Trolololo Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Jako ze mam doświadczenie z tematem podziele sie moimi symptomami: Temat: Awaria UPG, syf w zbiorniku wyrównawczym chłodziwa, brak skoków temperatury, brak karmelu pod korkiem wlewu oleju. Faza początkowa i tak to wyglada na palcu A to z fazy, kiedy zostało potwierdzona obecność dwutlenku węgla w płaszczu wodnym. i tak to wygląda na palcu, już w stanie "smolistym" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Jako ze mam doświadczenie z tematem podziele sie moimi symptomami: i tak to wygląda na palcu, już w stanie "smolistym" [ http://img508.imageshack.us/img508/3908/img0503kx.jpg ] Wygląda "prawie" jak u mnie. Z tym, że u mnie na powierzchni płynu chłodzącego jest warstwa ciemnego czegoś oleistego. Ale gęste to to nie jest. Normalnie jak wyciek z tankowca w skali mikro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Kubeusz, sprawdź chłodnicę oleju Częsta przyczyna oleju w płynie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trolololo Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Kubeusz, to samo zauważyłem w pierwszej fazie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qra_633 Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 chcesz powiedziec iz w starszych subarakach wskazowka/czujnik zachowywala sie jak w cywilizowanym aucie podnosila sie i opadala jak nalezy bez koniecznosci wymiany UPG po kazdym ruchu do gory ??? Nie wiem jak tam było przed 2000r., ale przynajmniej od WRXów tak nie jest. Wskazówka stoi w miejscu przy temperaturze płynu 70-100. Nie wiem, przy ilu stopniach płyn się gotuje (110?), ale jak coś się stanie, to raczej zostaje niewiele czasu na reakcję jak już będzie powyżej 100 i wskazówka ruszy się z miejsca. Mam nadzieje że nie zdubluje czyjejś wypowiedzi. W serwisówce od imprez GC8 można znaleźć taką śmieszną charakterystykę wskaźnika temperatury. Zależność wychylenia wskaźnika od temperatury rzeczywistej, do 70 stopni wskazówka rośnie potem 70-100 praktycznie stoi w miejscu, powyżej 100stopni znowu rośnie. Jak się przyjrzeć schematom to wskazanie temperatury nie pochodzi bezpośrednio z czujnika tylko z komputera, który wymusza taką łamaną charakterystykę. Czujnik w tym przypadku zapewne jest zwykłym termistorem o liniowej charakterystyce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TyrTyr Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 -filujesz z ktorego cylinda leci "borygo" ciekawa metoda Metoda stara jak swiat. No moze stara jak problem... Swego czasu byly do nabycia zestawy. Pompka z manometrem, wezykiem i zestawem typowych korkow/zakretek do chlodnic. Patent okazywal sie niezwykle przydatny przy silnikach V ( i wiekszych ), wiadomo bylo z ktora glowica walczyc. Bokserek tez oczywiscie pod ten model podpada. Jesli masz automat to ..... inna bajka. 80% szans ze dupnela chlodnica AT. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Bokserek tez oczywiscie pod ten model podpada. Jesli masz automat to ..... inna bajka. 80% szans ze dupnela chlodnica AT. to gietek MY97 MT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Morgiana Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 gietek MY07 Kuba, odstaw flaszkę... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 gietek MY07 Kuba, odstaw flaszkę... :roll: trzeźwy jak świnia jestem :| paluszek się obsunął był Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yagoolar Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 /SoOT Gdyby nie powyższe dywagacje, nie byłoby m.in. Linuxa czyt. Nieortodoksyjnego podjeścia. Ps. Wyrastałem na windzie. /EoOT Nadal nie wiem, co zrobić, żeby mnie UPGtitis vulgaris nie dopadło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Kubeusz, sprawdź chłodnicę oleju Częsta przyczyna oleju w płynie. a możesz ciut przybliżyć temat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 a możesz ciut przybliżyć temat? Sorry za zwłokę :roll: Chłodnica oleju to takie urządzenie przez które przepływa zarówno płyn chłodniczy jak i olej silnikowy. Bardzo częste są usterki polegające na tym, że gdzieś w chłodnicy powstaje mikro pęknięcie i zaczynają się ze sobą mieszać płyn z olejem. Czasem jest tak, że to olej idzie do płynu (efekt - tłusty płyn z czarnymi plamami), czasem to płyn idzie do oleju (efekt - podnosi się poziom oleju). Dlatego w Twoim przypadku (brak CO2 w układzie, a jedynie brudny płyn chłodniczy) zanim zdejmiesz głowicę, przyjrzałbym się szczelności chodniczki. Doświadczony mechanik będzie wiedział jak to zrobić. A tu jeszcze real foto :wink: chłodniczki razem z filtrem przy silniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 a możesz ciut przybliżyć temat? Sorry za zwłokę :roll: Chłodnica oleju to takie urządzenie przez które przepływa zarówno płyn chłodniczy jak i olej silnikowy. Bardzo częste są usterki polegające na tym, że gdzieś w chłodnicy powstaje mikro pęknięcie i zaczynają się ze sobą mieszać płyn z olejem. Czasem jest tak, że to olej idzie do płynu (efekt - tłusty płyn z czarnymi plamami), czasem to płyn idzie do oleju (efekt - podnosi się poziom oleju). Dlatego w Twoim przypadku (brak CO2 w układzie, a jedynie brudny płyn chłodniczy) zanim zdejmiesz głowicę, przyjrzałbym się szczelności chodniczki. Doświadczony mechanik będzie wiedział jak to zrobić. A tu jeszcze real foto :wink: chłodniczki razem z filtrem przy silniku bardzo dziękuję noPaczpan a jak rozmawialem na ten temat z mechanikiem gdzie zwyczajowo robilem auto, to jakoś tak dziwnie sie na mnie patrzył, a potem zaczął tłumaczyć że chłodnica oleju nie ma nic wspólnego układem chłodzenia :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 noPaczpan a jak rozmawialem na ten temat z mechanikiem gdzie zwyczajowo robilem auto, to jakoś tak dziwnie sie na mnie patrzył, a potem zaczął tłumaczyć że chłodnica oleju nie ma nic wspólnego układem chłodzenia :? Nie jest to jakieś nie-wiadomo-co, w wielu samochodach się spotyka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 noPaczpan a jak rozmawialem na ten temat z mechanikiem gdzie zwyczajowo robilem auto, to jakoś tak dziwnie sie na mnie patrzył, a potem zaczął tłumaczyć że chłodnica oleju nie ma nic wspólnego układem chłodzenia :? Nie jest to jakieś nie-wiadomo-co, w wielu samochodach się spotyka. tym bardziej mnie dziwi takie podejście :| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TyrTyr Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 noPaczpan a jak rozmawialem na ten temat z mechanikiem gdzie zwyczajowo robilem auto, to jakoś tak dziwnie sie na mnie patrzył, a potem zaczął tłumaczyć że chłodnica oleju nie ma nic wspólnego układem chłodzenia :? Rozglaj sie za bardziej rozgarnietym mechanikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dottoree Opublikowano 6 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2011 Dzisiaj podczas rutynowej kontroli swojej furki znalazłem w wyrównawczym taki czarny syf, nie ma tego dużo, ale jednak coś tam jest... Dołączam fotki, trochę niestety kiepskiej jakości, jutro postaram się zrobić lepsze. Poza tym jechała ostatnio za mną moja żona (śledzi mnie chyba ) i mówiła, że jak mocno przycisnąłem kilka razy to podczas takiego jednego zamknięcia obrotomierza mój WRX-ik puścił szarą/niebieskawą chmurę... Jest się czym martwić? Chyba muszę zrobić test na CO2? I czy mogę trochę jeździć samochodem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 6 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2011 Zenon23, mam podobnie, ścianki oblepione czymś szarym/czarnym generalnie lepkie. Schodzi tylko po umyciu benzyną ekstrakcyjną. Wg aso popularna sprawa w 2.5T. Po zrobieniu płukanki z myciem układu zbiornik jest zdecydowanie czystszy. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dottoree Opublikowano 6 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2011 Zenon23, mam podobnie, ścianki oblepione czymś szarym/czarnym generalnie lepkie. Schodzi tylko po umyciu benzyną ekstrakcyjną. Wg aso popularna sprawa w 2.5T. Po zrobieniu płukanki z myciem układu zbiornik jest zdecydowanie czystszy. Pozdrawiam Wygląda to u mnie trochę jak na pierwszej fotce Vasqueza, także może warto zrobić ten test? Z drugiej strony on wcale nie musi wyjść pozytywnie przy uszczelce... Poza tym brudem i puszczeniem chmurki na szaroniebiesko nie ma żadnych innych objawów. Sam już nie wiem co robić, czy można jeździć, czy go diagnozować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
torro Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 no nie ma na co czekać lepiej diagnozuj , bo możesz mieć większe zmartwienie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
voki Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 U mnie też był taki syf w zbiorniczku, zrobiłem test na CO2 i wyszedł pozytywnie. Poza tym zero innych objawów, jeździ dobrze, płynu nie ubywa, nie grzeje się. Narazie zrobiłem płukankę, zmieniłem płyn i nie panikuję. Po tej operacji zrobiłem jakieś 2000km i narazie zbiornik wygląda ok. Podobno te testy są czułe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dottoree Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 U mnie też był taki syf w zbiorniczku, zrobiłem test na CO2 i wyszedł pozytywnie.Poza tym zero innych objawów, jeździ dobrze, płynu nie ubywa, nie grzeje się. Narazie zrobiłem płukankę, zmieniłem płyn i nie panikuję. Po tej operacji zrobiłem jakieś 2000km i narazie zbiornik wygląda ok. Podobno te testy są czułe. Zrobiłem kolejne fotki, wygląda to podjerzanie. Chyba się umówię na ten test do ASO Lublin, tylko ciekawe czy robią...? Voki, a nie lepiej to zrobić teraz, wcześniej i spać spokojnie? Tym bardziej, że konsekwencje mogą być poważne. Ja sobie nie mogę pozwolić na to, że mi się gdzieś w trasie samochód wys.a. A może to tylko bezpodstawna panika? Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 U mnie też był taki syf w zbiorniczku, zrobiłem test na CO2 i wyszedł pozytywnie. Tak jest, jeździj dalej... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carlos-wrx Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 U mnie też był taki syf w zbiorniczku, zrobiłem test na CO2 i wyszedł pozytywnie.Poza tym zero innych objawów, jeździ dobrze, płynu nie ubywa, nie grzeje się. Narazie zrobiłem płukankę, zmieniłem płyn i nie panikuję. Po tej operacji zrobiłem jakieś 2000km i narazie zbiornik wygląda ok. Podobno te testy są czułe. Zrobiłem kolejne fotki, wygląda to podjerzanie. Chyba się umówię na ten test do ASO Lublin, tylko ciekawe czy robią...? Voki, a nie lepiej to zrobić teraz, wcześniej i spać spokojnie? Tym bardziej, że konsekwencje mogą być poważne. Ja sobie nie mogę pozwolić na to, że mi się gdzieś w trasie samochód wys.a. A może to tylko bezpodstawna panika? Pozdrawiam! kiepsko to wygląda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 miałem podobnie, co2 nie ma w układzie. wg aso to std i olać. nie ma tego syfu w układze chłodnicy. wg innego speca wina słabego płynu chłodniczego. Pewnie rivanol czy coś takiego masz zalane. Zmieniłem na motul i zdecydowanie mniej tego jest. Pewnie za drugim razem po wyminie już prawie nic nie będze Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się