Skocz do zawartości

Przeglądy - czy warto w ASO ?


Garibaldi

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 20.02.2020 o 20:17, Blixten napisał:

5W30 miałem wlany już wcześniej 

Jestem po wymianie oleju w ASO Zdanowicz w Gdańsku. Po wcześniejszych komentarzach na form przyjechałem z własnym olejem 0W20, pan za ladą bardzo niezadowolony. Duża bańka 4l w ASO droższa 160 zł. Wymiana 180 zł za 15 minut pracy (roboczo godzina wychodzi ponad 600 zł - brawo).  Robiący  (trudno nazwać mechanikiem) przelał 1 cm ponad drugą kropkę.  Wg. mnie system start/stop właściwie nie pracuje w moim XV prosiłem o sprawdzenie- obiecali, że to zrobią. Nie sprawdzili - dlaczego - bo nie sprawdzili i tyle. Szkoda, że niema bliżej innego ASO. Opinie na tym forum potwierdzają opinie o tym serwisie.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Celta napisał:

Jestem po wymianie oleju w ASO Zdanowicz w Gdańsku. Po wcześniejszych komentarzach na form przyjechałem z własnym olejem 0W20, pan za ladą bardzo niezadowolony. Duża bańka 4l w ASO droższa 160 zł. Wymiana 180 zł za 15 minut pracy (roboczo godzina wychodzi ponad 600 zł - brawo).  Robiący  (trudno nazwać mechanikiem) przelał 1 cm ponad drugą kropkę.  Wg. mnie system start/stop właściwie nie pracuje w moim XV prosiłem o sprawdzenie- obiecali, że to zrobią. Nie sprawdzili - dlaczego - bo nie sprawdzili i tyle. Szkoda, że niema bliżej innego ASO. Opinie na tym forum potwierdzają opinie o tym serwisie.

Filtr oleju też miałeś własny ? Jak nie, to zapewne doliczyli go do ceny wymiany oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Celta napisał:

Jestem po wymianie oleju w ASO Zdanowicz w Gdańsku. Po wcześniejszych komentarzach na form przyjechałem z własnym olejem 0W20, pan za ladą bardzo niezadowolony. Duża bańka 4l w ASO droższa 160 zł. Wymiana 180 zł za 15 minut pracy (roboczo godzina wychodzi ponad 600 zł - brawo).  Robiący  (trudno nazwać mechanikiem) przelał 1 cm ponad drugą kropkę.  Wg. mnie system start/stop właściwie nie pracuje w moim XV prosiłem o sprawdzenie- obiecali, że to zrobią. Nie sprawdzili - dlaczego - bo nie sprawdzili i tyle. Szkoda, że niema bliżej innego ASO. Opinie na tym forum potwierdzają opinie o tym serwisie.

Czytałem opinie o serwisie w Dzierżoniowie. Może warto było tam pojechać, choć to kawał drogi z pomorskiego.

1 minutę temu, artaa napisał:

Czemu zamiast oleju kazałeś wlać wodę o oznaczeniu 0W20 ;-)

 

Może dlatego, że tak był silnik zalany od nowości? Może dlatego, że instrukcja serwisowa to zaleca? Może dlatego, że jest zima? Może dlatego, że... pod maską jest naklejka naklejona przez producenta tego silnika? A może po prostu bo taka jest właśnie chęć właściciela?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szürkebarát napisał:

Może dlatego, że tak był silnik zalany od nowości? Może dlatego, że instrukcja serwisowa to zaleca? Może dlatego, że jest zima? Może dlatego, że... pod maską jest naklejka naklejona przez producenta tego silnika? A może po prostu bo taka jest właśnie chęć właściciela?

I wyszła prawie litania;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.01.2022 o 14:47, Celta napisał:

Robiący  (trudno nazwać mechanikiem) przelał 1 cm ponad drugą kropkę

Robią chłopaki postępy, bo mi kiedyś przelali 1,5 cm ponad max.  ;)

Trzeba zawsze szukać pozytywnych stron, prawda ? ;)

Edytowane przez Blixten
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Blixten napisał:

Robią chłopaki postępy, bo mi kiedyś przelali mi 1,5 cm ponad max.  ;)

Trzeba zawsze szukać pozytywnych stron, prawda ? ;)

Mi na którymś przeglądzie też dobrze przelali, by miesiąc później na akcji przywoławczej pochwalić się, że: "...ktoś panu olej przelał, ale odciągnęliśmy do właściwego poziomu.." :thumbup: 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Snuff napisał:

Mi na którymś przeglądzie też dobrze przelali, by miesiąc później na akcji przywoławczej pochwalić się, że: "...ktoś panu olej przelał, ale odciągnęliśmy do właściwego poziomu.." :thumbup: 

Zawsze proszę żeby dolali więcej, aby starczyło do kolejnego przeglądu bez dolewek. 

Ale widać, nie dogodzisz :upside-down-face_1f643-small:

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mechanik napisał:

Zawsze proszę żeby dolali więcej, aby starczyło do kolejnego przeglądu bez dolewek. 

Ale widać, nie dogodzisz :upside-down-face_1f643-small:

 

Nie wiesz, że przelanie oleju ponad górną kropkę na bagnecie powoduje niewyobrażalne katastrofy? ;) :biglol:

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mechanik napisał:

Zawsze proszę żeby dolali więcej, aby starczyło do kolejnego przeglądu bez dolewek. 

Czym jeździsz, że Ci bierze ? :yahoo:

 

13 minut temu, GREGG napisał:

 

Nie wiesz, że przelanie oleju ponad górną kropkę na bagnecie powoduje niewyobrażalne katastrofy? ;) :biglol:

Jak widać Ty nie wiesz jakie mogą być konsekwencje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Blixten napisał:

Czym jeździsz, że Ci bierze ? :yahoo:

Najwięcej brał wolnissacy Forester my2013. XT bardzo mało.

Konsumpcja oleju występuje w każdym silniku.

Nieco ponad kreskę nie zaszkodzi. Zresztą to bardzo mało dokładny "pomiar". 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mechanik napisał:

Konsumpcja oleju występuje w każdym silniku.

W jednym silniku niezauważalna miedzy przegląmi, inny zdąży się zatrzeć

 

6 minut temu, mechanik napisał:

Nieco ponad kreskę nie zaszkodzi.

1,5 cm ponad max to jest "nieco" ?

 

5 minut temu, mechanik napisał:

A możesz napisać jakie to konsekwencje? 

Przecież ja nie jestem forumowym ekspertem ;)

Są fachowe źródła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Blixten napisał:

1,5 cm ponad max to jest "nieco" ?

Ale to nie jest 1,5 cm w pionie :) W Subaru doktorat można napisać o pomiarze poziomu oleju, wpływie położenia auta i temperatury na odczyt. Mniej więcej zobrazowane jest to na poniższym obrazku:

IMG_2253 (Small) 1.jpg

Wszystko dzięki kątowi pod jakim miarka wchodzi do miski.

Pytałem się mechanika dlaczego przelewają olej, odpowiedź była dosyć prosta - by wystarczyło do następnego przeglądu, bo ludzie często nie sprawdzają poziomu oleju. Są też tacy co jeżdżą tylko z butem w podłodze. Jak jedno z drugim się spotka, to może tego oleju czasem zabraknąć i wtedy są problemy. A niewielkie przelanie oleju problemów nie sprawia.

Czytałem o konsekwencjach przelania oleju, widziałem też materiał ile trzeba wlać by przelać (litr ekstra to za mało). Przyjmuję więc do wiadomości tłumaczenie i nie zaprzątam sobie sztucznym problemem głowy.

  • Zdrówko! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aflinta napisał:

Ale to nie jest 1,5 cm w pionie :)

Wiem. 

 

2 godziny temu, aflinta napisał:

W Subaru doktorat można napisać o pomiarze poziomu oleju, wpływie położenia auta i temperatury na odczyt.

Wszystko dzięki kątowi pod jakim miarka wchodzi do miski.

Wiem. Wiem też, że w Subaru tłoki pracują płasko. 

 

2 godziny temu, aflinta napisał:

Pytałem się mechanika dlaczego przelewają olej, odpowiedź była dosyć prosta - by wystarczyło do następnego przeglądu, bo ludzie często nie sprawdzają poziomu oleju.

Ja sprawdzam. Często. Taki nawyk. 

 

2 godziny temu, aflinta napisał:

Są też tacy co jeżdżą tylko z butem w podłodze.

Nie zaliczam się do tego typu.  

 

2 godziny temu, aflinta napisał:

A niewielkie przelanie oleju problemów nie sprawia. 

Niewielkie nie. 

 

2 godziny temu, aflinta napisał:

widziałem też materiał ile trzeba wlać by przelać (litr ekstra to za mało).

Cóż za ulga, bo mi właśnie przelali o pełen litr. 

 

2 godziny temu, aflinta napisał:

Przyjmuję więc do wiadomości tłumaczenie i nie zaprzątam sobie sztucznym problemem głowy.

 

Jeśli wyraźnie proszę w serwisie o wlanie konkretnej ilości oleju - mówię o tym kierownikowi przyjmującemu auto, osobno powtarzam jeszcze mechanikowi na hali, bo może info nie dotarła, dla ułatwienia kupuję w serwisie bańkę 5 litrową i wyraźnie proszę o zwrot 0,5 litra w bańce - a panowie mimo tego robią po swojemu, to jest problem i to duży. 

Absolutnie nie przyjmuję do wiadomości i nie akceptuję takiego podejścia, nawet jeśli przelanie o pełen litr nie ma wpływu na sprawność silnika, ale mocno w to wątpię, a już tym bardziej na pewno nie będę sprawdzał na własnym silniku. 

A może innym razem będzie to więcej niż litr ?

Jakie mogę mieć zaufanie do serwisu, który nie słucha moich próśb ? 

 

W żadnej innej marce nigdy nikt mi nie przelewał oleju ponad max. poziom i nie musiałem o to zabiegać z wyprzedzeniem. 

Poza wyjątkiem jakim była Honda Civic 1,8 - piła ok. 0,7 litra na 10 000km -  żaden inny silnik w moich autach nie brał/nie bierze oleju i wolę trzymać się własnej dobrej szkoły. 

Jestem klientem, moje oczekiwania są jasne, a jeśli serwis działa wbrew mnie, to po co z nim walczyć skoro na rynku jest jeszcze klika marek ? 

 

Jakimś cudem po ostatniej wizycie moje hamulce (prawie) nie skrzypią jak tapczan - jak myślisz co mogło się stać, bo przecież konstrukcja hamulców się nagle nie zmieniła ? 

Znasz sam odpowiedź na to pytanie ?

Podpowiem Ci, że od początku przyczyną nie był "rancik" na tarczy. 

 

P.S: Może właśnie takie atrakcje - rzekome racje serwisu i spieranie się z klientem - podświadomie miały wpływ na moją decyzję o wyborze V90CC zamiast Outback'a, który przecież od początku bardzo mi się podobał ? 

 

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Blixten napisał:

Jeśli wyraźnie proszę w serwisie o wlanie konkretnej ilości oleju - mówię o tym kierownikowi przyjmującemu auto, osobno powtarzam jeszcze mechanikowi na hali, bo może info nie dotarła, dla ułatwienia kupuję w serwisie bańkę 5 litrową i wyraźnie proszę o zwrot 0,5 litra w bańce - a panowie mimo tego robią po swojemu, to jest problem i to duży. 

Tutaj faktycznie jest problem, ale ja odnosiłem się do zupełnie innej kwestii.

45 minut temu, Blixten napisał:

Jakimś cudem po ostatniej wizycie moje hamulce (prawie) nie skrzypią jak tapczan - jak myślisz co mogło się stać

Nie wiem, u mnie nie skrzypią w normalnym użytkowaniu. Owszem potrafię wydać dźwięk tymi klockami zarówno moim XV jak i najnowszym OBK, ale wymaga to dodatkowego bawienia się pedałem hamulca, czego na co dzień nie robię. 

Może to też kwestia serwisu, który dogląda auta. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, aflinta napisał:

Nie wiem, u mnie nie skrzypią w normalnym użytkowaniu.

Ja też użytkuję normalnie :biglol:

 

10 minut temu, aflinta napisał:

ale wymaga to dodatkowego bawienia się pedałem hamulca, czego na co dzień nie robię. 

Nauczysz mnie jak to się robi ? :biglol:

 

10 minut temu, aflinta napisał:

Może to też kwestia serwisu, który dogląda auta. 

Opowiadałem wcześniej na TF jak (autoryzowany przecież) serwis próbował przekonać mnie do tego, że te hamulce muszą skrzypieć i oni nic z tym nie zrobią, TTTM i już,  a jeśli nawet im się uda, to tylko na chwilę i wtedy będę do nich wracał co chwilę i tak do ..... :biglol:

Próbowali tłumaczeń z każdej strony, ale na moje pytanie dlaczego hamulce w innych moich autach nigdy nie trzeszczały, nie znali odpowiedzi :biglol: 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...