Skocz do zawartości

Forester - SZYBKIE PYTANIE


Haze

Rekomendowane odpowiedzi

Dźwięk po odpaleniu, prośba o ogłoszeniu wyroku…

Rozrząd jednak był robiony w 2014 roku przy przebiegu 55Kkm

Edytowane przez McSudi
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, McSudi napisał:

Dźwięk po odpaleniu, prośba o ogłoszeniu wyroku…

Rozrząd jednak był robiony w 2014 roku przy przebiegu 55Kkm

 

IMG_8559.MOV 43 MB · 1 pobranie

Coś tu się grubo porobiło i brzmi jak koniec tego silnika :cry:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, pytanie czy ładować się w niego i próbować naprawiać. Pomijając silnik to reszta jest bardzo na plus, wszystko sprawne, cały w oryginalnym lakierze, spód bez korozji, jedynie delikatnie tylny lewy rant nadkola no i maska oraz dach po lekkim gradzie. Książka i serwisy potwierdzone czyli 86KKm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, McSudi napisał:

No właśnie, pytanie czy ładować się w niego i próbować naprawiać. Pomijając silnik to reszta jest bardzo na plus, wszystko sprawne, cały w oryginalnym lakierze, spód bez korozji, jedynie delikatnie tylny lewy rant nadkola no i maska oraz dach po lekkim gradzie. Książka i serwisy potwierdzone czyli 86KKm.

 

Wolnossące 2.0 raczej łatwo kupisz używkę i to chyba jest lepszy sposób na "naprawę" niż remont obecnego silnika. Jeśli reszta auta jest ok, to warto w to pójść (zakładając, że cena jest ok).

Najważniejsze, że buda jest w porządku, a przebieg poniżej 100kkm to dobra wróżba na przyszłe lata i raczej mało awarii innych części jak klima, magiel, piasty, itd., itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, McSudi napisał:

Dźwięk po odpaleniu, prośba o ogłoszeniu wyroku…

Rozrząd jednak był robiony w 2014 roku przy przebiegu 55Kkm

 

IMG_8559.MOV 43 MB · 3 pobrania

8 lat dla paska to za długi  okres bo o ile w kilometrach dużo  zapasu to w latach o dwa za długo. Ja w swoim zmieniałem  po 7 latach w Legacy to dostałem  opr. za zwlekamie ale u mnie w 2.2 bezkolizyjny a tu chyba przeskoczył  o dwa, trzy ząbki  ? 

Pasek po tylu latach traci swoje właściwości i potrafi rozrząd  przeskoczyć  lub całkowicie  się  zerwać  pasek. Prawdopodobnie tłoki z zaworami się  spotyka.

Edytowane przez ipsx82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ipsx82 napisał:

Prawdopodobnie tłoki z zaworami się  spotyka.

Na wtorek jestem umówiony u speców i jeśli teoria się potwierdzi to oprócz wymiany silnika jakie są opcje naprawy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia ile zaworów  powyginanych i ile tłoków  uszkodzonych , ale to juz podchodzi pod kompleksowe regenerowanie silnika bo trzeba dać nowe uszczelki , nowy rozrząd, glowice do sprawdzenia by nie wracać do tematu za rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem ze wskazówką poziomu paliwa. Dochodzi do 1 kreski od full i dalej nie opada :( Forek SG XT polift.

Jakiś czas temu rozbierałem licznik i możliwe, że dotknąłem wskazówki.

 

Przeszukałem forum i trafiłem na podobny wątek w Imprezie. Proponowane były dwa rozwiązania, odpięcie wtyczek pod kanapą lub delikatne postukanie we wskazówkę. Odpięcie nic nie dało, wypiąłem wszystko co widziałem, potem odkręciłem dekle i odpiąłem kostki ze zbiornika (prawy i lewy) i nic. Postukała też nic. Nie opada.

 

Dopiero jak stwierdziłem, że już nie mam nic do stracenia, to delikatnie przesunąłem wskazówkę paluchem na 0. Po podłączeniu i odpaleniu poszła w górę i zatrzymała się na 1/4 wskaźnika, co odpowiadało wtedy stanowi faktycznemu mniej więcej. Po tankowaniu poszła na full, ładnie opada, myślę naprawione, ale opadła znów do tych 3/4 wskaźnika i znów stoi… a przejechane 350km, więc już blisko rezerwy powinna być…

 

Jest jeszcze coś co mogę sam sprawdzić, czy doktora od liczników szukać? Może ktoś z forum z okolic Warszawy jest bardziej biegły w tych sprawach, to poproszę o priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni państwo. Forester SG polift, 2007 rok. Problem z kluczykiem, właściwie z pilotem. Co jakiś czas przestaje działać. Po rozkręceniu i złożeniu z powrotem działa przez kilka dni i znowu odmawia współpracy. Co to może być? Bateria nowa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Tutek napisał:
Szanowni państwo. Forester SG polift, 2007 rok. Problem z kluczykiem, właściwie z pilotem. Co jakiś czas przestaje działać. Po rozkręceniu i złożeniu z powrotem działa przez kilka dni i znowu odmawia współpracy. Co to może być? Bateria nowa. 

Czasem trzeba wygrzać go hot 'em, albo przelutować w każdym razie z topnikiem, później wyczyścić jego resztki. Potrafi zalepić przyciski trzeba uważać. Miałem tak w Toyocie, wszelkie zabawy z nim pomagały na krótko, w końcu przelutowałem całość i jak ręką odjął.

Edytowane przez ewemarkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest z tymi mimośrodami.

 

Podniosłem SFa, obecnie ok 34cm od progu do gleby. Przód fabryczne mimośrody i wyszło na równo ładnie. Tył mimośrody 14mm i jak tego nie ustawię mam widoczny pozytyw.

Przekroczyłem po prostu limit "liftu" i muszę obniżać sanki, czy źle je montuje? oczywiście montuje te podkładki dołączone do zestawu.

 

PS. mcpherson nie był rozwiercany pod te śruby.

Edytowane przez 133699
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam problem z hamulcami w Foresterze - przód czterotłoczek z WRX, tył dwutloczek z WRX. Wcześniej były klocki RC5+ i hamowało to pięknie, ale pewnego razu stanął tłoczek. Warsztat zrobił rewizję zacisków i założyli mi na przód żółte EBC. Od tego czasu pedał hamulca jest miękki i przy początkowej fazie wciskania nie dzieje się nic. Poprosiłem kilkukrotnie o odpowietrzenie bo takie to właśnie było uczucie i nic to nie dało. Wg serwisu wszystko było ok, zasugerowali że może przewody stare. Wjechał oplot HEL na przód i tył, hamulec dalej gumiasty.

Odczucie jest nie tylko moje - żona też to widzi (to jej auto) i mówi że problem jest na tyle dokuczliwy, że obawia się, że wjedzie komuś w tył. Żółte EBC niby dobre klocki i swoje kosztują a charakterystyka jest obecnie jak najtańszego byle czego.

Gdzie szukać przyczyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luz powoduje to że tarcza sobie pływa po piaście a klocek potrzebuje ciut dłuższej drogi by "naprzeć" na tarczę, w efekcie ma się gumę pod nogą a nie hamulec. Jak naciśniesz potem drugi czy trzeci raz hamulec to może być tak, że będzie ok. Miałem tak w forku ostatnio, też się głowiłem gdzie gubie hamulec. Okazało się to łożysko mimo, że żadnego dźwięku ani luzów nie doświadczyłem. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...