Skocz do zawartości

Subaru Outback [BS] (MY15=>MY20)


atom75

Rekomendowane odpowiedzi

Daremne żale, Ketivv. Nie zmienisz faktów:

 

- ekolodzy są dziwnie liberalni wobec silnika diesla i bardzo restrykcyjni wobec benzyniaków pod względem emisji NOx, czyli zgodnie z interesem europejskich koncernów promują silniki diesla.

- to katalizator jest głównie odpowiedzialny za utylizację NOx a nie silnik.

- niższa temperatura spalania jeżeli nawet wpływa na zmniejszenie emisji NOx, to obniża sprawność silnika, a więc zwiększa spalanie, a więc również emisję NOx i koło się zamyka.

- choćbyś wkleił i 100 takich filmików, to i tak nie zmienisz faktów. wyników oficjalnych badań:

http://www.transportenvironment.org/sites/te/files/publications/2014%20Mind%20the%20Gap_T%26E%20Briefing_FINAL.pdf

 

- na str 2 masz wykres jak z roku na rok zwiększa się różnica między realnym a katalogowym zużyciem paliwa. Rząd wielkości jest SZOKUJĄCY.

- na str 4 masz wykres, które firmy najbardziej oszukują. Średnia jest imponująca - 30%

- na str. 6 masz wykres, który dowodzi, że największe oszustwa są przy silnikach o małej pojemności, a więc downsizingowych wiertareczkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli podajemy w wątpliwość potrzebę mocniejszych silników w obk to co powiemy o 2.0 dit w forku?

Nie chodzi o poddawanie w wątpliwość. Mocniejsza alternatywa byłaby dobra, na pewno miała by klientów. Chodzi raczej o to, że słabszy w większości przypadków jest wystarczający. Forester też ma 2.0 benzynę, która osiągami nie poraża, a klienci na taki samochód są.

Można by nawet zaryzykować stwierdzenie, że większość aut wszelkich marek (może poza drogimi) jest sprzedawanych raczej z silnikami w słabszych specyfikacjach.

Jeśli podajemy w wątpliwość potrzebę mocniejszych silników w obk to co powiemy o 2.0 dit w forku?

Nie chodzi o poddawanie w wątpliwość. Mocniejsza alternatywa byłaby dobra, na pewno miała by klientów. Chodzi raczej o to, że słabszy w większości przypadków jest wystarczający. Forester też ma 2.0 benzynę, która osiągami nie poraża, a klienci na taki samochód są.

Można by nawet zaryzykować stwierdzenie, że większość aut wszelkich marek (może poza drogimi) jest sprzedawanych raczej z silnikami w słabszych specyfikacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak mówi luki266.

W robocie mamy takie dwa "powiedzenia" co do różnych zakupów w firmie: "nice to have" i "have to have"

Problemem w kilku wątkach na forum jest ton dyskusji o potrzebie mocniejszych silników. Wszystko jest "have to have".

Moim zdaniem fajnie byłoby mieć większy wybór (prawie zawsze dobrze jest mieć duży wybór) jednak to co jest nie jest złe.

Twierdzenie że silniki w OBK to tragedia to moim zdaniem nadużycie.

Podobnie jak to że 300 KM w STi to mało.

Edytowane przez matros1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nigdy nie miałem problemu żeby wyprzedzić coś swoim toczydłem. Szczególnie coś co jedzie przepisowo ;)

A masz automat czy manual ?
Manual ale jeździłem też automatem benzyną oraz dieslem i problemu nie widzę w wyprzedzaniu przepisowo jadących samochodów. Będę się upierał, że do codziennego wożenia rodziny te silniki są wystarczające do sprawnego przemieszczania się.

I tu zapewne leży odpowiedź.Jeździłem poprzednim OBK w manualu i było OK bez szału ale wystarczająco.W połączeniu z automatem ten silnik totalnie zdechł.To oczywiście moja subiektywna ocena ale nawet w większości testów na to zwracali uwagę.Przyspieszenie w 10 sek 0-100 w tej klasie to na prawdę osiągi z poprzedniego dziesięciolecia zeby nie powiedzieć stulecia.

Ten samochod na prawdę moze duzo ma rewelacyjne zawieszenie i fajny układ kierowniczy i na prawdę nie zaszkodziło by mu 20 km wiecej.W tym setupie tak jak jest zniósł by spokojnie nawet i 300 pod warunkiem ze zostało by cos zrobione z hamulcami bo te tez sa słabe nawet jak na tego 2.0 D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

- na str 4 masz wykres, które firmy najbardziej oszukują. Średnia jest imponująca - 30%
 

 

oczywiście tylko trzeba też mieć na uwadze jak się auto użytkuje, po jaką cholerę komuś kto jeździ do pracy i na zakupy H6 3.6 L tylko po to, żeby okazał się efektywniejszy w trakcie 2 czy 3 podróży autostradą rocznie  ;)

 

teraz przyjmijmy założenie, że potrzebujemy auto "do wszystkiego" czyli każdego dnia do pracy 20-30 min jazdy ze średnią prędkością 20-30 km/h, okazjonalne wyjazdy po za miasto ze średnimi prędkościami 60-70 km/h trwające około 1-1,5 godziny plus 2 wyjazdy wakacyjne (letnie i zimowe)

roczny przebieg 20-25 tyś. km - do takiego zastosowania lekki doładowany silnik o niedużej pojemności jest bardzo dobrym rozwiązaniem, jeśli jego żywotność wystarczy na 250-300 tyś. km to z powodzeniem wystarczy na 10 letnią eksploatację 

 

jeżdżąc przepisowo w ramach obowiązujących limitów starając się odrobinę przewidywać sytuację na drodze schodzę tymi autami do wartości niemalże katalogowych

trzeba, jednakże pamiętać, że silniki te mogą nagle zwiększyć swoją wydajność w ślad za tym i spalanie, wystarczy do tego dosłownie parę szybszych wyprzedzeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Forester też ma 2.0 benzynę, która osiągami nie poraża, a klienci na taki samochód są. Można by nawet zaryzykować stwierdzenie, że większość aut wszelkich marek (może poza drogimi) jest sprzedawanych raczej z silnikami w słabszych specyfikacjach.
 

 

 

 

Forestery nowej generacji : 577 - z tego

- Forestery 2.0 : 118

- Forestery Diesel: 107

- Forestery Turbo : 352

 

 

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/16005-udział-w-rynku/?p=1958380

 

 


Forester poprzedni model - 153 2.0 N/A oraz 98 Diesel

XV - 10 1.6, 206 2.0, 32 Diesel

W przypadku OBK prawie wszystkie to diesle ( ok 20 2.5 N/A oraz 13 3.6 - reszta z roku 2012 ).

 

 

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/16005-udział-w-rynku/?p=1958942

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osiągi silnika wiążą się bezpośrednio z aktywnym bezpieczeństwem. Podobnie jak SAWD. W codziennym użytkowaniu możemy nie dostrzegać i często nie doceniać posiadania napędu 4x4, zwłaszcza podczas ostatnich, bezśnieżnych zim. Ale może zdarzyć się nieoczekiwany i zaskakujący moment na drodze, z którego wyjdziemy obronną ręką, głównie dzięki posiadaniu SAWD (patrz podany przez @Dyrekcja przykład przejazdu pod wiaduktem, pod którym jezdnia była oblodzona). Podobnie z osiągami silnika. Można nie używać ale warto mieć. Chyba, że uważacie siebie oraz innych kierowców za nieomylnych.

 

Pokonuję dość często tą samą trasę autem z silnikiem 150 KM oraz 245 KM. Czas przejazdu w obu przypadkach jest podobny. Ale styl i luz jazdy tym 245-konnym jest nieporównywalnie wyższy.

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum o Mustangu toczy się dyskusja czy EcoBoost 2.3 to jeszcze Muscle Car, czy nie. Konkluzja? Są kierowcy, którzy 90% odległości pokonują wyłącznie w mieście. Czasem wyjadą poza, np na działkę, czy wakacje. Wtedy 2.3 Ecoboost (300KM) do takiego auta, wystarczy. Ale dla kogoś kto jeździ 90% poza miastem, musi wyprzedzać, a do tego coś wiezie, ciągłe walenie gazem w podłogę i dawanie po obrotach na dłuższą metę wcale nie będzie ekonomiczne, ani komfortowe. Z Subaru jest identycznie. Przesiadłem się z 2.5 N/A na 3.6R. Na autostradzie, których w Polsce coraz więcej 3.6R nie ma przewagi nad 2.5 N/A. Ale wystarczy zjechać z autostrady, mieć w bagażniku 100kg bagażu i 3 pasażerów, żeby różnicę odczuć. I tu nie chodzi o wakacje. Wtedy o dynamicznym wyprzedzaniu, czy przemieszczaniu się można zapomnieć. Tak jak pisałem wcześniej - moje 3.6R ma dopiero 60kkm. Pojeżdżę nim jakieś 2-3 lata, dobijając do 100.000 (mam dwa samochody do dyspozycji, Subaru bardziej na mokre i zimne miesiące). W mojej ocenie 2.5 N/A na trasy, z ładunkiem to zbyt mało aby mówić o dynamicznej jeździe. Do miasta w sam raz. Moja perspektywa jeżdżenia to 90% trasy, 10% miasto. Dlatego ważna dla mnie jest MOC. Punktów karnych nie mam :P  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę problemu żebyście  nie podnieśli mocy w swoich SBD. Utracicie gwarancję fabryczną ale można wykupić inną, u ubezpieczyciela. Wtedy będzie moc, będzie jakaś tam gwarancja, a producent nie będzie obciążony "embargiem" ekologicznym. Ruszycie rynek tuningu :biglol:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Moja perspektywa jeżdżenia to 90% trasy, 10% miasto. Dlatego ważna dla mnie jest MOC.
 

 

 

Na autostradzie, których w Polsce coraz więcej 3.6R nie ma przewagi nad 2.5 N/A. Ale wystarczy zjechać z autostrady, mieć w bagażniku 100kg bagażu i 3 pasażerów, żeby różnicę odczuć. I tu nie chodzi o wakacje. Wtedy o dynamicznym wyprzedzaniu, czy przemieszczaniu się można zapomnieć.
 

 

szczególnie, że w przedstawionym przykładzie nie jeździsz "mocą" tylko "momentem"  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę problemu żebyście  nie podnieśli mocy w swoich SBD. Utracicie gwarancję fabryczną ale można wykupić inną, u ubezpieczyciela. Wtedy będzie moc, będzie jakaś tam gwarancja, a producent nie będzie obciążony "embargiem" ekologicznym. Ruszycie rynek tuningu :biglol:;)

Na szczęście są jeszcze w Polsce marki, gdzie można wybierać spośród silników 200KM+. A ponadto użytkowanie SBD z poniesioną mocą mogłoby przewyższyć kosztami utrzymanie Lambo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie widzę problemu żebyście  nie podnieśli mocy w swoich SBD. Utracicie gwarancję fabryczną ale można wykupić inną, u ubezpieczyciela. Wtedy będzie moc, będzie jakaś tam gwarancja, a producent nie będzie obciążony "embargiem" ekologicznym. Ruszycie rynek tuningu

 

 

 

ponadto użytkowanie SBD z poniesioną mocą mogłoby przewyższyć kosztami utrzymanie Lambo.
 

 

co niedługo będę testował na swoim przykładzie  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko gdzie jest ten problem z wyprzedzaniem przepisowo jadących samochodów?

Swoim OBK nie mam problemu żeby TIRa który jedzie 70 czy 80km/h wyprzedzić.

 

W terenie, którym się najczęściej poruszam nie jest to wcale takie oczywiste. Problemem jest oznakowanie dróg, mnóstwo podwójnych ciągłych i bardzo krótkie odcinki z linią przerywaną (często tylko 100m). Tutaj mocny silnik się przydaje, nawet jeżeli jeździ się przepisowo. Jest wielu kierowców, którzy przy ograniczeniu do 90km/h jadą na prostych dopuszczalną prędkością a skoro tylko pojawi się zakręt hamują do 50km/h. To jest wkurzające i takiego malkontenta trzeba wyprzedzić. A jak spadnie śnieg to jest w ogóle dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona na Outbacka 3,6 przesiadła się z Forka 2.0 AT. Ja w swojej motoryzacyjnej historii przez 6 lat miałem okazje jeździć 130 KM 2- litrowym turbo-dieslem. Obecnie już kolejne 6 lat jeżdżę WRX-em.

 

Wnioski: zarówno wolnossąca 2- litrowa benzyna jak i turbodiesel  o mocach około 150 KM wystarczą do bezstresowego, w miarę komfortowego przemieszczania się. Ale trudno tu mówić o jakichkolwiek emocjach, czy ponad przeciętnej przyjemności z jazdy. Ci, którzy uważają, że takie auta wystarczą do jazdy z punktu A do punktu B mają oczywiście rację. Z perspektywy czasu, jednak uważam, że moc silnika jest jednym z ważniejszych elementów wpływających na doznania podczas jazdy i dla osób, w których żyłach płynie choć trochę benzyny, moc silnika powinna być jednym z ważniejszych  kryteriów branych pod uwagę podczas zakupu auta. Jeżeli tylko będą mi pozwalać na to możliwości finansowe raczej zawsze będę kupować auta o mocy powyżej 250 KM. Dlatego brak takiej wersji nowego Outbacka stanowi pewien problem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko gdzie jest ten problem z wyprzedzaniem przepisowo jadących samochodów?

Swoim OBK nie mam problemu żeby TIRa który jedzie 70 czy 80km/h wyprzedzić.

 

Pamiętam jak wracałem z Warszawy do Łodzi, przez Rawę Mazowiecką. zjechałem z trasy i jechałem jednopasmówką krajową. Przede mną TIR jechał 90-100km/h. Miałem do dyspozycji 2.5N/A i cholernie trudno było mi wyprzedzić. Gdyby to było małe auto, które nie przysłania widoku to bym sobie temat darował. Ale jak się jedzie 90-100 (czyli w granicach przepisów poza terenem zabudowanym) to widok TIRa jest irytujący. 

 

Z ciekawości przetestuję nowgo OBKa 2.5 N/A. Patent na delikatny wzrost mocy to inny dolot, wydech i remap silnika.

Wnioski: zarówno wolnossąca 2- litrowa benzyna jak i turbodiesel  o mocach około 150 KM wystarczą do bezstresowego, w miarę komfortowego przemieszczania się. Ale trudno tu mówić o jakichkolwiek emocjach, czy ponad przeciętnej przyjemności z jazdy. Ci, którzy uważają, że takie auta wystarczą do jazdy z punktu A do punktu B mają oczywiście rację. 

 

Mój znajomy, który kupił Qashqai 1.2 TURBO (115KM) też mnie przekonuje, że auto zaczyna się męczyć powyżej 150km/h. Mój OBK 3.6 też się męczy po przekroczeniu 150km/h. W Mustangu 4.6 też jakoś tak słabiej od 160 km/h ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 Tutaj mocny silnik się przydaje ...

 

Najlepiej taki jak w Porsche Carrera :huh:

 

Auto z mocnym silnikiem w rękach myślącego kierowcy, zwiększa bezpieczeństwo jazdy. Piszę z punktu widzenia praktyka, a nie "obrazków" z Internetu. Równie dobrze można tutaj wkleić roztrzaskane Seicento i co to wnosi do tematu ?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Auto z mocnym silnikiem w rękach myślącego kierowcy, zwiększa bezpieczeństwo jazdy. Piszę z punktu widzenia praktyka, a nie "obrazków" z Internetu. Równie dobrze można tutaj wkleić roztrzaskane Seicento i co to wnosi do tematu ?
 

 

+1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko gdzie jest ten problem z wyprzedzaniem przepisowo jadących samochodów?

Swoim OBK nie mam problemu żeby TIRa który jedzie 70 czy 80km/h wyprzedzić.

Pamiętam jak wracałem z Warszawy do Łodzi, przez Rawę Mazowiecką. zjechałem z trasy i jechałem jednopasmówką krajową. Przede mną TIR jechał 90-100km/h. Miałem do dyspozycji 2.5N/A i cholernie trudno było mi wyprzedzić. Gdyby to było małe auto, które nie przysłania widoku to bym sobie temat darował. Ale jak się jedzie 90-100 (czyli w granicach przepisów poza terenem zabudowanym) to widok TIRa jest irytujący.

 

Z ciekawości przetestuję nowgo OBKa 2.5 N/A. Patent na delikatny wzrost mocy to inny dolot, wydech i remap silnika.

Wnioski: zarówno wolnossąca 2- litrowa benzyna jak i turbodiesel o mocach około 150 KM wystarczą do bezstresowego, w miarę komfortowego przemieszczania się. Ale trudno tu mówić o jakichkolwiek emocjach, czy ponad przeciętnej przyjemności z jazdy. Ci, którzy uważają, że takie auta wystarczą do jazdy z punktu A do punktu B mają oczywiście rację.

Mój znajomy, który kupił Qashqai 1.2 TURBO (115KM) też mnie przekonuje, że auto zaczyna się męczyć powyżej 150km/h. Mój OBK 3.6 też się męczy po przekroczeniu 150km/h. W Mustangu 4.6 też jakoś tak słabiej od 160 km/h ;-)

Skoro TIR jechał 90-100 jednopasmową krajówką to po co go wyprzedzać? ;) Przecież tam można jechać tylko 90

 

Problemem jest to że jeździmy nieprzepisowo. Mocy nam brakuje bo zabieramy się za wyprzedzanie samochodów które też jadą czasami grubo ponad dozwolony limit.

Także najpierw to się jeździć musimy nauczyć a dopiero potem się zastanowić ile nam tych koni trzeba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem,sprawa wymaga sprawdzenia,czy więcej śmiertelnych wypadków zdarza się ze względu na brawurę wynikającą z przekonania,że mam 300KM pod maską i kto mi podskoczy?,czy raczej z niedoborem mocy w przysłowiowym seicento.

Ja raczej stawiam na to pierwsze.

 

 

Wnioski: zarówno wolnossąca 2- litrowa benzyna jak i turbodiesel  o mocach około 150 KM wystarczą do bezstresowego, w miarę komfortowego przemieszczania się. 

 

W pełni się zgadzam ,bo właśnie takie posiadam zarówno honda jak i Legacy.Od wielu lat podróżuję po europejskich autostradach i nie mam żadnych problemów z wyprzedzaniem czegokolwiek jadącego do 200km/h,oczywiście Legacy robi to dużo lepiej,taniej i stabilniej niż FRV ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...