Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety ustawodawcy robiąc z rowerzystów święte krowy tylko zwiększyli niejednoznaczność winy przy takich zdarzeniach.

 

To nie do końca tak. Jeśli chcesz zmienić pas na prawy samochodem to przecież nie ładujesz się 'bo masz włączony kierunkowskaz' tylko upewniasz się, że nie zajedziesz komus drogi.

 

Nowelizacja dopuściła wyprzedzanie rowerem pojazdów z prawej strony przenosząc na tę okoliczność wszystkie przepisy dotyczące ruchu drogowego w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rombu, a może:

 

Art. 24.

 

1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:

 

ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;

kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.

 

[...]

 

7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:

 

przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;

na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;

na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.

 

sebachon opisał, że sygnalizował zamiar skrętu, a rowerzysta jechał za nim.

 

Niestety ustawodawcy robiąc z rowerzystów święte krowy tylko zwiększyli niejednoznaczność winy przy takich zdarzeniach.

 

sebachon, rowerzysta miał pierszeństwo.

 

Sytuacja jest oczywiście sporna, ale wydaje mi się, że jednak ja miałem pierwszeństwo. Sygnalizowałem skręt dużo wcześniej, kiedy rowerzysta był prawie niewidoczny. :roll: Ostatecznie gwałtownie zahamowałem i nie doszło do wypadku, dlatego zacząłem dyskusję od "wydaje mi się...", ale polemika szybko przeszła w wyzwiska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziedzic_Pruski, ale to dopuszczenie wyprzedzania przez rowerzystów z prawej strony dotyczy chyba zwolnienia z tego punktu:

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:

 

1. na jezdni jednokierunkowej;

 

2. na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

 

Przecież w tym przypadku oboje jechali jednym pasem :idea:

Ja też jestem za ochroną mniej osłoniętych uczestników ruchu, ale wg mnie taka jak Twoja interpretacja nowych przepisów prowadzi tylko do rezygnacji niektórych z nich z myślenia wg zasady "ja mam zawsze pierwszeństwo".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ale załóżmy, że wyprzedzam na autostradzie kolumnę tirów pomiędzy którymi są przerwy powiedzmy 50m, jadę przepisowe 140km/h, w lusterku widzę dojeżdżającego i naciskającego niecierpliwca, a za nim jeszcze pięciu takich. Wiadomo, że jak zjadę w 50m lukę to będę musiał wyhamować do 90, bo zanim niecierpliwcy mnie wyprzedzą, to zdążę dojechać do kolejnego tira (o wpuszczeniu mnie na lewy przez któregoś nie ma przecież mowy). W tym przypadku powinienem:

a) zjechać, wyhamować i grzecznie przepuścić niecierpliwców

B) dokończyć manewr do takiej przerwy abym ja nie musiał hamować, a wszyscy niecierpliwcy zdążą pognać dalej

 

wybieram bramkę b

 

Czy jestem chamem?

 

absolutnie sie zgadzam!

 

wielu kierowników nie ma takiego wyczucia na autostradzie, że spokojnie mogli by się "schować" na prawym i kontynuować wyprzedzanie po powrocie na lewy pas bez konieczności hamowania a z przepuszczeniem szybszego pojazdu.

 

To tez prawda! W mysl akcji Siemanko ;-) nie denerwuje sie, gdy - szczegolnie w Polsce - ludzie nie potrafia oszacowac jak duza luka jest na prawym pasie i wola zostac chwilke dluzej na lewym. W Niemczech ucza jezdzic po autostradach, u nas - niestety nie. Dopiero gdy ktos na prawde strasznie dlugo jedzie lewym, a na prawym nie ma nikogo, wtedy migne swiatlami albo wlacze lewy kierunkowskaz.

 

Niemniej czesto sie zdarza, ze ja jade licznikowe 160, czyli juz bardzo na granicy tego co jest dozwolone, i akurat jestem nawet doslownie na wysokosci wyprzedzanych ciezarowek, a z tylu dopada mnie ktos i majac jeszcze do mnie 200m juz miga jak wsciekly i potem siada mi na zderzaku. W takim przypadku nie mam wyrozumialosci, bo nie jest to objaw braku wprawy w jezdzie samochodem czy tez bezmyslnosci, ale jedynie najzwyklejszego chamstwa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziedzic_Pruski, ale to dopuszczenie wyprzedzania przez rowerzystów z prawej strony dotyczy chyba zwolnienia z tego punktu:
10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:

 

1. na jezdni jednokierunkowej;

 

2. na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

 

No to sam sobie odpowiedziałeś. :P

 

A cały nowy zapis brzmi:

 

w art. 24:

 

d) po ust. 11 dodaje się ust. 12 w brzmieniu:

 

„12. Kierujący rowerem może wyprzedzać inne niż rower powoli jadące pojazdy z ich prawej strony.”;

 

Zauważmy, że nie ma mowy o pasach.

 

Dalej mamy:

 

Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.

 

Znowu nic o pasach (innych niż wyznaczonych da rowerów), a o jezdni i części drogi. Poza tym pamiętajmy, że w PoRD są zapisy dotyczące jednośladów (nie mam dokładnego art. pod ręką), czyli także motocykli, które wyraźnie dopuszczają ich poruszanie się po tym samym pasie.

 

Przecież w tym przypadku oboje jechali jednym pasem :idea:

 

J.w. Skoro ustawodawca dopuszcza poruszanie się dwu pojazdów po jednym pasie, a do tego wyraźnie opisuje należyte zachowanie podczas ruchu w danym kierunku to sprawę chyba mamy w miarę jasną.

 

Ja też jestem za ochroną mniej osłoniętych uczestników ruchu, ale wg mnie taka jak Twoja interpretacja nowych przepisów prowadzi tylko do rezygnacji niektórych z nich z myślenia wg zasady "ja mam zawsze pierwszeństwo".

 

No wiesz, problem polega na tym, że do tej pory to była właśnie domena kierowników samochodów, niestety nie tylko w stosunku do rowerzystów, ale i pieszych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcialbym nawiazac do poruszonego wczesniej tematu kamer do nagrywania sytuacji na drodze z wnetrza mojego wehikulu. Ktos wie na ten temat cos sensownego? Doswiadczenia, spostrzezenia?

 

Najważniejsze co się dzieje, gdy nagle znika zasilanie. Czy kamera wyłącza się, czy kręci dalej. I czy plik z nagraniem jest poprawnie zapisany i zdatny do odczytu.

 

Można podłączyć zasilanie w samochodzie, kamera nagrywa w pętli, można wybrać długość odcinków (bodaj 2, 5, 15 minut). Jeśli skończy się pamięć karty, kamera nadpisuje najstarsze nagrania. Problemem jest jedynie chwilowa przerwa pomiędzy nagraniami. Kamerki mają wbudowane baterie, więc pociągnie i bez zasilania.

 

W motorze (chyba) polecali omegę ze względu na najlepszą jakość nagrań:

http://allegro.pl/rejestrator-samochodo ... 61888.html

http://allegro.pl/rejestrator-omega-kam ... 43234.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziedzic_Pruski, ale cytowany przez Ciebie ustęp nie zwalnia kierującego rowerem do nie stosowania się do ust 1 i 7 cytowanych przeze mnie wcześniej ;) tj np rowerzysta może wyprzedzić wolno jadące samochody z prawej, lecz nie może tego zrobić na skrzyżowaniu... To jest tak samo jak z przejściem dla pieszych: kierowca ma obowiązek przepuścić pieszego, ale pieszy nie może wtargnąć na przejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W motorze (chyba) polecali omegę ze względu na najlepszą jakość nagrań:

 

Znajomy taką odesłał, miała problem z niektórymi kartami. Do tego tak "siała", że radia nie można było słuchać.

 

Można podłączyć zasilanie w samochodzie, kamera nagrywa w pętli, można wybrać długość odcinków (bodaj 2, 5, 15 minut). Jeśli skończy się pamięć karty, kamera nadpisuje najstarsze nagrania. Problemem jest jedynie chwilowa przerwa pomiędzy nagraniami. Kamerki mają wbudowane baterie, więc pociągnie i bez zasilania.

 

Tyle teorii z broszury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziedzic_Pruski, ale cytowany przez Ciebie ustęp nie zwalnia kierującego rowerem do nie stosowania się do ust 1 i 7 cytowanych przeze mnie wcześniej ;) tj np rowerzysta może wyprzedzić wolno jadące samochody z prawej, lecz nie może tego zrobić na skrzyżowaniu... To jest tak samo jak z przejściem dla pieszych: kierowca ma obowiązek przepuścić pieszego, ale pieszy nie może wtargnąć na przejście.

 

 

Zgoda, skrzyżowanie jest 'najmojsze'. :wink:

Się odniosłem się do ostatniego cytatu tylko.

 

 

 

Sytuacja jest oczywiście sporna, ale wydaje mi się, że jednak ja miałem pierwszeństwo. Sygnalizowałem skręt dużo wcześniej, kiedy rowerzysta był prawie niewidoczny. :roll: Ostatecznie gwałtownie zahamowałem i nie doszło do wypadku, dlatego zacząłem dyskusję od "wydaje mi się...", ale polemika szybko przeszła w wyzwiska...

 

Żadnych wyzwisk nie zauważyłem. :P

Jak widzisz rowerzyście się dostało za wyprzedzanie na skrzyżowaniu. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ustawodawcy robiąc z rowerzystów święte krowy tylko zwiększyli niejednoznaczność winy przy takich zdarzeniach

Właśnie ostatnia zmiana wprowadziła "jednoznaczność" w takich sytuacjach.

A właśnie dla "chamów na drodze" piesi i rowerzyści to świete krowy. :?

A w rzeczywistości są najsłabszymi uczestnikami ruchu - po zdarzeniu pieszy lub rowerzysta może stracić życie, a na aucie może być tylko "ryska".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba zacznę onboardy kręcić, żeby pokazać Wam jak się na codzień jeździ po południe od Turcji ;) Chamstwo i brak zasad ci ludzie mają we krwi. Wyssane z mlekiem matki można by powiedzieć. Tutaj się nie marnuje wolnej przestrzeni na drogach, a oznakowanie pionowe to w zasadzie tylko taka dekoracja, która i tak się nikomu nie podoba, bo jest strasznie rozjeżdżona... Rowerzysta z pokorą przyjmuje swoje miejsce w stadzie i wie, że moze zginąć jak nie ustąpi. Piesi to nie piesi, tylko biegacze. W zasadzie w nocy przypominają trochę koty przebiegające przez ulicę - widać tylko pełne trwogi oczy wpatrzone ze strachem w nadjeżdżające światełka... (takie zawody sportowe między arabami a ubogimi mieszkańcami ze Wschodu).

 

Jeden z komentatorów mojego bloga napisał, że jest to (jazda samochodem) jedyna prawdziwa atrakcja jakiej można doświadczyć w Arabii Saudyjskiej :mrgreen: I w sumie trochę racji miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ustawodawcy robiąc z rowerzystów święte krowy tylko zwiększyli niejednoznaczność winy przy takich zdarzeniach

Właśnie ostatnia zmiana wprowadziła "jednoznaczność" w takich sytuacjach.

A właśnie dla "chamów na drodze" piesi i rowerzyści to świete krowy. :?

A w rzeczywistości są najsłabszymi uczestnikami ruchu - po zdarzeniu pieszy lub rowerzysta może stracić życie, a na aucie może być tylko "ryska".

 

Właśnie wyżej pokazałem, takie zdarzenia nie są wcale jednoznaczne, a chamy zdarzają się zarówno za kółkiem samochodu jak i roweru, więc nie ma co tak identyfikować chamów z samochodami. Na drodze można spotkać chama który taranuje rowerzystę, bo jest "silniejszy" w aucie, ale można też spotkać chama na rowerze który specjalnie "nie uniknie kolizji" (jednym słowem wtarabani się w drzwi z premedytacją pomimo, że mógłby wybrać opcję ominięcia lub przyhamowania), aby nauczyć kierowcę "blachosmroda" że jest "na prawie". Problem polega na tym, że rowerzyści nie mają OC, więc jak np stoisz w korku i ci taki urwie lusterko to masz problem i możesz jedynie dochodzić w sądzie na drodze cywilnej, co przy braku możliwości ustalenia danych rowerzysty (bo przecież nrów rejestracyjnych też nie ma) nie ma się nijak do równoprawnego traktowania kierowników rowerów na drodze.

 

I żeby nie było, że jestem zawziętym obrońcą jednej frakcji, po prostu nie każdą taką sytuację można wrzucić do jednego wora. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,11574819,Szokujace_nagranie__Pieszy_cudem_ucieka_sprzed_pedzacego.html

 

Nie wiedziałem gdzie wkleić tu czy w nieteges. Jak ja często widzę takie przypadki :roll:

 

300 PLN mandatu - żenada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spójrzcie na komentarze tu:

 

http://forum.gazeta.pl/forum/w,510,1352 ... ecie_.html

 

Winny jest pieszy bo 'wtargnął'. Ciekawe czemu byłby winny pieszy stojący na chodniku (zakładając, że kierownik i tak straciłby panowanie).

 

Chory kraj co do prawa i mandatów, ale jacy chorzy ludzie siedzą za kierownicami... W tym kraju nie będzie dobrze dopóki przez takich debili trzeba będzie 'zakładać', że auto w mieście jedzie ponad 100 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chory kraj co do prawa i mandatów, ale jacy chorzy ludzie siedzą za kierownicami... W tym kraju nie będzie dobrze dopóki przez takich debili trzeba będzie 'zakładać', że auto w mieście jedzie ponad 100 km/h.

 

Brak Policji na drogach i robi się bałagan, niestety niektórych osobników można wychować tylko batem. A wystarczy wprowadzić udział w zyskach z mandatów dla tych co zarejestrują wykroczenia (może bez prędkości bo nie byłoby prosto z homologacją) i problem sam by się rozwiązał, tyle że ORMO już było :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak Policji na drogach

nie zgadzam się, nie róbmy państwa policyjnego a obywatelskie, to my powinniśmy wychowywać swoje dzieci tak, żeby jeździły odpowiedzialnie, to my, gdy znajomi się chwalą jaki mają rekord szybkości na drogach publicznych ,nie powinniśmy im przyklaskiwać. Policja powinna być niezauważalna, ale odpowiednio reagować na każde zgłoszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...