Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

kogii, jest z tego wyjście :idea:

Musisz skopać klekotem kolegę w spec c :wink: :mrgreen:

da sie zrobic :P mam dwie opcje: skopie jego impreze jak bedzie stala zaparkowana.... a jezeli jego osobiscie, to jak bedzie prowadzil sluzbowego turbodyszla :twisted:

a czy on musi lezec, do tego kopania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatni weekend, po zmroku, coś koło 22:00 włączałem się do ruchu na jakąś DK z bocznej drogi szutrowej. Ruch duży bo niedziela i powroty z urlopów. Wąska luka, dynamicznie wjechałem i szybko dobiłem do przejazdowej 100km/h. Po chwili patrzę we wsteczne a za mną nie ma tego auta przed którym wskakiwałem na szosę, tylko w dali majacząca wielka, blado podświetlona chmura pyłu. Moje tylne koła startujące na szutrze wzbiły taki tuman, że ograniczona widoczność prawie zatrzymała 3 auta będące za mną (jedno jadące w przeciwnym kierunku, widziałem jak hamował).

 

Sorki, nie chciałem nikogo kopać, jedynie włączyć się do dość intensywnego ruchu... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wąska luka, dynamicznie wjechałem i szybko dobiłem do przejazdowej 100km/h. Po chwili patrzę we wsteczne a za mną nie ma tego auta przed którym wskakiwałem na szosę, tylko w dali majacząca wielka, blado podświetlona chmura pyłu. Moje tylne koła startujące na szutrze wzbiły taki tuman, że ograniczona widoczność prawie zatrzymała 3 auta będące za mną (jedno jadące w przeciwnym kierunku, widziałem jak hamował).

 

Sorki, nie chciałem nikogo kopać, jedynie włączyć się do dość intensywnego ruchu..

to sie nazywa wymuszenie i nie ma z kopaniem nic wspolnego:P

kogii napisał(a):

a czy on musi lezec, do tego kopania?

 

A to już musisz spytać saszynskiego

kolega Freud nie jest w stanie okreslic odpowiedzi... ja dodam tylko tyle:

niech sie wysmaruje caly wazelina cobys nie mial tak latwo...

 

dziekuje...

 

 

 

 

100 PLN sie nalezy :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Centrum Warszawy, słoneczny poranek i dwóch Panów w calibrze z lecącym disco, którzy na każdych światłach ruszali z piskiem.

Minąłem ich nawet niespecjalnie dając ognia na tłoki. Panowie od tej pory ściszyli muzykę i ustawiali się karnie za mną, mimo wolnych innych pasów :mrgreen:

 

To chyba tzw. mentalne skopanie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Centrum Warszawy, słoneczny poranek i dwóch Panów w calibrze z lecącym disco, którzy na każdych światłach ruszali z piskiem.

Minąłem ich nawet niespecjalnie dając ognia na tłoki. Panowie od tej pory ściszyli muzykę i ustawiali się karnie za mną, mimo wolnych innych pasów :mrgreen:

 

To chyba tzw. mentalne skopanie 8)

 

 

Ja nie wiem, ale w moim przypadku po minięciu takich osobników zawsze włączają im się kurviki w oczach i za wszelką cenę, po wysepce, po chodniku, na baaardzo późnym żółtym, po stopach przechodniów itp ale muszą wyprzedzić :|

 

Dlatego wolę skopać rowerzystów, mniejsze straty w otoczeniu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, ale w moim przypadku po minięciu takich osobników zawsze włączają im się kurviki w oczach i za wszelką cenę, po wysepce, po chodniku, na baaardzo późnym żółtym, po stopach przechodniów itp ale muszą wyprzedzić :|

 

Dlatego wolę skopać rowerzystów, mniejsze straty w otoczeniu..

 

Nie miałem jeszcze takiej sytuacji, wiem tylko, że ludziom w slużbowych dyszlach odbija szajba :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, ale w moim przypadku po minięciu takich osobników zawsze włączają im się kurviki w oczach i za wszelką cenę, po wysepce, po chodniku, na baaardzo późnym żółtym, po stopach przechodniów itp ale muszą wyprzedzić :|

 

Dlatego wolę skopać rowerzystów, mniejsze straty w otoczeniu..

 

Nie miałem jeszcze takiej sytuacji, wiem tylko, że ludziom w slużbowych dyszlach odbija szajba :lol:

 

Potwierdzam. Kiedyś jeden co mi się zderzaka uczepił ochłonął dopiero jak na ślimaku do A1 o mało nie spotkał się z barierkami.

Okolicznością działającą na jego niekorzyść był opad deszczu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze są podobno służbowe pojazdy "Security" - najwyższa wypadkowość w statystykach firm ubezpieczeniowych. :idea:

karki maja za duże arbuzy pod pachami i nie dają rady szybko kierownicą kręcić :lol::lol::lol:

 

Myślę, że większą rolę odgrywa tu czynnik intelektualny a nie fizyczny... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze są podobno służbowe pojazdy "Security" - najwyższa wypadkowość w statystykach firm ubezpieczeniowych. :idea:

karki maja za duże arbuzy pod pachami i nie dają rady szybko kierownicą kręcić :lol::lol::lol:

 

Myślę, że większą rolę odgrywa tu czynnik intelektualny a nie fizyczny... :wink:

chyba jego deficyt ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a ja chciałem tu zgłosić właściciela forestera o numerach rej. E0 EUCO który dnia 8-wrzesien-2012 o godzinie 18:00 skopał mnie niemiłosiernie na wylocie z Łodzi na Tomaszów Maz. wyprzedzając mnie na podwójnej ciągłej i przejściu dla pieszych gdzie było ograniczenie do 40 a ja jechałem skromne 65 :P

 

zapodajcie pokutę temu pędziwiatrowi :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję jako pokutę zabrać mu samochód i zostawić parę złotych na dobre buty.

słusznie :evil:

 

-- 10 wrz 2012, 19:57 --

 

aha, od momentu kiedy mam nieco głośniejszy tłumik PD, duży kurnik, i czerwone heble właściwie nikt się nie ustawia, a jak było bardziej seryjnie to wiecznie jakiś mistrz prostej się przystawiał. Co ciekawe wrx 230KM nie jest szybszy do tych 130 od forka a przecież to siostrzane auta o całkowicie inne aerodynamice

 

czasy wg prodrive

 

mph/s

forester 2.5xt my06

0 - 60 5.9

0 - 100 16.0

standing 1/4 mile 14.4

wrx 2.5T my06

0 - 60 5.9

0 - 100 15.8

standing 1/4 mile 14.4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xt nie ma reduktora a waży ponad 1500kg

masz silnik 2.0? pewnie dlatego pomimo tej samej masy i sporo większej mocy masz taki "słaby" czas. Siła siągu to moment a moc to wzór obroty względem momentu. Czyli pewnie kręci się pod 8k i stąd te 280km. Ile masz KM przy 6k rpm i ile masz Nm pomiędzy 4k a 5,5k rpm?

 

sti my06 też waży 1500kg i ma 280km

ale moment z silnika 2.5T sprawia że 0-60 robi w 5 sekund

0 - 60 5.0

0 - 100 12.5

standing 1/4 mile 13.5

 

więc skoro silnik jest ten sam różnica jest w booście

rpm xt vs sti

3600 1,813 vs 2,013

5000 1,747 vs 2,013

 

a skoro to ten sam silnik tyle że głowica bez zmiennych faz na wylocie

to niewiele stoi na przeszkodzie aby zrobić tyle co ma STI tym bardziej że miała 392Nm

 

same krótsze przełożenia z 6 mt aż tak dużo nie dają bo po założeniu prodrive PPP forek ma

260km i 407Nm i to na całkowitym legalu z gwarancją producenta

i wyniki

0 - 60 5.3

0 - 100 13.9

standing 1/4 mile 13.9

 

czyli trochę słabiej niż STI 2.5T

i to też przy przy kioskowatym kształcie forestera

 

konkluzja - foresterem ale 2.5t da się wielu zkillować, a podkręconym to już w ogóle

 

Pozdrawiam

p.s.

czasy ze strony prodrive.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przycisnalem sobie troche na trasie w Lomiankach, przede mna Civic. Blokowal mi lewy pas, wiec wzialem go po prawej. Na najblizszych swiatlach gosc sie spial, skopalem go ;) Na wiadukcie odpuscilem, bo zaraz za nim czesto stoja, wyprzedzil mnie i na kolejnych swiatlach nie zauwazyl czerwonego :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...