Witam,
Macie jakieś sugestie odnośnie katalizatora. Mam Forestera 2.0, 125KM, 2003r i padł mi katalizator.
Widziałem na forach, że niektórzy sugerują wstawienie rurki między drugą sondę a katalizator odsuwając jednocześnie sondę i wycięcie katalizatora.
Czy ktoś z Was to testował?
Czy stosowaliście może jakieś zamienniki katalizatorów np. uniwersalne. Usłyszałem od jednego zakładu, że niby jak są 2 sondy to uniwersalny nie będzie działał.
Dzięki za wszystkie spostrzeżenia.
Rob.