Skocz do zawartości

Subaru XV [GP+GT] (MY12=>MY17+MY18=>MY22)


giepa

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Bardzo ciekawe , ktoś stwierdził ze testy AŚ wychwalają pod niebiosa samochody niemieckie , trochę to dziwne bo na pierwszym miejscu jest obecnie Mazda :)
Też znam 'AŚ', i nie twierdzę, aby wychwalanie samochodów niemieckich nie miało miejsca. Zresztą ostatnia głośna akcja z rankingiem ADAC daje do myślenia. Jednak nie uważam aby posuwano się tam aż do spreparowanych awarii. Trudno też oczekiwać, aby auto w testach traktowano szczególnie delikatnie, bo to np. Subaru boxer diesel, manual.

Ostatecznie jako klienci również chcemy poznać trwałość samochodów. Są zdania ekspertów, że test auta gdzie 100k km jest kręcone przez rok daje mało realny obraz trwałości samochodu (auto wydaje się mniej awaryjne), gdyż sposób eksploatacji siłą rzeczy jest dalece odmienny od normalnej eksploatacji, i samochody wykazują w teście mniej awarii niż gdy dany przebieg pojawia się po 6ciu latach.

Czytam prasę motoryzacyjna regularnie, i niestety, ale jakie notki pojawiają się na temat BD, wszyscy wiemy. Trudno wiec nawet twierdzić, że to 'AŚ' jest jako jedyny wrogo nastawione do tej marki. A teoria światowego spisku to chyba przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się zgodzę.

Skoro Subaru szczyci się swoim napędem (całkiem słusznie zresztą), trudno oczekiwać od redakcji, że będzie korzystała z auta tylko na autostradzie z prędkością 90 km/h. Skoro fabryka wypuszcza silnik o sporym momencie obrotowym i napędzie 4x4, połączenie tych elementów powinno być odpowiednio trwałe.

Pocieszam się, że w moim 2.0 benzyna problemy te nie wystąpią.

Po 8 latach jazdy ropniakami (całkiem niezłymi zresztą), cieszę się obecnie zakresem użytecznych obrotów w benzyniakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pechowy egzemplarz, jeden na milion :-)

 

ulgą jest to że w DE ciut inne warunki gwarancji 

 

csm_subaru-5-jahres-garantie_3b7abd62ff.

 

subaru-euro-assistance.gif

 

chyba nawet zdecydowanie inne, skoro wymieniają sprzęgła a gwarancji tak po prostu, bez wcześniejszego wmawiania ludziom, że nie potrafią jeździć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno Toyota zaliczyła wpadkę z 2.0 D4D oraz 2.2 D4D- w okolicach 120-150 tys. km dochodziło do wypalenia uszczelki pod głowicą z powodu wady konstrukcyjnej tych silników (problem wyeliminowany po 2010 roku). Problem został załatwiony w ten sposób, że wadliwe silniki były wymieniane bezpłatnie, nawet po zakończeniu gwarancji, pod warunkiem serwisowania w ASO, limitem był też przebieg- nie pamiętam, ale chyba poniżej 200 tys. km, dzięki temu sprawa nie została zbytnio nagłośniona. VAG z kolei wymienia za darmo wadliwe pompowtryski w swoich równie udanych 2.0 TDI (w tym przypadku na taką pomoc zdecydowano się po ok. 5-6 latach). W przypadku Subaru przydałoby się nieco więcej niż tylko (jeśli o wogóle) partycypacja w kosztach naprawy po wysypaniu się silnika w samochodzie po gwarancji. Śmiem twierdzić, że duża większość potencjalnych klientów salonów Subaru zasięga porad w internecie czy też w prasie motoryzacyjnej- po przeczytaniu omawianego tu testu po prostu nie będą chcieli ryzykować, tylko pójdą do konkurencji. Podsumowując: potrzebna jest zmiana warunków gwarancji w Polsce, na przykład wzorem Toyoty, żeby zwyczajnie w świecie duże koszta naprawy silnika nie odstraszały potencjalnych klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje ze problem jest gdzie indziej, toyota czy VW to potężne firmy, subaru przy nich to popierdolka... Taka akcja serwisowa polegająca na wymianie shortblockow zabiła by ta firmę. Inna sprawa jest to ze nie wiemy czy ten silnik nie jest skopany juz przy projektowaniu i nic nie pomoże... Zresztą 2,5turbo dmucha upg od dobrych kilku lat i nic z tym nie robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby trochę zmienić nastrój przedstawiam dodatki, w które wyposażyłem swojego nowego XV. Mam nadzieję, że chociaż trochę ochronią autko przed parkingowymi szkodami spowodowanymi przez "nieznanych sprawców" :)

Oczywiście jeszcze świnki - na lusterku i na tylnej klapie - każda dodaje po 15 KM mocy ;)

 

post-2327-0-95941200-1408533436_thumb.jpgpost-2327-0-71273000-1408533458_thumb.jpgpost-2327-0-50172200-1408533474_thumb.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno Toyota zaliczyła wpadkę z 2.0 D4D oraz 2.2 D4D- w okolicach 120-150 tys. km dochodziło do wypalenia uszczelki pod głowicą z powodu wady konstrukcyjnej tych silników (problem wyeliminowany po 2010 roku). Problem został załatwiony w ten sposób, że wadliwe silniki były wymieniane bezpłatnie, nawet po zakończeniu gwarancji, pod warunkiem serwisowania w ASO, limitem był też przebieg- nie pamiętam, ale chyba poniżej 200 tys. km, dzięki temu sprawa nie została zbytnio nagłośniona. VAG z kolei wymienia za darmo wadliwe pompowtryski w swoich równie udanych 2.0 TDI (w tym przypadku na taką pomoc zdecydowano się po ok. 5-6 latach). W przypadku Subaru przydałoby się nieco więcej niż tylko (jeśli o wogóle) partycypacja w kosztach naprawy po wysypaniu się silnika w samochodzie po gwarancji. Śmiem twierdzić, że duża większość potencjalnych klientów salonów Subaru zasięga porad w internecie czy też w prasie motoryzacyjnej- po przeczytaniu omawianego tu testu po prostu nie będą chcieli ryzykować, tylko pójdą do konkurencji. Podsumowując: potrzebna jest zmiana warunków gwarancji w Polsce, na przykład wzorem Toyoty, żeby zwyczajnie w świecie duże koszta naprawy silnika nie odstraszały potencjalnych klientów.

I Ty naiwnie myślisz że jak dadzą dłuższą gwarancję to ludzie rzucą się do kupowania Subaru z silnikami w których po 100tyś.km topią się tłoki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Subaru z silnikami w których po 100tyś.km topią się tłoki?

 

Słyszałeś o jakimś drugim silniku ze stopionymi tłokami? :huh: Bo ja znam osobiście kilkunastu posiadaczy SBD i żadnemu tłoki się nie stopiły. Pękające wały i owszem, ale to w tych z pierwszych lat produkcji  ;)  


@@PRIMAR, gratuluję zakupu. Piękne auto, piękny kolor, fajne dodatki. Słyszałem, że jak się naklei Siemanko, to lepiej wchodzi w zakręty. ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby trochę zmienić nastrój przedstawiam dodatki, w które wyposażyłem swojego nowego XV. Mam nadzieję, że chociaż trochę ochronią autko przed parkingowymi szkodami spowodowanymi przez "nieznanych sprawców" :)

Oczywiście jeszcze świnki - na lusterku i na tylnej klapie - każda dodaje po 15 KM mocy ;)

 

attachicon.gifIMG_0056.jpgattachicon.gifIMG_0062.jpgattachicon.gifIMG_0064.jpg

 

wygladaja ok, nie psuja widoku ;)

 

tylko listwy boczne to pic na wode - zamowilem podobne do Tribeki, a drzwi od czasu zamontowania listw maja kilka nowych wgniotek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) ulgą jest to że w DE ciut inne warunki gwarancji 

 

csm_subaru-5-jahres-garantie_3b7abd62ff.

 

 

W DE przede wszystkim jest 160 tyś. kilometrów a u nas 150 tyś.

Edytowane przez FilipBB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

(...) ulgą jest to że w DE ciut inne warunki gwarancji

 

csm_subaru-5-jahres-garantie_3b7abd62ff.

 

subaru-euro-assistance.gif

W DE przede wszystkim jest 160 tyś. kilometrów a u nas 150 tyś.

A od kiedy u nas jest 150 000 km?

 

To jest płatna opcja za ok. 2500 PLN- przedłużenie gwarancji do 5 lat lub 150 tys. km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Te listwy jakoś psują wizerunek IMO :unsure:
Mnie lepsza połowa zabroniła je naklejać :)

 

 

fajnie komponują się z czarnymi listwami wokół nadkoli.
Tu faktycznie w XV pasują, zwłaszcza te na drzwiach.

Zresztą u mnie boki narażone są bardziej na otarcia 'off-roadowe' - gałęzie, a na to listewki nic nie poradzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Słyszałeś o jakimś drugim silniku ze stopionymi tłokami? Bo ja znam osobiście kilkunastu posiadaczy SBD i żadnemu tłoki się nie stopiły. Pękające wały i owszem, ale to w tych z pierwszych lat produkcji    

 

Wydaje mi się że ten artykuł w AŚ każdy źle czyta. Redaktorzy chcieli tam powiedzieć że SBD zostało poprawione i wały już nie pękają ;) Zrobili to tylko w taki bardzo specyficzny sposób zwracając uwagę na inne bolączki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...