Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Volvo S40 T4 A/T(200KM/300Nm seria) vs. Mercedes 200E (122KM chyba)

 

Wczoraj, godz. 22.30, ul. Grochowska, umiarkowanie sucho. Kilka drobnych zakrętów za rondem Wiatraczna. Na lewym pasie pojawia się Mercedes i coś dusi, obok my, 3 bieg, 3000 obrotów. Po chwili Mercedes próbuje się ścigać, łysy kark wyzywająco zerka przez szybę. Na zakrętach przyciska wysuwając się na pół długości naszego volvo, jadącego bez ostrego gazu. Po chwili zamiana ról - lekkie dociśnięcie - 3500-3700 obr i volvo pół długości przed Mercem. Mercedes się zapiera, redukcja i daje w palnik - mija, wysuwająć swój przód przed nas. Nagle koniec zakrętów i następuje prosta. Uśmiech na twarzy mojego ojca i sakramentalny wyrok: "Patrz... jak się jedzie" :mrgreen: i pyyyta... Merc zabity. :twisted: Pojawił się kilka świateł dalej na prawym pasie, cichociemnie, kierowca zakrywał swą łysą głowiznę ręką... ze wstydu może. :mrgreen: *

 

 

*celowa stylizacja killa a'la sr.pl, liczne przejaskrawienia... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagle koniec zakrętów i następuje prosta. Uśmiech na twarzy mojego ojca i sakramentalny wyrok: "Patrz... jak się jedzie" :mrgreen: i pyyyta... Merc zabity.

Heh, kill zupełnie odmienny od tych jakie powinny być na tym forum, na prostej to nie sztuka :)

Eee... Jak to pisałem, to też wydawało mi się, że przypał na prostej - ale nie chodzi o zabicie go na prostej, tylko bardziej o zabawę na zakrętach. :P Poza tym, volvo to nie Subaru. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis na Ul. Opolskiej stanalem na swiatlach trzeci na srodkowym pasie. Wiedzialem, ze musze pare metrow dalej skrecic w prawo, ale mialem nadzieje, ze Focusowate stojace przede mna odjada szybciej od Transita na prawym pasie.

Zapatrzony w czerwone swiatlo na sygnalizatorze z wpieta jedynka i wcisnietym sprzegle, czulem jak zimny pot leje mi sie po karku. Postawilem wszystko na jedna karte. Wyda albo nie wyda. Prosta logika. 0 albo 1.

Zapalilo sie pomaranczowe, podnioslem obroty do 2500. Tyle, zeby akurat kola nie zamielily. Kiedy zobaczylem zielona poswiate Transit juz ruszyl, a ja musialem czekac za Focusowatymi! Myslalem, ze krew mnie zaleje, juz podnosilem reke, zeby na niego naklaksonic za pomoca trabki, ale wtedy nareszcie ruszyk. Transit mial juz przewage jednej dlugosci samochodu. Widac bylo, jak przy zmianie z jedynki na dwojke, buda mu sie kolysze (widocznie jeszcze nie zamontowal antilift kit). Musialem go wyprzedzic przed nastepnym skrzyzowaniem z ul. Mackiewicza, ktore zblizalo sie coraz bardziej!

Wykorzystujac cien aerodynamiczny Focusowatego (swoja droga, piekielna maszyna!) zassalem sie troche do przodu i bylem juz na rowni z Transitem. Ryk wolnossacego diesla (to dopiero sztuka! taka moc bez turbo!) przyprawil mnie o dreszcze. Krecilem silnik do odciecia. Przedwczesna zmiana na trojke oznaczalaby kleske. Powoli, centymetr po centymetrze zaczalem oddalac sie od przeciwnika - to zapewne dzieki odkrytej ostatnio przez mame rozporce. Gdy juz moj tylny zderzak minal jego gril, gwaltownie zmienilem pas przed niego - balem sie, ze wlaczy nitro i zajedzie mi droge. Ufff, udalo sie. Wyprzedzilem go przed skrzyzowaniem i moglem spokojnie skrecic.

 

Przepraszam Ojcze za ten grzech. Powinienem byl grzecznie zajac miejsce na prawym pasie za transitem, ale poniosla mnie duma i hormony... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis na Ul. Opolskiej stanalem na swiatlach trzeci na srodkowym pasie. Wiedzialem, ze musze pare metrow dalej skrecic w prawo, ale mialem nadzieje, ze Focusowate stojace przede mna odjada szybciej od Transita na prawym pasie.

Zapatrzony w czerwone swiatlo na sygnalizatorze z wpieta jedynka i wcisnietym sprzegle, czulem jak zimny pot leje mi sie po karku. Postawilem wszystko na jedna karte. Wyda albo nie wyda. Prosta logika. 0 albo 1.

Zapalilo sie pomaranczowe, podnioslem obroty do 2500. Tyle, zeby akurat kola nie zamielily. Kiedy zobaczylem zielona poswiate Transit juz ruszyl, a ja musialem czekac za Focusowatymi! Myslalem, ze krew mnie zaleje, juz podnosilem reke, zeby na niego naklaksonic za pomoca trabki, ale wtedy nareszcie ruszyk. Transit mial juz przewage jednej dlugosci samochodu. Widac bylo, jak przy zmianie z jedynki na dwojke, buda mu sie kolysze (widocznie jeszcze nie zamontowal antilift kit). Musialem go wyprzedzic przed nastepnym skrzyzowaniem z ul. Mackiewicza, ktore zblizalo sie coraz bardziej!

Wykorzystujac cien aerodynamiczny Focusowatego (swoja droga, piekielna maszyna!) zassalem sie troche do przodu i bylem juz na rowni z Transitem. Ryk wolnossacego diesla (to dopiero sztuka! taka moc bez turbo!) przyprawil mnie o dreszcze. Krecilem silnik do odciecia. Przedwczesna zmiana na trojke oznaczalaby kleske. Powoli, centymetr po centymetrze zaczalem oddalac sie od przeciwnika - to zapewne dzieki odkrytej ostatnio przez mame rozporce. Gdy juz moj tylny zderzak minal jego gril, gwaltownie zmienilem pas przed niego - balem sie, ze wlaczy nitro i zajedzie mi droge. Ufff, udalo sie. Wyprzedzilem go przed skrzyzowaniem i moglem spokojnie skrecic.

 

Przepraszam Ojcze za ten grzech. Powinienem byl grzecznie zajac miejsce na prawym pasie za transitem, ale poniosla mnie duma i hormony... :(

 

Than, jakiej marki masz ten rower...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

megane coupe 2,0 pewnie wersja 8V, w sumie nie mialem nastroju na taka zabawe, ale jak mi lysol parzyl przez szybe i gazowal biedna Renie to nie moglem sobie odmowic przyjemnosci zlojenia. dobrze ze nastepne swiatla nie byly zbyt daleko bo zaczynalo brakowac mocy 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zloilem dzis seicento - mercem 220cdi.

na usprawiedliwienie dodam:

-stalismy w korku

-niebieskie seicento polecialo lewym pasem i wcisło sie 5 aut z przodu

-pomodliłem sie o cierpliwosc

-3 swiatła dalej zrobiła sie 3 pasmowka i nie wytrzymałem......

-zanim zdązył skręcić na prawy pas objechałem go z prawej i nie dałem sie mu znowu wepchać mimo ze juz zaczął zmianiac pas

-to był sporting

-ja mam kaszloka w automacie (150 KM)

 

- liczy sie???

 

 

prosze o pokute bo w koncu Wielki Tydzien i powinienem wybaczac glupszym od siebie pchajacym sie na tamten swiat....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja znowu na swym krótkim odcinku krakowskiej zadarłem z bucami z beemki e34 (518 :mrgreen: ) ze znaczkiem "emki" :roll: na klapie bagażnika.3 łyse pały kozaczyły lewym pasem 60 na godzinkę, wbiłem się przed nich dałem lekko po heblach i zasygnalizowałem kierunkiem w prawo żeby może zmienili pas...ale nie.Na światłach zajechali mi drogę i coś tam się produkowali,nie wchodziłem w dyskusję boz debilami nie rozmawiam.Zapiąłem jedyneczkę i pomknąłem przed siebie.

QL, ja też się dziwię, że Fido mnie pozdrawia, a on się dziwi, że ja się dziwię, że jestem pozdrawiany :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QL, ja też się dziwię, że Fido mnie pozdrawia, a on się dziwi, że ja się dziwię, że jestem pozdrawiany :lol:

 

a OCB z tym pozdrawianiem, wyslalem zapytanie do Fida ale jakos nie odpisał a na googlach nic nie znalazłem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QL, ja też się dziwię, że Fido mnie pozdrawia, a on się dziwi, że ja się dziwię, że jestem pozdrawiany :lol:

 

a OCB z tym pozdrawianiem, wyslalem zapytanie do Fida ale jakos nie odpisał a na googlach nic nie znalazłem :lol:

 

To sobie powiekszcie co łon tam naskrobal w zminimalizowanym tekscie, Fido_ tak wszystkich pozdrawia personalnie, ale jakie to mile nieprawdaz? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QL, ja też się dziwię, że Fido mnie pozdrawia, a on się dziwi, że ja się dziwię, że jestem pozdrawiany :lol:

 

a OCB z tym pozdrawianiem, wyslalem zapytanie do Fida ale jakos nie odpisał a na googlach nic nie znalazłem :lol:

 

No właśnie ciągle nie łapię o co mu chodzi, szczególnie jak dodał że mamy se wgooglach poszukać.

 

chyba że to taki podstęp: mamy założyć różowe gogle i popatrzeć na Fido- może wtedy zobaczymy OCB? może jakiś OBCY ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QL, ja też się dziwię, że Fido mnie pozdrawia, a on się dziwi, że ja się dziwię, że jestem pozdrawiany :lol:

 

a OCB z tym pozdrawianiem, wyslalem zapytanie do Fida ale jakos nie odpisał a na googlach nic nie znalazłem :lol:

 

To sobie powiekszcie co łon tam naskrobal w zminimalizowanym tekscie, Fido_ tak wszystkich pozdrawia personalnie, ale jakie to mile nieprawdaz? :mrgreen:

 

 

ta popularnosc, mysle ze jakos wytrzymam 8)

 

a tekst malymi literkami przeczytalem, zastanowilem sie, sprawdzilem ostatnie wlasne posty... hm moze sie biedak nudzi albo privy z pytaniami zbiera :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do głównego wątku: ostatnio dałem się skopać :twisted:. Jechałem jak zwykle spokojnie ( :mrgreen: ), spokojnie ruszyłem na światłach, z boku przczajona skoda octavia model wieś-tuning-przciemniane-szyby-wydech-zrobiony-z-rury-kanalizacyjnej. Poszedł peeeeeeełnym ogniem swoich około 100 koni. Mózg wysłał do stopy naturalny sygnał "naciśnij", ale zaraz potem przyszła korekta o treści "olej barana". Co też uczyniłem 8).

 

I muszę powiedzieć, że coraz częściej mi się to zdarza. Ale to chyba nawet dobrze 8).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...