Zeby rozluznic atmosfere :D

[dirkdiggler]

[Teddy26]

[suberet]

[suberet]

[radnor]

[macias]

[tremba]

[tremba]

[Neutrino33]

11 godzin temu, Teddy26 napisał:

Genialne! Jak to pisze pod każdym swoim postem @Kiwi 4ester "Ze wszystkiego da się wycisnąć kapkę szczęścia"

[szamot]

[Kiwi 4ester]

16 minut temu, Neutrino33 napisał:

Genialne! Jak to pisze pod każdym swoim postem @Kiwi 4ester "Ze wszystkiego da się wycisnąć kapkę szczęścia"

Niech się darzy i dobra myśl niesie 

7 minut temu, szamot napisał:

Powiedział emigrant z Azji 

Edytowane 30 Września 2021 przez Kiwi 4ester

[GREGG]

[piwozniak]

30 minut temu, Neutrino33 napisał:

Genialne! Jak to pisze pod każdym swoim postem @Kiwi 4ester "Ze wszystkiego da się wycisnąć kapkę szczęścia"

 

I tak i nie....

 

Za rok od znajomej TWOJE dziecko moze dostac zestaw mlodego chemika z jakims "nieplamiacym" barwnikiem, albo na ten przyklad maly zestaw Boba budowniczego z mini pila lancuchowa... roznie moze byc....

 

 

[.Misza.]

5 minut temu, GREGG napisał:

Zawsze powtarzam - wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...

[chojny]

16 minut temu, piwozniak napisał:

 

I tak i nie....

 

Za rok od znajomej TWOJE dziecko moze dostac zestaw mlodego chemika z jakims "nieplamiacym" barwnikiem, albo na ten przyklad maly zestaw Boba budowniczego z mini pila lancuchowa... roznie moze byc....

 

 

 

 

 

Wystarczy zestaw pisaków permanentnych. 

[radekk]

12 godzin temu, Teddy26 napisał:

to do tego trzeba kogoś nie cierpieć?  

[radnor]

12 godzin temu, Teddy26 napisał:

 

 

Na fali popularności pewnego Disneyowskiego hitu kilka lat temu zrobiłem znajomym ten sam żarcik na urodziny ich 4 czy 5 letniej córki.

 

 

 

 

 

Edytowane 30 Września 2021 przez radnor

[chojny]

Miałem taki i do dzisiaj jak się skupię to słyszę kakofonie dziwnych dzięków i smak drewna 

[thomson0073]

[koziolek]

16 minut temu, chojny napisał:

Miałem taki i do dzisiaj jak się skupię to słyszę kakofonie dziwnych dzięków i smak drewna 

Przecież to było z jakiegoś fajans plastiku, musiałeś mieć wersję ECO

Kumpel kupił mojej córce perkusję na 4 urodziny, do dzisiaj mam przed oczami jak "jedzie" po talerzach o 7 rano, to było 13 lat temu

[chojny]

23 minuty temu, koziolek napisał:

Przecież to było z jakiegoś fajans plastiku, musiałeś mieć wersję ECO

Kumpel kupił mojej córce perkusję na 4 urodziny, do dzisiaj mam przed oczami jak "jedzie" po talerzach o 7 rano, to było 13 lat temu

 

Były plastiki ale też były drewniane i ta, jakkolwiek to dziwnie nie zabrzmi, walka na flety przed muzyką z Borkowską... zawsze jakiś poległ, a na sklejanych taśmą grało się średnio bym powiedział  

 

 

[jasiem]

53 minuty temu, radnor napisał:

 

 

Na fali popularności pewnego Disneyowskiego hitu kilka lat temu zrobiłem znajomym ten sam żarcik na urodziny ich 4 czy 5 letniej córki.

 

 

 

 

 

Nic nie mów, mam to w domu, było sprytnie ukryte w gazetce jak kupowałem. A potem było już za późno...

[skwaro]

Znajoma z roboty kiedyś kupiła swojemu chrześniakowi zabawkę piszcząco-grająco-migającą. Dopiero jak kupiła zorientowała się że zabawka nie ma wyłącznika i jest zapakowana w sposób uniemożliwiający wyjęcie baterii bez uszkodzenia opakowania. A zabawkę chciała wysłać kurierem. Po zapakowaniu każde mocniejsze poruszenie paczką odpalało zabawkę. Na samą myśl miny kuriera jak mu paczka zaczyna hałasować leżeliśmy w biurze ze śmiechu

[pumex1]

[radekk]