PLEJADY 2016 - czyli odliczanie czas zacząć, dziś studniówka !!!!!!!!!

[kj5d]

Pomysł na taką aplikacje to ja mam od... wczoraj Wyjęliście mi to z głowy.

Z tym że pomiar czasu nie przez żadne GPSy w telefonie tylko tak jak jest (fotokomórka lub stoper) i bardziej tak jak pisał przemekka - jako wirtualna karta drogową. Sędziowie na swoich kontach wpisuja to co na karcie plus oczywiście na fizycznej kracie. Każdy uczestnik może sprawdzać na bierzaco co i jak jest rozliczone.

Kiedy robimy prototyp?

 

Jeśli chodzi o PKC to wystarczyłoby gdyby sędziowie na końcu próby wpisywali czas wyjazdu?

 

PS. Oczywiście jak będzie wstępną wersja to trzeba będzie testowe Plejady zrobić

Ja mogę napisać.

[Crazy_Ivan]

Może zamiast aplikacji i pomiarów z drona zacznijmy od prostych spraw w stylu czy meta, to meta stop czy meta lotna? Prosta w sumie sprawa, a ważna dla wyników. 

Edytowane 2 Czerwca 2016 przez Crazy_Ivan

[Izotom]

 

Pomysł na taką aplikacje to ja mam od... wczoraj Wyjęliście mi to z głowy.

Z tym że pomiar czasu nie przez żadne GPSy w telefonie tylko tak jak jest (fotokomórka lub stoper) i bardziej tak jak pisał przemekka - jako wirtualna karta drogową. Sędziowie na swoich kontach wpisuja to co na karcie plus oczywiście na fizycznej kracie. Każdy uczestnik może sprawdzać na bierzaco co i jak jest rozliczone.

Kiedy robimy prototyp?

 

Jeśli chodzi o PKC to wystarczyłoby gdyby sędziowie na końcu próby wpisywali czas wyjazdu?

 

PS. Oczywiście jak będzie wstępną wersja to trzeba będzie testowe Plejady zrobić

Ja mogę napisać.

 

Może warto. Nawet jeśli SIP nie byłby zainteresowany to może Forumowicze. Wiem, że Dyrekcja jest za jeśli chodzi o pomysłu oddolne. Gdyby połączyć to d razu z wpisywanie czasu z prób to ma to sens i skróciłoby obliczanie wyników.

Edytowane 2 Czerwca 2016 przez Izotom

[Martinez3433]

Dla mnie meta-stop jest bez sensu tylko niszczymy opony,hamulce itp. 

[chojny]

Już się nie mogę doczekać tej masakry... 

 

Meta stop, meta między kołami, meta lotna... idziesz opór do końca. 

 

Nie wiem w czym jest problem aby skontrolować co wpisuje sędzia w kartę załodze i w kartę sędziego? Patrzysz i widzisz. 

 

Nawet na rajdach rangi WRC pilot odpala ręczny stoper czy też w zegarku aby skontrolować czas przejazdu w granicy błędu do jednej sekundy. 

 

Na wszystkich imprezach, gdzie zależy nam na wyniku nagrywam przejazdy aby skontrolować to co wynikach, bądź dokonujemy pomiaru aplikacją albo stoperem. 

 

Raz z organizatorem walczyłem z przyznana karą "z kapelusza" i po kilku mailach, przedstawieniu filmu z przejazdu, gdzie kamera uchwyciła moment wskazany przez sędziego jako moment błędu organizator odwołał nam karę 5sek. 

 

Może była to walka "o nic" ale się ostatecznie okazało że o jednak 2 dodatkowe punkty w klasyfikacji sezonu. 

 

Lepiej takie rzeczy wyłapać "w czas" i załatwiać z sędzią na próbie a nie po fakcie i po wynikach. 

 

Dla mnie meta-stop jest bez sensu tylko niszczymy opony,hamulce itp. 

 

Tak, dokładnie, generalnie odchodzi się od hamowania w sporcie motorowym...   ciekawe czy znasz lepsze ćwiczenie na naukę łapania puntów hamowania zanim amator ruszy na prawdziwe rajdowe trasy między drzewa... chętnie zaoszczędzę na oponach i klockach. 

[Crazy_Ivan]

Meta stop, meta między kołami, meta lotna... idziesz opór do końca.

Ja to wiem, tylko jeśli rezygnujemy z kar za przestrzelenie mety, bo "tutaj większość przestrzeliwuje", to po co się spinać i w ogóle próbować hamować?

Nie wiem, jak było na szosowej, piszę o naszym przypadku na terenowej.

Edytowane 2 Czerwca 2016 przez Crazy_Ivan

[kecajek]

 

 

Brakowało nam czasu na zwiedzanie. I w tur-ter było trochę za mało prób terenowych.

W tym roku i tak było więcej prób terenowych, bo były 4, na poprzednich zlotach były 3.

 

PS. Jak zobaczyłem opony w Twoim Forku to aż się wystraszyłem

[chojny]

 

Meta stop, meta między kołami, meta lotna... idziesz opór do końca.

Ja to wiem, tylko jeśli rezygnujemy z kar za przestrzelenie mety, bo "tutaj większość przestrzeliwuje", to po co się spinać i w ogóle próbować hamować?

 

 

 

Jest to najpopularniejszy błąd na tego typu imprezach... zaraz po słupkach i pomyleniu trasy. 

 

Co innego można spieprzyć? No falstart jeszcze... zrezygnujmy ze wszystkiego bo jest zbyt trudne i może niech Sierotka losuje zwycięzców a my jak na zlocie BMW popalimy laka na placyku. 

 

Zadanie jest proste...

 

1. Start - wystartować na 3...2....1....start

2. Przejechać trasę zgodnie z kreska na obrazku

3. Meta - czyli zahamować między dwoma słupkami albo meta lotna czyli przejść bombą 

[Crazy_Ivan]

 

 

Jest to najpopularniejszy błąd na tego typu imprezach... zaraz po słupkach i pomyleniu trasy. Co innego można spieprzyć? No falsstart jeszcze... zrezygnujmy ze wszystkiego bo jest zbyt trudne i może niech Sierotka losuje zwycięzców a my jak na zlocie BMW popalimy laka na placyku.

 

No i właśnie... Dało się zatrzymać i cześć załóg kończyła z metą miedzy ośkami. Więc trochę niesmak jest, jak ktoś przepałuje o długość auta, a wyjeżdża z czasem jakby nic się nie stało.

[MM555]

MM555   --    Powiedziałbym śledź wątki i czytaj ,bo opisywałem dlaczego tam byłem na stronie 102 co wyszło na moją nie korzyść

 

 

 

 

A Moje odniesienie do czasów jest do wszystkich  ,a nie do Klasy

 

Prawda jest taka że w klasie outlaw miałbyś miejsce 5 i ktoś z turbo stał by na podium zamiast ciebie . Jeszcze raz przypomnę że outlaw to nie turbo .

[przemekka]

 

 

Nie wiem w czym jest problem aby skontrolować co wpisuje sędzia w kartę załodze i w kartę sędziego? Patrzysz i widzisz. 

 

Jeśli chodzi o mój pomysł to chodziło mi raczej o to by uprościć liczenie wyników i generalnie wystąpienie późniejszych pomyłek. Poza tym  nie każdy  nagrywa przejazdy ze swoim pomiarem czasu i raczej na pewno nie ma czasu, żeby na próbie przeglądać nagranie z sędzią, który w międzyczasie mierzy czas następnemu autu. 

 

 

 

W tym roku i tak było więcej prób terenowych, bo były 4, na poprzednich zlotach były 3.

 

 

W Wiśle były na pewno cztery albo pięć na czas, a pozostałe (większość z terenowej) były na zaliczenie (przejazd przez rzekę był skrócony). 

[Bartek1986]

Przecież wklejał mail do organizatora z prośbą o przeniesienie do outlaw. Akurat ja sam wklejałem regulamin jak Martinez zapisał się do Turbo.

Tylko, że tu sprawa jest taka, że on nie wiedział (pierwszy start). Po podaniu informacji podjął próbę naprostowania sytuacji, a że organizator nic z tym nie zrobił, to już chyba nie jego wina.

 

Jakby zrobił to specjalnie to ok, ale tak to to wypominanie nie potrzebne.

[MM555]

Przecież wklejał mail do organizatora z prośbą o przeniesienie do outlaw. Akurat ja sam wklejałem regulamin jak Martinez zapisał się do Turbo.

Tylko, że tu sprawa jest taka, że on nie wiedział (pierwszy start). Po podaniu informacji podjął próbę naprostowania sytuacji, a że organizator nic z tym nie zrobił, to już chyba nie jego wina.

 

Jakby zrobił to specjalnie to ok, ale tak to to wypominanie nie potrzebne.

Wszystko rozumiem lecz można było to zgłosić na bt i po problemie a tak walczymy w jednej klasie tylko w inny sposób.

[chojny]

Poza tym  nie każdy  nagrywa przejazdy ze swoim pomiarem czasu i raczej na pewno nie ma czasu, żeby na próbie przeglądać nagranie z sędzią, który w międzyczasie mierzy czas następnemu autu. 

 

 

No nie każdy i jest to oczywiście wina organizatora? Zakazał tego robić czy jak?    

 

Nie będę się dalej rozpisywał bo zdaje się że za dużo podpowiadam i jeszcze za to zjebkę dostaje...     

 

 

Żeby nie było że bzdury pisze... 9 sekunda...

 

[kecajek]

W Wiśle były na pewno cztery albo pięć na czas, a pozostałe (większość z terenowej) były na zaliczenie (przejazd przez rzekę był skrócony).

Chyba piszemy o nieco różnych rzeczach

Samochodem na czas były 3-pierwszego dnia dwie, drugiego jedna, do tego dochodziły "atrakcje" na czas typu wożenie piłki quadem czy noszenie wody na tacy w pijanych okularach.

Rzeka była na zaliczenie, ale dzień wcześniej terenowa ją pogłębiała na czas Fajne zdjęcia z tego były

Edytowane 2 Czerwca 2016 przez kecajek

[chojny]

Siemanko to już lepiej niech na Plejady nie jeździ... chyba mu się za bardzo spodobało... opis z obrazka 

 

 

 

[przemekka]

Paweł, nigdzie nie napisałem, że jest to wina organizatora.

 

Poza tym miało być bez napinki.

[Andremil]

 

MM555   --    Powiedziałbym śledź wątki i czytaj ,bo opisywałem dlaczego tam byłem na stronie 102 co wyszło na moją nie korzyść

 

 

 

 

A Moje odniesienie do czasów jest do wszystkich  ,a nie do Klasy

 

Prawda jest taka że w klasie outlaw miałbyś miejsce 5 i ktoś z turbo stał by na podium zamiast ciebie . Jeszcze raz przypomnę że outlaw to nie turbo .

 

 

Moim zdaniem nie ma już sensu ciągnąć tego tematu - w przeszłości zdarzały się takie wypadki i pewnie nie raz się jeszcze zdarzą.

Tak jak @@Martinez3433 napisał - jakby pojechał w OutLaw to by miał 88,12% i 1 miejsce w klasie (w generalce byłoby bez zmian).

A to, że trafiło akurat na mnie, że otarłem się o podium... zawsze ktoś musi być tym na 4 miejscu.  

Może jakbym był  bardziej "wjeżdżony" w swoje auto na pojeżdżawkach w jakiś super pucharach czy innych kajotesach (a w sumie kto mi broni ) - wykręcałbym lepsze czasy.

Może gdybym pilnował czy czasy przejazdów wpisane są prawidłowo -  miałbym większy %  - w sumie to chyba była działka pilota  . 

Może jakby mi lepiej opona trzymała... itd itp     

Dla mnie jak już wcześniej nie tylko ja pisałem, najważniejsze jest wspólne spotkanie/zabawa z ludźmi którzy mają podobnego "hopla" jak ja. 

 

Pozdrawiam 

[Crazy_Ivan]

 

 

Może gdybym pilnował czy czasy przejazdów wpisane są prawidłowo - miałbym większy % - w sumie to chyba była działka pilota .

 

Na Plejadach jak przekroczy się 40%, to człowiekowi się robi jakby bardziej wszystko jedno

[Grzegorz Magdziarz]

 

 

chyba mu się za bardzo spodobało... opis z obrazka 

"... Por Favor!!!... No lubię sie bawić"

      

[Martinez3433]

Andremil - dzięki że to rozumiesz

Pierwszy dzień tak zawaliłem że nie myślałem nawet o jakis szansach na podium :/ a wyników nie stety nigdzie nie było sam byłem w ogromnym szoku jak nas wyczytali , a jak widać klasa Turbo pojechała lepiej niż Outlaw

 

Pisałem do organizatorów zero odpowiedzi na BK rownież szybko poszło to co miałem iść błagać do biura na pierwszym plejadach w życiu i tak myślałem że bede w połowie stawki i jak by tak było założę sie nikt by nie miał pretensji

 

A tak nawiasem mówiąc nie byłem jedyny w tej klasie pomodzony

[Buchu]

 

 

 

 

 

 

 

MM555 -- Powiedziałbym śledź wątki i czytaj ,bo opisywałem dlaczego tam byłem na stronie 102 co wyszło na moją nie korzyść

 

 

 

 

A Moje odniesienie do czasów jest do wszystkich ,a nie do Klasy

 

Prawda jest taka że w klasie outlaw miałbyś miejsce 5 i ktoś z turbo stał by na podium zamiast ciebie . Jeszcze raz przypomnę że outlaw to nie turbo .

Moim zdaniem nie ma już sensu ciągnąć tego tematu - w przeszłości zdarzały się takie wypadki i pewnie nie raz się jeszcze zdarzą.

Tak jak @@Martinez3433 napisał - jakby pojechał w OutLaw to by miał 88,12% i 1 miejsce w klasie (w generalce byłoby bez zmian).

A to, że trafiło akurat na mnie, że otarłem się o podium... zawsze ktoś musi być tym na 4 miejscu.

Może jakbym był bardziej "wjeżdżony" w swoje auto na pojeżdżawkach w jakiś super pucharach czy innych kajotesach (a w sumie kto mi broni ) - wykręcałbym lepsze czasy.

Może gdybym pilnował czy czasy przejazdów wpisane są prawidłowo - miałbym większy % - w sumie to chyba była działka pilota .

Może jakby mi lepiej opona trzymała... itd itp

Dla mnie jak już wcześniej nie tylko ja pisałem, najważniejsze jest wspólne spotkanie/zabawa z ludźmi którzy mają podobnego "hopla" jak ja.

 

Pozdrawiam

Doleje oliwy do ognia Gdybym zgłosił protest o niesłusznie przypisane 5 sek kary (mam zdjecie karty i filmik z przejazdu) na OS11, to przeskoczylbym Ciebie w Turbo i Generalce, hehe wiec faktycznie lepiej odpuśćmy te dywagacje i miejmy nadzieje za rok bedzie lepiej

[mechanik]

 

 

a my jak na zlocie BMW popalimy laka na placyku.

:biglol: Dobre!

[pumex1]

jakby tak każdy zgłosił, że coś nie tak, to by wyszło, że wszyscy mają pudło

[Crazy_Ivan]

Ja w Wiśle pojechałem w outlaw turbodziadkiem tylko dlatego, że miałem wydech przelot Czułem się jakbym przyszedł z nożem na strzelaninę co prawda, ale regulamin mówił wprost.