Skocz do zawartości

Biale z nieba leci!


devlin

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie żadne białe z nieba nie leci. Mamy za to od kilku dni niespotykany w moim regionie atak lodu:

nmaT6VI.jpg

Wszystko jest pokryte jego grubą warstwą. Miejscami dochodzi do 1,5 cm. Jest przeźroczysty i śliski - jak to lód. Jeden człowiek już się w mojej miejscowości zabił w nocy z soboty na niedziele. Poślizgnął się na nie posypanym chodniku i roztrzaskał sobie czaszkę. Dopiero po tym zdarzeniu służby drogowe i komunalne zaczęły posypywać ulice piachem i solą.

Nie znałem faceta, ale to dla mnie kolejny powód by nienawidzić zimy.

Sorki jeśli komuś psuję tym nastrój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poślizgnął się na nie posypanym chodniku i roztrzaskał sobie czaszkę ...to dla mnie kolejny powód by nienawidzić zimy.

...a w lecie można się przegrzać na słońcu lub o zgrozo w zamkniętym samochodzie (i zejść w sposób nawet mniej przyjemny niż przez roztrzaskanie czaszki).

Ale czy powinniśmy nienawidzić lata..? ;)

Edytowane przez Kambol
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie warunki pokazują, jak ludzie są nieprzygotowani. Wiadomo, kurs w lecie, niechęć do doszkalania - bo przecież mam prawko, brak jakiekolwiek próby poślizgania się. W Warszawie odstępy po 20 metrów przy prędkości 5 -10 km na godzinę. A spytajcie dowolnego kierownika - on jeździ znakomicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

brak jakiekolwiek próby poślizgania się. W Warszawie odstępy po 20 metrów przy prędkości 5 -10 km na godzinę. A spytajcie dowolnego kierownika - on jeździ znakomicie.

 Jak widzę takiego barana który siedzi mi na zderzaku jak na dworze ślisko to naprawdę wole zjechać na pobocze niech jedzie. Nie ważne jaki miałbyś napęd wszystkie auta hamują tak samo. I chwała wszystkim myślącym kierowcą którzy trzymają odstęp. Właśnie 1,5 roku temu taki delikwent" wjechał mi w tylni zderzak na prostej drodze :facepalm:  Dobrze że jechał 5-10 km/h bo bym go miał w kabinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak widzą kogoś jadącego 100km/h po białym, gdy oni ledwo 40km/h to szok i oburzenie… Szkoda tylko, że jak nie ma białego na jezdni, a tylko w powietrzu (mgła) to już żaden taki mądry nie jest i nagle karambole po całości - teraz to praktycznie co drugi dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzę, że można utrzymywać się na drodze i przejeżdżać zakręty znacznie szybciej, niż robię to ja. Z pewnym podziwem oglądam zamieszczane tu filmy pokazujące sportową jazdę po śniegu. Lecz taka jazda natrafia na 3 ograniczenia, których się nie da w warunkach normalnego ruchu obejść:

1) zakres widzenia - póki co wzrok mam wzorowy, więc ten szybszy kierowca na pewno nie widzi więcej - szczególnie przez pagórki i ślepe zakręty.

2) na dobrych zimowych oponach mam nie gorsze możliwości hamowania - na śniegu ktoś może mieć przewagę kilku metrów, ale na pewno gra w tej samej lidze.

3) "normalni" albo inaczej "słabi" kierowcy nie spodziewają się nagle auta jadącego 3 razy szybciej, podobnie jak nie spodziewają się upadku meteorytu na drogę.

 

Te trzy fakty sprawiają, że agresywna jazda w trudnych warunkach na drodze publicznej stanowi poważne zagrożenie i nawet najlepsze opanowanie kierownicy nie pomoże jak za zakrętem będzie korek, jak ktoś wyjedzie z boku albo straci panowanie nad autem i nie będzie miejsca by ominąć.

 

P.S. zastanawiam się czy filmy pokazujące latanie bokiem po zakrętach kręcone są na drogach, na których NA PEWNO nie ma ruchu z przeciwka?

 

P.S.2  - Tak, we mgle też trzeba zwalniać.

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fu*ck a u mnie w górach nic nie sypie od dłuższego czasu a serpentynki czekają na jazdę bokiem....

Potwierdzam... Byłem ostatnio na Mosornym... I ten parking pod wyciągiem, który był zawsze skuty lodem jakoś dziwnie wysechł... :( o drodze już nie wspominam. Paradoks jest taki, że troszkę poszalałem na stacji w Jaszczurowej, bo cały parking - ten duży i wokół stacji zaśnieżony. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie taką lipa że mróz jest i trzyma a opadów śniegu nie ma... 

Jak na razie to ta zima najgorsza pod względem opadów śniegu. W tamtym roku szalalem prawie codziennie na serpentynach a w tym byłem tylko kilka razy... O kolcu to można zapomnieć chyba że na jezioro Juras pojedziesz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...