Skocz do zawartości

Jaki ekspres do kawy ?


Grzegorz

Rekomendowane odpowiedzi

Ja się przyłączam do zapytania o Jurę.

Obecnie Krups i zadowolenie w skali od 1 do 10 szacuję na najwyżej 5. Zaletą może być dość wolny młynek. Poza tym ekspres był już naprawiany bo coś mu padło w taki sposób, że ciekło i lało się zewsząd i wszędzie.

System spieniania mleka działa tylko przez zewnętrzny pojemnik. Utrzymanie tej całej instalacji w czystości uważam za dość upierdliwe. System prostszy, z wykorzystaniem takiej końcówki znajdującej się w bezpośrednim sąsiedztwie "rurek, z których wylata" kawa padł i nie działa. A to wygodne bo wystarczy puścić wodę przez tę końcówkę, następnie opłukać (albo odwrotnie) i jest czysto.

Jakby ktoś myślał o Krupsie, raczej nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używamy razem z zoną już ponad 3 lata Jura ena 7 i jesteśmy zadowoleni (Niestety cena troszkę większa niż kilka stówek). Co do spieniacza mleka to używamy bardzo rzadko (na początku więcej) ... wkurza mnie czyszczenie hee. Kawę kupujemy w Tchibo w promocji 2+1 (crema cafe)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do spieniacza mleka to używamy bardzo rzadko (na początku więcej) ... wkurza mnie czyszczenie hee.

Właśnie o to mi chodzi. Obecnie używamy autonomicznego/niezależnego spieniacza + ekspres ciśnieniowy DeLonghi. Spieniacz w sumie jest wygodny i dla zachowania czystości/higieny po przygotowaniu mleka/pianki wystarczy go opłukać.

 

Obawiam się, czy kupno takiej Jury ze zintegrowanym spieniaczem nie będzie zamianą siekierki na kijek ;) !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś potrzebuje samego spieniacza to bardzo fajny jest Nespresso Aeroccino - łatwy do utrzymania w czystości.

Dokładnie taki używamy :) ... najlepiej zakupić najnowszy Aeroccino 3, lepiej spienia od 2-ki. Można przygotować mleko na zimno/ciepło i spienione/niespienione (dwa wymienne kręcidełka).

 

A Jura chyba robi ekspresy bez spieniacza?

Może jakieś niskie modele. Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu kupiliśmy w promocji w Lidlu ekspres za 250 zł (Ariete Minuetto) i powiem Wam, że kawa z niego smakuje nam o niebo lepiej w niż kawiarniach typu Costa, Starbucks itp. Pijemy głównie MK Premium, fajnie smakowała nam też jakaś czerwona Lavazza, granatowa Tchibo. Ekspres ma spieniacz, ale nie używamy (do tego używam sprężynkowego spieniacza na baterię, ale wolę jedynie podgrzane mleko). Jak dla nas, parzy naprawdę fajną kawę. Pijemy z niego po jednej/dwóch filiżance dziennie. Stosunek cena/jakość jak dla mnie nie do pobicia.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu kupiliśmy w promocji w Lidlu ekspres za 250 zł (Ariete Minuetto) i powiem Wam, że kawa z niego smakuje nam o niebo lepiej w niż kawiarniach typu Costa, Starbucks itp. Pijemy głównie MK Premium, fajnie smakowała nam też jakaś czerwona Lavazza, granatowa Tchibo. Ekspres ma spieniacz, ale nie używamy (do tego używam sprężynkowego spieniacza na baterię, ale wolę jedynie podgrzane mleko). Jak dla nas, parzy naprawdę fajną kawę. Pijemy z niego po jednej/dwóch filiżance dziennie. Stosunek cena/jakość jak dla mnie nie do pobicia.

Kolbowe niestety wymagają więcej pracy i czasu, choć na pewno potrafią parzyć świetną kawę. Prawdziwy koneser to tylko z kolbowego pija.

 

A kawy z McDonaldsa, Starbucksa ... obrzydlistwo. Tylko dobra, zaufana kawiarnia gdzie znają się na rzeczy albo własnoręcznie, fachowo przygotowana.

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od trzech lat używam Jura Ena 7 i jestem bardzo zadowolony. Zeby działał bezawaryjnie trzeba faktycznie poświecić troche czasu na czyszczenie i faktycznie spieniacz mleka troche upierdliwy, ale innej opcji raczej nie ma. Czyszczenie tabletka co, zdaje sie 40 włączen ekspresu lub 60 kaw, jest proste, do tego raz na tydzien płukanie płynem spieniacza. Oczywiście po każdym jego uzyciu rownież wodą. Brzmi strasznie, ale zdecydowanie warto - kawy na mieście juz dawno nie kupuję. Sporo informacji mozna znaleźć na forum cafe prego, ale ekspresy automatyczne sa tam traktowane podobnie jak tutaj Subaru bez turbo

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do mleka polecam elektryczny spieniacz za 5PLN z ikea. Najłatwiejszy w utrzymaniu czystości. Kawę do niego mam z kapsułek (nescafe i tchibo). Dla mnie akceptowalne, ale przyznam, że pijałem lepszą. Zaletą jest koszt. Za ekspresy dałem po 150pln (dwa, bo jeden u żony w pracy) i w porównaniu z automatycznym mam darmo kawę na kilka lat :). Znajomi piją neskę, bo im za naprawę wbudowanego ekspresu policzono 3600 :).

Edytowane przez Alfik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu motałem się z zakupem ekspresu, bo pomimo, że kawę pijam rzadko, to jak już, to chciałem smaczną. Właściwie to stanęło wtedy na którymś z modeli Jura, za coś ponad cztery tysiące, ale w międzyczasie u znajomego Włocha zobaczyłem "kawiarkę" - nie wiem, jak to się fachowo nazywa. Kawa z tego była przepyszna, a sam sposób parzenia też ciekawy - to było coś w stylu klepsydry - woda sie zagotowała, pyk do góry nogami i po chwili kawa. Coś na zasadzie "przelewowy ekspres ciśnieniowy". Stwierdziłem, że takiego poszukam na próbę, ale nic z tego - dostępne chyba tylko we Włoszech, a nawet więcej - w Neapolu. Trochę szkoda, ale okazało się, że ten kumpel ma gdzieś taki drugi i mi obiecał w prezencie, ale niestety - po przeprowadzce nie mógł go za cholerę znaleźć, więc zacząłem drążyć temat i kupiłem finalnie, kurdę, jak on się zwie... Na pewno Bialetti, ale zaraz zobaczę dokładnie.

 

Mam - Bialetti Brikka:

 

812lqn6BJeL._SL1500_.jpg

 

...i dla mnie to był strzał w dziesiątkę! :D

 

Dokupiłem do tego w jakiejś graciarni czterdziestoletni młynek ręczny, wyczyściłem, wyregulowałem metodą testów grubość mielenia i mnie tam więcej nie potrzeba, jeśli chodzi o smak kawy.

 

Jak ktoś pije cztery kawy dziennie, to raczej odpada, bo po zaparzeniu kawy trzeba cały sprzęt rozkręcić, wymyć i wysuszyć.

Zaleta jest taka, że kosztował mnie niecałe dwie stówki, a nie cztery koła, jak planowałem wcześniej. :)

Ważne, zeby tego wariactwa żadnym płynem nie myć - ciepła, bieżąca woda w zupełności styka.

 

No i ważna rzecz - ten Włoch, o którym wspominałem, to nie robił tej kawy; to był raczej rutuał - wszystko z taką gracją i uwielbieniem - zaparzanie, nalewanie do filiżaneczek. Po prostu ją wyczarowywał. :bowdown:

Z drugiej strony mam widok mojego innego kumpla, zalewającego kopiec cukrzano-kawowy w jakiejś szklance...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zobaczyłem "kawiarkę" - nie wiem, jak to się fachowo nazywa.

 

jakoś tak właśnie. fakt, genialny wynalazek, o tyle fajny, że nawet średnia kawa nadaje się do picia, w odróżnieniu od "zalewajki", która wcale się nie nadaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ok 5 lat uzytkuje ekspress nivona (z mlynkiem) i jest nie do zdarcia. Nivona jest produkowana w tej samej fabryce co Jura i te same komponenty w cenie troche nizszej niz Jura (jedne z lepszych ekspresow)

Mozna poczytac na forach kawowych i marka zdecydowanie polecana w odroznieniu od masowki (saeco - mam w pracy i co jakis czas laduje w serwisie, krupsu itd)

http://www.nivona.com/pl/

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do domu wg mnie najlepszy jest najprostszy ekspres, z dyszą do spieniania mleka (banalne w czyszczeniu). Ważne jest jednak, żeby końcówka dyszy nie była metalowa. W innym razie będzie przewodzić ciepło do mleka i zamiast je spienić, zagotuje.

W pracy mamy profesjonalne saeco z młynkiem, systemem spieniania itp. Po 'przerobieniu' ok. 150kg kawy nadal bezawaryjny. Poprzedni siemens EQ7 po takim przebiegu zaczął się już psuć. Ale był o ponad połowę tańszy niż obecne saeco więc do domu IMO można przemyśleć. Choć system spieniania zarówno w siemensie jak i saeco wymaga już więcej wysiłku przy czyszczeniu.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA mialem Jura Ena 5,czy 7.Nie pamietam.Niestety,expres zostal ukradziony, podobnie jak kilka innych 10 x drozszych z auta serwisu expresow.No nie sadzilem,ze taki los spotka mnie.Czekam na model wyzszy,w ramach odszkodowania,gdyz mojego expresu juz sie nie produkuje,a mial 5 lat niespelna.

Expres polecam,mial cene dosc wysoka,jak na Jurę.Sprawowal sie bezawaryjnie 5 lat.Mial opcje dosypywania do zasobnika kawy zmielonej,jak znudzila sie kawa przygotowana automatycznie przez sam expres.Dalem do profilaktycznego oczyszczenia zakamarkow mechanizmu transportowego kawe zmielona,gdyz czesc drobin spada i blokuje sie na sciankach . Oddalem moj expresik i  zostalem z niczym. Co moge powiedziec.Expres,jak z Subaru-wymaga materialow wysokiej jakosci-eksploatacja-czyszczenie,warto,gdyz one rzeczywiscie czyszcza,wymaga kawy pod expresy automatyczne,choc szczerze,sypalem znanych marek kawowych kawy ziarniste.Pianke mleczna musialem robic recznie-do dyszy expresu podlacza sie wezyk,wczesniej zanurzony w pudelku ,szklance z mlekiem.To niestety trzeba czyscic srodkami do czyszczenia dysz po mleku.Te funkcje maszyny okazjonalnie potrzebowalem-mleko spienione.Mam porownanie z Nivona,ktora zakupilem za kilka stow taniej niz moj, maszynke sprezentowalem rodzicom.Nivona padla-zawor cisnieniowy po 3-4 latach pracy.Ale,moj expres ma wode po stacji uzdatniania wody z sieci domowej,u rodzicow szla wodociagowka,ojczulek czesciej czyscil srodkami odkamieniajacymi wszystkie expresy,niz dedykowanymi pod Nivone.Expres naprawiono,za kilka stow,dziala do dzisiaj.Obsluga mojego byla prostsza,z ta roznica,ze mam zaprogramowany sztywno program kawowy-czyli ilosc wody i moc kawy,w Nivonie,mozna to robic pokretlem ,w dowolnej chwili,wiedzac,co sie chce.Jura to solidna maszyna,droga,coz......Czekam na inny model,napisze,co i jak.....

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie spostrzeżenia, uwagi i opinie. Reasumując, z tym mlekiem nie jest jednak tak wygodnie jak przedstawiają w prospektach reklamowych. Zatem zostaniemy przy dwóch niezależnych urządzeniach, ekspres + spieniacz. A jak ekspres dokończy swego żywota to wtedy rozważymy Jurę, ale bez hiper-bajerów, bardziej z uwagi na bezawaryjność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od roku użytkuje, Philips by Saeco - XSmall.

 

Mały, Ładny ( wg. Żony ) prosty w obsłudze, łatwy w czyszczeniu i eksploatacji.

Trochę głośny, ale idzie wytrzymać.

Spieniacz wbudowany, prosta obsługa i czyszczenie.

Byłem sceptyczny, dlatego że wielkim Kawoszem nie jestem, ale kawka z tego maleństwa.

Naprawdę zadziwiająco dobra.

 

Kilka znających się na rzeczy, języków to stwierdziło :D

 

Kawa zazwyczaj Lavazza Qualita Oro

A ostatnio Segafredo - Intermezzo, szału ni ma ;)

 

Polecam mi udało się go wyrwać w promocji, za 888 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam to co wybrałem rodzicom - DeLonghi Magnifica 22.420 - podstawowy ekspres ciśnieniowy, parzący bardzo dobrej jakości kawę espresso(super crema), z dyszą spieniającą(piją czarną, ale jakby znaleźli się chętni na mleczną kawę znajomi, to coś zrobią), dla nich podstawą było dobre parzenie czarnej, bezawaryjność(odpuka,ć póki co jest ok), łatwa obsługa.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 3 lub więcej lat używamy z żoną Jura Impressa J9 zdaje się. Na początku byłem przeciwny temu zakupowi, ale teraz nie wyobrażam sobie go nie mieć. Rano wstaję na autopilocie i pierwsze włączam to ekspres. Jest ze spieniaczem do mleka, takim, że wkładam rurkę do kartonu z mlekiem i leci mleko albo zwykłe albo spienione po przekręceniu wajchy. Jest osobny pojemnik na mleko, ale zbędny, skoro mogę używać kartonu bezpośrednio. Jest młynek do kawy z regulacją mielenia. Zrobi też fajne latte 3-warstwowe...

Póki co żadnych problemów, poza wybrakowanym opakowaniem przy zakupie - brakowało właśnie tej końcówki do spieniania mleka :)

Polecam.


P.S. Ten ekspres to Jura Impressa J9 One Touch.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Philips by Saeco

na gwarancji - przez 18 miesięcy - 5 napraw. Kpina to mało powiedziane.  Łącznie 2,5 miesiąca w serwisie, który taktuje klienta jak idiotę...

Szukanie jak to użytkownik jest winny, po czym jak się nie uda, to udawanie głupków. Zgłaszam "blok wypycha drzwiczki". Odpowiedź serwisu po miesiącu w kontekście "drzwiczki były wypychane, bo blok je wypycha i generalnie były wypychane i z tego powodu wymieniliśmy zawiasy, które wypychały blok."

Takiego badziewia jak ekspres Philips Saeco i serwis AGD Philipsa w Wawie to w życiu nie widziałem.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...