slesz Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 krąży złowroga pogłoska o rzekomej wymianie świec żarowych po kilkudziesięciu :shock: tysiącach km ze szczególnym podkreśleniem słowa 'pogłoska' :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toks Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 "Pogłoska" o serwisowaniu silników subaru w narodzie jest dość mocno widoczna - jakiś czas temu facet zagadnął mnie w sklepie jak tam się jeździ itp., by za chwilę wypalić słyszałem że żeby w nim świece wymienić (miał na myśli benzynę) trzeba silink wyjmować -- nie powiem wam gdzie gościa zakopałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 toks, pytałem w serwisie - świece żarowe powinny wystarczyć na 200 albo i więcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toks Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 I podejrzewam, że rozrząd przynajmniej też tyle... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 O ile pamiętam to czytałem gdzieś, że na pompowtryskach mieli też problem z utrzymaniem czystości spalin. To był chyba ostatni gwóźdź do trumny pompowtrysków. Poza tym miały jedną główną wadę - koszt produkcji. Pompowtryskiwacz jest dosyć skomplikowanym mechanicznie urządzeniem stąd koszt produkcji jest dość wysoki. Faktycznie, dawkowanie nie było zbyt precyzyjne ale śmiem twierdzić, że gdyby ten projekt był nadal rozwijany i to nie przez jedną firmę (BOSCH) ale przez kilka jak w przypadku CR to pompowtryski byłyby dziś dużo dalej zarówno jeśli chodzi o dawkowanie jak i o dźwięk. Inna sprawa, że pompowtryskiwacze były za dobre. Ze względu na konstrukcję są praktycznie niewrażliwe na jakość paliwa o czym mało kto wie - powielane są na ich temat jakieś mity głównie przez niewiedzę. A jak wiadomo wtryski CR można zabić za pomocą jednego tankowania. Na całe szczęście dużo ludzi ma podobne zdanie jak kolega Jacky X (pozdrawiam ) i "nie lubi pompowtryskiwaczy", dzięki czemu firmy regenerujące wtryskiwacze common rail jak i mniejsze lub większe warsztaty mają sporo roboty Nie wiem czy wiecie ale w większych serwisach statystyki wyglądają tak, że na jeden zepsuty pompowtryskiwacz przypada 40 - 50 wtrysków common rail A wiecie jakie są upusty dla serwisów na wtryskiwaczach? :wink: :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky X Opublikowano 19 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 @Pablonas Temat będę drążył.Te zabobony to są z prasy, warsztatów, użytkowników,importera VW. Oni wszyscy twierdzą,że im więcej estrów w paliwie tym gorzej dla PD. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STACHU Opublikowano 19 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 @PablonasTemat będę drążył.Te zabobony to są z prasy, warsztatów, użytkowników,importera VW. Czytam te wynurzenia i ręce opadają... Fachowa wiedza i "fakty" rodem z Auto-Świata czy innych "fachowych i opiniotwórczych" źródeł po prostu powalają na kolana Z racji znajomości i wspólnej pasji co dzień jestem w warsztacie u kolegów, którzy specjalizują się w autach grupy VAG, ale z racji niezłej renomy często naprawiają też inne diesle. I tu jak czytam teoretyczne wynurzenia n/t PD VS CR to śmiać mi się chce. Słusznie napisał pablonas- odsetek padniętych PD-ków jest NIEPORÓWNYWALNIE niższy od CR-ów :!: Jak już powyżej zauważono, są dużo mniej wrażliwe na kiepskie paliwo, a ich niedoskonałości w postaci kultury pracy czy dawkowania paliwa spowodowane są właśnie tym, że zrezygnowano z rozwoju tej technologii. W dzisiejszych czasach końcu jaki interes jest w robieniu czegoś, co się nie psuje :roll: N Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky X Opublikowano 19 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 To jak może masz takich oblatanych mechaników to moga CI powiedzieć w jaki sposób biodiesel niekorzystnie wpływa na silnik ??? PS. Wiedza mechaników na temat paliwa najczęściej jest żadna. Plotą takie bzdury jak i wszyscy wokoło.Wiedza ludowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 19 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 Mechanicy mają się znać na naprawach samochodów. A znawcy paliw na paliwach. Najlepiej jest jak każdy zajmuje się swoją robotą :wink: Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STACHU Opublikowano 19 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 To jak może masz takich oblatanych mechaników to moga CI powiedzieć w jaki sposób biodiesel niekorzystnie wpływa na silnik ??? Nie wiem czy mogą, tak samo jak nie wiem czy odpowiedzą na pytanie odnośnie sposobów radzenia sobie z globalnym ociepleniem- poziom abstrakcji Twojego pytania jest porównywalny PS. Wiedza mechaników na temat paliwa najczęściej jest żadna. Plotą takie bzdury jak i wszyscy wokoło.Wiedza ludowa. Myślę że nie trzeba być biochemikiem żeby stwierdzić że szlam w baku czy filtry zapchane "błotem" to nic dobrego :roll: Do stwierdzenia tego nie trzeba specjalistycznej wiedzy, ale jesli to jest dla Ciebie wiedza ludowa, to zdecydowanie są ludystami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazuja Opublikowano 19 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 Ja lubię sobie poczytać tego (link do artykułu o pompowtryskiwaczach) bloga Choć czasami nie do końca wszystko rozumiem (niektóre artykuły wymagają trochę wiedzy ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 19 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 zdecydowanie są ludystami mechanicy niszczący silniki? :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky X Opublikowano 19 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 @ Stachu Szlam nie jest z paliwa tylko z sazyfionych instalacji:magazynów,cystern,rur,zbiorników i zbiorników aut. Jak się regularnie nie czyścito błoto się gromadzi. Co dopaliw jeśli mają nieodpowiednie ph i związki siarki wzmagają rdzewienie. Efekt,jeszcze więcej syfu i to totalnego. Paliwa to móje hobby. :wink: Co wiem się jak to jest z tym silnikiem i biodieslem w Subaru czy musze zadzwonić do SIPu. Będą jaja jak zadzwonię . Więc lepiej na spokojnie,proponuję ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Ja to już nie wiem jak to jest z tymi Nm... bo taki WRX ma ich mniej... a zbiera się lepiej :shock: Bo WRX jest lzejszy? Bo ma krotsze przelozenia (czyli wiekszy moment na kolach)? Nie twierdze, ze 2.0D jest alternatywa dla WRXa. Ale dla wolnossacych benzyn (2.0 a moze i 2.5) jest conajmniej niezla. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Nie twierdze, ze 2.0D jest alternatywa dla WRXa. A ja po przejechaniu 1700km w ciagu 5 dni ( z Wa-wy do Świdnicy tam w gorach i z powrotem ) uwazam , ze gdybym mial wybierac to sporo zalet ma jednak Imp. 2.0 D. I sa to konkretne zalety :!: :!: 200km/godz bez żadnych problemów , przyspieszenia dla mnie wystarczajace , prowadzi sie tak samo a na całej trasie.....7.4 Sprawdzilem równiez ile pali na 20km odcinku autostrady przy szybkosciach powyżej 180km/godz więc pedał gazu jest mniej wiecej w połowie i wg. wyswietlacza jest 8.6...... :roll: AK ps.zawieszenie bym troche utwardził ( troszke :!: ) i .....wrx czy 2.0D..jest problem. :razz: ....cena gra rolę..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateoos Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Mam nadzieję, że Japończycy pracują nad czymś bardziej smakowitym, np. nad 2.5 - litrowym dieslem o mocy 200 KM. w sam raz do Imprezy WRXd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky X Opublikowano 21 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Panie Andrzeju Jak jest z tym biodieslem i bexerem ? Moze mi pan ewentualnie dac namiar na kogoś kto mi moze odpwoeidziec dlaczego jest przyklejana ta naklejka i czy aby na pewno jest potrzebna ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 moze odpwoeidziec dlaczego jest przyklejana ta naklejka Bo może jest potrzebna? i czy aby na pewno jest potrzebna Jeżeli nikt nie eksperymentował z tymi paliwami, to pewnie tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 A ja po przejechaniu 1700km w ciagu 5 dni ( z Wa-wy do Świdnicy tam w gorach i z powrotem ) uwazam , ze gdybym mial wybierac to sporo zalet ma jednak Imp. 2.0 D. I sa to konkretne zalety :!: :!: No właśnie, ja ostatnio w takich okolicznościach przyrody zaczałem pożądac 6-cio begowej skrzyni... Na górskich seprentynach troche nie wiadomo co robic: kręcić silnik w okolicach 4krpm czy wrzucić wyższy bieg i pogodzic sie z rzężeniem Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Na górskich seprentynach troche nie wiadomo co robic: kręcić silnik w okolicach 4krpm czy wrzucić wyższy bieg i pogodzic sie z rzężeniem Dla mnie najlepiej przyspiesza jak zmieniam 3500 - 3800 powyzej 4tys to juz chyba nie ma sensu....ale często zapominam ...., że wyzszy bieg to szybciej ...ale ciszej... AK ps.wczesniej podałem , ze srednia mi wyszła 7.4...zaznaczam , że zdecydowanie za szybko jechalem "prawie" zawsze :wink: ..a czesto wrecz szukałem mozliwosci udowodnienia , że jakies lepsze auto za mna sie nie utrzyma..... :cool: Uwazam , ze jadac +- zgodnie z przepisami Imp. 2.0 D spali zdecydowanie ponizej 6 l/100km....w trasie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bouler Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Mi jeszcze nie udało się zejść poniżej 6l/100km. Najniższy wynik to było 6,05l/100km z dystansu prawie 600km. Z tego co pamiętam to prędkości maksymalne były wtedy rzędu 100-110km/h. Już chyba bardziej oszczędnie na polskich drogach bym nie potrafił jechać . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hnery Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Mój Forester 2.0D MY09 ma juz ponad 6000 km i pali coraz ... mniej. Od mniej więcej przebiegu 3000 km pali około 8.0- 8.5 l/100 km, a ostatnio na łącznej trasie 620 km spalił tylko 41.8 litrów, co daje miłe 6.7 l/100 km. Na autostradzie pali właśnie około/nieco ponad 8 litrów, natomiast wspomniany rekord 6.7 litrów był to przejazd austostradą do Wrocławia i z powrotem plus ponad 200 km lokalnie. Na początku docierania było dużo gorzej, nawet powyżej 9 litrów/100 km. Wskazania komputera są zawsze nieco lepsze, podane wyżej wartości są na podstawie t.zw. rzeczywistych litrów (wg dystrybutora) i kilometrów (na liczniku). Prz okazji donoszę, że smrodek, na temat którego odbyła się rekordowo obfita dyskusja na "Forester" ciągle jest lekko zauważalny, ale ale tylko pod maską i chyba juz nie przeszkadza. Mam pytanie do innych użytkownikow silnika 2.0D: Jakie obroty należy utrzymywać na 1-szym i 2-gim biegu, a szczególnie przy ruszaniu ? Co robić przy ruszaniu pod górkę, albo i w terenie ? Czy sposobem na uniknięcie zgaszenia silnika w czasie wolnej jazdy/manewru jest zejście na 1-szy bieg ? - Słowem, jaka jest właściwa technika jazdy dla tego silnika i napędu na 4 koła ? - Byłbym wdzięczny na radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Czy sposobem na uniknięcie zgaszenia silnika w czasie wolnej jazdy/manewru jest zejście na 1-szy bieg ? tak Jakie obroty należy utrzymywać na 1-szym i 2-gim biegu, a szczególnie przy ruszaniu ? w legacu jak ruszam powoli to jakieś 1-1,5 wystarcza a jak ostro to w zasadzie chyba nie ma granicy :razz: pytanie jak znosi to sprzęgło :wink: legac na autostradzie łykał 8,8 w/g komputera (1,60-1,70) ale to już raczej temat prędkość vs. aerodynamika.. (i to każdego autka - w jakimś periodyku przeczytałem, że przy 140 opory są 2x większe niż przy 120 :???: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky X Opublikowano 22 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 - w jakimś periodyku przeczytałem, że przy 140 opory są 2x większe niż przy 120 :???: ) To nieprawda. Opory powietrza rosną wraz z kwadratem prędkości. Oczywiście przy prędkościach rozwijanych przez samochody. Tak więc przy 200km/h są 4x większe niż przy 100km/h.CBDU Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lembke Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Poniżej 20 km/h wrzucam zawsze jedynkę bo nie da się wolno jechac na dwójce (gaśnie). Z ruszaniem powoli nie ma żadnego problemu można to zrobić nawet na obrotach jałowych. Problem pojawia się przy szybkim ruszaniu jak za szybko puścisz sprzegło zgaśnie, jak za długo przytrzymasz na półsprzęgle to kiszona kapusta. Ale w legacy jest 5MT w foresterze i impezie być może jest inaczej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się