Skocz do zawartości

Nowy Subaru Forester MY2013


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

 

Bo Subaru to marka budżetowa, choć technicznie zaawansowana
 

 

z tym technicznym zaawansowaniem to tez bez przesady

 

 

S-AWD złe nie jest. Jeśli chodzi o innowację to są lepsze marki, ale za dużo większe pieniądze. 

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bo Subaru to marka budżetowa, choć technicznie zaawansowana
 

 

z tym technicznym zaawansowaniem to tez bez przesady

 

 

S-AWD złe nie jest. Jeśli chodzi o innowację to są lepsze marki, ale za dużo większe pieniądze. 

 

 

 

cóż tak "technologicznie zaawansowanego" jest w powiedzmy Foresterze 2.0 XT czego nie posiada konkurencja ?

 

to bardzo fajne auto ale nie przesadzajmy, zwykła aktualna technologia 

 

oczywiście Subaru trzyma się konsekwentnie silnika boxer i wynikającego z tego układu napędu, szacunek bo to w dużej mierze marnotrawstwo miejsca ale - w co wierzę - ma swój wpływ na zachowanie się auta na drodze ale to tez trudno uznać za "zaawansowane technicznie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Bo Subaru to marka budżetowa, choć technicznie zaawansowana
 

 

z tym technicznym zaawansowaniem to tez bez przesady

 

 

S-AWD złe nie jest. Jeśli chodzi o innowację to są lepsze marki, ale za dużo większe pieniądze. 

 

 

 

cóż tak "technologicznie zaawansowanego" jest w powiedzmy Foresterze 2.0 XT czego nie posiada konkurencja ?

 

to bardzo fajne auto ale nie przesadzajmy, zwykła aktualna technologia 

 

 

Bardziej myślałem o starszych modelach. Obecne to faktycznie to samo co inni, pomijając stałość napędu bo nie wszyscy inni na to się decydują (niestety zabrakło VTD w 2.0 XT). Zależy jeszcze co się rozumie za zaawansowanie techniczne. 

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@ketivv, czerwony marker wszystko załatwi  .

 

 

to pomarszczenie za zagłówku chyba nie za bardzo 

 

 

 

Bo Subaru to marka budżetowa, choć technicznie zaawansowana

 

 

z tym technicznym zaawansowaniem to tez bez przesady

 

To celowy zabieg marketingowców od foteli - tzw. pomarszczenia zagłówków zapewniają komfort i wygodę dla uszu podczas podróży. I tu Subaru pokazało zaawansowanie techniczne w stosunku do konkurencji rynkowej.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W STI są chyba takie same jak w Levorgu ?

W XT dobre dociśnięcie pasem pomaga ale jednak czuć sporą różnice w identycznym zapinaniu w fotelu z Levorga.

 

Tak przy okazji dyskusji o fotelach....

 

W ASO za 1szt nowego fotela od Levorga wołają prawie - 11tyś!  Używanych od Levorga chwilowo jeszcze brak...

 

Fotele używane od STI - były kilka miesięcy temu na Alleg... - cały zestaw przód i tył za ok 4tyś

 

Przebudowa przednich foteli do FXT u tapicera - wg wyceny w firmie Tapcar

- wyprofilowanie boczków ok 1500zł + kolejne tyle za nowe poszycia częściowo ze skóry... czyli min 3 tyś netto.

 

A samo zapinanie pasów/dopinanie /dociąganie etc  - nie oszukujmy się - pomaga i ma wpływ na bezpieczeństwo - ale nie na komfort i wygodę!

A to oba fotele i te z STI i te z Levorga zapewniają w pełni - a  z FXT już nie specjalnie....

 

A ja czekam na kolejną wymianę poszycia tapicerki w XT Comfort - druga w ciągu niespełna 3 lat użytkowania :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A ja czekam na kolejną wymianę poszycia tapicerki w XT Comfort - druga w ciągu niespełna 3 lat użytkowania :(

 

 

zaraz przyjdzie TJ i Ci wytlumaczy, iz sam sobie jestes winien: nieprawidlowo zapinales pasy, latales dupskiem po fotelu, wiec to notmalne, ze go podarles...  :toobad:  :facepalm::mrgreen:

Panowie pojada na SJS i sie naucza jak sie porzadnie zapinac, to nie bedzie narzekania B)

 

:facepalm::biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A ja czekam na kolejną wymianę poszycia tapicerki w XT Comfort - druga w ciągu niespełna 3 lat użytkowania :(

 

 

zaraz przyjdzie TJ i Ci wytlumaczy, iz sam sobie jestes winien: nieprawidlowo zapinales pasy, latales dupskiem po fotelu, wiec to notmalne, ze go podarles...  :toobad:  :facepalm::mrgreen:

Panowie pojada na SJS i sie naucza jak sie porzadnie zapinac, to nie bedzie narzekania B)

 

:facepalm::biglol:

 

 

Coraz częściej można zaobserwować iż Panowie Rogalscy probują wmawiać nam że to my jesteśmy ci źli bo nie potrafimy używać pozbawionych  wad samochodów Subaru. Nie potrafimy zapinać pasów, operować sprzęgłem w SBD który przejeżdża 500 tyś km bez remontu. 

Wielu użytkowników na tym forum jak i np w US narzeka na kiepskie w fotele w Foresterze na co Dyrekcja pisze " Żadnych skarg na fotele w FXT nie dostajemy".

Rozumiem że to forum importera ale wg mnie swoboda wypowiedzi maleje a  konstruktywna krytyka jest coraz niechętniej widziana.  Oczywiście wiemy że Subaru wiecznie czegoś nie może i złego słowa nie powiemy.

 

Co do samych foteli wg mnie są po prostu słabe ,w ogóle nie trzymają na boki a jakość tapicerki pozostawia wiele do życzenia. Przed wjazdem na ślimaki na obwodnicach czy autostradach trzeba zacisnąć pasa i prawą nogą zapierać się o konsole centralną żeby z nich nie wypaść. Zauważyłem że większość czasu siedzę bardziej na lewej części fotela co widać bo bardziej wyrobionym boczku siedziska. Zona miała kiedyś VW Up z najtańszym fotelem ze zintegrowanym zagłówkiem i był o wiele wiele wygodniejszy niż ten Foresterowy. Teraz jezdzi Mazda 3 i tam cieżko czasem wsiąść do fotela bo jest tak dobrze i wąsko wyprofilowany z wystającymi boczkami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co wy chcecie od foteli w Forku. W zeszłym tygodniu zrobiłem 1100 Toybaru GT86 i stwierdzam IMHO ze na autostradę fotele i ich wysokość są wygodniejsze w Forku niż w Toybaru. Na autobahnie trzymanie boczne mi jest do niczego nie potrzebne a wysoko zamocowany fotel, przy jeździe na tempomacie, pozwala przebierać nogami i zmieniać ich pozycję łatwiej niż leżący na podłodze. A po ślimaku można zawsze 10 km/h wolniej pojechać, na czas pokonania kilkuset kilometrów nie ma to żadnego wpływu. Forester to nie jest auto zrobione do pokonywania szybkich zakrętów, (chociaż całkiem nieźle sobie radzi jak na SUV) dlatego ma fotele z minimalnym trzymaniem bocznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z ostatnim zdaniem. To takie usprawiedliwienie na siłę. Lepsze trzymanie boczne mam w starej grand vitara xl7, gdzie auto jest na ramie i z ma całkiem inny zamysł. Forek ma słabe fotele i tyle, zaoszczedzili trochę gąbki i wyszło jak wyszło. A zawieszenie i napęd zachęca do szybszej jazdy po zakrętach. Argument z autostradą ma się nijak, bo kto normalny kupuje suva tylko na autostradę ;) Ale na forum talibów marki ciężko o konstruktywna krytykę :biglol:

 

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co wy chcecie od foteli w Forku. W zeszłym tygodniu zrobiłem 1100 Toybaru GT86 i stwierdzam IMHO ze na autostradę fotele i ich wysokość są wygodniejsze w Forku niż w Toybaru. Na autobahnie trzymanie boczne mi jest do niczego nie potrzebne a wysoko zamocowany fotel, przy jeździe na tempomacie, pozwala przebierać nogami i zmieniać ich pozycję łatwiej niż leżący na podłodze. A po ślimaku można zawsze 10 km/h wolniej pojechać, na czas pokonania kilkuset kilometrów nie ma to żadnego wpływu. Forester to nie jest auto zrobione do pokonywania szybkich zakrętów, (chociaż całkiem nieźle sobie radzi jak na SUV) dlatego ma fotele z minimalnym trzymaniem bocznym.

Tu nie chodzi jedynie o komfort (przeciętny), a również o jakość (np wspomnianego pękania poszycia z cerato -eko -skóry), design oraz zakres/kierunki regulacji.

Ja również pokonalem Forkiem jednorazowo 1200 km, a znajomi jechali do Rumunii nad Morze Czarne Syreną 105 i nie narzekali.

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom dyskusji przypomina coraz bardziej jakość wykonania i ofertę Subaru.

 

Czepiamy się innych marek o byle błahostki, wyśmiewamy Skodę, a jednocześnie w narcystycznym uwielbieniu dla Subaru usprawiedliwia się kiepskie wykonanie i spasowanie, mizerną ofertę silnikową i wyposażeniową, mierny serwis i podejście do klienta "legendą" Subaru. Miłość bywa ślepa, ale żeby aż tak?

 

Czasy, w których logo na masce było synonimem innowacyjności, niezawodności i jakości dawno się skończyły. Dlatego miejmy też odwagę na przyjęcie krytyki wobec marki, tym bardziej, że konkurencja nie śpi i w kilku sprawach wyprzedza FHI o lata świetlne.

I żeby nie było, że jestem zawiedzionym i rozczarowanym użytkownikiem SBD, który kupił auto na wyprzedaży rocznika, a spodziewał się nie wiadomo czego, więc nadmienię, że ja lubię swoje auto, ale im częściej jeżdżę ze znajomymi ich samochodami, tym bardziej nie potrafię w ofercie Subaru znaleźć auta dla siebie. Nie, nie chodzi o moje dylematy przy "bogatej" ofercie, gdzie miałbym problem z wyborem opcji i konfiguracji auta pod siebie. Tu chodzi o to, że wybór jest marny, opcji prawie nie ma, a jakikolwiek wybór musi być związany z kompromisem i wmawianiem sobie, że FHI wie lepiej, co jest potrzebne i czego klient oczekuje od samochodu.

Od jazdy próbnej rozważam przesiadkę na nowego Forestera, ale wciąż czekam i marzę o pełnej ofercie, o odpowiednich pakietach wyposażenia i wysokim poziomie wykonania kolejnego samochodu, a tym czasem na EU wchodzą prawie tak samo ubogie wersje jak poprzednie.

Co się dzieje z Subaru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się dzieje z Subaru?

no wlasnie nic sie z Subaru nie dzieje . Subaru jest constans :biglol:

Za to inne marki poszły  technologicznie mocno do przodu, jezeli chodzi o naped to dogonily juz dawno plejady, jezeli chodzi o jakosc przegonily. My jeszcze żyjemy czasami gdy Subaru królowało w rajdach a pewnie każdy z nas marzył o niebieskich plejadach z wielkim skrzydłem, kurnikiem i zlotymi felgami. Natomiast młode pokolenie bedzie postrzegalo marke Subaru jak zwykla  pokroju toyoty , nissana czy hundaja.. Christoph nie ma co byc slepo zapatrzonym tylko na jedna marke. Dokladnie jest tak jak piszesz

 

 

ale im częściej jeżdżę ze znajomymi ich samochodami, tym bardziej nie potrafię w ofercie Subaru znaleźć auta dla siebie

i co dziwne zaczyna dotyczyć to rowniez tych marek ktore byly uwazane za budżetowe

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co się dzieje z Subaru?
 
 

 

no wlasnie nic sie z Subaru nie dzieje . Subaru jest constans
 
 
kiedyś było inaczej ?
 
przecież - pomijając parę mocniejszych, na swój sposób wyjątkowych aut FXT, STI które posiadły "wartość dodaną" w ponadprzeciętnych właściwościach jezdnych - cała reszta to przeważnie auta wykonane w średnim standardzie o przeciętnych osiągach
 
może były wyjątkowo trwałe, być może wciąż są wyjątkowo trwale choć wg. nie bardziej jak VW, Ford itp. jakościowo grają lekko poniżej tej ligii choć oczywiście konikiem jest specyfika silnika i odrobinę napędu
 
czy to złe auta, pewnie nie zarazem też nie tak dobre jak by wynikało z powszechnej opinii o marce
 
 

 

My jeszcze żyjemy czasami gdy Subaru królowało w rajdach
 
 
na czymś trzeba mity tworzyć  ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zaraz przyjdzie TJ i Ci wytlumaczy, iz sam sobie jestes winien: nieprawidlowo zapinales pasy, latales dupskiem po fotelu, wiec to notmalne, ze go podarles...   

 

dziekuje za wyreczenie mnie w tej kwestii! PS uzywasz za duzo emotek, zle to robisz, naucz sie... :P

 

 

 

Coraz częściej można zaobserwować iż Panowie Rogalscy probują wmawiać nam że to my jesteśmy ci źli bo nie potrafimy używać pozbawionych  wad samochodów Subaru.

 

Hmmmm  nie... nie coraz czesciej, tylko od zawsze tak samo. Co ja na to moge, ze nie potrafisz i nie chcesz tego przyjac do wiadomosci :mrgreen:

 

 

 

Rozumiem że to forum importera ale wg mnie swoboda wypowiedzi maleje a  konstruktywna krytyka jest coraz niechętniej widziana.

 

Zle mowisz, nie ma tu zadnej malejacej swobody! Bana mu! :twisted:

 

 

A tak na serio... slepo bronic niczego nie mam zamiaru. Tak sie sklada, ze dochod dostaje skads indziej (@eddie: nie, nie jest to juz BMW...), wiec nie mam finansowych korzysci z trollowania ;) Ale jestem zwolennikiem marki i uwazam, ze ma kilka cech, ktore ja wyroznia sposrod innych i te cechy mi odpowiadaja. Ma wady, ale wiekszosc z nich mnie osobiscie nie przeskadza, wiec po co mam o nich pisac? Po to zeby sie upodobnic do co poniektorych, ktorzy glownie krytykuja modele, ktorych nawet nie posiadaja? Czy moze do wiecznych malkontentow, ktorzy jak mantre powtarzaja to samo na kazdym kroku (jak Arya Stark w Grze o Tron nazwiska osob, na ktorych sie chce zemscic): uszczelka, 2,5, sprzeglo, skoda, uszczelka, 2,5, sprzeglo, skoda, uszczelka,...? Taki BRZ, na przyklad, ma dwa negatywy, ktore mi przeszkadzaja. Napisalem o nich raz w odpowienim watku i na tym koniec.

 

Z Fotelami w Foresterze dlugotrwalego doswiadczenia nie mialem, wiec sie oczywiscie wypowiadac nie bede - na tych paru tysiacach km, ktore zrobilem aktualnym Forkiem dla mnie byly OK i podzielam zdanie Jaca68. Swoja droga ciekawe, ze natychmiast sie na niego rzucili, ze smie nie krytykowac (chyba ze po prostu w internecie nalezy krytykowac, a pisac pochlebnie nie przystoi...? To musialem cos przegapic). Jak jechalem Foresterem XT dynamicznie po kretej drodze, to wczesniej sie zapialem mocno pasem, tak jak mnie uczyli w SJS, i nie odczuwalem dyskomfortu. Tyle. Spalanie w moich samochodach podaje takie jakie jest i wbrew temu co bedzie pisal eddie, nie jest ono wyssane z palca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom dyskusji przypomina coraz bardziej jakość wykonania i ofertę Subaru.

 

Czepiamy się innych marek o byle błahostki, wyśmiewamy Skodę, a jednocześnie w narcystycznym uwielbieniu dla Subaru usprawiedliwia się kiepskie wykonanie i spasowanie, mizerną ofertę silnikową i wyposażeniową, mierny serwis i podejście do klienta "legendą" Subaru. Miłość bywa ślepa, ale żeby aż tak?

 

Czasy, w których logo na masce było synonimem innowacyjności, niezawodności i jakości dawno się skończyły. Dlatego miejmy też odwagę na przyjęcie krytyki wobec marki, tym bardziej, że konkurencja nie śpi i w kilku sprawach wyprzedza FHI o lata świetlne.

Poziom dyskusji rzeczywiście podły. Ale czy porównywalny z jakością Subaru to nie wiem, okaże się za kilka lat. Ja tylko wyraziłem swoją subiektywną opinię (IMHO), i nie rozumiem zajadłości narzekaczy.

Nie ma u mnie ślepej miłości do Subaru, co więcej poprzednio jeździłem Forkiem 3 gen 2.0 NA i wcale nie miałem zamiaru kupować 4 generacji jako następcy. Forek był głośny, fatalnie wykończony w środku, fotele były beznadziejnie miękkie, zawieszenie bujało, a silnik rozczarowywał. Czwarta generacja forka wogóle nie była w moim kręgu poszukiwań bo auto IMHO straciło na wyglądzie z zewnątrz. Dość długo przymierzałem się do MX5 i kupiłbym ją  gdyby nie to, że pojawił się się XT który kosztował podobne pieniądze, a oferował dużo więcej frajdy. I szczerze mówiąc nie pamiętam już jak w porównaniu z XT wypadają fotele w Mazdzie. Jeszcze raz powtórzę że Forek to rodzinny dupowóz a nie auto do śmigania po zakrętach z piskiem opon, szczególnie jak na pokładzie zamelduje się małżonka i dzieciaki. Do swojego przeznaczenia mnie fotele w nim pasują.

A do śmigania po zakrętach kupiłem GT86 taka u mnie ślepa miłość do Subaru  :biglol:

 tak Toyota lepsza od Subaru  :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jestem zwolennikiem marki i uwazam, ze ma kilka cech, ktore ja wyroznia sposrod innych i te cechy mi odpowiadaja. Ma wady, ale wiekszosc z nich mnie osobiscie nie przeskadza, wiec po co mam o nich pisac? Po to zeby sie upodobnic do co poniektorych, ktorzy glownie krytykuja modele, ktorych nawet nie posiadaja? Czy moze do wiecznych malkontentow, ktorzy jak mantre powtarzaja to samo na kazdym kroku (jak Arya Stark w Grze o Tron nazwiska osob, na ktorych sie chce zemscic): uszczelka, 2,5, sprzeglo, skoda, uszczelka, 2,5, sprzeglo, skoda, uszczelka,...? Taki BRZ, na przyklad, ma dwa negatywy, ktore mi przeszkadzaja. Napisalem o nich raz w odpowienim watku i na tym koniec.

 

 

 

szanowny rozmówco

 

 

 

mój XV Diesel ma jedną główną wadę, brak wsparcia gwaranta w trakcie okresu gwarancyjnego, zrzucenie winy na klienta i ucieczka od problemu bo nie potrafili naprawić swojego produktu 

 

dzięki temu zostałem na lodzie z niespecjalnie udanym modelem zmuszony zrobić cokolwiek żeby auto jeździło 

 

 

przeżyję taką stratę bo pewnie auto będzie niedługo warte tyle co jego waga x cena złomu ale na okrągło będę przestrzegał innych potencjalnych klientów przez sposobem w jaki działa polski dystrybutor z takim postępowaniem nie spotkałem się nigdy wcześniej 

 

choć nie to było najbardziej żałosnym przeżyciem w mojej karierze z Subaru, apogeum to zgłoszenie do ASO w Krakowie, że podczas odpłatnego przeglądu zginęła z mojego auta drobna rzecz jedna z zakrętek węża klimatyzacji w komorze silnika, sugestia osoby z ASO, że nie robiliśmy nić z klimatyzacją przy pana aucie i to nie u nas się stało to jak uderzenie w policzek, cóż i na te 20 zł mnie stać

 

 

 

cała reszta dziadostwa jakim jest to auto traktuje jako wypadek Subaru przy pracy, proszę mieć na uwadze pierwsze auto sprzedaje salon kolejne obsługa gwarancyjna 


 

 

Nie ma u mnie ślepej miłości do Subaru, co więcej poprzednio jeździłem Forkiem 3 gen 2.0 NA i wcale nie miałem zamiaru kupować 4 generacji jako następcy. Forek był głośny, fatalnie wykończony w środku, fotele były beznadziejnie miękkie, zawieszenie bujało, a silnik rozczarowywał.
 

 

dokładnie o tym pisałem, jak się przyglądnie wstecz to te auta zawsze takie były  ;)

 

 

 

gdyby nie to, że pojawił się się XT który kosztował podobne pieniądze, a oferował dużo więcej frajdy
 

 

kompromis, wartość dodana rekompensująca za którą można taki model auta uwielbiać, o czym wcześniej wspominałem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma idealnych aut. Jednak nie zgodzę się, że fotek XT to kompromis. Mogę to zresztą powiedzieć zupełnie świadomie i odpowiedzialnie, bo zrobiłem nim 80 tys.km.

Trzymanie foteli mogłoby być lepsze, ale nie przesadzajmy w drugą stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie ma idealnych aut. Jednak nie zgodzę się, że fotek XT to kompromis. Mogę to zresztą powiedzieć zupełnie świadomie i odpowiedzialnie, bo zrobiłem nim 80 tys.km.
 

 

Forester auto podniesione, wysokie, wysoko zawieszone ma drugi najmocniejszy silnik w europejskiej ofercie Subaru, który to daje mu jedne z najlepszych osiągów w obecnej gamie Subaru przy czym jego spalanie w normalnym użytkowaniu jest niemalże takie samo jak pozostałych z jednostkami benzynowymi.

 

To auto to kompromis, wielu klientów właśnie dlatego go kupuje bo jako jedyny ma ten silnik  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie ma idealnych aut. Jednak nie zgodzę się, że fotek XT to kompromis. Mogę to zresztą powiedzieć zupełnie świadomie i odpowiedzialnie, bo zrobiłem nim 80 tys.km.
 

 

Forester auto podniesione, wysokie, wysoko zawieszone ma drugi najmocniejszy silnik w europejskiej ofercie Subaru, który to daje mu jedne z najlepszych osiągów w obecnej gamie Subaru przy czym jego spalanie w normalnym użytkowaniu jest niemalże takie samo jak pozostałych z jednostkami benzynowymi.

 

To auto to kompromis, wielu klientów właśnie dlatego go kupuje bo jako jedyny ma ten silnik  ;)

 

Subaru ma sześć modeli aut w UE. Forester XT jest trzeci w gamie pod względem osiągów, za STI I BRZ. Więc przeciętne osiągi jak na gamę Subaru a nie jedne z najlepszych.  :biglol:

Edytowane przez Jaca68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

gdyby nie to, że pojawił się się XT który kosztował podobne pieniądze, a oferował dużo więcej frajdy
 

 

kompromis, wartość dodana rekompensująca za którą można taki model auta uwielbiać, o czym wcześniej wspominałem 

 

Każdy zakup (nie tylko auta) to kompromis, no chyba  że ktoś urodził się szejkiem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Każdy zakup (nie tylko auta) to kompromis, no chyba  że ktoś urodził się szejkiem....
 

 

stąd też jak sam powiedziałeś 

 

 

 

Dość długo przymierzałem się do MX5 i kupiłbym ją  gdyby nie to, że pojawił się się XT który kosztował podobne pieniądze, a oferował dużo więcej frajdy
 

 

właśnie to XT w Foresterze skusiło  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...