Skocz do zawartości

PLEJADY 2016 - czyli odliczanie czas zacząć, dziś studniówka !!!!!!!!!


guma

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wszyscy tak sumują to ja też :)

 

Pierwszy raz byłem na Plejadach i bardzo mi sie podobało , a przede wszystkim atmosfera :)

Organizacja dla mnie na duzy plus , że ogarneli tyle odcinków a błędy zawsze gdzieś muszą być jesteśmy tylko ludźmi.

Karta drogowa dla mnie i Mojej pięknej pilotki to było coś nowego i wielki szok :)

 

Pierwszy dzień duzo taryf i kar za szybkie tempo i gubienie sie pilota gdzie jechać.W końcu spojrzenie na jedną kartkę i z powrotem na drogę zajmuje przynajmniej pięć słupków dalej :P co już jest za późno :)

Drugi dzień ze zdobytym doświadczeniem z pierwszego tragicznego dnia uznaliśmy , że jak bedzie sekcja toru trudna i za szybka dla pilota to ma krzyczeć żeby zwolnić , bo lepiej dojechać wolniej ale bez taryf :)

Moja pilotka spisała sie swietnie w końcu to nasze pierwsze kroki i nie ma co sie spodziewać cudów :) Brawo Ty :P

 

Następna sprawa dlaczego startowałem w klasie Turbo , bo przy zapisaniu koledzy co mnie namówili na Plejady tak mnie poinformowali ,a nie chciało mi sie wszystkiego czytać :P po paru rozmowach na forum napisałem maila do Subaru o przeniesieniu do innej klasy na co nie dostałem odpowiedzi :( stwierdziliśmy że i tak na BK sprawa sie wyjaśni , ale w natłoku ludzi , naklejek itp nikt nic nie komentował to stwierdziłem że co bede robił afery i wychodził przed szeregi :)

W sumie myślałem , że nie mamy żadnych szans i będziemy gdzies pewnie w środku stawki i ku mojemu zaskoczeniu czasy okazało sie że robię dobre z czego sie cieszę i że mogłem porównać czasy do bardzo dobrych Moim zdaniem kierowców i ich mocnych samochodów :)

 

Dla mnie Plejady były super i mam nadzieje że bede mógł za rok też wystartować :)

 

Mail :)

post-17208-0-77594800-1464771989_thumb.png

 

Wszystkich pozdrawiam numer startowy 122 biały Hawk :)

Edytowane przez Martinez3433
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje, że przynajmniej tutaj mój przekaz zostanie zrozumiany.

 

Zaznaczę na początku, że doceniam rozmach imprezy i widzę ogrom pracy włożonej przez organizatorów. Wszystkim nam zależy żebyśmy bawili się na Plejadach dobrze. Żeby tak było musimy też otwarcie mówić o błędach, które organizator popełnia. Niestety popełnia je po raz kolejny mimo naszych tutaj wpisów z lat poprzednich. Poprzeczka jest zawieszona wysoko więc celujmy wysoko.

 

 

- sędziowie nie wiedzą jak wygląda próba i gdzie jest mierzony/zatrzymywany czas

- na mapce nie ma informacji o mecie lotnej i sędzia nie informuje o tym, że meta jest lotna

- pkc wywracają się na drugiej próbie ("nie puszczamy dwóch aut bo to niebezpieczne" - to po co fotocele?, na innych próbach można po dwa auta?)

- bezpieczeństwo odmieniane jest przez wszystkie przypadki a dochodzi do sytuacji gdzie zawodnicy pędzą spóźnieni na PKC bo nie wiadomo czy będą anulowane (5 rok z rzędu)

- BK to jakiś żart był

- wyniki oraz sposób ich liczenia i prezentacji - już brak mi słów (najlepszym przykładem, jest to, że wszyscy myślą że wolnyssak objechał wszystkich naokoło :biglol:  Jumpman jechał faktycznie świetnie ale nie wygrał żadnej próby)

- "próba równoległa" gdzie jedna nitka jest szybsza o jakieś 10% :unsure:

 

Chciałem tutaj serdecznie pozdrowić pracownika SJS (dzień drugi - lotnisko), który na moją prośbę o wpisanie czasu (mimo taryfy) wymyślił z głowy czas o 10 sekund gorszy :biglol: . Wstyd, że ktoś taki reprezentuję barwy SJS.

 

Biorąc pod uwagę powyższe - PLEJADY to nie jest impreza sportowa. Nie będzie to impreza sportowa do momentu aż nasze uwagi powtarzane od lat nie zostaną wzięte pod uwagę.

 

moje uwagi do sędziów nie dotyczą odcinków zorganizowanych przez Automobilklub Koszalin (nie wiem czy dobrze zapamiętałem) oraz Irka z SJS

 

Teraz napiszę o rzeczy, która najbardziej mnie zmartwiła na tegorocznych pledach. Zdrowa rywalizacja, której zabrakło. Ja wiem, że są nagrody/prestiż/przemówienia/owacje ale parę osób zapomniało o fairplay.

 

Jak można odebrać ze sceny nagrodę, gdy zrobiło się taryfę przeoczoną przez sędziów (koledzy zwracali uwagę ale co tam)? zawiodłem się tym bardziej, że rok temu przy mojej awarii starałeś się pomóc

 

Jak można odebrać nagrodę w imprezie amatorskiej jadąc na slicku i z licencją? zresztą organizator rok temu też taką nagrodę próbował wręczyć

 

 

Wszystko co powyżej napisałem i to co powiedziałem ze sceny jest niezależne od miejsca jakie zająłem! Gdybym TRAFIŁ na miejsce pierwsze przekaz byłby taki sam.

 

 

 

Gratuluje Konradowi za równą jazdę przez dwa dni - dla mnie on jest zwycięzcą! Ja przegrałem ze swoją głową robiąc taryfę "na złość światu" :D

 

Dziękuję też wszystkim, z którymi zamieniłem choć słówko na imprezie - dzięki Wam nie było czasu na bezsensowne protesty i zostaną miłe wspomnienia. :wub:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekanie na wyniki to temat powtarzający się co roku i nie dziwię się, bo rzeczywiście można mieć zastrzeżenia, ale profesjonalny pilot rajdowy niech jeździ na profesjonalne rajdy, bo narzekanie na organizację amatorskiej imprezy, i to o takim rozmachu, świadczy tylko o tym, że się po prostu na nią nie nadaje, a przynajmniej, że miał niewłaściwe podejście. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że na terenowej cała obsługa była bardzo sympatyczna, a catering to był prawdziwy wypas  :) . Przyznaję jednak, że na mój osąd może wpływać fakt, że nie jechałem w tym roku po pudło więc wszystko brałem tak jak trzeba, czyli na miękko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Apacz a czemu nie równać w górę?

Bo mało kogo będzie stać na udział w plejadach... które są głównie imprezą integracyjną i rodzinną. Nie ma co się napinać na wyniki, nieprawidłowości zawsze były, są i zapewne będą. Sam się kiedyś też spinałem (mimo, że umiejętności nie pozwolą mi nigdy wyjść poza środek stawki), ale od kiedy zrozumiałem prawdziwe przesłanie to skupiam się na dobrej zabawie :D 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Apacz a czemu nie równać w górę?

Bo mało kogo będzie stać na udział w plejadach... które są głównie imprezą integracyjną i rodzinną. Nie ma co się napinać na wyniki, nieprawidłowości zawsze były, są i zapewne będą. Sam się kiedyś też spinałem (mimo, że umiejętności nie pozwolą mi nigdy wyjść poza środek stawki), ale od kiedy zrozumiałem prawdziwe przesłanie to skupiam się na dobrej zabawie :D

 

 

I dlatego kotlety muszą być prima sort a próby będzie sędziował "pan mietek" ? PS. Lubię kotlety! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może być i "Pan Mietek" byle był tak samo fajnie zarażony całą ideą Plejad jak my. Ja nie jestem profi i "Pan Mietek" też nie musi byle kumał czaczę i łapał klimat. 

 

P.S. Poza tym "Pana Mietka" jako sędziego to raczej na próbach nie widziałem. I tutaj chyba nieco za ostro podsumowuje się prace SJSu czy Automobilklubu.

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie będzie to impreza sportowa do momentu aż nasze uwagi powtarzane od lat nie zostaną wzięte pod uwagę.

 

a kto mówił że to ma być impreza sportowa??? Plejady to ZLOT, impreza integracyjna.

Jest wiele imprez sportowych na których można się napinać i protestować do woli.

Na Plejadach słabo to wygląda jak czekamy 2 godziny na wyniki, bo ktoś się wykłóca w Biurze Zlotu o pachołek, metę czy inne takie tam...  :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może być i "Pan Mietek" byle był tak samo fajnie zarażony całą ideą Plejad jak my. Ja nie jestem profi i "Pan Mietek" też nie musi byle kumał czaczę i łapał klimat.

 

P.S. Poza tym "Pana Mietka" jako sędziego to raczej na próbach nie widziałem. I tutaj chyba nieco za ostro podsumowuje się prace SJSu czy Automobilklubu.

O boziu Edytowane przez Action
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Plejadach słabo to wygląda jak czekamy 2 godziny na wyniki, bo ktoś się wykłóca w Biurze Zlotu o pachołek, metę czy inne takie tam... 

Jestem za zniesieniem czegoś takiego jak składanie protestów na Plejadach: próba, karta, stół i koniec. Człowiek tylko traci cały imprezowy wieczór bo czeka, trzeźwy jak świnia, kiedy będzie mógł zrobić fotkę żonie jak odbiera nagrodę :biglol:  ;) O pierwszej w nocy byłem już tak zmęczony (a nie w stanie wskazującym na spożycie!), że poszedłem spać.

 

 

 

Takich było kilkunastu!

Nie było wcale. Osoby kierujące ruchem przed wjazdem na PKC lub parking mogły być z "łapanki", a właściwie z ramienia osób zarządzających danym terenem. Reszta była obstawiana przez SJS lub Automobilklub albo pracowników SIP. Przynajmniej na szosowej.

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

Takich było kilkunastu!

Nie było wcale. Osoby kierujące ruchem przed wjazdem na PKC lub parking mogły być z "łapanki", a właściwie z ramienia osób zarządzających danym terenem. Reszta była obstawiana przez SJS lub Automobilklub albo pracowników SIP. Przynajmniej na szosowej.

 

 

Być może - nie mam takiej wiedzy. Ale to, że ktoś był "ustawiony" przez SJS czy automobilklub nie znaczy, ze nie był "panem mietkiem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff,po Plejadach! Na początku podziękowania dla Dyrekcji, organizatorów, ze im się chce! Bardzo dziękuję chłopakom z SJS i organizatorom z dwóch Levorgów za pomoc z lawetą i dowozem do ośrodka! Niestety 1 dnia zmieliliśmy skrzynię i nie bylismy w stanie kontynuować jazdy. Za rok wrócimy mocniejsi. :superhero:

qwm8kgiif-large.jpg?1464780867

 

Serdeczne dzięki dla wszystkich uczestników, zwłaszcza dla tych z którymi miałem okazję nawet chwilę pogadać!!! :)

PRIMAR, bardzo dziękujemy za wspólną jazdę! Poniekąd zakochałem się w XV, jest super! B)

 


Co do samych Plejad, a może trasy turystyczno-szosowej to było gorzej niż rok czy 2 lata temu. Doceniam wkład pracy, jednak coś do końca nie zadziałało. Czekanie prawie 2h na próbę na lotnisku bo najpierw trzeba wpuścić szosową, później brakuje kasków to jakieś nieporozumienie. Czekanie na labirynt pół h ok, ale to po co w takim razie PKC, jak i tak nikt nie zdąży? Niektórym organizatorom brakowało luzu. Gdy siedząc w samochodzie na starcie dostałem 2 wyprawki zamiast 3, i poprosiłem o ta brakująca, pani powiedziała, żebym sam sobie przyniósł. Ekstra. Przydałoby się trochę luzu!! I czasami było szkoda, że trasa nie idzie przez mniej uczęszczane drogi... Za to super, że były aż 4 próby sportowe oraz impreza na plaży! I na koniec mam nadzieję, że za rok będzie szansa, by wszyscy byli razem w bazie, tak jak w Arłamowie!!! :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbieram się i zbieram może w końcu kilka słów ode mnie.

O ile w Wiśle i w Arłamowie było fajnie, był czas na zwiedzanie rozmowy z uczestnikami...tak w tym roku zrobiła się gonitwa...kumulacja tras na odcinkach sportowych na lotnisku, potem okazuje się że to przez brak kasków (my mieliśmy swoje więc kazali nam jechać pomimo przedostatniego numeru w klasie tur-szos) a za chwilę okazało się że wszyscy mogą jechać bez kasków.

Sędziowie w większości miejsc stali jakby za karę, nie miłe odzywki - krew się we mnie gotowała...gdyby nie dobre słowo i uśmiech na twarzy SJSu to zrezygnowałabym już z jazdy i skorzystała z uroków morza!

nie doinformowanie w piątek dojeżdżamy na metę spiesząc się na dojazdówce a tu okazuje się że pkc anulowano...to po co te pkc w ogóle są?? nie można nadać nowego czasu - sędziowie nie kumają o co chodzi...

konkurencja z kręceniem się wokół miecza hmmm?? zmieścić się w minucie spoko ale nie wtedy kiedy pan odliczający 10 obrotów zagada się z innym uczestnikiem i kilku obrotów nie policzy i nie zaliczy zadania bo wybiła 1:01 - śmiech. Jeżeli chcemy się dobrze bawić to niech wszystko będzie liczone sprawiedliwie! Może przed plejadami trzeba zrobić odprawę dla sędziów i wytłumaczyć co i jak...

dzień drugi znów zaczynają się problemy; próba sportowa na lotnisku dojeżdżamy mając 5 min zapasu do pkc a tam przed nami jeszcze ze 20 aut. Mój pilot w tym roku profeska (pilot z mistrzostw polski w rajdach) idzie do sedziow wpisuja mu pkc i pyta czy pozniej nam dopisza rzeczywisty czas startu a oni odsylaja meta start itp <smiech> dojazdówka z automatu skraca się o 30 min...dzwonimy do biura Pani mówi że nikt tego wczesniej nie zglaszal i nie rozumie o co nam chodzi!

ok jedziemy dalej- dojezdzamy do labiryntu (super zadanie) kolejka na 1h czekania stoimy w niej trudno, podchodzi sedzia do kobiety z dziecmi i mowi ze z wozkiem nie wejdzie...ale przeciez mial byc ktos do opieki nad dziecmi na czas zadania? Na co Pan nie milym tonem "ja nie jestem niańką"...komentarz zbedny...pozniej okazuje sie ze zamiast 2:30 chcieli nam wpisac 4:00 bo sedzia sie pomylil (moj pilot sam mierzyl czas stoperem). Co widać po wynikach nie miało sensu bo i tak każdy procz jednego dostal 30pkt karnych wtf?

Pozniej okazuje sie ze innej zalodze padly baterie i nie ma kontaktu z osoba biegnaca, sedzia karze jej z malym dzieckiem schodzic na dol i wchodzic z powrotem ; paranoja??

Wkurzona dzwonie drugi raz do biura zlotu i pytam czy może mamy nie jesc obiadu zeby odrobic te 60min spoznien - Pani w koncu mnie uspokaja i mowi ze pkc beda anulowane!

Analizując wyniki wychodzi na to że dobrze pojechana próba na czas bez błędów ale spokojnym tempem jest gorsza niż taryfa i pomimo że pojechalismy zgodnie z mapka i tak mamy taryfe - bez sens jak dla mnie za bledne pojechanie proby powinny byc punkty karne bo taryfa jest lepsza niz pojechachanie na czas i prawidlowo w tej chwili.

Wymieniać takich super akcji plejadowych można wiele. W tym roku jestem zawiedziona, a mój pilot który był pierwszy raz powiedział że plejady są słabe organizacyjnie nie wspominając o czasie ogłoszenia wyników gdzie większość ludzi poszła spać bo rano trzeba było wracać setki km.

 

Jedyne co pociesza to duza liczba uczestników z którymi fajnie zawsze się spędza czas i wszyscy tworzą fajną atmosferę :-)

Zabrakło mi jedynie sprawnej organizacji, wyników na czas, uprzejmości i pomocy ze strony sędziów a także konkurencji na plaży bo przez 2 dni jazdy widzielismy tylko raz morze przez dosłownie 5 min.

 

Więcej grzechów nie pamiętam...

 

Pozdrawiamy

Załoga 378

Amen, prawda jak cholera. Plejady nad morzem i tylko jedna latarnia morska oglądana z daleka i zero plaży :-(

 

Wysłane z mojego SGP521 przy użyciu Tapatalka

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zaznaczę na początku, że doceniam rozmach imprezy i widzę ogrom pracy włożonej przez organizatorów. Wszystkim nam zależy żebyśmy bawili się na Plejadach dobrze. Żeby tak było musimy też otwarcie mówić o błędach, które organizator popełnia. Niestety popełnia je po raz kolejny mimo naszych tutaj wpisów z lat poprzednich. Poprzeczka jest zawieszona wysoko więc celujmy wysoko.

I to jest właśnie to, o co mnie również chodzi: nie traktujmy wykazywania niedoskonałości jako narzekania, tylko jako wskazówki dla organizatorów,

oczywiście, że czynnik ludzki to...czynnik ludzki i przy takiej ogromnej imprezie błędy będą zawsze, ale jeśli te błędy powtarzają się rok po roku, to już nie jest dobrze. Tym bardziej, że większość jest naprawdę banalnych i łatwych do wyeliminowania.

Rywalizacja na Plejadach jest bardzo istotną częścią tej imprezy i nie wmówicie mi, że jest inaczej. A jeżeli jest, to powinna być prowadzona i oceniania według jasnych i przestrzeganych do końca zasad - takich samych dla wszystkich.

Zapytam jeszcze raz - ilu z Was przyjechałoby na trzy dni na piwo jeśli tej rywalizacji by nie było...?

Jest jeszcze jeden aspekt, o którym nikt nie pisze (bo wiadomo gentlemani o pieniądzach nie rozmawiają), ale ja napiszę:

Otóż ten nasz fantastyczny zlot nie jest imprezą darmową. Samo wpisowe od osoby nie jest może powalające, ale w przypadku rodzinnego przyjazdu to robi się już 1k PLN. Uwzględniając paliwo, noclegi, wyżywienie, itd. - będzie to pewnie ok. 3k PLN lekko. I mówię tu o "normalnych" uczestnikach, gdyż w przypadku tych celujących w pudło na szosowej lub terenowej to będzie nawet kilka tysięcy więcej. A z drugiej strony mamy nagrody - z tego, co słyszałem to w tym roku za zwycięstwo to była wartość ponad 3k PLN, a w przypadku szos i ter plus 1,7k PLN. Także jest się o co "bić" :P , to już nie są grosze, i niesprawiedliwy wynik raczej boli w przypadku otarcia się o pudło. Satysfakcja też jest ważna, może nawet ważniejsza - więc wyniki powinny być transparentne i sprawiedliwe, a nie brane z czapki.

Jaki jest problem z publikacją poprawnych odpowiedzi na pytania...? :huh: Chyba że chodzi o to, żeby nie było protestów...to samo z obliczaniem wyników w ostani dzień w tym roku - 6 godzin...? poważnie...? Raczej powód ten sam co powyżej... :(

Niby piszecie, że to impreza głównie turystyczno- integracyjna. Tyle, że w tym roku turystyki zero, bo nagromadzenie (nieważnych przecież) zadań spowodowało, że nie było szans nic naprawdę zwiedzić ani zobaczyć. Na własne oczy widziałem co najmniej kilka załóg,które nawet nie weszły do przepięknej i ważnej dla regionu katedry w Kamieniu - spisali co trzeba z tabliczek i biegiem z powrotem do auta, bo czas goni... ale goni gdzie, skoro wszystko na miękko trzeba brać...? :P

Integracja...? Wcześniaki i impreza końcowa - ot i wszystko, na więcej tak naprawdę nie było czasu...

Błędy były, są i będą - chodzi o to, żeby się, w miarę możliwości, nie powtarzały i przede wszystkim nie wypaczały wyników

ot i wszystko...

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plejady jak zawsze na plus !!

 

Jednak w tym roku przeszkadzał mi:

-straszny bałagan na próbach (pisaliście już wcześniej - problem z metami, niezorientowani sędziowie);

-brak kasków na niektórych próbach, konieczność czekania na kaski na innych (raz był to ponad kwadrans) - na przyszły rok kupię już własny;

-puszczenie Szosowej i Turystycznej-Szosowej na PS  na lotnisku w jednym czasie to jeden z większych absurdów;

-komasacja - nie wiadomo czy mieliśmy startować wg. czasów czy wg numerów, w związku z tym część wystartowała wg. numerów, potem pan na PKC (zresztą dość niemiły) zaczął wpuszczać na dwie kolumny wg. czasów, a później to już nie wiem...

-niedoszacowane czasowo dojazdówek.

Wydaje mi się, że Arłamów był pod tym względem lepszy.

 

Tereny super, próby ciekawe, ludzie genialni, impreza świetna i za rok na pewno pojawię się po raz 10.

​Podziękowania i gratulacje dla @@kj5d,

Edytowane przez MDsuperstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o boszszszszsz, zaś to samo......

 

 

 

 

chyba nie jestem jeszcze psychicznie przygotowany, żeby napisać to co chciałem napisać po przeczytaniu tych kilku stron żalu ...

 

 

 

powiedzcie mi, po co ktoś po raz któryś przyjeżdża na plejady i po raz któryś narzeka na to samo, czyli że zupa była za słona....???

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekanie odlozcie na polke. Bylem juz dziesiaty raz. Dziesiec razy mialem okazje zwiedzic tereny ktorych kompletnie nie znalem. 10 razy spotkalem sie z fantastycznymi ludzmi. Dziesiec razy dostalem fajne gadzety. 10 razy zona byla przeszczesliwa. Jakie mam miejsca - nawet nie wiem - zapewne gdzies tak pod koniec. Nie napinam sie. Ze balagan na probach - nawet jak w spozywczaku zgromadzi sie z 10 osob to juz mamy totalny balagan i poplatana kolejke. A co dopiero na Plejadach gdzie niemal kazdy ma wynik w oczach i rywalizacje. To trza lajtowo traktowac. nawet to ze byl mistrz kierownic z licencja. I co z tego - jemu tez sie nalezy. Jest jak kazdy z nas. Pozdrawiam.

  • Lajk 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekanie odlozcie na polke. Bylem juz dziesiaty raz. Dziesiec razy mialem okazje zwiedzic tereny ktorych kompletnie nie znalem. 10 razy spotkalem sie z fantastycznymi ludzmi. Dziesiec razy dostalem fajne gadzety. 10 razy zona byla przeszczesliwa. Jakie mam miejsca - nawet nie wiem - zapewne gdzies tak pod koniec. Nie napinam sie. Ze balagan na probach - nawet jak w spozywczaku zgromadzi sie z 10 osob to juz mamy totalny balagan i poplatana kolejke. A co dopiero na Plejadach gdzie niemal kazdy ma wynik w oczach i rywalizacje. To trza lajtowo traktowac. nawet to ze byl mistrz kierownic z licencja. I co z tego - jemu tez sie nalezy. Jest jak kazdy z nas. Pozdrawiam.

Jedna z najlepszych opini

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Narzekanie odlozcie na polke. Bylem juz dziesiaty raz. Dziesiec razy mialem okazje zwiedzic tereny ktorych kompletnie nie znalem. 10 razy spotkalem sie z fantastycznymi ludzmi. Dziesiec razy dostalem fajne gadzety. 10 razy zona byla przeszczesliwa. Jakie mam miejsca - nawet nie wiem - zapewne gdzies tak pod koniec. Nie napinam sie. Ze balagan na probach - nawet jak w spozywczaku zgromadzi sie z 10 osob to juz mamy totalny balagan i poplatana kolejke. A co dopiero na Plejadach gdzie niemal kazdy ma wynik w oczach i rywalizacje. To trza lajtowo traktowac. nawet to ze byl mistrz kierownic z licencja. I co z tego - jemu tez sie nalezy. Jest jak kazdy z nas. Pozdrawiam.

Jedna z najlepszych opini

 

To ja mam pytanie z innej beczki?

Po co jest pisany regulamin zlotu jak potem nikt się do tego nie stosuje?

Tłumaczenie, że trzeba brać na miękko są delikatnie rzecz ujmując nie na miejscu. Były to zawody, był mierzony czas, były punkty za zadania. Potem się to sumuje wg jasno spisanych zasad określonych przez zlotem.

Dal mnie to nic innego jak rywalizacja z końcowymi nagrodami rzeczowymi wraz z tą najważniejszą - pucharem :)

Nie uważam, żeby był to lament, ale traktujmy się poważnie.

 

To, że atmosfera, że piękne miejsca, których nikt by sam z siebie nie odwiedził i niesamowita frajda to jasne i niepodważalne.

 

Ale nie mówmy, że pada deszcz jak nam plują w twarz.

Edytowane przez Aga
edycja wulgaryzmu
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Narzekanie odlozcie na polke. Bylem juz dziesiaty raz. Dziesiec razy mialem okazje zwiedzic tereny ktorych kompletnie nie znalem. 10 razy spotkalem sie z fantastycznymi ludzmi. Dziesiec razy dostalem fajne gadzety. 10 razy zona byla przeszczesliwa. Jakie mam miejsca - nawet nie wiem - zapewne gdzies tak pod koniec. Nie napinam sie. Ze balagan na probach - nawet jak w spozywczaku zgromadzi sie z 10 osob to juz mamy totalny balagan i poplatana kolejke. A co dopiero na Plejadach gdzie niemal kazdy ma wynik w oczach i rywalizacje. To trza lajtowo traktowac. nawet to ze byl mistrz kierownic z licencja. I co z tego - jemu tez sie nalezy. Jest jak kazdy z nas. Pozdrawiam.

Jedna z najlepszych opini

 

Dobrze gada!!!

Popieram B)  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...