Skocz do zawartości

LPG w Subaru


Azrael

Rekomendowane odpowiedzi

odkąd zaczęly się przymrozki na lpg przerzuca mi o wiele szybciej niż przed (zanim się dobrze zagrzeje ) i motor gaśnie. Co gorsze, dzieje się tak jeszcze przez jakieś 15 km po mieście, aż w końcu załapuje i jeździ normalnie (czasami jak mu przybutuję, to szybciej łapie :twisted: ). Po tym jak wskazówka temp. sie zaczyna podnosić, na gaz (po przełączeniu przełącznika) przerzuca tak samo jak wcześniej na rozgrzanym - po kilku sekundach, ale też nie od razu pojedzie. Czasami po całkowitym nagrzaniu to jeszcze z 5 km trzeba się toczyć na benzynie. LPG orlen, instalacja KOLTEC, filtr jeszcze nie wymieniony.

 

jako, magiczny fachowcu, pomóż zlokalizować problem, bo jak byłem u tych lokalnych speców to mnie na nową instalację namawiają, "bo z tej już nic nie będzie" :roll: no jak nie będzie, jak bedzie :evil:

 

Prawdopodobnie reduktor jest wpięty w obieg wodny ogrzewania przepustnicy, sprawdź czy czujnik temperatury cieczy jest umieszczony na powrocie, czyli przewodzie pomiędzy reduktorem a górnym króćcem nad przepustnicą.

Tak na początek.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomiędzy reduktorem a górnym króćcem nad przepustnicą

tak, wróć, nie tak Sprawdziłem dokładniej i zmyliło mnie to, że z czujnikiem jest dłuższy i idzie pętlą - górą, ale do rury wodnej, a ten bez idzie od dołu do przepustnicy, ide to zmienić. :arrow:

:arrow: ot i zmienione (dojście fatalne, ale chcieć to móc)

A swoją drogą, to czujnik wpięty jest w przewód wyprofilowany dokładnie w miejsce na rurze wodnej, a drugi do górnego króćca, więc fabryka walnęła się, przecinając przewód, tylko nie wiem, czy było dobrze, czy źle podpięte przewody przed wymianą uszczelek głowicy. Jak składałem, to tak mi pasowało, a nie zastanawiałem się wtedy nad działaniem.

Jutro rano się okaże czy to to.

 

[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 9:12 am ]

jako, witam,

no jest o niebo lepiej, po ok. 1,5 km przerzucił na gaz ale zgasł, (nie dałem za wygraną, bo pstrykanie zaworków wskazywało na poprawną pracę, a wcześniej już po kilkunastu sekundach przerzucał) zapaliłem nie przełączając na benzynkę i po paru sekundach przerzucił z powodzeniem. Było, (jest) -18 stopni. To tak może się zdarzać, czy jeszcze coś może być nie tak :?:

 

[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 11:28 pm ]

czy poprostu ogrzewanie parownika nie wyrabia i gaz zamraża parownik. Jak się dobrze silnik nie nagrzeje, to brakuje pod nogą, jak by mało gazu w butli. :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Widzę, że jest tutaj sporo znawców marki Subaru. Mam taki problem z autkiem Forester 2003 silnik wolnossący 2.0 (125KM) z gazem BIFUEL (reduktor Koltec, na butli napis ICOM) podobno fabrycznie montowana instalacja. Autko jest z Włoch, miesiąc temu zakupione. Autko ma nierówną moc tzn. przy dodaniu gazu po zmianie biegu gdy ma jeszcze tak ok. 1500-2000 obrotów nierówno się zbiera i tak nim trochę trzęsie. Dopiero po przekroczeniu 2100-2200 obrotów czuć zdecydowanie większe przyśpieszenie, jakby dostał ostrego kopa. Ponadto na wolnych obrotach trochę faluje na biegu jałowym. Dodatkowo jakiś 2 tygodnie temu zapaliła się kontrolka check engine ale gazownik podłączył się miernikiem i powiedział, że to coś z sondą lambda i błąd wykasował. Odłączanie klem nie powodowało zniknięcie błedu. Teraz kontrolka nie świeci się ale nierówna moc przy przyśpieszaniu dalej jest odczuwalna i to zarówno na gazie jak i na benzynie. Jeszcze jednym objawem który zauważyłem to przy odpalaniu przy temp. -10C i niższej skaczą obroty od 1000 do 2000-2500 i potem spadają. Po minucie pracy silnika już jest wszystko ok. lub jak przy odpalaniu dodam gazu wtedy też nie ma takiego falowania.

 

Poczytał trochę na tym forum i przychodzi mi na myśl, ze to albo przepływomierz lub sonda ale nie chciałbym wydawać pieniędzy na darmo. Możecie doradzić co to może być. Dodam, że świece i wszystkie filtry były wymieniane.

 

Rob44.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rob - pewnei bede sie powtarzal - ale napisz PW do jako - lub najlepiej wybierz sie do Wawy - masz niedaleko w sumie.

Przypuszczam, ze skoro mechanik powiedzial ze jakis problem z sonda to mogl zobaczyc czy sonda dziala czy "stoi". W moim przypadku falowanie obrotów bylo spoowdowane uszkodzonym przeplywomierzem. Moim zdaniem powinien na to zerknac jakis fachowiec, ale znajacy sie na rzeczy - a nie taki co skasuje blad, nie kasujac jego przyczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zagazowanego Forysia Turbo - obecenie po stage 3 - czyli okolo 250 KM. Instalacja jest obecnie mala hybryda Prinsa i komputera sterujacego do Jako - na wtryskiwaczach Keihin. Sprawuje sie bardzo dobrze obecnie - chociaz padla mi sonda i musze ja wymienic i podstroic calosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedź do jako do wawy. mój foryś gazowany był w innym miejscu a ostatecznie i tak trafić musi do Roberta. wszystkie tak kończą :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daniel, możesz sprawdzić jak rozgrzewa się reduktor, odpal auto i pomacaj :roll: , w trakcie rozgrzewania, również przewody wodne. Na zimno reduktory najczęściej przelewają.

Trochę mi to zajęło (ciągle delegacje :neutral: ) ale sprawdziłem: Są dwie opcje. Zapalam "na gazie". Gada kilka minut (2-3) na wolnym, trochę przygazówki. przewody robią się ciepłe, parownik niby też, przerzuca i gaśnie. Wracam na benzynę, przygazówka i przełącza z powodzeniem.

Zapalam na benzynie, (to bez "macania") jadę do 2 km (pod górkę), temp w górze, przerzucam i kklapa. Jak pogonię to jest OK. Próby na mrozie ok. 5 st. Podejrzewam, że albo za słabe ogrzewanie parownika, albo zasyfiony, ze słabo ogrzewanie działa (no niby jedno i to samo), ale czy można wykluczyć czujnik temp. :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedź do jako do wawy. mój foryś gazowany był w innym miejscu a ostatecznie i tak trafić musi do Roberta. wszystkie tak kończą :wink:

 

Jak najbardziej zgadzam się z tą opinią, ja śmignąłem te kilkaset km po tym jak zajechałem do miejscowych gazowników i usłyszałem " ło to tu trza specjalne listwy kupować, i panie chyba niepali na jeden gar :lol: " po tych wypowiedziach zasięgnąłem języka na forum i czym prędzej umówiłem się z kolegą jako a teraz gorąco go polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów !

 

Mój Forester właśnie wrócił od Jako z nowymi wnętrznościami - teraz jeździ na gazie.

Trasę powrotną do Szczecina przejechał "śpiewająco": przyspieszenia bez zarzutu, nawet dynamiczniej reaguje na wciśnięcie gazu (może to ten nowy typ wtryskiwaczy ?), zużycie gazu tak jak miało być (czyli + 20%).

Przez kilka miesięcy zastanawiałem się, czytałem, analizowałem...i myślę, że było warto.

Dobór odpowiedniej instalacji, regulacja, a przede wszystkim - INSTALATOR daje poczucie, że było warto.

Dzięki Jako.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Widzę, że jest tutaj sporo znawców marki Subaru. Mam taki problem z autkiem Forester 2003 silnik wolnossący 2.0 (125KM) z gazem BIFUEL (reduktor Koltec, na butli napis ICOM) podobno fabrycznie montowana instalacja. Autko jest z Włoch, miesiąc temu zakupione. Autko ma nierówną moc tzn. przy dodaniu gazu po zmianie biegu gdy ma jeszcze tak ok. 1500-2000 obrotów nierówno się zbiera i tak nim trochę trzęsie. Dopiero po przekroczeniu 2100-2200 obrotów czuć zdecydowanie większe przyśpieszenie, jakby dostał ostrego kopa. Ponadto na wolnych obrotach trochę faluje na biegu jałowym. Dodatkowo jakiś 2 tygodnie temu zapaliła się kontrolka check engine ale gazownik podłączył się miernikiem i powiedział, że to coś z sondą lambda i błąd wykasował. Odłączanie klem nie powodowało zniknięcie błedu. Teraz kontrolka nie świeci się ale nierówna moc przy przyśpieszaniu dalej jest odczuwalna i to zarówno na gazie jak i na benzynie. Jeszcze jednym objawem który zauważyłem to przy odpalaniu przy temp. -10C i niższej skaczą obroty od 1000 do 2000-2500 i potem spadają. Po minucie pracy silnika już jest wszystko ok. lub jak przy odpalaniu dodam gazu wtedy też nie ma takiego falowania.

 

Poczytał trochę na tym forum i przychodzi mi na myśl, ze to albo przepływomierz lub sonda ale nie chciałbym wydawać pieniędzy na darmo. Możecie doradzić co to może być. Dodam, że świece i wszystkie filtry były wymieniane.

 

Rob44.

witam,

Tak sie sklada ze mam identycznego forka MY03 rowniez z wloch i z taka sama instalacja :)

Problem kolteca przerobilem na wszystkie mozliwe sposoby i choc nie jestem specjalisa w tej dziedzinie, to po przejechaniu na gazie 40kkm doszedlem do nastepujacych wnioskow eksploatacyjnych ;) :

1. "Najczulsza" czescia w w/w inst. gazowej jest silnik krokowy - wykrec go, wyczysc porzadnie zwracajac uwage zeby nie pogubic czesci przy rozbieraniu

4.Jesli masz zaciecie do mechaniki przeczysc rozdzielacz

2. Staraj sie tankowac gaz na jednej SPRAWDZONEJ stacji

3. Wymieniaj filtry

4. W zaleznosci od przebiegu koniecznoscia jest wymiana reduktora (ok 1000 zl) ew wymienia membrany w reduktorze (zestaw naprawczy 100 zl)

Moje spostrzezenia nie sa moze zbyt odkrywcze, ale pozwalaja na w miare bezproblemowa jazde z instalacja 3 generacji...

pozdr

homer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie zastanawiam sie czy duzo jest forumowiczów jezdzacych impreza Wrx STi na gazie ?

Pamietam jak 2 lata temu w serwisie mowili mi, ze po 10 000 km bedzie po silniku, minelo juz 20 000 km i jakos nic sie nie dzieje.

 

Oto moje pytanie czy jest ktos z forumowiczow, ktoremu sie cos stalo na LPG w STi???

 

 

 

Pozdrawiam Scalmax.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...