Skocz do zawartości

Biale z nieba leci!


devlin

Rekomendowane odpowiedzi

Okazuje się ,że na mokrym asfalcie z lodem nie jest zbyt fajnie. Ale jak plac pokrywa równa warstwa ubitego sniegu to jest po prostu BAJKA.

 

Odkrycie na miare Nobla, Oskara albo Zlotej Palmy w Cannes. Albo wszystkiego tego na raz i jako bonus -kota WRC...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazuje się ,że na mokrym asfalcie z lodem nie jest zbyt fajnie. Ale jak plac pokrywa równa warstwa ubitego sniegu to jest po prostu BAJKA.

A widziałeś Kena Blocka? :razz: :mrgreen:

 

Widziałem. Ale to inny wymiar. A placyk ze śniegiem idzie każdemu znaleźć i się zabawić.Dodatkowo samochód na śniegu nieporównywalnie mniej się niszczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w granicach 0 z tendencją na +, ale padał wcześniej deszcz więc jest małe lodowisko, przed chwilą nie mogłem dojść do domu :mrgreen:

W samym Poznaniu też dość ciekawie ponoć :arrow: http://wiadomosci.onet.pl/2702,1894650, ... kalne.html

za godzinę jadę do miasta, zobaczę jak tam jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem nie tylko na wschodzie.. Wrocek totalnie zasypany.. od południa intensywnie pada non stop.. i końca nie widać :twisted: I temperatura poniżej zera :cool: Oj, będzie się działo.. niech no tylko z roboty wyjdę :razz:

Juz koniec wlasciwie.

 

Nie rozumiem ludzi. Wjezdzam na Strzegomska kolo Robotniczej i korek. Ledwo minac nowy budynek Archicomu i zero samochodow - nie wiem skad ten korek. Wjezdzam na Gadowianke - korek. Wolno, bo wolno, a nawet ekstremalnie wolno, ale sie przesuwa. Jest 17:40. 17:55 mijam (bardzo powoli mijam) ostatnie skrzyzowanie w drodze na estakade przy Grabiszynskiej i ... koniec. Stop. To nie korek, to beton. 15 min stoje, nawet mysz sobie wylazla z nory i buszuje kolo samochodow po sniegu szukajac zarcia. Rozwazam sobie leniwie, czy aby tam poboczem wzdluz ogrodkow nie da rady myknac gdzies starym przejazdem kolejowym.. w koncu postanawiam sprobowac. Myk na pobocze, mijam setke, albo i dwie setki aut, dojezdzam do poczatku estakady... a tam 3 TIRy blokuja wjazd na pusciutka estakade... Ekhem, sie zagalopowalem. 2 TIRy blokuja jeden pas, a 50m dalej trzeci blokuje drugi pas. O co kaman? Czemu kilkaset aut stoi, skoro jeden pas wolny? No to myk, wjechalem (to sie nazywa skopanie lezacego), przejechalem - skrzyzowanie z Grabiszynska i Hallera, to juz tylko formalnosc, praktycznie puste az do Gajowickiej. A tam...

 

... a tam zaliczylem zgon! To od piorunujacego spojrzenia kierownika chyba Mondeo. Chyba, bo po ujrzeniu lancuchow na kolach nie moglem zlapac stabilizacji, zeby marke rozpoznac ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...