Skocz do zawartości

mariuga

Użytkownik
  • Postów

    236
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mariuga

  1. Pewnie w nowoczesnej fabryce specjalnie przygotowali dla mnie tak uciążliwe komplet opony. Fiński zakład nie zadawał sobie aż tyle trudu
  2. Mam Nokian Z-Line (225/55/17) od 800km. Mogę potwierdzić, że ciche nie są (zgodnie z EU-etykietką), zwłaszcza powyżej 100km/h (dźwięk jak na zimówkach). Jednak w deszczu i przez kałuże prowadzą się niesamowicie. To i ich cena to chyba jedyne zalety, bo produkowane są w Rosji i nie jest łatwo je dobrze wyważyć.
  3. Vlad był tylko penitencjariuszem tamtejszego "ośrodka odosobnienia". Niemniej, miejsce i zamek są interesujące i warte zwiedzenia - odrestaurowane i świetnie utrzymane.
  4. dziękujemy za "100lat" nasza druga część wyprawy też nie była "po płaskim i asfalcie" - błoto, góry i chaszcze nie były dla nas przeszkodą Byliśmy zaskoczeni, jak wiele pięknych miejsc, świetnie zachowanych zamków, przepięknych świątyń, uroczych miasteczek i ciekawych historii czekało "za zakrętem", żeby je zobaczyć i zwiedzić. W parę miejsc chyba jeszcze wrócimy - np. zamek Peles w Sinaia jest bezkonkurencyjny!
  5. tak, szczęśliwie dojechaliśmy o 5tej nad ranem w poniedziałek. Zobaczyliśmy wszystkie warte uwagi zamki Draculi i nie tylko. W sumie przejechaliśmy ponad 3500km. Ale błotne kąpiele z Wami też miło wspominamy Cieszymy się, że tort smakował. Mam nadzieję, że "100lat" też było P.S. gdzie wrzucać zdjęcia z wyprawy? czy organizujemy wspólny katalog?
  6. Kurcze, Biegne szybko sprawdzić czy tez mam ten problem
  7. Poproszę o dopisanie: mariuga, FOR, WI9662T
  8. Pewnie Miłosz czytając nasze rozterki pewnie uśmiecha sie i myśli sobie, że i tak bedzie wyciągać nas z błota. Nieważne czy będziemy na letnich czy zimowych gumach. Pewnie postara się, abyśmy zamiast opon szybko docenili dobre kalosze na nogach Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
  9. ech... a już nieśmiało liczyłem, że utwierdzisz mnie w pozostaniu na letnich kołach
  10. [quote name="ppmarian" post="2009236" timestamp=" Obym tej decyzji potem nie przeklinał w górach w Rumuni... I jak ostatecznie zdecydowałeś? Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
  11. A ja mam coraz większe wątpliwości czy zostać na letnich. Wczoraj tak z nimi utknąłem na lokalnym offroad tracku, ze landek musiał mnie ratować. Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
  12. hmm... byłem święcie przekonany, że lepiej będzie na zimówkach (ze względu na warunki terenowe i śnieg jakim straszono)
  13. mariuga

    Mycie Forka

    Podobno brud powyżej 2 cm grubości sam odpada po co myć, wystarczy cierpliwie czekać Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
  14. trzy lata temu szacowano, że rezerwy walutowe Chin mogą sięgać czterokrotnej wartości kapitalizacji giełdy na WallStreet. Hillary Clinton co miesiąc wtedy jeździła do Chin by przekonywać ich, aby nie odchodzili od dolarowych rezerw To obecne zamieszanie z Krymem, Rosją, sankcjami może mieć jeden główny cel: stworzyć klimat i korzystne "warunki wymiany" na przestawienie zaopatrzenia Europy w gaz z rosyjskich rurociągów na dostawy z amerykańskich łupków. Wygranym wówczas będą głównie USA, bo Rosja zadusi się tym gazem. Chiny nie będą nim zainteresowane, bo usilnie zabiegają o samowystarczalność od ponad 10lat.
  15. Czyli w lutym 2010 taki Forek plus/minus kosztował 140 tyś i twierdzisz że straciłeś na nim 25% i w 2014 roku sprzedałeś go z przebiegiem 150tyś za cenę 105tyś zł Albo trafiłeś na mega łosia albo jestes najlepszym handlowcem na swiecie i jak będe sprzedawał swoje auta to poprosze Cię o pomoc i odpala 50% nadwyżki ponad moją cenę Lukass 1) gwoli ścisłości: wersja XA kosztowała sporo, sporo mniej. Tak Cię temat SBD poruszył, czy coś mi zarzucasz? 2) nabywca miał dużo doświadczenia z subaru i skorzystał też z rzeczoznawcy - powstrzymaj się z "łosiami" proszę 3) widzę, że masz swoją teorię, dzięki niej będziesz spać spokojniej - to cenne Ja mam swój "wpływ ze sprzedaży" i jestem przekonany, że przyniesie mi więcej korzyści od kolorowych snów. z mojej strony tyle w temacie
  16. Kupiłem go w lutym 2010 więc w niemal szczycie kursu wymiany. Ale nie w tym rzecz. Co do meritum: przed sprzedażą oczywiście sprawdziłem inne oferty i z obserwacji wynikało, że utrata wartości Forestera SBD jest podobna jak w innych samochodach segmentu. Oczywiście jeśli do porównań zestawi się auta z podobnymi cechami. Bo gdy w statystykach uwzględni się także pojazdy spoza krajowej sieci sprzedaży (a przecież takich jest dużo w przypadku Subaru w relacji np. z markami flotowymi i tzw. popularnymi", uszkodzone lub powypadkowe, można wysnuć fałszywe wnioski. Przedstawiłem osobisty przykład dla pokrzepienia serc Byłem bardzo zadowolony z tego auta; świetnie się sprawowało. Na Subariadę chętniej wybrałbym się SBD zamiast mojego 2,5XT - wiem, że lepiej by sobie poradził A Clou sprawy jest takie, że to dzięki należytej dbałości o niego przy codziennej eksploatacji i nie traktowaniu ASO jako naciągaczy (bo mam do mojego ASO zaufanie), przy sprzedaży bolało mnie serce i sumienie a nie pusta kieszeń. Ja polecam SBD - fajne auto.
  17. czytając rozgoryczone komentarze o Foresterch SBD, sprawdzam potem szybko dokumenty, czy rzeczywiście przez ostatnie cztery lata przejechałem 150 000km tym samochodem Na starość, bujając się w fotelu przy kominku opowiem wnukom, że miałem kiedyś takie fajne auto... Dużo od niego wymagałem, prowadziło się fajnie, wjechało wszędzie gdzie się odważyłem. Wyjechało stamtąd również samodzielnie. Zapachu sprzęgła nigdy nie poczułem, mimo plotek, korków i offroadu . Eksploatacja też mnie nie ruinowała, choć serwisowałem stale w ASO, bez szukania "druciarstwa". Co się zepsuło, to w serwisie na gwarancji bez problemów zostało wymienione. Nawet profilaktycznie, zanim spotkałaby mnie jakaś "przykrość" ze strony panewek. Mechaników i serwis traktowałem z szacunkiem i z taki samym szacunkiem i zaangażowaniem spotykałem się z ich strony. Także po gwarancji powierzałem im to auto. Na pewno tańsze serwisy, ale też i wiele droższych np. tuzy motorynku jak: KIA, Ford, Renault... A gdy zdecydowałem się na jego sprzedaż (wyłącznie ze względów podatkowych, bo ani się auto nie zużyło ani znużyło), w 30 minut od zamieszczenia ogłoszenia w necie, umówiło się na oględziny 4 zainteresowanych. Miałem nawet komfort wyboru przyszłego właściciela (by trafił do kogoś, kto go doceni). Auto odjechało z nowym właścicielem, który zna subaru od lat i świadom jest wszystkich "bolączek i mitów ze świata mediów". Wiem, że jest zadowolony i bardzo sobie chwali to auto. Dla malkontentów dodam, że auto sprzedałem za bardzo dobrą cenę - za taką jaką chciałem w ogłoszeniu. I w sumie to rzekomo błyskawicznie tracące wartość auto "kosztowało" mnie po tych 4 latach 25% jego wartości początkowej... Takiego to właśnie miałem Forestera. Oby następne moje auta też były tak "beznadziejne" Pozdrowienia!
  18. Potwierdzam: forek 2,5T w manualu sprawdza sie super. Także w III generacji.
  19. Ten nowy fotek XT musi być naprawdę udanym i fajnym autem, skoro od 100 postów dyskusja jest o ledach... bez urazy! Pozdrowienia
  20. Selbstverstaendlich klar. Jestem przygotowany na podział na noclegownie. W końcu tyle sie mówi o dywersyfikacji ryzyka Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
  21. Zgadzam się. Po SJS diesla i kilku spotach mam podobne spostrzeżenia. Zauważam również, że najczęściej o SBD piszą na forum osoby, które nim nie jeżdżą - z całym szacunkiem dla nich. W moich Foresterach mam te rzekomo "najgorsze, najbardziej nietrwałe, awaryjne ponad miarę silniki świata": SBD i 2,5T. Jeździ się nimi super i z olbrzymią przyjemnością (w obu przebiegi 140k km bez kłopotów) - pewnie dlatego tak się sprawują, bo nie są "świadome swojej beznadziejności"
  22. Dzięki Grzegorz! Wyczerpująca lista! rety... to wygląda prawie jak wyprawa z Kamińskim w Himalaje czy ja byłem świadom, na co się zdecydowałem...?
  23. a propos przygotowań - pytanie pewnie szczególnie do uczestników poprzednich Subariad: Znana jest lista "niezbędnego" wyposażenia do tej wyprawy, m.in: dobry humor, pozytywne nastawienie, sprawny Forester, CB, coś do gotowania, spania, mycia etc. co Wam się szczególnie przydało lub zabrakło a byłoby użyteczne, a nie było na liście "must have"?
  24. mariuga

    Forester Diesel?

    dokładnie tak. Dbam o swój egzemplarz, choć też sporo od niego wymagam. Gdyby tyle samo oczekiwał od poprzednich moich aut, to nawet ta troska o serwis, by im nie pomogła. Dodam, że SBD nie jest taki straszny, jak go "malują". Problemów z DPF, wałem czy wtryskiwaczami nie miałem. Sprzęgło też się świetnie sprawuje. Takie niestety czasy, że nawet te "bezpieczne" benzyny też są obarczone ryzykiem i wymagają większej uwagi użytkownika (vide, jak dbają o chłodzenie turbo w swoich downsizowanych tfsi?). Osobiście jestem zadowolony z tego auta i polecałbym go vs 2.0L i 2.5L (oba miałem) - zwłaszcza gdy jeździ się więcej niż 50km/dziennie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...