Znów zaczepnie - ale OK. Dlaczego Levorg objedzie Opla 260 kucy na krętych drogach, które są jego żywiołem? Przecież to 90 kucy różnicy - ale odpowiedz sobie sam.
Insignię kupowałem na autostrady, nie kręte drogi. Jest cicho, leniwie, komfortowo, dostojnie i mam wszystkie możliwe systemy na pokładzie. Gdybym był bliżej emerytury, byłoby Volvo.
Spalanie nie ma wpływu mój wybór. Obok Insigni stoi Mustang V8 - chcesz porozmawiać o spalaniu? 23 litry w mieście.
Nawet jakby Superb palił 2 litry, nie kupiłbym Skody.
Nikomu nie przeszkadzam cieszyć się jego Subaru. Ot wtrącam, bez złośliwości, że jak na 1.6 i turbo spalanie jest duże. Na pocieszenie powiem, że CHR 1.2 na autostradzie bierze ponad 10 litrów. Ciemna strona downsizingu.
Nie zabronisz mi również udzielania się na forum zgodnie z jego regułami, nawet jeśli moje posty są dla Ciebie prowokujące.
Było o tym kilka razy ale dla Twojej informacji - wziąłem Opla full wypas, ponieważ dostałem na niego 40.000 rabatu, co powodowało, różnicę brutto do Levorga w granicach 20.000 w leasingu. Rata wyższa o 400 PLN brutto. Outback nie wchodził w grę. FXT również. Za wysokie jak na autostrady (hałas)