Skocz do zawartości

Spalanie XV II


Blixten

Rekomendowane odpowiedzi

56 minut temu, RedSasza napisał:

Można znaleźć tańsze paliwo w mieście

Ostatnio kupowałem po 5,63, na Lotosie na którym zawsze jest o 10 gr taniej niż gdzieś indziej, ale jeszcze pamiętam czas pierwszego lockdown'u gdy benzyna 95 była poniżej 4 złotych za litr. Ale było fajnie kupować!

 

I ja miałem mieszane uczucie gdy pierwszy raz zatankowałem XV (zbiornik 64 ltr) benzyną gdy poprzednio tankowałem małego turbo diesla (zbiornik 52 ltr), którym bez kombinacji przejeżdżałem 900 do 1000 nawet km od tankowania do tankowania. Teraz po przejechaniu 800 km w XV zaczynam odczuwać pewien niepokój choć już wiem, że można zaryzykować przejechać na zbiorniku 900 km. Chciało się mieć legendarny wolnossący silnik od Subaru? To się ma.

 

Tylko co to będzie gdy ostatnie 4 litry paliwa zleją się do jednego kąta zbiornika na jakimś złośliwie głupim zakręcie, podjeździe czy zjeździe?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szürkebarát napisał:

Tylko co to będzie gdy ostatnie 4 litry paliwa zleją się do jednego kąta zbiornika na jakimś złośliwie głupim zakręcie, podjeździe czy zjeździe?

To spadnie średnie zużycie paliwa... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczecin-Gdańsk od domu do domu, spalanie 8,9, średnia 84km/h. Do Koszalina 150-160 km/h, później jak zwykle toczenie się na Kartuzy 80-90 km/h Te 6,9 l/100km to mój czołg nigdy nie zobaczy
e7c72a965e20a29b706065c2f13ee0fb.jpg
9dc7475b402c3dd676ed18f82fbdce15.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Snuff napisał:


Jestem do niedzieli. Daj hasło i jadę emoji106.png
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

@RedSasza chętny aby dołączyć? dziś, jutro lub w piątek?

Przenoszę temat na PW :)

a co do spalania to u mnie bez zmian ~12l :D poniżej 10 widzimy bardzo rzadko - w trasach podmiejskich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dobra, chyba kosmici pomogli. Wcześniej nigdy nie osiągnąłem takiego wyniku, jak wczoraj i dziś łącznie. 480 km, z czego mniej więcej połowa, no, może 60% S-ką (115-125km/h) i reszta normalnie międzymiastowo (max 95km/h). Wyszło 8,03 litra na setkę :D Dotarł się, czy jak?

 

Na marginesie dodam, że średnia od początku, to 9,68 (min. 8,03, max. 15,27).

 

Edytowane przez radix99
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, radix99 napisał:

No, dobra, chyba kosmici pomogli. Wcześniej nigdy nie osiągnąłem takiego wyniku, jak wczoraj i dziś łącznie. 480 km, z czego mniej więcej połowa, no, może 60% S-ką (115-125km/h) i reszta normalnie międzymiastowo (max 95km/h). Wyszło 8,03 litra na setkę :D Dotarł się, czy jak?

 

Na marginesie dodam, że średnia od początku, to 9,68 (min. 8,03, max. 15,27).

 

Zdecydowanie dotarty. Ty. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz ja. ;)

Gdańsk - Narewka. 500 km (S7 - trochę bardziej lokalnych dróg - S8 - znowu bardziej lokalnie). 3 osoby, bagaż na 2 tygodnie, 3 rowery na dachu.

Wyszło 9 l na 100 km.

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie marudzę, przyzwyczajam się. Takie nowe doświadczenie po dwulitrowym dieslu, który spaliłby pewnie max. 7 l i to ropy… Ale „to se nevrati pane Havranek”. I wcale nie będę za nim tęsknił. :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeżeli byłyby to 2l/100km (w co szczerze wątpię), to przy moim trybie samochodowo-rowerowego życia inwestycja w hak zwróciłaby się może po 15 latach.

Czy Subaru XV dożywają takiego wieku? Jeszcze nie wiemy… :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, aflinta napisał:

Też byłem zaskoczony, ale przetestowane miałem w Legacy Turbo na kilku tyś. km z rowerami na haku - spalanie większe o 0,3l/100km.

Jakie są Twoje doświadczenia związane z bagażnikiem rowerowym na haku?
Kolega zamontował i twierdzi, że bagażnik próbował go na zakrętach wyprzedzić, nie jest zadowolony. My właśnie zamontowaliśmy hak z wiązką na krótkim Wranglerze, ale jetem pełen obawień.
Jak z kurzem i spalinami? O jeździe drogami gruntowymi raczej musimy zapomnieć? Co w przypadku uszkodzenia roweru , czy AC, OC wypłaci również za uszkodzony rower jak ktoś wjedzie nam w tyłek?

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, mechanik napisał:

Jakie są Twoje doświadczenia związane z bagażnikiem rowerowym na haku?


To zdecydowanie najlepsza opcja transportu rowerów. Kiedyś woziłem na dachu, teraz tylko platforma. Łatwość i szybkość montażu, cisza, możliwość bezstresowej jazdy z większymi prędkościami.

Jedzie się tak, jakby tych rowerów nie było.

 

24 minuty temu, mechanik napisał:

Kolega zamontował i twierdzi, że bagażnik próbował go na zakrętach wyprzedzić, nie jest zadowolony.


Co to znaczy? Jeśli ktoś ma włączoną opcję sportowej jazdy po zakrętach z całą rodziną na pokładzie i rowerami na haku, to na pewno poczuje różnicę. Przy zachowaniu zdrowego rozsądku nie powinno być problemu. Cztery rowery na dachu w zakrętach też dają o sobie znać. Fizyki się nie oszuka.

Inną kwestią jest ładowność samochodu. W niektórych po załadowaniu kompletu pasażerów i wakacyjnego bagażnika nie zostaje duży margines na rowery.

 

31 minut temu, mechanik napisał:

Jak z kurzem i spalinami? O jeździe drogami gruntowymi raczej musimy zapomnieć?


Ja jeżdżę praktycznie tylko po normalnych drogach i w czasie deszczu nie widzę różnicy w stosunku do bagażnika dachowego.

Na drogi gruntowe przy niewielkich prędkościach, gdzie jest kurz, warto pomyśleć o specjalnych plandekach - używane w kamperach. Przy szybkiej jeździe w osobówce plandeka się podrze ale na gruntowych powinna dać radę.

 

Co do spalin, nie ma żadnego problemu.

 

  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, RedSasza napisał:

No to teraz ja. ;)

Gdańsk - Narewka. 500 km (S7 - trochę bardziej lokalnych dróg - S8 - znowu bardziej lokalnie). 3 osoby, bagaż na 2 tygodnie, 3 rowery na dachu.

Wyszło 9 l na 100 km.

Zupełnie przyzwoicie. Ostatnio miałem okazje jechać na południe Oplem (2.0 diesel) z 4 rowerami na dachu i przy mocnym czołowym wietrze i 140km/h na liczniku palił 12l/100km.. na krajówkach palił 6,5 i sumarycznie wyszło tak samo jak u Ciebie czyli ok 9l/100km.

 

44 minuty temu, mechanik napisał:

Jak z kurzem i spalinami? O jeździe drogami gruntowymi raczej musimy zapomnieć? Co w przypadku uszkodzenia roweru , czy AC, OC wypłaci również za uszkodzony rower jak ktoś wjedzie nam w tyłek?

Wszystko co piszesz to prawda, drogi gruntowe to jedno, ale nawet sama jazda w deszczu powoduje że cały ten kurz i brud pięknie obklei cały rower i napęd. Pomijam, że z rowerami na haku auto ma prawie 6m długości. Każde rozwiązanie hak/dach ma swoje plusy i minusy. Przy rowerach których wartość potrafi zbliżyć się do wartości auta najlepiej wozić je w środku, ale to jest możliwe raczej w przypadku zawodów, a nie rodzinnego wyjazdu.

 

Edytowane przez keyman
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...