kuśma Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2007 owoc666, z czystej ciekawosci, z jakiego powodu :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Ja czekam na opis Killa Chojnego ..... powiem tylko że ktoś się nad nim znęcał.... generalnie bylo 1:1 :roll: bylem akurat w trakcie "przewozki" znajomego, lecimy sobie dwupasem, ogniem , lewy zajety przez siakies kombi, pewnie w dieslu, z przczepka, no to prawy i killujemy, az tu nagle...... przyczepka zredukowala, uslyszalem przeokrutny ryk, zmienila pas ruchu i mnie sciga, na stanela za nami na swiatlach... yyyyyy przyczepka okazala sie byc marki Lamborghini. zielone, startuje delikatnie co by sprzegla nie meczyc i przechodze do dorzucania wegla do pieca , Lambo zmienilo pas na prawy i tak od 120km/h sobie odjechalo dosc luzno :neutral: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimof Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 chojny, no ładnie lambo z przyczepką Nie martw się, ty nie dałeś tyle kasy za auto co ten człek za "zestaw" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemon prince Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 chojny, co to bylo za lambo? takie :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 chojny, co to bylo za lambo? takie :?: Takie nie mogło być, bo samo by musiało ciągnąć przyczepkę z paliwem. A z opisu chojnego zrozumiałem, że lambo jechało za jakimiś autem i wydawało się być przyczepką przy mijaniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 chojny, co to bylo za lambo? takie :?: Takie nie mogło być, bo samo by musiało ciągnąć przyczepkę z paliwem. A z opisu chojnego zrozumiałem, że lambo jechało za jakimiś autem i wydawało się być przyczepką przy mijaniu Dokładnie przecie takie niskie z dużymi światłami na naszych drogach to musi być przyczepka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemon prince Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 chyba ostatnio za mało snu :roll: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 chojny, co to bylo za lambo? takie :?: Takie nie mogło być, bo samo by musiało ciągnąć przyczepkę z paliwem. A z opisu chojnego zrozumiałem, że lambo jechało za jakimiś autem i wydawało się być przyczepką przy mijaniu Dokładnie przecie takie niskie z dużymi światłami na naszych drogach to musi być przyczepka o takie mnie zlalo, takie... uboczny produkt fabryki traktorow http://lambo.com.pl/samochody/2000/gall ... aleria.php rzecz dziala sie w nocy, Lambo czarne, niskie, szerokie, wygladalo z daleka jak przyczepka kombiaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciekSubru Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 o takie mnie zlalo, takie... uboczny produkt fabryki traktorow http://lambo.com.pl/samochody/2000/gall ... aleria.php rzecz dziala sie w nocy, Lambo czarne, niskie, szerokie, wygladalo z daleka jak przyczepka kombiaka No wiesz co dałeś się objechać Lambo - wstyd: należy ci się jakaś kara czy coś Ja takiego skilowałem na autobahnie (a jechałem kumpla Mondeo :roll:) :shock: - tylko tamten był pomarańczowy i starszy pan rozmawiał przez telefon- może tu tkwi przyczyna? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 To nie jest opis killa ale innego lepszego tematu nie znalazłem a nie warto zakładać nowego. Wczoraj miałem "dosc ciekawa" podróż do Wawy. Stojąc na światłach w poprzecznej ulicy zobaczyłem ze główną przemknęła zółta corvetta z wieeelgachnym spojlerem fast&furiuos style. Z czystej ciekawości postanowiłem go troche pogonic tym bardziej ze byłem w lekkim niedoczasie. Po paru kilometrach znalazłem sie tuż za nim. Niestety kierowca miał chyba zły dzień a moze tam ma zawsze ale nagle bez przyczyny dosc mocno przyhamował otworzył szybe i cos do mnie wymachuje. Kompletnie nie wiem czemu :shock: . Dalsza jazda była jeszcze lepsza. Nie spieszylo mu sie bo jechał przelotowo okolo 110-120 natomiast to co wyrabiał przy wyprzedzaniu to :shock: :shock: :shock: . Wyprzedzał specjalnie w ostatniej chwili lecąc na czołówkę, wielokrotnie całe rzędy samochodów jadących z naprzeciwka musiały wykorzystywac całą szerokość drogi zeby sie z nim nie przydzwonic czołowo. kompletny ignorant pan i władca dróg. Po wyprzedzeniu zwalniał. Jak go dochodziłem znów cos do mnie machał (chyba to nie było pozdrowienie :wink: ) ale cały czas nie wiem czemu. Tak jechalismy ze 30 km. W Ożarowie jechalismy bardzo spokojnie przez miasto. W lusterku zauważyłem ze ktos sie z tyłu mocno spieszy starym civikiem. No to mu zjechałem. W momencie kiedy włączył kierunek i zaczął wyprzedzac corvette kierowca znów mocno przyhamował, gosc z hondy ledwo :!: szerokim łukiem ominął jego zadek. Zdąrzyliśmy juz narysowac z zonką charakterystykę postaci :wink: , że młody, nadziany król szos ma w dupie wszystkich "gorszych" użytkowników itp Historia troche przydługa i moze nie byłaby niczym specjalnym gdyby nasze domysły co do kierownika sie potwierdziły. Na dwupasmówce wyprzedziłem corvette i kogo zobaczyłem.... Starszego łysego pana, znanego miłośnika motoryzacji :shock: Goscił niedawno w programie u również znanej Martyny. :wink: Psycholog dla tego pana mile widziany :wink: BTW W warszawie dalej robił przedziwne historie na drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Starszego łysego pana, znanego miłośnika motoryzacji Goscił niedawno w programie u również znanej Martyny. Psycholog dla tego pana mile widziany Czyżby były poseł SLD, a jeszcze wcześniej antyterrorysta, co Bagsikowi walizki przez cło na Okęciu przenosił...? Jeśli to o niego chodzi, to tu żaden psycholog już nie pomoże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciekSubru Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Pigułki mu sie pomieszały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Starszego łysego pana, znanego miłośnika motoryzacji Goscił niedawno w programie u również znanej Martyny. Psycholog dla tego pana mile widziany Czyżby były poseł SLD, a jeszcze wcześniej antyterrorysta, co Bagsikowi walizki przez cło na Okęciu przenosił...? Jeśli to o niego chodzi, to tu żaden psycholog już nie pomoże. bingo , z tym psychologiem to faktycznie zbyt optymistycznie wyjechałem :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haubi65 Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 po prostu prawdziwy "Automaniak" jeden z ostatnich. Bo takich normalnych automaniakow to w Polsce od liku wystarczy oglodnac uwaga pirat. Takich to by w cywilizowanych krajach jak w CH to do wiezienia by wsadzili albo 6000 Sfr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osa551 Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 szkoda, że go nikt nie sfilmował :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wąż Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Ja ostatnio skilowalem nowsze a4 1.8t bardzo szybko poszlo.. myk tylko widzialem czerwona twarz kierownika, nie wiem po co sie tak denerwowal sam mnie sprowokowal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 szkoda, że go nikt nie sfilmował :???: faktycznie mogła żonka telefonem cos nagrac :neutral: , a zdjecia mu robili jak stał na światłach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
man111 Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Starszego łysego pana, znanego miłośnika motoryzacji Goscił niedawno w programie u również znanej Martyny. Psycholog dla tego pana mile widziany Czyżby były poseł SLD, a jeszcze wcześniej antyterrorysta, co Bagsikowi walizki przez cło na Okęciu przenosił...? Jeśli to o niego chodzi, to tu żaden psycholog już nie pomoże. znam, malo strawny... ale D.Eagla na slonie ma ladnego :cool: Jak go ktos ubije to biore w ciemno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 D.Eagla na slonie ma ladnego Przeciętny słoń na widok takiego konusa z taką pukawą schodzi ze śmiechu na zawał... i to jest Jerzego D. taktyka na safari Jak go ktos ubije to biore w ciemno Jak chcesz, to mogę Ci niedrogo sprzedać wersję "baby", vel "orzełka" - poręczniejszy znacznie, a trochę marnuje mi się w bieliźniarce :wink: nowsze a4 1.8t bardzo szybko poszlo.. myk tylko widzialem czerwona twarz kierownika, nie wiem po co sie tak denerwowal sam mnie sprowokowal Grabula - przed godziną mi się nawinął pod Yarka Pasek z tymże silnikiem, z samego Urzędu Marszałkowskiego i z samym Wicemarszałkiem na pokładzie... Na papierze jest szybszy, ale w praktyce - ni huhu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 D.Eagla na slonie ma ladnego Przeciętny słoń na widok takiego konusa z taką pukawą schodzi ze śmiechu na zawał... i to jest Jerzego D. taktyka na safari WiS - Respekta! A ja w sobotę dla odmiany skillowałem Puga 307 chyba (auto zastępcze - pan miał na boku). Wyrwał ze świateł jak dzik , akurat z Malym5150 gadałem przez telefon (słuchawka w uchu oczywiście :roll: ) i opisuję mu, że pan się sadzi. Mówię, że dam mu trochę forów, wcisnąłem, wyprzedam - cały czas komentując a Mały na to: "zobacz czy z żoną jedzie, wstyd będzie większy..." I wiecie co? Był z żoną... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2007 To nie jest opis killa ale innego lepszego tematu nie znalazłem a nie warto zakładać nowego. Wczoraj miałem "dosc ciekawa" podróż do Wawy. Stojąc na światłach w poprzecznej ulicy zobaczyłem ze główną przemknęła zółta corvetta z wieeelgachnym spojlerem fast&furiuos style. Z czystej ciekawości postanowiłem go troche pogonic tym bardziej ze byłem w lekkim niedoczasie. Po paru kilometrach znalazłem sie tuż za nim. Niestety kierowca miał chyba zły dzień a moze tam ma zawsze ale nagle bez przyczyny dosc mocno przyhamował otworzył szybe i cos do mnie wymachuje. Kompletnie nie wiem czemu :shock: . Dalsza jazda była jeszcze lepsza. Nie spieszylo mu sie bo jechał przelotowo okolo 110-120 natomiast to co wyrabiał przy wyprzedzaniu to :shock: :shock: :shock: . Wyprzedzał specjalnie w ostatniej chwili lecąc na czołówkę, wielokrotnie całe rzędy samochodów jadących z naprzeciwka musiały wykorzystywac całą szerokość drogi zeby sie z nim nie przydzwonic czołowo. kompletny ignorant pan i władca dróg. Po wyprzedzeniu zwalniał. Jak go dochodziłem znów cos do mnie machał (chyba to nie było pozdrowienie :wink: ) ale cały czas nie wiem czemu. Tak jechalismy ze 30 km. W Ożarowie jechalismy bardzo spokojnie przez miasto. W lusterku zauważyłem ze ktos sie z tyłu mocno spieszy starym civikiem. No to mu zjechałem. W momencie kiedy włączył kierunek i zaczął wyprzedzac corvette kierowca znów mocno przyhamował, gosc z hondy ledwo :!: szerokim łukiem ominął jego zadek. Zdąrzyliśmy juz narysowac z zonką charakterystykę postaci :wink: , że młody, nadziany król szos ma w dupie wszystkich "gorszych" użytkowników itp Historia troche przydługa i moze nie byłaby niczym specjalnym gdyby nasze domysły co do kierownika sie potwierdziły. Na dwupasmówce wyprzedziłem corvette i kogo zobaczyłem.... Starszego łysego pana, znanego miłośnika motoryzacji :shock: Goscił niedawno w programie u również znanej Martyny. :wink: Psycholog dla tego pana mile widziany :wink: BTW W warszawie dalej robił przedziwne historie na drodze. Nieźle zryta psycha! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimof Opublikowano 17 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2007 D.Eagla na slonie ma ladnego Przeciętny słoń na widok takiego konusa z taką pukawą schodzi ze śmiechu na zawał... i to jest Jerzego D. taktyka na safari WiS - Respekta! A ja w sobotę dla odmiany skillowałem Puga 307 chyba (auto zastępcze - pan miał na boku). Wyrwał ze świateł jak dzik , akurat z Malym5150 gadałem przez telefon (słuchawka w uchu oczywiście :roll: ) i opisuję mu, że pan się sadzi. Mówię, że dam mu trochę forów, wcisnąłem, wyprzedam - cały czas komentując a Mały na to: "zobacz czy z żoną jedzie, wstyd będzie większy..." I wiecie co? Był z żoną... :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 21 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2007 Nie będzie o motoryzacji jako takiej. Będzie o życiu ... zwierząt Mam dwa psa (sznaucer olbrzym, bokser), obie sunie chowane od szczeniaków razem. Znaczy się siostry. Mam również kota-znajdę (przyplątało się toto do "fabryki" to zabrałem do domu). Co to ma wspólnego z Konfesjonałem. A już śpieszę donieść. Mieszkam w lesie a więc już zbieram drewno na kolejną zimę. Zdarzyło się, że ze Stara 8 m3 było zsypalo się przed moją hacjenderos. No cóż, trza było poukładać. Układam ja Ci sobie, układam a tu drogą idzie brytan pt. latlerek (duże psisko :grin: ). Jako, że zwierzaki generalnie w moim guście są zaprosiłem go na posesję. Skorzystał a jakże, wszedł, powąchał, wyczuwszy dwie sunie jakby urósł dwukrotnie i sikał na potęgę. Sunie w domu były z mamą (czytaj z moją lepszą połową) i jak zwykle spały (nic nie widzą, nic nie słyszą). Ale...pech chciał, że Tula (kotka) była na posesji. Usłyszawszy jegomościa latlera poszła sprawdzić, kto zacz. Patrzy - on sika, nastroszyła się okrutnia, wygięła grzebiet, na karku irokez...a i latler zauważył wreszcie zagrożenie... I teraz proszę Państwa pierwszy raz w życiu zobaczone - kill jak cholera - kot zbliża się do latlera pofukując, laltler zaczyna uchodzić leciutko się oszczekując i nagle sytuacja wymyka się spod kontroli zupełnie. Kotka szarżuje atakując łapami gigantycznego latlera, latler uchodzi ujadając żałośnie. Odwołałem kota bo....by chyba zjadł psa. :cool: I to był ten kill nad kille i to było to kopanie leżącego. Większego, jak żyję nie widziałem. I podobało mi się za co...proszę o rozgrzeszenie :razz: Pozdrawiam Gwidon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 21 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2007 Moje dwie ulubione rasy i to pod jednym dachem, zazdroszcze. Kiedys mialem boksera, ale teraz na psa ni jak nie moge sobie pozwolic (brak warunkow). Sytuacja fajna i juz widzalem kilka razy odwazne koty. Ja znam lepszy przypadek o tyle, ze kiedys w pewnej wiosce obok Krosna, pewien pan mial udumowionego zbika (duzy kot ) i owej wiosce wszystkie psy sie baly i uciekaly jak kot szedl na spacer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 21 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2007 Karton napisał " udumowionego zbika (duzy kot ) Żbiki piękne są i basta. Król myśliwych, z tych mądrych a nie jedynie ważących coś koło tony :wink: Dzięki temu, że u mnie żbikow niet, to ...sarny w zimie klaksonem subarynki muszę zganiać z drogi. Inaczej nie chcą w ogóle złażić...chyba, że dasz marchewkę :wink: Pozdrawiam Gwidon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się