Skocz do zawartości

Awaryjność Boxer Diesel


GeFo555

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

A ja polecę paliwo premium (Verva itp.)

 

A ja nie polecę, tankowałem, tankowałem a wtryski i tak zaczęły klepać ;) teraz przerzuciłem się na BP zwykłą ropę bez dodatków dodatki sam wlewam (LM1052 i Forte - co 15.000).

 

Na zimnym nadal czasem klepie, ale jak się ładnie rozgrzeje to jest o.k. co nie zmienia faktu że i tak liczę się z akcją wymiany szczęście w nieszczęściu mój przyjaciel handluje wtryskami i jakiś czas temu sprawdzał mi w jakiej cenie może je dostać i tragedii nie było zwłaszcza w przypadku fabrycznie regenerowanych.

 

Gdyby można było wyciągnąć wtryski bez wyciągania silnika pewnie już dawno dałbym mu je do sprawdzenia, ale tak jak klepią sobie tylko na zimnym i oprócz tego nie ma żadnych objawów to jeżdżę jak jest, pewnie przy okazji kolejnego przeglądu poproszę żeby mi podpięli auto pod komputer i powiedzieli jakie są korekty i wtedy będę się martwił.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to nie jest kwestia wtrysków tylko sprzęgła. Z jakiś bliżej nie określonych przyczyn od pewnego przebiegu jak zrobi się zimno a przede wszystkim wilgotno potrafi poszarpywać przy ruszaniu. Kilka wysprzęgleń i objaw ustępuje.

 

Też przez długi czas podejrzewałem sprzęgło - tak długo męczyłem temat aż ASO rozebrało i wymieniło mi na gwarancji dwumasę. Efekt ustąpił na jakieś 3 500 km. Potem wróciło do "normy". Moim zdaniem to nie sprzęgło. 

O wtryski dbałem od nowości - do każdego tankowania Arhoil w wersji profilaktycznej i raz na jakiś czas do grubszego czyszczenia. Korekty zawsze miałem idealne.

 

W moim przypadku pomagała kalibracja warsztatowa - na zimnym silniku kalibruje się sterowanie zaworem EGR, pompy wtryskowej, wtryskiwaczy, sterowania turbiny. Po tej procedurze było super - ale też do czasu - po przekroczeniu magicznego przebiegu około 3 500 km znowu zaczynało się szarpanie. Najpierw delikatne, z czasem coraz mocniejsze.

 

Było na forum kilka wpisów kolegów z takimi samymi objawami, którym pomagało zwykłe odpięcie klemy od akumulatora.

 

Osobiście jestem przekonany, że to niedomaga jakiś element z osprzętu silnika - który w procesie kalibracji czy też odpięcia akumulatora zostaje zresetowany i przez jakiś czas jest ok. Oczywiście to moje subiektywna opinia na podstawie walki ze zjawiskiem w OBK MY2012 na dystansie 80 000 km. Walki z wiatrakami niestety...

 

 

sprzęgło to dla mnie wielka niewiadoma SBD raz pracuje wyśmienicie za chwilę bez powodu pojawiają się szarpania, która tak samo nagle znikają 

nic nie ślizga, nić się nie pali, natomiast sama praca sprzęgła jest zagadką

 

odpinanie klemy od aku u siebie testowałem, to chyba było najlepsze remedium na fabryczny setup SBD z którym pod względem pracy silnika miałem ciągłe problemy (nie z DPF-em to był tylko skutek a nie przyczyna) pomimo idealnych korekt, czystego EGR, dobrego paliwa w baku, czystego filtra paliwa, szcelnie rury "od turbo" jak i auta "pod opieką ASO" - szarpał, tracił "moc" co parę gwałtowniejszych przyśpieszeń i cały czas w trasie aktywnie wypalał czysty od sadzy DPF 

 

miałem dość "walki z wiatrakami" bo i kosztowana była a prowadziła donikąd 

 

co ciekawe to samo auto z tym samym silnikiem z tym samym oprzyrządowaniem po "niewielkich zmianach" obecnie od ponad roku silnikowo nic nie grymasi, nie stuka, odpala równie cicho czy to na mrozie czy w upale jak też pracuje płynnie i przewidywalnie 

 

w przeciwieństwie do sprzęgła jak i skrzyni biegów na dwóch pierwszych biegach  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A macie czasem objaw jakby zamułu - tzn. wciskam gaz i nie ma reakcji takiej błyskawicznej - objaw jakby w ciepłe dni puchł IC.

Ale teraz jest po 3-7 st rano jak jade....

 

To wypalanie Dpf

Nie sądzę. No, chyba że przez 85 kkm mój tylko 1 raz przechodził przez proces wypalania - bo tylko raz tak mi się zachował ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna kontrolka nie informuje o procesie wypalania DPF-a,kontrolka zapalona na stałe informuje o konieczności "przegonienia" auta,aby umożliwić aktywne wypalenie DPF,mrugająca kontrolka informuje o konieczności wymiany oleju rozcieńczonego zbyt dużą ilością paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy sprawnym samochodzie i normalnej jeździe proces wypalania DPF jest niezauważalny.

 

Polecam dwa wątki z tego forum jeśli ktoś chce zglębić temat:

http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/89071-dpf-story-lub-jak-kto-woli-ketivv-mode%E2%80%A6/

http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/89823-sbd-i-torque/

Ten drugi zwłaszcza dla sjaka. Jak wykonasz instalację to zabaczysz ile razy faktycznie Ci wypalał...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale jak się wypala dpf trochę czuć mniejsza dynamikę auta

To mój albo się nie wypala, albo po 3 mln km w ogóle samochodów nie czuję ;) . Spadek mocy miałem raz i nie wiem, czy miało to związek z dpf-em. Więcej się nie powtórzyło, więc nie drążyłem tematu :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuć wyraźnie, że auto zamula. Najgorzej, jeśli dzieje się to podczas wjazdu na autostradę lub wyprzedzania. Miałem, przeżyłem, więc nie jest to tak, że szwagier kolegi znajomego mi opowiadał. O możliwej zmianie charakterystyki pracy silnika jest mowa w instrukcji obsługi, stąd nie można mówić, że to wszystko się dzieje bezobjawowo. Jak byś jechał po autostradzie stałą prędkością i z tempomatem, możesz nie zauważyć. W tym przypadku "bezobjawowo" znaczy tyle, że dzieje się to automatycznie, bez jakiegokolwiek uprzedzenia kierowcy kontrolką, sygnałem itp. Ale trzymając auto "na gazie" można wyczuć "gumowy pedał", auto nie reaguje wcale, albo z bardzo dużym opóźnieniem, a efekt jest taki, jakbyś zamiast redukcji na dwójkę przerzucił na czwórkę i dziwisz się, że auto nie jedzie.

 

"Ketivv-mode" to nie mit, to rzeczywistość :) Ja też mu na początku nie wierzyłem.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dokładnie to o czym piszesz 1 raz. Słownie JEDEN. Nigdy wcześniej i nigdy później się to nie pojawiło. W sumie ciekawe co na to DT ? Bo najwyraźniej nie jest to regułą, a jakimś niedomaganiem.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna kontrolka nie informuje o procesie wypalania DPF-a,kontrolka zapalona na stałe informuje o konieczności "przegonienia" auta,aby umożliwić aktywne wypalenie DPF,mrugająca kontrolka informuje o konieczności wymiany oleju rozcieńczonego zbyt dużą ilością paliwa.

 

Przeganiam codziennie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuć wyraźnie, że auto zamula. Najgorzej, jeśli dzieje się to podczas wjazdu na autostradę lub wyprzedzania. Miałem, przeżyłem, więc nie jest to tak, że szwagier kolegi znajomego mi opowiadał. O możliwej zmianie charakterystyki pracy silnika jest mowa w instrukcji obsługi, stąd nie można mówić, że to wszystko się dzieje bezobjawowo. Jak byś jechał po autostradzie stałą prędkością i z tempomatem, możesz nie zauważyć. W tym przypadku "bezobjawowo" znaczy tyle, że dzieje się to automatycznie, bez jakiegokolwiek uprzedzenia kierowcy kontrolką, sygnałem itp. Ale trzymając auto "na gazie" można wyczuć "gumowy pedał", auto nie reaguje wcale, albo z bardzo dużym opóźnieniem, a efekt jest taki, jakbyś zamiast redukcji na dwójkę przerzucił na czwórkę i dziwisz się, że auto nie jedzie.

 

"Ketivv-mode" to nie mit, to rzeczywistość :) Ja też mu na początku nie wierzyłem.

 

 

No dokładnie takie objawy.

Wrzucam 3 i nie jedzie.

Ale wypalał by go co kilka dni ?

 

Jeżdzę generalnie krótkie odcinki.

Może dlatego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. W Euro 5 jest inna emisja cząstek stałych, inna objętość robocza DPF-u, inny program w ECU - jest ciut lepiej.

 

ja miałem Euro 5 ;)

 

u mnie ten problem nie występował sporadycznie, był regułą tak z fabrycznym jak i wymienionym na nowy DPF-ie

po konkretnej trasie autostradowej to często wręcz ciężko było autem ruszyć, ty mu gaz a on zgasł ;)

 

BTW to dobijam do 100 k km a od ponad roku ani chwili się z tym autem nie cackam

Edytowane przez ketivv
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czuć wyraźnie, że auto zamula. Najgorzej, jeśli dzieje się to podczas wjazdu na autostradę lub wyprzedzania. Miałem, przeżyłem, więc nie jest to tak, że szwagier kolegi znajomego mi opowiadał. O możliwej zmianie charakterystyki pracy silnika jest mowa w instrukcji obsługi, stąd nie można mówić, że to wszystko się dzieje bezobjawowo. Jak byś jechał po autostradzie stałą prędkością i z tempomatem, możesz nie zauważyć. W tym przypadku "bezobjawowo" znaczy tyle, że dzieje się to automatycznie, bez jakiegokolwiek uprzedzenia kierowcy kontrolką, sygnałem itp. Ale trzymając auto "na gazie" można wyczuć "gumowy pedał", auto nie reaguje wcale, albo z bardzo dużym opóźnieniem, a efekt jest taki, jakbyś zamiast redukcji na dwójkę przerzucił na czwórkę i dziwisz się, że auto nie jedzie.

 

"Ketivv-mode" to nie mit, to rzeczywistość :) Ja też mu na początku nie wierzyłem.

 

 

No dokładnie takie objawy.

Wrzucam 3 i nie jedzie.

Ale wypalał by go co kilka dni ?

 

Jeżdzę generalnie krótkie odcinki.

Może dlatego?

 

 

W ostatnim roku robiłem bardzo dużo takich właśnie kilkukilometrowych odcinków. Za każdym razem, jeśli auto się nagrzało i przejechałem kilkanaście kilometrów, silnik łapał muła i tyle było z jazdy. 

 

Jeżeli przerywasz wypalanie, to tak

 

Trudno śledzić i przewidywać czas wypalania, jeśli jedzie się krótkie odcinki, a żadna kontrolka, sygnał, czy jakakolwiek inna informacja nie jest dostępna kierowcy poza wspomnianym "zamułowaniem".

 

 

 

Tak. W Euro 5 jest inna emisja cząstek stałych, inna objętość robocza DPF-u, inny program w ECU - jest ciut lepiej.

 

ja miałem Euro 5 ;)

 

u mnie ten problem nie występował sporadycznie, był regułą tak z fabrycznym jak i wymienionym na nowy DPF-ie

po konkretnej trasie autostradowej to często wręcz ciężko było autem ruszyć, ty mu gaz a on zgasł ;)

 

BTW to dobijam do 100 k km a od ponad roku ani chwili się z tym autem nie cackam

 

 

 

Twój przypadek to już przysłowiowy na forum jest, stąd "Ketivv-mode" pojawia się tu i ówdzie na opisanie tego zjawiska. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...