Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj wieczorem skopałem jakąś Octavię w turbodyszlu z naklejką powered by VTG :) Pan chyba mocno przecenił właściwości naklejki. Stałem za nim na światłach i mimo iż starał się mnie zasmrodzić swoimi ropnymi wyziewami z wydechu to musiałem odpuszczać gaz (jednopasmówka z wysepką na środku). Jak się droga poszerzyła syknąłem mu złowrogo bowem i pojechałem w swoją stronę :P Może to ten zawistnik rzucił w GT'ka jajkiem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy A6 3.0 TDI (dziś, katowicka) to jest kopanie, czy też wyścig równiach ?

Zagubiłem się bowiem w konwencji wątku :mrgreen:

 

Jeżeli tak (odnośnie kopania) to skopany ...albo Pan rozsądniejszy ode mnie bo przy 230 odpuścił i już się nie chciał dalej wyścigowywać. :razz:

 

G.

 

W psychologii to się nazywa "kompensacja" - takie alternatywne udowadnianie swojej męskości, w sytuacji, kiedy nie można tego zrobić w klasyczny sposób :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem skopałem jakąś Octavię w turbodyszlu z naklejką powered by VTG :) Pan chyba mocno przecenił właściwości naklejki. Stałem za nim na światłach i mimo iż starał się mnie zasmrodzić swoimi ropnymi wyziewami z wydechu to musiałem odpuszczać gaz (jednopasmówka z wysepką na środku). Jak się droga poszerzyła syknąłem mu złowrogo bowem i pojechałem w swoją stronę :P Może to ten zawistnik rzucił w GT'ka jajkiem :(

 

I znów miśkawaw skillowali... :roll:

 

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ze paliwa w baku mialem tyle, ze martwilem sie czy dojade do domu bez telefonu do przyjaciela, to oczywiscie musiala mnie spotkac po drodze honda civic type s (poobklejana jakimis firmami tuningowymi) No i musialem dogonic, przegonic i wogole. Takze teraz nie wiem co mam w baku, ale benzyny to bym tam nie szukal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac po kupnie auta z Bydgoszczy do Olsztyna mialem niezly ubaw z chlopakow w starym Clio (podejrzewam 1.2). Gdy zobaczyli, ze oklejony subarak sie toczy po Iławie koniecznie chcieli wyprzedzic, oczywiscie grzecznie ich puscilem jadac dalej swoim tempem. Chlopaki jeszcze w samym miescie robili sobie niezle jaja jezdzac w kolku po rondzie, ale jak do nich dojechalem to zaprzestali zabawy i wskoczyli mi na ogon, po raz 2 dalem sie skillowac wscieklej cliowce, szli niezlym ogniem wiec ich puscilem kolejny raz. Za miastem przyspieszylem do przelotowych 120 a oni caly czas twardo trzymali fason i z taka predkoscia (czasem nawet 140) lecieli przede mna. W tym czasie machali, wlaczali awaryjne i byli zdecydowanie rozbawieni. W trosce o bezpieczenstwo chlopakow (renowka sprawiala wrazenie, ze zaraz oderwie sie od asfaltu) jak nadarzyla sie sposobnosc to wyprzedzilem ich pozostawiajac niezapomniane efekty dzwiekowe w postaci slodkiego bulgotu :mrgreen: Swoja droga nie wiem pod czego wplywem byly chlopaki, widzialem tylko miniaturowa choinke z lampkami postawiona na desce rozdzielczej, moglo to narzucic pewne skojarzenia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to nie rejestracja i jak dla mnie to fajna, ale dzisiaj widziałem Skodę Octavię z ramkami pod blachy z napisem:

"Colin McRae też jeździł Skodą" :twisted: W sumie to podobała mi się ta ramka i jakbym miał Skodę to pewnie bym też taką sobie zrobił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czasem co ludzie mają w głowach. Dzisiaj jakiś strasznie napięty koleś chciał się ścigać Matizem.

Ech szkoda gadać, kupa ludzi się wszędzie napina - w aucie, w pracy, siedząc na kiblu itp. Wielka szkoda, że ludzie akurat w autach są tacy mocni a jak przyjdzie co do czego (nie chodzi mi o bujkę na ulicy a np. przezwyciężanie problemów) to są potulni jak baranki i gówno robią :roll: wkurza mnie takie coś, ja swoją agresję wypalam w sportach wytrzymałościowych a nie za kółkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda gadać...

 

Ale czemu. Nie udawajmy ze nas to nie bawi :twisted:

 

Nie no. Nie napisałem, że się nie ubawiłem. :mrgreen: Tylko szkoda gadać co oni myślą. Gościu najpierw jechał na tetrisa, a potem jeszcze chciał przypieczętować fakt jaki to on jest dynamiczny i że nie będą się mu jakieś ciule pod kołami pętać i tarasować drogi. Za chwilkę skręcałem i przez kilka sekund, kiedy go jeszcze widziałem, zdążył prawie komuś zagarażować w bagażniku i potrącić pieszego na pasach... :evil:

 

I tak pewnie pozostał w świadomości, że po prostu troszeczkę spóźnił start.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...