Skocz do zawartości

Subaru BRZ


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

dlatego pisałem napaleńców

ludzie z wyobraźnią będę wiedzieli jak posługiwać się tylnym napędem przy mocy 200KM :wink:

 

chciałbym zobaczyć czarnego BRZ

muszę spr czy wychodzi w takiej palecie czarna perła :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, skosiłem trawnik, ochłonąłem, przemyślałem... I mnie naszło na małe addendum do wcześniejszego wpisu:

 

Najpierw krótka wstępna historyjka:

 

Przez ostatnie kilka miesięcy, dzięki uprzejmości Leniwca i Offtzy miałem okazję potestować kilka różnych samochodów, m.in. Priusa, hybrydę 508, Skodę Citigo, RCZ, 208, Octavię RS. W przypadku żadnego z nich nie jestem targetem, nigdy, w żadnych okolicznościach nie myślałbym o zakupie żadnego z nich. Więc do testów podszedłem bez żadnych oczekiwań i pomijając jakieś głupie stereotypy, raczej bez uprzedzeń. Być może dlatego każdy z tych samochodów w jakimś stopniu pozytywnie mnie zaskoczył, same testy wspominam jako przyjemne, pozytywne doświadczenie i na każdy z tych samochodów spoglądam teraz z sympatią (choć nadal żadnego z nich bym nie kupił).

 

A teraz do rzeczy:

 

Przedpremierowe informacje o GT86 i BRZ wyglądały jak zapowiedź drugiego przyjścia Jezusa Chrystusa, drugiego wcielenia E30 M3, pierwszego kontaktu z cywilizacją pozaziemską, albo coś w ten deseń. Zanim pierwsze sztuki zjechały z linii produkcyjnej oba auta (+ to coś na rynek grubasów od hamburgerów) stały się ikonami i obiektami kultu, prawie... ;) Potem dziennikarze motoryzacyjni na pierwszych testach tak się nimi ekscytowali, że niektórzy się opluli do pasa z wrażenia. Np. jeden z moich ulubionych - Chris "Monkey" Harris, z jednej strony potrafił napisać o świetnym, kultowym MX-5 coś takiego, potem nakręcić coś takiego, a z drugiej BRZtem podniecał się

a potem
.

 

Problem z tym samochodem to ten cały obłędny hype lejący się potokami z gazet, internetów i jutubów. Nie można do niego podejść bez oczekiwań i rozbudzonych nadziei, tak jak podszedłem do Priusa, czy innego Citigo. Ten samochód nie mógł mnie niczym pozytywnym zaskoczyć, bo zostałem zaprogramowany na oczekiwanie czegoś wyjątkowego, fajniejszego niż cycki, porywającego i dzikiego jak E46 M3 CSL. Spodziewałem się, że po jeździe wytoczę się z samochodu na drżących nogach, z mokrymi rękami, ze śmierdzącą pachą i gdy tylko ochłonę, sięgnę po kalkulator i sprawdzę czy w już w poniedziałek mogę go zamówić, czy jeszcze parę dni będę musiał pocierpieć... Nie, wróć, jaki kalkulator :roll: że od razu polecę do salonu i zamówię.

 

Tymczasem GT86 okazało się niewiele szybszym, ale nieco gorzej skręcającym od MX-5 samochodem, pozbawionym poczucia komunikacji przez siedzenie, mniej sportowym i mniej emocjonującym niż mój francuski wózek na zakupy. I tyle. Na pewno może sie podobać. Jest w stanie urzekać ludzi jeżdżących na co dzień Solarisem Urbino 18, przyśpiesza lepiej niż Panda 1.2, skręca i hamuje lepiej niż... no nawet dużo lepiej niż moje seryjne STI! Ale ja już go nie chcę, nawet za karę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jejku naprawdę przejmujące zakończenie.. bardzo fajnie ciekawie napisane ... ja to tam jestem szczeniak i doświadczenia ze sportowymi wozami nie mam żadnego prócz prawego fotela... no ale nie spodziewałem się takiego niesmaku .. pociesza mnie fakt że to nie był BRZ ale czy to coś zmienia ? o co kamandżi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzilem ostatnio i niestety, poniezej 6000rpm nie dzieje sie nic. Pozniej cos sie dzieje ale szybko sie konczy. Wyglada jakby mialo isc jak STi ale jezdzi jak Golf 1.6. Szkoda. W srodku jest sliczny. Pewnie za pol roku bedzie juz dostapne nowe opro to pomoze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy europejczycy zapomnieli juz do czego sluzy ten lewarek na srodku pomiedzy siedzeniami? Tak samo z moca, jak silnik jest stworzony zeby go krecic do 7-8k to sie go tak kreci. Cos mi sie wydaje ze lepiej byscie sie czuli prowadzac auto z silnikiem elektrycznym, maksymalny moment od zera obrotow i nie trzeba zmieniac biegow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja to pisałem juz na poczatku a nawet w głosowaniu... nie wiem w czym ta podnieta była... wg mnie to auto to wtopa... bo jesli toyota zastepuje tym modelem kultowy ae86 i jako tako to wychodzi, tak subaru nie ma czym tego zastapic... subaru slynie z AWD przyczepnosci i innych takich wynalazków... dla mnie klapa...

 

kuba... nie przesadzasz? lewarek pomiedzy siedzeniami nadake sie do fwd lub awd w aucie rwd powinno starczyc strzal ze sprzegla...

nie widze zadnej przyjemnosci w prowadzeniu auta ktore zbiera sie tak samo od niskich jak i na wysokich obrotach... i do tego wcale nie jedzie...

moja stara honda sie lepiej zbierała niz BRZ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuba... nie przesadzasz? lewarek pomiedzy siedzeniami nadake sie do fwd lub awd w aucie rwd powinno starczyc strzal ze sprzegla...

 

Jezdzisz automatem? Ja mialem na mysli lewarek zmiany biegow, dzieki niemu zawsze masz dostep do zakresu obrotow gdzie jest moc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzisz automatem? Ja mialem na mysli lewarek zmiany biegow, dzieki niemu zawsze masz dostep do zakresu obrotow gdzie jest moc.

 

europejczycy zapomnieli juz do czego sluzy ten lewarek na srodku pomiedzy siedzeniami?

tam mam reczny... lewar od biegów nie jest na środku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie też powinno być awd i turbo do tego. Wiem, że awd to konstrukcyjnie trzeba by było podnieść sprzęt ale... Coś by było na kształt GTRa :) No takiego skromniejszego za to dużo lżejszego i przy dobrym zawiasie służyło by zabawie odpowiednio...

 

Ja już od swoich początków motoryzacyjnych - nawet jak myślałem, że nigdy nie będę miał Subaru bo 30 lat temu mi się nie podobały te kwadraty - to wiedziałem, że każde Subaru ma napęd na wszystkie łapy... Nawet samochód dla fryzjera - czyli Subaru Libero...

 

Dla mnie to nie tędy droga... Czemu nie ma tyle czasu kombi imprezy?? Zrobili SVX... Forester to już zupełnie inny target... Ja np. nie wiem co kupię jak skończy mi się mój bolid rodzinny... Następnego np. hawka nie kupię bo znów pół roku po serwisach aby go doprowadzić do porządku to mi się nie chce...

 

Wracając jednak do tematu. Powoli rozglądając się za typowym fun-carem to jednak BRZ dla mnie na pewno nawet nie zbliża się do jakiejś opcji zakupu...

 

Bardziej jako samochód dla bananowych dzieci bogatych rodziców...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy europejczycy zapomnieli juz do czego sluzy ten lewarek na srodku pomiedzy siedzeniami?

 

Kręciłem do odcięcia - jestem do tego przyzwyczajony i lubię to robić, w przypadku silnika F4R. Z tym, że francuski wynalazek dokręcony do 7500 RPM odbija się od limitera z taką energią, lekkością i takim entuzjazmem, jakby wskazówka obrotomierza była dopiero w połowie skali. I brzmi przy tym tak, że gęba się cieszy od ucha do ucha.

 

Ja wiem, że "fun car" bez turbo, albo grubego V8 pod maską, to ciągła praca lewarkiem i szukanie mocy. Tylko że w FA20 to jest jak szukanie ostatniego ptaka Dodo, albo co najmniej Arki Przymierza :lol: Gapiłem się w ten wielki obrotomierz ze skwaszoną miną i z niedowierzaniem podążałem wzrokiem za ciągnącą się jak ślimak wskazówką. 3, 4, 5, 6, 7 tys. obrotów, to trwało wieczność. Od 3000 do czerwonego w tym samochodzie to normalnie jak podróż w 80 dni dookoła świata. Wróć, jak droga do ziemi obiecanej! :twisted: A pod koniec skali wskazówka wystraszyła się zbliżającego czerwonego i jeszcze bardziej zwolniła. Żenua tak wymiękać pod koniec drogi! :mrgreen: Brzmi przy tym, jakby mu się działa krzywda. Nie, nie tak jak K20A1, które przy 8k RPM wydaje odgłosy, jakby zamiast oleju miało wiadro zardzewiałych gwoździ - tego dźwięku słucham z sadystyczną radością! To brzmi dużo gorzej - jak zarzynana kosiarka marki "no name" i niby wywołuje banana, ale takiego: :-C

 

To jest "fun car", w którym zabrakło "fun".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mrrr, rozumiem twoje rozrzewnienie i zawód jaki Cię spotkał po bliższym spotkaniu z BRZ. Tylko zauważ, że to auto nie jest kierowane do byłych/ obecnych użytkowników Subaru (przynajmniej w założeniu).

Jakim cudem stosunkowo tanie autko ma zrobić wrażenie na właścicielu STI?

 

Co do K20A1 to jest to świetny silnik, tylko jak wiesz, przeszedł już do historii. Zobacz co aktualnie produkuje Honda. Ekologia zabija to co najlepsze w technice :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakim cudem stosunkowo tanie autko ma zrobić wrażenie na właścicielu STI?

 

Nie wiem, cuda się zdarzają. Myślę, że fajne tanie auto zrobi wrażenie na każdym, nawet na właścicielu Zondy. Ja jaram się jak gimnazjalista za każdym razem, gdy ktoś mnie wpuszcza na lewy do Saxo VTS, albo Peżo 106 s16 - to są obłędne maluchy, dają nieziemską radochę, gdy nimi jadę, czuję że jestem jak Doskocz, albo Ragnotti. Mimo że zwykle jadę 13,5 km/h wokół trzepaka.

 

Poza tym pacz wyżej - ja to porównuję z Clio RS, które mimo, iż wygląda inaczej i ma napędzaną niewłaściwą oś jest do toyobaru bardzo podobne - ma zbliżone masę, moc, moment, silnik, zakres prędkości obrotowych, papierowe osiągi. I mimo posiadania STI, Clio wciąż mnie ekscytuje, bardzo często zapisuję się na rally sprinty do klasy 5, zgłaszając STI, a potem i tak przyjeżdżam Clio. Bo cisnąć je do granic możliwości swoich i jego, czuję się jak Juan Manuel Fangio. A w GT86 nic nie czuję, poza znudzeniem i irytacją...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co nadmiernie krytykować.

Powiedzmy sobie szczerze. Dla 18-latka jako pierwszy samochód BRZ to niezła alternatywa :lol:

Ew. żonie można kupić - tak jak na reklamie z misiem, czyli samochód, który ma nieźle wyglądać i dostarczyć nas z pkt A do pkt B.

 

Za parę lat będą w cenie Bugów, to może wówczas rynek je lepiej wchłonie - Subaru lubi błyszczeć na rynkach wtórnych przecież, a nowe niech sprzedaje Toyota z lepszym PR'em.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zauważ, że to auto nie jest kierowane do byłych/ obecnych użytkowników Subaru (przynajmniej w założeniu).

a do kogo.. właścicieli mx5 czy bmw? oni sie z tego śmieją...

 

Nie. Młodych ludzi, którzy chcą mieć nie drogie, fajnie jeżdżące, nietuzinkowe autko z napędem na tył, których jest jak na lekarstwo.

Mazda MX5, która jest w tym samym segmencie, ma wyraźnie mniejszą moc i osiągi od BRZ, a mimo to nikt jej nie krytykuje.Zastanawiające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...