Skocz do zawartości

czemu zdecydowaliście się na zakup subaru?


slesz

Rekomendowane odpowiedzi

wcale nie ankieta

ale czy sprawiła to reklama w playboyu, solberg na podium mistrzostw świata (trochę temu :razz: ), opinia proboszcza, czy może całkowity przypadek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 282
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nic z tego co wymieniles.

Kiedy kupowalem nowy samochod, to wcale nie myslalem o Subaru. Mialem kilka podstawowych warunków, typu auto nie za duze, ale pojemne i wszechstronne (czyli jakies kombi), do tego z dobrymi osiagani. Przeszukalem co wtedy spelnialo te warunki na rynku (w USA) i do wyboru mialem Audi A4 1.8t, jakies Volvo V70 i i Subaru WRX. W czasie tych poszukiwan (wszystko na inecie) wyszlo ze Audi i Volvo czesto lubia sie zepsuc, a do tego sa drogie w naprawie. Subaru nie dosc ze mialo najlepsze opinie, najlepsze osiagi, to jeszcze bylo najtansze.

Pojechalem na test drive, jak silnik dostal doladowanie to ja dostalem wypieki na policzkach i juz wiecej nie szukalem samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kiedyś było coś takiego chyba :) Ja szukałem przyzwoitego kombi - najchętniej Carina II E czy jakoś tak.. Subaru mi nawet do głowy nie przyszło (bo to drogie, pali tonę paliwa itp.), aż przez przypadek zobaczyłem cenę Legacy - była taka sama jak tej Cariny, a był lepiej wyposażony, miał genialne drzwi bez ramek i napęd na 4 koła... decyzja była tylko jedna. Ani przez moment nie żałowałem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem kupić kombi z dieslem. Europejskie produkcje mnie nie przekonywały (przyczyny były różne odnośnie konretnych modeli: cena, jakość, awaryjność, fatalny serwis. Najbliższa była mi Mazda 6 diesel, ale to dalej nie było to. A miałem w pamięci przejażdżkę Legacem, mały pokaz jak się trzyma drogi, no i w środku mi sie podobał. A jak jeszcze się okazało, że z nienacka kosztował porównywalnie do Mazdy6 - sprawa potoczyła się bardzo szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowym celem, gdy kupowaliśmy auto było uwzględnienie wymagań mojej mamy, która wtedy nie miała jeszcze swojego auta w Dubaju. Raz - miał być pojemny, Dwa - Ładny, Trzy - Miał wjeżdżać na krawężniki pod szkołą, Cztery - Miał być tani

 

No więc jako, że ja w rodzinie mam jakieś pojęcie o motoryzacji wysunąłem kilka propozycji. Inicjalnie wśród nich nie było Subaru. Wcześniej nie wiedziałem, że Subaru ma w ofercie crossovera, czyli czegoś dla czego krawężniki nie stanowią problemu. Aż tu wtedy wpadliśmy do showroomu Subaru o tak poprostu pooglądać autka, i wpadł nam w oko piękny grafitowy "napakowany Legac" - jeszcze wtedy :P A potem to tak:

 

Panie a ten z ile? :roll:

A za X. :cool:

:shock: To poprosimy ;].

 

A potem mama dostała inne auto i Subarek dosłownie z kilkoma tysiącami na koncie znalazł się w moim posiadaniu jak tylko dostałem prawo jazdy :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze kochalem rajdy:))) a subaru wiadomo (i lubilem colina) więc szukalem w miare taniego auto w kombiaku i musialo mieć napęd na 4kola i być mało awaryjne....... po poszukiwaniach zostalo audi A4, VW passat, bmw 5 i coś tam jeszcze

 

Jako ze cala trójka jest dość kradziona anie mam zamiaru spać w aucie , koszta utrzymania sa z kosmosu a i warunku bezawaryjności to tez zbytnio nie spelniaja zaczolem szukac po japońcach i ku mojemu zaskoczeniu Subaru było jedynym wyborem!!!!!

 

Bylo i jest klasa sama w sobie cena jakość idealna, niekradzione świetny naped a i dobre wyposarzenie, no i wreszcie mialem trochę rajdowej legendy mojego idola (no i drzwi bez ramek:PP)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie brałem pod uwagę Subaraka bez turbo. Subaru MUSIAŁO być turbo (bo wiadomo - rajdy). Nie to, że miałem jakieś konkretne uprzedzenia. Nie interesowały mnie nigdy żadne dane związane z N/A i miałem mylne wyobrażenie o marnych osiągach.

Kolega szukał auta. Zaproponowałem jako jedną z opcji Imprezę N/A. Temat chwycił i pojechałem z nim kupować... no i się jego przyszłym autem przejchałem po Karpaczu...

Swoją Imprezę kupiłem miesiąc później :mrgreen:

 

Cudowne autko. Totalnie bezawaryjne, tanie w utrzymaniu i wyjątkowo wytrzymałe na "trudy" codziennej eksploatacji :wink:

Zamienię je tylko na drugie Subaru... ale z wiatrakiem :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mój poprzedni wóz parę razy chciał mnie wysłać na tamten świat (Mondeo TDCI) :evil: postanowiłem zmienić auto. Szukałem czegoś z większym prześwitem i dowiedziałem się, że istnieje coś takiego jak Forester. Znajomy przewiózł mnie S-turbo i koparka mi opadła. Później była jazda testowa STI MY05 i już wiedziałem, że to ma być SUBARU!!!!!! Najpierw było czytanie forum, potem szukanie w necie jakiegoś Foresia. Skończyło się na razie na imprezce kombi 2.0R, z której jestem baaaaaardzo zadowolony :-) Z czasem pomyślę o jakimś większym bo imprezka trochę ciasna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe historie... ja jakies 12 lat temu kupilem pierwsze Subaru, Legacy 1,8 AT SW. Marka byla mi znana, a ten egzemplarz byl okazyjnie tani. Niestety silnik 1,8 103 KM nie nadaje sie do kombi, a z automatem calkiem nie... spalanie bylo w granicach 8-12 l i do tego auto nie mialo ABS, klimy, ani nawet szyberdachu. Pojezdzilem rok i zmienilem na Nissana Primere 2.0... NIe dosc ze Primera z malym przebiegiem co chwile sie psula, to jeszcze gdy wjechalem na osniezony parking to wyjezdzalem z niego ponad 10 min... I to buksowanie kol gdy nawierzchnia byla mokra... po 2 latach pozbylem sie tego pieknego pojazdu i do tego czasu jezdze tylko Subaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jak dobra reklama i to za darmo :))) Panowie z SIPu po browarku dla forumowiczy :PPPPP

 

Tak na marginesie spory wplyw mialo forum i porady na nim :)))) Nastepne bedzie cos doladowanego:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wybór był dość prosty. Od jakiegoś czasu, ze względu na problemy z dojazdem w zimie w różne miejsca w górach (nie offroad) szukałem auta z napędem na 4 koła. Nie bardzo lubię samochodów typu terenowe, SUV-y itp., więc szukałem czegoś osobowego. Po wielu delikatnie mówiąc średnich doświadczeniach z autami europejskimi od kilkunastu lat jeżdżę "japończykami". Pole manewru było więc moco zawężone. Subaru od początku było brane pod uwagę. Przez 2 miesiące czytałem Forum (dzięki wszystkim :smile: ) i po jeździe próbnej z pełną świadomością i dużą (do dzisiaj) przyjemnością wybrałem Imprezę. Następne też będzie Subaru, tylko trochę mocniejsze. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u mnie wstępnie nie myślałem nawet o Subaru ale postawiłem przyszłemu autku kilka warunków:

 

1. dobra trakcja na mokrym, lekko grząskim oraz na krętych drogach w zimie (bez szaleństw)

2. w miarę żwawy silnik i układ przeniesienia napędu

3. jako taka unikatowość w mojej wiosce :) - ale nie do lansu tylko żeby nie znikać w tłumie - dla samego siebie, dla własnej próżności

4. statystyki bezawaryjności (traktowane z przymróżeniem oka ale jednak)

5. statystyki policji i firmy ubezpieczeniowej (kradzieże)

6. samochód w miarę pakowny dla DINKS lifestyle (double income, no kids) :)

7. nie-dizel :)

 

no i z formularza Excela wyszło że Forester :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze względu na problemy z dojazdem w zimie

U mnie podobnie, zimą trochę zawiewa i czasami bez 4x4 ani rusz. Przerabiałem trochę terenówki, ale na dłuższe trasy osobówki są wygodniejsze no i są raczej tańsze od terenówek. Żonie zostawiłem małą terenówkę, a dla siebie wymyśliłem Subaru. Ta marka zawsze budziła moje zainteresowanie, rozum podpowiadał Forestera, a serce Imprezę.... no i jest Impreza. Do zakupu przyczyniła się w dużym stopniu SI MY08 :mrgreen:

Co prawda budowa domu zjadła w moim aucie turbinę, ale za to jest niebieski sedan :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeeehhhh, u mnie w gre wchodzily dosc oczywiste czynniki :mrgreen:

 

 

Ale na prawde, na prawde (na prawde!) wybor jest taki, bo decydenci sa przekonani o jego slusznosci bez zwiazku ze zwiazkami 8)

 

U mnie chodzilo o pogodzenie wymagan dwoch stron:

 

Sponsorzy:

-ma byc bezpieczny, czyt. MUSI miec AWD, musi miec dobre noty w krasztestach itd itp, w koncu duzo jezdze, duzo w trasie a jeszcze polskie drogi tez do przyjemnych nie naleza

- musi miec odpowiedni zapas mocy (to tez w sumie aktywne bezpieczenstwo)

 

ja:

-ma miec sportowy charakter. Choc Primera, ktora do tej pory jezdzilem, byc moze nie byla/nie jest jakos powalajaco szybka, to miala ten charakterek: chetnie wchodzila na obroty, sportowy zawias, sportowe fotele. Wg mnie np. taka Impreza 2.0 jest bardzo fajnym samochodem, fajnie sie prowadzi, przyjemna i wogole, ale to dupowoz! (a propos: juz zmiana wydechu i zawieszenia na takie z STI calkowicie zmieniaja postac rzeczy :twisted: )

 

ogolne wymagania:

- przy spelnieniu w/w wymagan ma byc w miare ekonomiczny (duzo trasy)

- ma byc stosunkowo pakowny i zapewnic odpowiedni komfort

 

 

Trafila sie odpowiednia okazja na lekko uzywane Spec.B i mimo, ze ma automat, to go wzielismy :) Wybor byl jedyny sluszny, co tu duzo mowic ;)

 

 

Zaznaczam przy okazji, ze jesli sie te wymagania zmienia, to prawdopodobnie nastapi tez zmiana srodka transportu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sobie pojechałem do Belgii za kierowcę (bardziej na wycieczkę), z typem co auta sprowadza, po zarezerwowaną Megankę, miałem akurat 100 euro i dałem zaliczkę na Subaru co stało gdzieś tam w krzaczkach. Dodam, że wcale w planach nie mieliśmy kupowania jakiegokolwiek samochodu, i że moja wiedza o Subaru opierała się tylko na rajdach i grze w Colina. Jak wróciłem do domu i powiedziałem co i jak to na początku sie niezła burza rozpętała (miałem wtedy 18 lat :mrgreen: ) a potem jakoś się ogarnęło, żeby tam po niego jeszcze raz pojechać. Dopiero wtedy zacząłem się dowiadywać co nieco, np. o rozróznieniu na turbodoładowane i wolnossące, okazało się że to ten drugi, ale juz stał na podwórku :mrgreen: w Belgii nawet pod maskę nie zajrzałem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie był to prosty mechanizm: Gra ColinMcRae Rally -> będę miał subaru.

 

Mijały lata, po drodze były jeszcze pierwsze przejażdżki na prawym i lewym GT oraz na prawym bug-eyem shodana, kibicowanie rajdom (w tym sukces Solberga w 2003) i takie tam. W każdym razie, gdy w 2005 roku wizja powrotu do Polski po 2.5 roku za granicą stała się faktem, a na koncie uzbierała się stosowna kupka, nie miałem wątpliwości, że nadszedł czas realizacji marzeń z młodości 8).

 

Ok - była chwila zawahania ("ojej, może kupić coś mniej rzucającego się w oczy"), ale zwyciężyły marzenia i wrodzone wieśniactwo :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcale nie ankieta

ale czy sprawiła to reklama w playboyu, solberg na podium mistrzostw świata (trochę temu :razz: ), opinia proboszcza, czy może całkowity przypadek?

 

pewnie po pierwsze legenda... tylko dlaczego zdecydowałem się na 2.0 bez turbiny :wink: ???

szukałem sedana w określonej kwocie i przez przypadek trafiłem na stronę subaru. dwa maile, po dwóch dniach wizyta w salonie i od razu decyzja o kupnie imprezy. za pół roku przesiadam się jednak do forestera 2,5XT :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kumpel przesiadł się z Vectry Irmscher V6 (mega fajna fura dla mnie to byław 2001) na takie niebieskie dziwne Kia Shuma...przejechałem się i potem na szutrze (plac na żwirowni) i wtedy jechałem pierwszy raz w życiu "bokami" i już wiedziałem że tylko ten samochód mnie kręci....jak już zacząłem mieć na kupce też miałem chwile zawahania może prosiak, AMG inne szajbowozy, ale jeden slogan fajny jest ze stron US "its not a car its a culture" ..taki lifestyle i tyle joł :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miało być V70 lub mazda 6 kombi. Któregoś dnia jednak wstąpiłem do salonu, z myślą, że czas spełniać marzenia (znaczy: zaturbiony Forek). Na moje wątpliwości, że nie zmieszczę rodziny na wakację, dealer zademonstrował inne rozwiązanie :) Po pierwszych jazdach próbnych legacy dziwiłem się sobie, że wcześniej nie przesiadłem się do Subaru (ech, zmarnowane lata...). A Obk, nie dość że budzi odpowiednią zazdrość kolegów w avensisach, to bez problemu dowozi nas leśniczówki na mazurach i do schronisk w bieszczadach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jak dobra reklama i to za darmo

 

niekoniecznie, bo temat jest dla tych co juz sie zdecydowali ;)

 

ja sie zdecydowalem, bo zawsze bylo na "liscie" :razz: a chwilowo na 911 (oczko wyzej w rankingu "10 cars to drive before they take my licence again") nie starczylo :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...