Skocz do zawartości

Awaryjność Boxer Diesel


GeFo555

Rekomendowane odpowiedzi

 

A ja leje w zimie Statoil arktyczne paliwo jakoś tak nigdy nie miałem problemu

Ale mieszkasz w miejscu gdzie temp spada < -10st?

 

Ja zdecydowanie mieszkam :)

Do tej pory nie miałem żadnego problemu z porannym rozruchem (czasem jedynie 2x podgrzewałem świece). A najniższa chyba zarejestrowana w czasie odpalania to -27 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dobijam do 30 k km przebiegu. Wczoraj rano na zimnym silniku przez pierwsze kilka zmian biegów 1 i 2 dziwne szarpanie. Dziś to samo.

 

Klasyka gatunku. Ciekawe, że zawsze pojawia się to właśnie mniej więcej przy takim przebiegu. Czasami szarpie, czasami robi kangury. Ingerencja ASO (jakaś rozszerzona kalibracja robiona na zimnym silniku) pomaga ale na krótko. Mnie to szarpanie doprowadzało do szału i było główną przyczyną przesiadki na benzynę. Tu było więcej na ten temat http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/63615-szarpie-na-zimnym/?hl=%20szarpie%20%20przy%20%20ruszaniu

 

 

No proszę. Dzięki @spawalniczy za podpowiedź. Umawiam się do serwisu zatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w Polsce nie spada za często , ale kiedyś było różnie ,nic nie zalewam poza tym co napisałem do paliwa

Jezdze na narty w niejsca gdzie było -28.

W Polsce

 

 

 

A ja leje w zimie Statoil arktyczne paliwo jakoś tak nigdy nie miałem problemu

Ale mieszkasz w miejscu gdzie temp spada < -10st?

Ja zdecydowanie mieszkam :)

Do tej pory nie miałem żadnego problemu z porannym rozruchem (czasem jedynie 2x podgrzewałem świece). A najniższa chyba zarejestrowana w czasie odpalania to -27 :)

Noja tez nie mialem ale zawsze tego Skyda lałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umawiam się do serwisu zatem.

 

 

to nie jest kwestia wtrysków tylko sprzęgła. Z jakiś bliżej nie określonych przyczyn od pewnego przebiegu jak zrobi się zimno a przede wszystkim wilgotno potrafi poszarpywać przy ruszaniu. Kilka wysprzęgleń i objaw ustępuje.

 

Odnośnie wtrysków to podjedź do ASO i zrób czyszczenie za pomocą środka podawanego bezpośrednio do silnika zamiast paliwa. Mechanior wpina się zbiorniczkiem ze specjalnym środkiem w obwód paliwowy i czekasz 15 -20 aż wypali wszystko ze zbiorniczka. Efekt zaskakujący. Dla pewności sprawdź stan wtrysków przed i po operacji. U mnie potrafił zredukować odchylenie z -4 do 0,5. Operacja kosztuje około 300pln brutto.

Dodatki do paliwa są z tego co pamiętam oferowane również w ASO. Ja stosowałem Amsoil.

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 80 tyś. temu miałem kłopoty z wtryskami. Najpierw lałem dodatki (różne- od STP, Millersa, Archoil itp). Była po nich poprawa, ale szybko wszystko wracało do "normy". Potem miałem czyszczenie w serwisie i ich dodatki do paliwa. Ale po kilku tyś było to samo. Potem wakacje i objazdówka po Europie. Po ok 3tyś. nagle komputer zaczął wskazywać większe spalanie, ale jak się okazało prawdziwe spalanie było OK. Powrót do kraju i powrót do rzeczywistości. W serwisie poradzili mi, żebym zatankował 2-3 baki lepszego paliwa. Na początku była jakaś masakra. Większe spalanie, ciągłe kalibrowanie, ale po jakimś 5 czy 6 baku wszystko zaczęło wracać do normy. Od ponad 2 lat tylko tankuję Vervę i zapomniałem o wtryskach. Powiem nawet, że teraz silnik chodzi lepiej niż 100tyś temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Umawiam się do serwisu zatem.

 

 

to nie jest kwestia wtrysków tylko sprzęgła. Z jakiś bliżej nie określonych przyczyn od pewnego przebiegu jak zrobi się zimno a przede wszystkim wilgotno potrafi poszarpywać przy ruszaniu. Kilka wysprzęgleń i objaw ustępuje.

 

Odnośnie wtrysków to podjedź do ASO i zrób czyszczenie za pomocą środka podawanego bezpośrednio do silnika zamiast paliwa. Mechanior wpina się zbiorniczkiem ze specjalnym środkiem w obwód paliwowy i czekasz 15 -20 aż wypali wszystko ze zbiorniczka. Efekt zaskakujący. Dla pewności sprawdź stan wtrysków przed i po operacji. U mnie potrafił zredukować odchylenie z -4 do 0,5. Operacja kosztuje około 300pln brutto.

Dodatki do paliwa są z tego co pamiętam oferowane również w ASO. Ja stosowałem Amsoil.

 

Cześć!

Czyszczenie układu wtryskowego podłączając się do niego bezpośrednio jest skuteczne, ale ma pewną wadę, albo raczej "ograniczenie". Będzie skuteczne pod warunkiem, że RESZTA układu paliwowego jest czysta W przeciwnym razie, krótko po oczyszczeniu wtryskiwaczy zanieczyszczenia znowu je zapchają. Dlatego środki dodawane do paliwa wcale nie są takie "złe", pod warunkiem stosowania właściwych. Rozwiązanie idealne to czyszczenie poprzez paliwo i zakończone maszyną podłączoną do układu wtryskowego.

 

Pozdro!

Luke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

to nie jest kwestia wtrysków tylko sprzęgła. Z jakiś bliżej nie określonych przyczyn od pewnego przebiegu jak zrobi się zimno a przede wszystkim wilgotno potrafi poszarpywać przy ruszaniu. Kilka wysprzęgleń i objaw ustępuje.

Potwierdzam. Najgorzej jest na jesień i wiosnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 80 tyś. temu miałem kłopoty z wtryskami. Najpierw lałem dodatki (różne- od STP, Millersa, Archoil itp). Była po nich poprawa, ale szybko wszystko wracało do "normy". Potem miałem czyszczenie w serwisie i ich dodatki do paliwa. Ale po kilku tyś było to samo. Potem wakacje i objazdówka po Europie. Po ok 3tyś. nagle komputer zaczął wskazywać większe spalanie, ale jak się okazało prawdziwe spalanie było OK. Powrót do kraju i powrót do rzeczywistości. W serwisie poradzili mi, żebym zatankował 2-3 baki lepszego paliwa. Na początku była jakaś masakra. Większe spalanie, ciągłe kalibrowanie, ale po jakimś 5 czy 6 baku wszystko zaczęło wracać do normy. Od ponad 2 lat tylko tankuję Vervę i zapomniałem o wtryskach. Powiem nawet, że teraz silnik chodzi lepiej niż 100tyś temu.

No i to jest odpowiedź. Chociaż mam inne spostrzeżenia co do tych paliw, ale to nie było SBD, więc wpływ ON premium mógł być inny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

RESZTA układu paliwowego jest czysta

 

oczywiście :)

 

 

 

Rozwiązanie idealne to czyszczenie poprzez paliwo i zakończone maszyną podłączoną do układu wtryskowego.

 

dokładnie :)


 

 

i zapomniałem o wtryskach

 

oby one też zapomniały o Tobie :)

 

Profilaktyczne regularne czyszczenie pozwala uniknąć większych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą :) Wydaje mi się, że konstrukcja i geometria dysz wtryskiwaczy Denso (szczególnie z początkowej fazy produkcji SBD) jest dość podatna na zabrudzenie. Jeśli to zaniedbać, czyszczenie może okazać się nieskuteczne. Niestety, przy sprawnym układzie wtryskowym, raz na kilka tysięcy km trzeba dolewać dobrej chemii czyszczącej i wszystko gra. Teraz idzie zima, więc możemy spodziewać się sezonowego wysypu tematów o klekotaniu / stukaniu / strzelaniu w patelnię :D To pierwszy znak, że wtrysk wymaga czyszczenia i kalibracji.

 

Pozdrowienia!

Luke

Edytowane przez Luke Skywalker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

to nie jest kwestia wtrysków tylko sprzęgła. Z jakiś bliżej nie określonych przyczyn od pewnego przebiegu jak zrobi się zimno a przede wszystkim wilgotno potrafi poszarpywać przy ruszaniu. Kilka wysprzęgleń i objaw ustępuje.

 

Też przez długi czas podejrzewałem sprzęgło - tak długo męczyłem temat aż ASO rozebrało i wymieniło mi na gwarancji dwumasę. Efekt ustąpił na jakieś 3 500 km. Potem wróciło do "normy". Moim zdaniem to nie sprzęgło. 

O wtryski dbałem od nowości - do każdego tankowania Arhoil w wersji profilaktycznej i raz na jakiś czas do grubszego czyszczenia. Korekty zawsze miałem idealne.

 

W moim przypadku pomagała kalibracja warsztatowa - na zimnym silniku kalibruje się sterowanie zaworem EGR, pompy wtryskowej, wtryskiwaczy, sterowania turbiny. Po tej procedurze było super - ale też do czasu - po przekroczeniu magicznego przebiegu około 3 500 km znowu zaczynało się szarpanie. Najpierw delikatne, z czasem coraz mocniejsze.

 

Było na forum kilka wpisów kolegów z takimi samymi objawami, którym pomagało zwykłe odpięcie klemy od akumulatora.

 

Osobiście jestem przekonany, że to niedomaga jakiś element z osprzętu silnika - który w procesie kalibracji czy też odpięcia akumulatora zostaje zresetowany i przez jakiś czas jest ok. Oczywiście to moje subiektywna opinia na podstawie walki ze zjawiskiem w OBK MY2012 na dystansie 80 000 km. Walki z wiatrakami niestety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecę paliwo premium (Verva itp.)

 

 

Przecież w PL wszystko jest z dwóch rafinerii.

Czym się różni 95 Shella od 95 Statoila?

Jest bardzo duża. Przynajmniej dla mnie. Powiem tylko tyle, że odkąd zacząłem lać lepsze paliwo nie mam już kłopotów z wtryskami.( i nie jest to reklama)

 

 

 A jak się objawiały te problemy?

Jakieś 80 tyś. temu miałem kłopoty z wtryskami. Najpierw lałem dodatki (różne- od STP, Millersa, Archoil itp). Była po nich poprawa, ale szybko wszystko wracało do "normy". Potem miałem czyszczenie w serwisie i ich dodatki do paliwa. Ale po kilku tyś było to samo. Potem wakacje i objazdówka po Europie. Po ok 3tyś. nagle komputer zaczął wskazywać większe spalanie, ale jak się okazało prawdziwe spalanie było OK. Powrót do kraju i powrót do rzeczywistości. W serwisie poradzili mi, żebym zatankował 2-3 baki lepszego paliwa. Na początku była jakaś masakra. Większe spalanie, ciągłe kalibrowanie, ale po jakimś 5 czy 6 baku wszystko zaczęło wracać do normy. Od ponad 2 lat tylko tankuję Vervę i zapomniałem o wtryskach. Powiem nawet, że teraz silnik chodzi lepiej niż 100tyś temu.

 

Ale jaki był objaw?

Przecież jakby tam był syf to by ci po prostu nie działał?

Jaki tam musiałby być nagar?

 

A gdzie może się zbierać syf w reszcie układu?

Bak?

Przeowdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przecież w PL wszystko jest z dwóch rafinerii. Czym się różni 95 Shella od 95 Statoila?

dokładnie tak albo z Lotosa albo z Orlenu. Różnią się zapewne dodatkami czyszczącymi wlewanymi przez daną stację- rzetelne stacje wlewają, mniej rzetelne mają w nosie i tego nie robią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jest , każdy koncern ma swoją listę dodatków żeby paliwo spełniało jego normy

Leje Statoil bo ma wklepane w książce serwisowej to paliwo , wiem ze to może być marketing ale na razie jest spoko

Edytowane przez polak900
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jest , każdy koncern ma swoją listę dodatków żeby paliwo spełniało jego normy

Leje Statoil bo ma wklepane w książce serwisowej to paliwo , wiem ze to może być marketing ale na razie jest spoko

Masz wnite w ksiazke zeby jezdzic na Statoilu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przecież w PL wszystko jest z dwóch rafinerii. Czym się różni 95 Shella od 95 Statoila?

dokładnie tak albo z Lotosa albo z Orlenu. Różnią się zapewne dodatkami czyszczącymi wlewanymi przez daną stację- rzetelne stacje wlewają, mniej rzetelne mają w nosie i tego nie robią .

No chyba nie stacje ale rafinerie. Jest zamowiona mieszanka i przyjezdza cysterna.

Jak to sobie wyobrazasz. Koles otwiera na stacji studzienke i wsypuje wiadro czegos?

Tak

Ale w jaka ksiazke? Serwisowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...