Skocz do zawartości

Subaru XV [GP+GT] (MY12=>MY17+MY18=>MY22)


giepa

Rekomendowane odpowiedzi

  • Ojciec Założyciel
22 godziny temu, Drizzt napisał:

Proszę o informację, czy dotyczy to również innych modeli, ponieważ w Foresterze MY18 po zbliżeniu się (w trybie aktywnego tempomatu) do poprzedzającego pojazdu system po kilku sekundach wyłącza się i hamulec "puszcza"

Forester ma nieco inny system, gdyż jego hamulec postojowy ( "ręczny" ) jest w dalszym ciągu mechaniczny.

Ma to swoje zalety ( np. można na śliskiej nawierzchni "podciąć" ręcznym ), ale ... ma i swoje wady .

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Krakowie olewają.Ale w Gdańsku w sobotę po wejściu „z ulicy” z bardzo miłym Panem sprzedawcą byłem umówiony na jazdę xv już po godzince.Świetna trasa z kocimi łbami,śpiącymi policjantami do rozjechania ,leśną drogą i odcinkiem szosowym.Nie spodziewałem się ,że to napiszę ale w tym samym dniu odbyłem też  jazdę gla 220 4matic i....po jedzie drugiej już gla mam odpowiedź,że nie tędy droga.A XV namieszał.Na pewno potrzeba „nauczenia” się jazdy z tą skrzynią.Ale myslę ,ze to kwestia kilku dni,kilometrów.W każdym razie nie mam złych odczuć a tu już wiele.To się już tutaj przewijało ale skok jakościowy w porównaniu do poprzedniej generacji jest ogromny.Na pewno jest to samochód bardzo uniwersalny,pewny w prowadzeniu na różnych nawierzchniach,wyciszony i wygodny. Przy odpowiednim używaniu manetek w mieście nie ma efektu wycia i można nie być zawalidrogą..Oczywiscie jest kilka drobnych mankamentów ale nobody is perfect jak mówią indianie.Na pewno jest zdecydowanie  bardziej wart swojej ceny niż poprzedni(k).

 

Skok jakościowy podejścia do klienta pomiędzy oferowaniem kubka za zakup samochodu a profesjonalną a zarazem uprzejmą rozmową pomiędzy Subaru Zdanowicz (Pan Filip) a trochę wydaje mi się ze już rozleniwonymi od lat ( doświadczenie z 2014 i obecnej Panami (Pani Renata trzyma poziom) z Emil Frey w Krakowie też zauważalny.Kolega Pana Filipa gdy ten był zajęty innymi klientami ( bodajże Pan Robert) w Gdańsku zwyczajnie zrobił kawę a nie oferował kubków pomimo,ze jak czytam na stronie już po wizycie w salonie jest kierownikiem działu sprzedaży.Da się?! 

Taka obserwacja,można traktować klienta poważnie nawet jeśli nie jest miejscowy i to mówi wprost ale jest zainteresowany marką,danym modelem samochodu.A  można jak byłem tego świadkiem kilka razy w Krakowie miło rozmawiać ze stałymi klientami salonu ( tak zwanymi krewnymi i znajomymi)

a mieć w d...ie osoby z ulicy....które też są klientami.

 

Ps. Bardzo przyjemnie działa podczytana na the forum funkcja „finger hold” czyli prawie auto hold w Subaru.

Ps2. Znak czasów.miałem kupić czapkę a po raz pierwszy przymierzałem kapelusz.Żeby nie rzucać się od razu na głęboką wodę to kupiłem na początek kaszkiet.

Edytowane przez Boryster
  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem dzisiaj Mitsubishi Eclipse Cross w najbogatszej wersji. Jeśli chodzi o liczbę "ficzerów" to jest chyba więcej niż w Subaru ale wnętrze Subaru jest znacznie bardziej przyjemne. Lepsza kierownica, przeszycia nadają fajnego klimatu, lepsze materiały (te które nie są skórą). Na oko bagażnik też większy w XV, który jest o 6 cm dłuższy więc gdzieś to musi się podziać. Z tyłu też jak gdyby więcej miejsca w XV. W obu autach jak dla mnie jest za krótki podłokietnik. W Mistubishi musiałbym mieć 210 cm i łapy goryla aby łokieć się oparł na podłokietniku.

Czekam na jazdę testową. Jeśli silnik Miśka nie będzie dużo lepszy to XV. W przeciwnym razie dam szansę Eclipse. 

 

Fajnie jakby Subaru robiło tak dobre katalogi jak Mitsubishi: https://nowyeclipsecross.mitsubishi.pl/upload/files/katalog_mitsubishi_eclipse_cross.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeczytałem w Motorze 4/2018 test tego samochodu. Poza licznymi zaletami oberwało mu się za:

- słaby układ kierowniczy

- przestarzałą platformę

- słaby komfort zawieszenia

- przechyły nadwozia

- kiepskie prowadzeni w zakrętach

- podsterowność

- wibracje z napędu przy dynamicznym ruszeniu

- zużycie paliwa na autostradzie - 12,8l

- pozycję za kierownicą, jak na stołku

- wysoką cenę auta testowanego  147 900 zł

- brak nawigacji nawet w najwyższej wersji

- komputer pokładowy sterowany przyciskami pod zegarami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RoadRunner napisał:

Oglądałem dzisiaj Mitsubishi Eclipse Cross

Sprawdź ceny części eksploatacyjnych i zamiennych.

Ja mam trzy sztuki Mitsubishi i więcej nie będzie.

Właśnie ze względu na ceny części.

Mitsubishi myśli, że można z klientów targać do bólu i według o własnego widzimisię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, rombu napisał:

Sprawdź ceny części eksploatacyjnych i zamiennych.

Ja mam trzy sztuki Mitsubishi i więcej nie będzie.

Właśnie ze względu na ceny części.

Mitsubishi myśli, że można z klientów targać do bólu i według o własnego widzimisię.

Dużo drożej niż w Subaru ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano miałem okazję przejechać się nowym XV z dwulitrowym silnikiem, najwyższy stopień wyposażenia (w UK są tylko dwa stopnie i tylko ten najwyższy ma nawigację Tom Toma).
Jazda trwała około pół godziny, większość z tego na autostradzie w celu głównie wypróbowania Eye Sight. Zatem mogłem się przekonać w jakimś stopniu, jak sobie silnik radzi (lub nie, o tym później) w takich warunkach. Reszta spokojna jazda przez miasto, mało krętych dróg, więc nie do końca miałem okazję przetestować zwinność zawieszenia i trzymanie w zakrętach. Natomiast sprawność działania zawieszenia na dziurach i kiepskiej nawierzchni już tak (tego w UK jest akurat pod dostatkiem :-)) i jest bardzo dobrze pod tym względem. 

Plusy:
- łatwo wsiąść i wysiąść, drzwi się otwierają szeroko, progi są wąskie zatem nie trzeba nogą daleko sięgać 
- system multimedialny i Eye Sight super, osobiście podoba mi się przekaz informacji poprzez trzy wyświetlacze 
- nie jestem fanem foteli skórzanych, w tym wypadku jednak właśnie takie bym wybrał. Zdaje się, że nie są tak miękkie jak nieskórzane i dzięki temu lepiej podtrzymują. Odcinek lędźwiowy bardzo dobry nawet bez możliwości regulacji
- ilość miejsca spora jak na wielkość samochodu
- pewnie właściwości off-road 
Zmartwienia 
- silnik (często poruszana kwestia) nie liczyłem na wielkie emocje, wiadomo to nie samochód sportowy. Jednak jest niedosyt. Powiem tak, na jeżdżenie jak obecnie jeżdżę dałby radę. Jeżdżąc w UK, gdzie się raczej nie wyprzedza, na autostradach jest zazwyczaj pasów pod dostatkiem, to można byłoby się z tym pogodzić. 
jedna z sytuacji: na trzy pasmowej autostradzie tempomatem ustawionym na 75 mil na godzinę, dojechałem do ciężarówki jadącej 55. Samochód zwolnił i specjalnie zacząłem manerw wyprzedzania w momencie jak było trochę pod górkę. Cały czas na tempomacie, kierunkowskaz i samochód zaczął przyspieszać. Robił co się dało, starał się bardzo i wyprzedził tę ciężarówkę, ale to był moment, w którym wiedziałem, że to chyba nie dla mnie. Po prostu czuć, że pomimo starań i chęci silnika i skrzyni to ten samochód się tylko porusza. Tak trochę jak Captain America przed zabiegiem. 
- CVT: osobiście podoba mi się ta koncepcja i kiedy dwa lata temu miałem okazję przejechania się Lewym to byłem pod wrażeniem i nie miałem żadnych zastrzeżeń. Tutaj natomiast często miałem wrażenie jakbym miał poduszkę pod pedałem akceleratora. W pewnym momencie nawet sprawdzałem, czy tam czegoś nie ma. Podejrzewam, że skrzynia próbuje nadrabiać tam gdzie już silnik nie daje rady. I to wcale nie naciskałem akcelerator mocno. 
Czegoś takiego nie pamiętam z jazdy Lewym. W Lewym również bardzo mi się podobała natychmiastowa reakcja sprzęgła, kiedy się rusza z miejsca. W nowym XV miałem wrażenie, że to trochę trwa. Ale tragedii nie ma i tak lepiej niż moje aktualne DSG. 
- na autostradzie jest głośniej niż w moim aktualnym samochodzie. 
- ciekawostka - kratka nawiewu na kierowcy stronie wyskoczyła na dole z uchwytu. Wsadzić ją zpowrotem nie było proste i trochę to zepsuło wizerunek inaczej dobrze zestrojonego wnętrza 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, przynajmniej nie napisałeś że tylko ostatni flegmatyk mógłby kupić ten samochód z tym silnikiem;) głośność na autostradzie- do jakiego auta porównujesz(aby mieć jakieś odniesienie)?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jest coś z moim słuchem (z racji zawodu) ale jak jechałem XV na autostradzie 160km/h, to naprawdę było dla mnie cicho - mogliśmy spokojnie w gadkę uderzyć bez podnoszenia głosu. Trochę było słychać od tyłu opony (zimówki) to fakt. Z hałasem jak z kolorem, każdy ma subiektywne odczucia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, adamW202 said:

Fajnie, przynajmniej nie napisałeś że tylko ostatni flegmatyk mógłby kupić ten samochód z tym silnikiem;) głośność na autostradzie- do jakiego auta porównujesz(aby mieć jakieś odniesienie)?

Seat Leon 1P (poprzednia generacja). Jeśli chodzi o głośność to chodzi mi tutaj o szum od opon i opływ powietrza. Dźwięk i odgłos silnika mi w żadnej sytuacji nie przeszkadzał, nawet mi się podobał. 

Tutaj należy jednak zaznaczyć, że w Anglii jest głośniej w każdym samochodzie, bowiem nawierzchnia ich dróg jest zazwyczaj bardzo szorstka. Napewno będzie ciszej przy tej samej prędkości w Polsce.

Przypomniało mi się jeszcze odnośnie siedzeń, ma się wrażenie, że się siedzi NA fotelu a nie W fotelu, jeśli wiecie o co mi chodzi. Osobiście nie przepadam za takim odczuciem. 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Snuff napisał:

Może jest coś z moim słuchem (z racji zawodu) ale jak jechałem XV na autostradzie 160km/h, to naprawdę było dla mnie cicho - mogliśmy spokojnie w gadkę uderzyć bez podnoszenia głosu. Trochę było słychać od tyłu opony (zimówki) to fakt. Z hałasem jak z kolorem, każdy ma subiektywne odczucia ;)

Dla mnie wyciszenie xv (mam model 2016) to w zasadzie glowna wada tego samochodu.Predkosci autostradowe to jest kiszka do kwadratu.U nas auto jest uzywane 90% w miescie przez zone wiec braku wygluszenia sie nie odczuwa.Nie mowie o innych autach ktore uzytkuje bo np w X3 czuje sie w porowananiu do xv jak w jakiejs otoczonej wygluszeniem komorze,ale taki forester 2015 ktory jest w rodzinie rowniez jest o wiele lepiej wyciszony niz xv.Silnik benzynowy nie jest demonem predkosci ale wystarcza do normalnego poruszania sie i wd mnie jest w sam raz.Faktycznie moze na autostradzie brakuje tych niutkow no ale taki urok wolnossacego benzyniaka.Trzeba sie nauczyc wspolzyc ze skrzynia cvt i bedzie ok.

Edytowane przez beemowiec
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, RoadRunner napisał:

Dużo drożej niż w Subaru ?

Nie wiem ile kosztują części w Subaru.

 

Przykład z Mitsubishi : silnik VW 1.9 albo 2.0 TDI - nie pamiętam jaki.

Turbosprężarka oryginał na rynku kosztuje ok. 2.000, w ASO VW kosztuje ok 4.000, w ASO Mitsubishi 16.000

TA SAMA.

 

Z moich doświadczeń:

-śrubka M6x20, do pompy oleju kosztuje w ASO 25 PLN. Potrzeba 8 sztuk

W sklepie ze śrubkami kosztuje 0.25 PLN

-podkładka uszczelniająca do węży olejowych - 25 PLN.

w sklepie z hydrauliką siłową 1.0 PLN

 

Najgorsze są części blacharskie, bo trzeba kupić w ASO.

Błotnik przód 1.200 PLN.

W Fordzie niecałe 300 PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Topi napisał:

Przypomniało mi się jeszcze odnośnie siedzeń, ma się wrażenie, że się siedzi NA fotelu a nie W fotelu, jeśli wiecie o co mi chodzi. Osobiście nie przepadam za takim odczuciem. 

 

Kwestia punktu odniesienia. Jak wsiadłem do obecnego XV wprost z Forestera, to pomyślałem: ale super siedzenia i pozycja za kierownicą, wreszcie normalna a nie jak na taborecie.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, rombu napisał:

Nie wiem ile kosztują części w Subaru.

 

Przykład z Mitsubishi : silnik VW 1.9 albo 2.0 TDI - nie pamiętam jaki.

Turbosprężarka oryginał na rynku kosztuje ok. 2.000, w ASO VW kosztuje ok 4.000, w ASO Mitsubishi 16.000

TA SAMA.

 

Z moich doświadczeń:

-śrubka M6x20, do pompy oleju kosztuje w ASO 25 PLN. Potrzeba 8 sztuk

W sklepie ze śrubkami kosztuje 0.25 PLN

-podkładka uszczelniająca do węży olejowych - 25 PLN.

w sklepie z hydrauliką siłową 1.0 PLN

 

Najgorsze są części blacharskie, bo trzeba kupić w ASO.

Błotnik przód 1.200 PLN.

W Fordzie niecałe 300 PLN.

 

Ile za tą sprężarke??? :omg:

Chyba nowy silnik grats dodają do niej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...