Forester Gump nie przeszedł przeglądu .·´¯`(>▂ Trzy z czterech punktów to pierdoły - niedziałająca wtyczka do przyczepy- już wymieniłem, bo w starej było pół kilo najlepszego gatunku gleby, - źle ustawione światła mijania- żarówka siedziała nierówno bo przecież dojścia tam nie ma żadnego bez wyjęcia akumulatora... Poprawione. - niesprawny mechanizm regulacji w przeciwmgielnym prawym przednim- sam wymieniałem całą lampę, więc biję się w pierś i poprawiam w weekend Punkt czwarty, kiepskie hamulce z tyłu. No na to byłem raczej gotowy, bo wygląd zewnętrzny woła o pomstę do nieba. Postanowiłem wymienić bębny i okładziny we własnym zakresie. Dziś był rekonesans i ledwo udało mi się zdjąć bęben tak wszystko było zardzewiałe. W środku nie było dramatu ale i tak zamówię zestaw naprawczy i wymienię wszystkie sprężyny (zdjęcia już po płukance z czyścika do hamulców). To co mnie jednak martwi to stan tarczy/płyty kotwicznej i tej półośki tuż za manszetą: Pytanie: czy ta półośka i płyta kotwiczna nadają się do wymiany? Ogólny stan zawieszenia jest moim zdaniem kiepski. Wszechobecna rdza wróży katorgę przy próbach odkręcania czegokolwiek.[\B]