Skocz do zawartości

Czy kupiłbyś XV raz jeszcze?


Toimi

Rekomendowane odpowiedzi

Co do pancerności silników 2.0i to miejcie na uwadze Shadow'a. który kupił mojego forka i przy 105 kkm zerwał pasek rozrządu.... Oczywiście Boxer 2.0i nie jest bezkolizyjny. Tłoki zderzyły się z zaworami....

 

Przy 105kkm to trzeba było akurat rozrząd wymienić... A w XV ten temat w ogole nieaktualny, takze strzał kulą w płot, podobnie zresztą jak cały post niestety -_-

Edytowane przez GREGG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zalezy  czego od auta oczekujesz. XV to podwyzszona impreza dlatego jezeli myslisz ze xv , yetii czy crv sa lub maja byc autami terenowymi - to jestes w bledzie. Chcesz auto terenowe albo uterenowione kupujesz starego forestera , patrola, landcruisera czy pajero. Sawd ma przede wszystkim czuwac nad twoim bezpieczenstwem i robi to w szczegolnosci gdy nawierzchnia jest mokra i sliska - haldex czy naped w crv tego nie robi  . Naped haldex jak kazdy dolanczany w ciezkim terenie sprawuje sie rowniez nie najlepiej. Jako ze jezdzilem skoda yetii 4x4 1,8t  na jazdach probnych i w tym roku mialem okazje bawic sie takim autem na piachu uwazam to auta za niezle ale gorsze od XV z 2014roku - pod kazdym wzgledem : prowadzenia, napedu, spalania,ceny.

 

 

SUBARU! WZNÓW PRODUKCJĘ FORKA MY05 BO NIE MASZ TERAZ NICZEGO DO ZAOFEROWANIA W TYM SEGMENCIE....

Przejedz sie nowym foresterem xt to szybko zmienisz zdanie

 

 

P.s Teraz subaru nie montuje paskow a lancuszek :) Wogole to ja nie rozumiem  jak osoba ktora nie posiada xv'a, nie kupila go wypowiada sie w temacie brzmiacym: Czy kuilbys subaru xv  RAZ JESZCZE ? Jazdy testowe to nie wszytko. Auto poznaje sie w miare jezdzenia nim

1. XV i Yeti mają podobne "bazy" - kompakty. (golf V i Impreza)

2. Xv'em jeździłem tyle ile mogłem  (trzema wersjami w 2012 roku). Porównuję XV'a głównie z Foresterem MY06. Uwierz mi, że sami sprzedawcy SUBARU Ci powiedzą, że prowadzenie, zestrojenie zawieszenia, legendarna wręcz pewność Imprezy jest przeniesiona do Forka MY06 , natomiast w XV została ZMARNOWANA gdyż charakterystyka została przesunięta w stronę komfortu według zapatrywań NAJWIĘKSZEGO ODBIORCY SUBARU -USA. 

 

Mówiąc o braku propozycji Subaru w segmencie maiłem na myli to, że po tym jak Forester urósł i zbliżył się do TRIBECA'i powstała luka, którą XV mógł zastąpić, ale niestety tego nie zrobił.Przejedź się Forkiem MY06 wersją 2.5 XT a najlepiej wersją bardzo ulotną... STI (były takie) to porozmawiamy o XV'le i Froku MY14 XT.....

 

Forester 2.0 MY06 jak każdy Forester nie był i nie jest do dzisiaj terenówką. Choćby dla tego, ze jest zbudowany na Imprezie....Nie kupowałem go do brodzenia w ciężkich warunkach tylko by podjechać pod górkę na stromy BETONOWY podjazd. Codziennie . Pan Dominik z Subaru Bielsko-Biała tam był i wie o co chodzi. Ale tak jest w podjazdach, że Zimą ciężej jest zjechać niż wjechać. Kto próbował ten wie o czym mówię. Rozumiem, Cię, że bronisz swoje auto, ale musisz spojrzeć z dystansem na wady i zalety. Łatwo jest tylko karcić albo tylko Zachwalać. To proste. Ja mam trochę dystansu. Chciałem XV, ale niestety nie mogę napisać tego co Ty:

1. XV nie jest tańsze od Yeti (1,8T 4x4 kosztuje 77000 Brutto)  a XV???? Nie mówiąc o przepaści w osiągach....

2. XV NIE JEST LEPIEJ WYPOSAŻONY....

3. XV w wersji z CVT Nie ma lepszego układu niż Haldex. HaldeX potrafi zablokować Tylną oś. XV nie.

4. Jazda po piachu odpada tego typu samochodami. Wbrew temu co piszą po 5000 km ciągłego tarzania się w piachu nie poznasz przegubów, skrzyni biegów, zawieszenia i układu kierowniczego w swojej XV (oczywiście dotyczy to także YETI....) .Ja porównywałem XV 2.0 do mojego Forestera MY06 2.0 wolnego ssaka. Uwierz mi, że jest bardzo duża różnica w prowadzeniu in minus dla XV. Mogłem np. do 100 km/h bez zatrzymania włączyć reduktor. Siła uciągu 2.0i była całkiem spora - przyczepa do 2000 kg. Mogłem w zwinności konkurować z kompaktami. W końcu silnikmojego Forka kręcił do 8,5 krpm. To jest do dzisiaj unikat.

 

Fakt nie kupiłem, mój błąd - źle zinterpretowałem temat. Jednak wyniki sprzedaży XV'a mówią same za siebie.....Co oczywiście powinno być dla Ciebie zaletą... ( Ja np. lubię unikalne auta (mam hondę CR-Z) i przejechałem nią już 190 000 km.). 

 

Pozdrawiam i przepraszam za publikację off-topic i być może zbyt obcesowe podejście do tematu.

Edytowane przez Adam Zimny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do pancerności silników 2.0i to miejcie na uwadze Shadow'a. który kupił mojego forka i przy 105 kkm zerwał pasek rozrządu.... Oczywiście Boxer 2.0i nie jest bezkolizyjny. Tłoki zderzyły się z zaworami....

 

Przy 105kkm to trzeba było akurat rozrząd wymienić... A w XV ten temat w ogole nieaktualny, takze strzał kulą w płot, podobnie zresztą jak cały post niestety -_-

 

Łańcuch rozrządu nie gwarantuje bezawaryjności tego układu. Przekonali się o tym: NISSAN (Almera 1,8), VAG (cała wadliwa seria 1,2 TSI, 1,4 TSI, ponoć w 1,8 TSI także), FIAT w multijet'ach I OPEL 2,0 T, 2,2T  i niektóre trzycylindrówki. wszystko zależy od trwałości i długości Łańcucha. Boxer'y mają głowice oddalone od siebie. Jeżeli łańcuch jest jeden wspólny dla obu głowic to będzie bardzo długi...A jak wiemy wszystko się z czasem naciąga...Czas pokaże. Oczywiście raczej to będzie problem kolejnych właścicieli. Myślę, że Subaru dobrze wykonało robotę i pewnie problemów należy szukać po 200 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co do pancerności silników 2.0i to miejcie na uwadze Shadow'a. który kupił mojego forka i przy 105 kkm zerwał pasek rozrządu.... Oczywiście Boxer 2.0i nie jest bezkolizyjny. Tłoki zderzyły się z zaworami....

 

Przy 105kkm to trzeba było akurat rozrząd wymienić... A w XV ten temat w ogole nieaktualny, takze strzał kulą w płot, podobnie zresztą jak cały post niestety -_-

 

Łańcuch rozrządu nie gwarantuje bezawaryjności tego układu. Przekonali się o tym: NISSAN (Almera 1,8), VAG (cała wadliwa seria 1,2 TSI, 1,4 TSI, ponoć w 1,8 TSI także), FIAT w multijet'ach I OPEL 2,0 T, 2,2T  i niektóre trzycylindrówki. wszystko zależy od trwałości i długości Łańcucha. Boxer'y mają głowice oddalone od siebie. Jeżeli łańcuch jest jeden wspólny dla obu głowic to będzie bardzo długi...A jak wiemy wszystko się z czasem naciąga...Czas pokaże. Oczywiście raczej to będzie problem kolejnych właścicieli. Myślę, że Subaru dobrze wykonało robotę i pewnie problemów należy szukać po 200 kkm.

 

W mazdach 2.3 i 2.5 tez jest lancuch i nie slyszalem aby byl on punktem newralgicznym tych aut, a juz dosc dlugo sa one produkowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam Zimny uwazam stere forki za genialne auta - lepsze niz subaru XV i pod wzagledem mozliwosci jazdy w trudnym terenie ( reduktor) i pod wzgledem dynamiki ( 2.0 z forka jest szybszy/dynamiczniejszy niz 2.0 z XV/nowego forka o autach z turbo nawet nie wspominam bo jest przepaaasc) Nie bronie XV bo uwazam ze na rynku jest duzo lepszych aut - głownie starszych - ale napewno jednym z nich wedlug mnie nie jest Skoda Yeti. Po jazdach testowych ( yeti nowym civem i mazda 3) grzecznie poszedlem do salonu Subaru wplacic zadatek na XV. Nie wiem jakim XV jezdziles ale ja jezdze autem z 2014 roku i napewno nie jest to kanapa, auto jest sztywne-nawet za bardzo , dobrze wybiera nierownosci. W 2014 roku zawieszenie w XV uleglo lekkiej modernizacji http://www.autogaleria.pl/news/index.php?id=6371

1) jak ja kupowalem XV cena skody yeti 4x4 1.8t z tym samym wyposazeniem co XV Comfort byla prawie taka sama- IMO troche za duzo jak na skode budzetowe auto kocernu VW.
2) wez katalogi i porownaj wyposazenia tych 2 aut  bo 77k pln to kosztuje jakis golas. Wersja Ambition skody Yeti odpowiada wersji Comfort w XV a to juz kosztuje obecnie -wedlug portali aukcyjnych cos okolo 88k pln( ma navigacje a xv nie)

3) Nie wiem nie mam auta z CVT

4)  temat ten powstal po to aby wlasciciele XV dzielili sie swoimi spostrzerzeniami na temat tego auta , anie po to aby wlasciciele starych forkow czy skod yetii robi OT jakie to ich auta jest wspaniale - przynajmniej tak mi sie wydaje

Sorry za ot

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

temat ten powstal po to aby wlasciciele XV dzielili sie swoimi spostrzerzeniami na temat tego auta , anie po to aby wlasciciele starych forkow czy skod yetii robi OT jakie to ich auta jest wspaniale - przynajmniej tak mi sie wydaje

 

tak dla przypomnienia temat to:

 

Czy kupiłbyś XV raz jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów dyskutantów. Od pół roku jestem posiadaczem Subaru XV 2.0 CVT (model 2013). Aktualny kilometraż to 18 000. Autem głównie jeździ żona (drugie auto w rodzinie, poprzednio użytkowaliśmy JAZZ 1,4 2007 - bezkonkurencyjny maluch w swoim segmencie, kompletnie bezawaryjny, z przepastnym bażnikiem oczywiście po złożeniu siedzeń- fantastyczna aranżacja przestrzeni). Co do obecnego modelu szukaliśmy auta z napędem 4 X 4, które:

1) Bez problemu wjedzie i wyjedzie z działki na której stoi nasz dom (teren górzysty, brak asfaltu) myślę także o warunkach zimowych !!

2) nie będzie co 2- gim spotykanym na ulicy crossoverem (odpadł Suzuki SX4) ani nie będzie to Skoda (osobista awersja do marki nie będę tu tłumaczył bo opinia całkowicie nieobiektywna)

3) Pozwoli na dalszy wyjazd, bez zbytniego strachu przy wyprzedzaniu

4) gabarytowo nie będzie autem zbyt dużym (względy praktyczne- garaż).

Ponieważ była zniżka na 15 lecie Subaru itd i itp. cena naszego XV z 2013 roku z CVT jak i diesla w salonie była zbliżona do auta benzynowego 2.0 z manualem z 2014r. Wybór padł na benzynę z CVT (przebieg roczny nie będzie porażający a czytając o kłopotach tego silnika przekonuję się o właściwym wyborze)

 

Moja opinia ( na podstawie przejechanych osobiście kilometrów ):

 

- Auto nie jest duże, ale w środku jest komfortowo ( 3 dzieci z tyłu i nikt specjalnie nie narzeka- oczywiście krótkie trasy)

- Ma wystarczającą moc.

- Skrzynia CVT jest bardzo komfortowa (do tej pory w Polsce jeździłem samymi manualami, w USA miałem przyjemność jeździć Chevy oczywiście automatami choć nie ma co porównywać sinika 4 czy 5 litrowego z 2 litrowym)

- Nieprawdą jest sugerowane przez niektórych słabe przyspieszenie i ruszanie z postoju ( ruszanie spod świateł)- auto przyspiesza bardzo dynamicznie oczywiście wymaga to wysokich obrotów ale to silnik wolnossący! Wyprzedzanie na szczęście także nie należy do dreszczowców (Na codzień jeżdżę po Polsce dieslem - Hondą Accord 2.2 180 KM więc jakieś tam porównanie mam)

- Faktycznie przy prędkościach oscylujących wokół. 150 km/h hałas jest znośny przy wyższych jest już niekomfortowo

- W zawieszeniu nic nie stuka i nie puka, tapicerka nie skrzypi- na razie, zobaczymy co dalej

- co do trwałości lakieru także za wcześnie na ocenę - mam już jeden odprysk przy świetle p/mgielnym  pradwopodobnie od uderzenia- będę bacznie obserwował karoserię

- kiepskiej jakości podłokietnik- jest za krótki i nieregulowany ( w niektórych nowych Foresterach są regulowane) niestety jak to w Subaru XV podłokietnika innego nie ma ( argument trzymania obu rąk na kierownicy podczas jazdy do mnie nie przemawia- więc po co podłokietnik?) 

- kiepskie radio ( o dziwo sygnał z płyty CD czy MP3 jest wzmacniany przez fabryczny zestaw audio całkiem przyzwoicie). Mój pomysł na wymianę systemu nagłośnienia zamieniłem na wymianę źródła (dobre audio z nawigacją- gdzieś ten wątek się przetaczał) jeszcze nie wcielony w życie

-zestaw naprawczy zamiast koła dojazdowego/zapasowego (nieporozumienie- patrz wątek o kole zapasowym) wymieniłem na dojazdówkę

- brak relingów nie przeszkadza- oczywiście auto wyglądałoby ładniej- ale zamontowane niskoprofilowe bagażniki dachowe też nie wyglądają źle (zamontowałem takoweż)

- opony geolandar montowane fabrycznie średnio nadają się na jazdę głównie po szosach- a tak właśnie użytkowany jest samochód- zamieniłem na typowe szosówki Michelin (komfort jazdy w zakrętach i na mokrej nawierzchni nie do przecenienia). Geolandary chyba bardziej sprawdzą się gdy częściej zbaczamy z szosy.

Co do porównywania Forestera i XV-a... można dyskutować o różnicach w aspekcie budowy, funkcji itd. ale uważam taką dyskusję za niezbyt poważną -przecież to dwa zupełnie inne samochody- gabarytowo, rodowodowo i funkcjonalnie… I dobrze.

 

Dalsze obserwacje co do eksploatacji postaram się umieścić jak spadną pierwsze śniegi- to będzie chrzest i prawdziwy test dla naszego auta.

Czy kupiłbym jeszcze raz? Za wcześnie na odpowiedź.

 

Pozdrawiam

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

- kiepskiej jakości podłokietnik- jest za krótki i nieregulowany ( w niektórych nowych Foresterach są regulowane) niestety jak to w Subaru XV podłokietnika innego nie ma ( argument trzymania obu rąk na kierownicy podczas jazdy do mnie nie przemawia- więc po co podłokietnik?) 
 

 

J2010FJ100VH - Subaru XV Crosstrek Sliding Armrest

 

J2010FJ100VH.JPG

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-zestaw naprawczy zamiast koła dojazdowego/zapasowego (nieporozumienie- patrz wątek o kole zapasowym) wymieniłem na dojazdówkę

 

 

Czy mógłbyś się podzielić informacją gdzie i jakie koło dojazdowe kupiłeś? Czy próbowałeś je używać? Chodzi mi o to, czy napęd się nie "buntuje"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koło dojazdowe z oponą BFGoodrich T125/70D17 kupiłem w sklepie internetowym Beretta (sprzedają koła dojazdowe) jako używane, choć w rzeczywistości opona jest kompletnie nowa a i felga wyglądała na takową. Cena- 349 PLN. Niestety nie mogę powiedzieć jak zachowuje się czterokołowy napęd subaru z tą wąską bądź co bądź dojazdówką, jeszcze tego (na szczęście) nie próbowałem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, też natrafiłem jakiś czas temu na ten sklep i dojazdówkę, ale nie chciałem kupować nie mając pewności, że napęd ją "polubi". Pewnie jednak zaryzykuję. A jak urządziłeś miejsce na koło? Zmieściło się bez problemu? Czy usunąłeś wkładki i przykręciłeś dojazdówkę śrubą? Może jakieś zdjęcie?

Pozdrawiam :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kogoś, kto jeździ w terenie zapasówka może się przydać.

Dojazdówka w terenie? Nie wiem czy to dobry pomysł.

 

Na asfalcie gumę łapie sie niezbyt często, o ile pamiętam miałem przyjemność jakieś 2 auta temu w 2005 r.

 

Jeszcze wcześniej złapałem gumę na motorze (2001 r.), ponieważ zapasówki nie miałem ;) użyłem zestawu naprawczego za 15 zł. Dopompowałem kolo i przejechałem jeszcze ok 2000 km do domu i zmiany opony.

 

Jak sądzę, zestaw naprawczy w SUBARU jest trochę lepszej jakości niż miałem wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Imprezie miałem dojazdówkę. W ciągu 6 lat użyłem jej 2 razy. Asfalt często (przynajmniej w Krakowie) przypomina trasę terenową, więc prawdopodobieństwo uszkodzenia nie jest wcale takie małe. Może się kiedyś przekonam do takich "wynalazków", ale na razie wolę rozwiązanie, które niezależnie od rodzaju uszkodzenia opony pozwoli mi po 15 minutach pojechać dalej. A 80 km/h wystarczy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

O tym, czy kupiłbym jeszcze raz XV, będę mógł mówić - jak dobrze pójdzie - od jutra :) .  Auto zapłacone, co więcej - zarejestrowane...i jutro ma być do odbioru, oczywiście w zimowych butach, bo "akcja zima" rozpoczęła się 2 dni temu.  I z Kenwoodem i z czujnikami z tyłu i z osłoną na wierzchnią część zderzaka.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie brzmi: Czy kupiłbyś XV raz jeszcze?

 

Po 26.000 km coraz lepiej czuję ten samochód i daje mi radochę z jazdy. W moim przypadku 2.0D - dynamiczny i oszczędny silnik, który bardzo dobrze pasuje do tego samochodu. 

Mam pewne zastrzeżenia co wykonania - między innymi mizerne materiały i kiepskie wyciszenie, o czym już wspominałem w tym wątku: Subaru XV - wyciszenie wnętrza - ciche-auto.pl

 

Poza tym: silnik, napęd, układ kierowniczy, wielkość wnętrza, pojemność bagażnika, gabaryty zewnętrzne i wygląd odpowiadają mi wystarczająco, żeby udzielić twierdzącej odpowiedzi na postawione w tytule pytanie:

 

Tak, kupiłbym ten sam model.

 

Jeśli chodzi o wybór wyposażenia, być może wziąłbym bogatszą wersję Exclusive, choć w wersji Comfort ma wszystko, co potrzebne jest do jazdy. Co do wyboru jednostki silnikowej, to na rynku austriackim eko-terroryści nie dopuszczą żadnej mocniejszej (turbo) benzyny, ze względu na emisję CO2 i związany z nią podatek (haracz) ekologiczny. 

 

Tak więc według cennika z 1.10.2014 pozostają tylko takie jednostki do wyboru:

 

-1.6i MT i 1.6i CVT

-2.0D (147KM) i 2.0DL (Low Power / 109KM, 310 Nm 1.600-2.200 rpm - zdławiona na potrzeby mniejszego podatku drogowego).

 

Sporadycznie pojawiały się 2.0i CVT - tylko na specjalne zamówienie, bądź "kombinacje" dealerów (2.0i MT - nie występuje w Austrii). Mnie rynek narzucił więc wybór Diesla, który jak dotąd spisuje się bardzo dobrze i oby tak zostało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam forumowiczów dyskutantów. Od pół roku jestem posiadaczem Subaru XV 2.0 CVT (model 2013). Aktualny kilometraż to 18 000. Autem głównie jeździ żona (drugie auto w rodzinie, poprzednio użytkowaliśmy JAZZ 1,4 2007 - bezkonkurencyjny maluch w swoim segmencie, kompletnie bezawaryjny, z przepastnym bażnikiem oczywiście po złożeniu siedzeń- fantastyczna aranżacja przestrzeni). Co do obecnego modelu szukaliśmy auta z napędem 4 X 4, które:

1) Bez problemu wjedzie i wyjedzie z działki na której stoi nasz dom (teren górzysty, brak asfaltu) myślę także o warunkach zimowych !!

2) nie będzie co 2- gim spotykanym na ulicy crossoverem (odpadł Suzuki SX4) ani nie będzie to Skoda (osobista awersja do marki nie będę tu tłumaczył bo opinia całkowicie nieobiektywna)

3) Pozwoli na dalszy wyjazd, bez zbytniego strachu przy wyprzedzaniu

4) gabarytowo nie będzie autem zbyt dużym (względy praktyczne- garaż).

Ponieważ była zniżka na 15 lecie Subaru itd i itp. cena naszego XV z 2013 roku z CVT jak i diesla w salonie była zbliżona do auta benzynowego 2.0 z manualem z 2014r. Wybór padł na benzynę z CVT (przebieg roczny nie będzie porażający a czytając o kłopotach tego silnika przekonuję się o właściwym wyborze)

 

Moja opinia ( na podstawie przejechanych osobiście kilometrów ):

 

- Auto nie jest duże, ale w środku jest komfortowo ( 3 dzieci z tyłu i nikt specjalnie nie narzeka- oczywiście krótkie trasy)

- Ma wystarczającą moc.

- Skrzynia CVT jest bardzo komfortowa (do tej pory w Polsce jeździłem samymi manualami, w USA miałem przyjemność jeździć Chevy oczywiście automatami choć nie ma co porównywać sinika 4 czy 5 litrowego z 2 litrowym)

- Nieprawdą jest sugerowane przez niektórych słabe przyspieszenie i ruszanie z postoju ( ruszanie spod świateł)- auto przyspiesza bardzo dynamicznie oczywiście wymaga to wysokich obrotów ale to silnik wolnossący! Wyprzedzanie na szczęście także nie należy do dreszczowców (Na codzień jeżdżę po Polsce dieslem - Hondą Accord 2.2 180 KM więc jakieś tam porównanie mam)

- Faktycznie przy prędkościach oscylujących wokół. 150 km/h hałas jest znośny przy wyższych jest już niekomfortowo

- W zawieszeniu nic nie stuka i nie puka, tapicerka nie skrzypi- na razie, zobaczymy co dalej

- co do trwałości lakieru także za wcześnie na ocenę - mam już jeden odprysk przy świetle p/mgielnym  pradwopodobnie od uderzenia- będę bacznie obserwował karoserię

- kiepskiej jakości podłokietnik- jest za krótki i nieregulowany ( w niektórych nowych Foresterach są regulowane) niestety jak to w Subaru XV podłokietnika innego nie ma ( argument trzymania obu rąk na kierownicy podczas jazdy do mnie nie przemawia- więc po co podłokietnik?) 

- kiepskie radio ( o dziwo sygnał z płyty CD czy MP3 jest wzmacniany przez fabryczny zestaw audio całkiem przyzwoicie). Mój pomysł na wymianę systemu nagłośnienia zamieniłem na wymianę źródła (dobre audio z nawigacją- gdzieś ten wątek się przetaczał) jeszcze nie wcielony w życie

-zestaw naprawczy zamiast koła dojazdowego/zapasowego (nieporozumienie- patrz wątek o kole zapasowym) wymieniłem na dojazdówkę

- brak relingów nie przeszkadza- oczywiście auto wyglądałoby ładniej- ale zamontowane niskoprofilowe bagażniki dachowe też nie wyglądają źle (zamontowałem takoweż)

- opony geolandar montowane fabrycznie średnio nadają się na jazdę głównie po szosach- a tak właśnie użytkowany jest samochód- zamieniłem na typowe szosówki Michelin (komfort jazdy w zakrętach i na mokrej nawierzchni nie do przecenienia). Geolandary chyba bardziej sprawdzą się gdy częściej zbaczamy z szosy.

Co do porównywania Forestera i XV-a... można dyskutować o różnicach w aspekcie budowy, funkcji itd. ale uważam taką dyskusję za niezbyt poważną -przecież to dwa zupełnie inne samochody- gabarytowo, rodowodowo i funkcjonalnie… I dobrze.

 

Dalsze obserwacje co do eksploatacji postaram się umieścić jak spadną pierwsze śniegi- to będzie chrzest i prawdziwy test dla naszego auta.

Czy kupiłbym jeszcze raz? Za wcześnie na odpowiedź.

 

Pozdrawiam

Cześć. Możesz dać namiar na relingi które kupiłeś ( te niskoprofilowe ) ? Pozdrawiam

Witam wszystkich.

 

Właśnie dobiłem do 30 000 w swoim XV 2.0i CVT więc dzielę się spostrzeżeniami i opinią :

 

1. Na pewno bym kupił jeszcze raz :-)

 

2. Trzeba troszkę czasu by poznać to auto i im więcej kilometrów nim robię to utwierdzam się bardziej, że jest to auto idealnie skrojone na miarę dla mnie. 

 

3. Sinik jest idealny. Mocarza w mieście nie potrzebuje a i na trasie ( poruszając się zgodnie z przepisami i rozsądkiem oczywiście) jest wystarczający. Jak na razie bez żadnych przygód. Olej wymieniam co 10 000 tys. a nie 15 000 jak zaleca serwis. Nie jest to aż tak duży wydatek a dla silnika chyba przyjemny :-) Jak już osiągnie temperaturę to wcale nie zauważyłem by był głośny. Jest normalny. Przecież to nie hybryda i nie limuzyna, ani rodzinny sedan. 

 

4. Skrzynia biegów w miesicie spisuje się znakomicie. W trasie to cóż można powiedzieć jak mamy takie piękne autostrady i ekspresówki. Uwielbiam jazde XV z automatem po drogach lokalnych ( krajowych ). Tam pokazuje najwięcej zalet. Zdaję sobie sprawę, że może czasem CVT za długo ciągnie na wysokich obrotach przy ostrym wciśnięciu pedału ale na szczęście takich sytuacji jest nie wiele a jeśli trzeba to z pomocą przychodzą manetki :-) 

Podpisuję się pod spostrzeżeniem jednego z kolegów, że gdy auto jest jeszcze nie dogrzane ( silnik, skrzynia itp ) to występuję objawy szarpnięcia w sytuacji gdy: lekko przyspieszam ( około 40km/h ) , zdejmuję nogę z gazu i wtedy jest kilkukrotne delikatne szarpnięcie. Po rozgrzaniu problem nie występuje. 

 

4. Napęd działa bez zarzutu ( tak jak się przyzwyczaiłem w Subaru ). Poprzednio miałem Outbacka 2006 2,5i w manualu i Forestera 2004 2.0XT automat. . Zarówno na suchej, mokrej i zaśnieżonej drodze asfaltowej jak i na lekkim szutrze. Górki, ostre podjazdy i słabej jakości drogi polne z mnóstwem wody i błota to przyjemna przeprawa. Wtedy też docenicie CVT :-)

 

3. Opony. Te seryjne nadają się….hmm. Są bardzo średnie. Na jeden sezon ok bo szkoda tak od razu je wymieniać :-) Mokra nawierzchnia obnaża ich słabość. Słaba przyczepność. Po wymianie poziom bezpieczeństwa i przyjemności z jazdy wzrasta ogromnie.

 

4. Na zewnątrz. Dodałbym relingi a tak nic nie zmieniłem prócz osłony na tylni zderzak ( http://www.sklep.subaru.pl/pl/p/Nakladka-na-tylny-zderzak/325 ). We wszystkich Subaru ( modelach typu SUV lub cross ) zawsze były w standardzie a tu brak. Szkoda.

 

5. Wnętrze. Moim zdaniem deska rozdzielcza jest bardzo poprawnie zaprojektowana. Materiały też są ok. Mieszczą się w normie :-). Drzwi mogły by być wykonane z tego samego materiału co góra deski rozdzielczej i wszystko by było ok a wykończenia z materiału który jest na fotelach. Nie wielkie zmiany a sporo korzyści. Jest wygodny. Dal pasażerów również. Kilka wyjazdów w góry ( Austria, Włochy itd ) już za nim i nikt nie narzekał mimo tego, że jest zbudowany na bazie Imprezy. Powiem więcej, że chyba nie wiele aut w tej klasie ma aż tyle miejsca na tylnej kanapie. Duży plus od przyjaciół. Oczywiście traci na tym bagażnik. Jak dla mnie ( wyjazdy we dwójkę i może jedno dziecko w przyszłości  ) wystarczy ale przy większej wyprawie ( zwłaszcza zimowej ) boks jest niezbędny. Dla narzekających na wykładzinę w bagażniku polecam zakup oryginalnej wykładziny gumowej ( bardzo praktyczne i świetnie wygląda ) Też zawsze miałem w poprzednich modelach a tu brak :-( Kocham jego kierownicę :-) Radio jest ok tylko z CD, USB itd. Jeśli chcesz słuchać stacji radiowych i jesteś melomanem to będziesz zawiedziony. Kilka razy do roku gdzieś podróżujemy z przyjaciółmi. Lokalne radio się przydaje i nawigacja też. Gdybym kupował teraz to pewnie z lepszym radiem. Przymierzam się do wymiany na http://www.pioneer.eu/eur/products/25/299/35829/SPH-DA120/page.html.  Chyba , że wy macie już coś zmienionego i podzielicie się opinią. 

 

7. Mogło by być troszkę więcej schowków.

 

8. Brak nawiewu ogrzewania, klimatyzacji w przedziale pasażerów może nie doskwiera ale za tą ceną być powinien.

 

9. Troszkę lepsze wyciszenie jeszcze bardziej poprawiło by komfort.

 

10. Zestaw naprawczy do wyrzucenia. Trzeba kupić dojazdowe lub pełnowymiarowe.

 

11. System start/stop mógłby mieć wyłącznik na stałe :-)

 

12. Są jakieś odgłosy z okolic prawego głośnika przy słupku powyżej 120km/h ale jak na razie nie zidentyfikowane :-) Prawie nie słychać wiec albo znikną albo jakoś może kiedyś znajdę. ( podejrzewam głośnik ).

 

13. Do tej pory wymieniłem tylko żarówkę w tylnej lampie. Koszt jakieś 45 PLN w serwisie. Montaż zajął mi 5 minut ( zdejmuje się cały klosz ). Fajne rozwiązanie. 

 

14. Ogrzewanie i klimatyzacja bez zarzutów.

 

Chyba to tyle. Jak coś sobie przypomnę lub zauważę nowego to dam wam znak.

Kilka spraw rozwiązuje model z 2014 ale nie jeździłem. Powołuje się tylko na artykuły.

 

Frajda z jazdy trwa :-) W każdych warunkach !!!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 2.0D i serwis przy 30.000km za sobą. Mam bardzo podobne odczucia co do tego samochodu. Poprawiłem komfort podróżowania na długich trasach inwestując w wyciszenie wnętrza oraz upgrade zestawu audio. Teraz mam samochód, którym bardzo przyjemnie się podróżuje i z którego wysiadać się nie chce tak długo, aż fotele bez regulacji podparcia lędźwiowego zaczynają po kilkuset kilometrach dawać się we znaki.

 

 

_____

iPhone + Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

12. Są jakieś odgłosy z okolic prawego głośnika przy słupku powyżej 120km/h ale jak na razie nie zidentyfikowane :-) Prawie nie słychać wiec albo znikną albo jakoś może kiedyś znajdę. ( podejrzewam głośnik ).

-o tak, z tym to masz zupełną rację. Ja to raczej lokalizowałem wewnątrz wlotu nadmuchu.

 

 

 

radiem. Przymierzam się do wymiany na http://www.pioneer.e...DA120/page.html.  Chyba , że wy macie już coś zmienionego i podzielicie się opinią.   

-jestem na etapie  aktualizowania systemu i map. Jeśli to mi się uda, zapewne będę mógł polecić Kenwooda, który na pewno jeszcze lepiej będzie się spisywał po wyciszeniu samochodu i wymianie głośników. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualizację firmware zrobiłem pomyślnie.

 

Trzeba pobrać na komputer wersję z listopada 2014

 https://kenwood.garmin.com/kenwood/site/displayDeviceList

 

Potem rozpakować, najlepiej na czysty nośnik USB (nie na kartę mini SD !) i wgrać zgodnie z instrukcją  http://www.kenwood.com/cs/ce/mm/firmware/2014/2014c/pdf/14DNX_FWupdate_en.pdf

 

po zakończeniu i usunięciu USB uruchomić ponownie.

 

I teoretycznie, skoro Garmin mówi mi, że zainstaluje aktualizację map (bo już ponoć jest NTU 2015), po zaktualizowaniu systemu, to po włożeniu do Kenwooda karty SD, powinna ona zabrać info o nowym oprogramowaniu, a potem pobrać z komputera ze strony 

https://kenwood.garmin.com/kenwood/site/productUpdates

nowe mapy, ale.......na razie coś jakby utknąłem ;) . Chyba, że nowych map jeszcze nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...