Skocz do zawartości

Nasze doświadczenia z jazdy Subaru e-BOXER


Paweł L

Rekomendowane odpowiedzi

Przykro to czytać, tym bardziej, że te sytuacje rujnują każdy plan wyjazdowy.

Spróbuj ten cały szpej, który masz wpięty wymontować ( odłączyć ) i sprawdzić czy są jakieś zmiany.

Mój samochód bywa ze cały tydzień stoi w garażu bez odpalania, jednorazowo zazwyczaj też nie robię jakiś strasznych przebiegów 25 - 30 km,  7-10 dni  stoi na mrozie ( -15)  jak jestem na wyjeździe narciarskim.

 

Po wymianie aku, który w mojej opinii był za mały bez problemów odpala, od tego czasu tez go nie ładowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam na odpowiedź SIP (napisałem, czy istnieje opcja wymiany na inny egzemplarz), plus w środę mam rozmowę z MMCars w temacie odkupienia samochodu.
 

Na tyle czuję już niechęć do usług ASO Subaru, nie tylko w Katowicach, że chętnie pozbędę się tego samochodu. 

 

Przez te dwa lata, zepsuł mi dwa wyjazdy urlopowe, plus same dojazdy do ASO, które najczęściej były dwudniowe, bo coś zawsze było nie tak, kosztowały mnie dobre kilka tysięcy złotych, bo jak jeżdżę po ASO to nie pracuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dawidz napisał:

Czekam na odpowiedź SIP (napisałem, czy istnieje opcja wymiany na inny egzemplarz), plus w środę mam rozmowę z MMCars w temacie odkupienia samochodu.
 

Na tyle czuję już niechęć do usług ASO Subaru, nie tylko w Katowicach, że chętnie pozbędę się tego samochodu. 

 

Przez te dwa lata, zepsuł mi dwa wyjazdy urlopowe, plus same dojazdy do ASO, które najczęściej były dwudniowe, bo coś zawsze było nie tak, kosztowały mnie dobre kilka tysięcy złotych, bo jak jeżdżę po ASO to nie pracuję.

Smutne to bardzo. Całkowicie Ciebie rozumiem. 

Czy rozważałeś oddanie auta w ręce dobrego warsztatu? Rozumiem że gwarancja się należy itd, jednak może po prostu naprawią auto. Ja mam podobne dylematy w innej marce i czasem po prostu kwestia rozwiązania problemu jest priorytetem, a oddanie do ASO ewidentnie wymaga cierpliwości... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz pytałem tutaj, czy ktoś mi poleci sprawdzonego elektryka, żeby rozwiązać ten problem, nie uzyskałem, żadnej odpowiedzi, dawać tak o, komus wg. opinii google trochę się boję, bo jak mi namiesza w tym samochodzie jeszcze bardziej, to nie dość, że będę musiał mu za to zapłacić to jeszcze mogę stracic gwarancję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, dawidz napisał:

Ja juz pytałem tutaj, czy ktoś mi poleci sprawdzonego elektryka, żeby rozwiązać ten problem, nie uzyskałem, żadnej odpowiedzi, dawać tak o, komus wg. opinii google trochę się boję, bo jak mi namiesza w tym samochodzie jeszcze bardziej, to nie dość, że będę musiał mu za to zapłacić to jeszcze mogę stracic gwarancję.

Chodzi bardziej o sprawdzenie i diagnozę. Trafna diagnoza będzie przydatna w ASO. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dawidz napisał:

Dlaczego nikt nie mówi klientowi przed zakupem, że nie polecają tego samochodu do miasta?

bo sami nie wiedza. Teraz aut się  nie testuje przed przystąpieniem do produkcji. Testerami są kupujący. Auta są poprawiane po kolejnych liftingach. Niestety tak to wygląda obecnie wszędzie. ASO jakby miało Ci pomóc to już dawno by to  zrobiło. Absolutnie nie twierdze że każdy nowy forek jest taki jak twój - zresztą ze coś jest z twoim autem nie ok potwierdzają zadowoleni użytkownicy e bokserów. Twoje auto jest  zepsute w taki sposób że ASO nie jest w stanie tego naprawić ( skoro odwiedziłeś już 2 miejsca) Czytałem o podobnym przypadku na tym forum w dziale XV. W końcu ASO zabrało felerny egzemplarz od właściciela i za niewielką dopłatą z jego strony kupił nowe Subaru wolne od wady.

Póki auto jest jeszcze coś warte pozbądź się go albo miej zawsze w bagażniku drugi naładowany akumulator i grzechotkę z 10'tką ;)

Edytowane przez Karas
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie dostałem jeszcze swojego samochodu ;)

Mam nadzieję, że dzisiaj dotrę do Katowic na rozmowę w sprawie samochodu.

Na razie wiem, że akumulator który wymieniono mi w Katowicach jest już kaput.

Nie rozumiem tematu rozpoczynania i kontynuacji gwarancji dlatego w to nie w wnikam ale wyszło, że muszę sobie kupić nowy akumulator, żeby wrócić do domu.

Jak zacząłem pytać, dlaczego do samochodu na gwarancji muszę dokupywać akumulator, to się okazało, że w Katowicach nikt nawet nie wpisał w system tej wymiany, po prostu wsadzili sobie jakiś akumulator.

 

Dzięki temu i interwencji działu technicznego Subaru, nie muszę nic płacić za wymianę, teraz tylko poczekam aż wsadzą nowy i prosto do MmCars

 

 

Dojechać dojechałem a nawet się przejechałem -  po przeczytaniu histori o użytkowniku XV, któremu za dopłata zaoferowano nowszy model, jednak Katowicka żeczywistość mnie zerwyfikowała :)

 

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2022 o 17:03, Karas napisał:

Co do dzielnosci terenowej wszystko na haldexie z niemieckich stajnych oraz Mazda bez klopotu wjadą tam gdzie Subaru

Najwyraźniej wiele zależy od tego, jak wygląda konkretna trasa. Widziałem ostatni materiał Marka Wieruszewskiego i nie zamierzam go podważać, ale dla równowagi warto zerknąć na to:

 

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, dawidz napisał:

Dojechać dojechałem a nawet się przejechałem -  po przeczytaniu histori o użytkowniku XV, któremu za dopłata zaoferowano nowszy model, jednak Katowicka żeczywistość mnie zerwyfikowała :)

a który to rok i jaki przebieg ma auto ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dawidz to masakra co opisujesz. Rzeczywiście strach na wakacje tym autem jechać. Mój forester ten sam rocznik i podobnie rejestracja też już miał wymieniony aku, na gwarancji. Auto jeżdżone codziennie ...10km do pracy....na myśl o zbliżającej się wyprawie do Chorwacji na wakacje zastanawiam się czy nie kupić zapasowego aku :)

 

PS. ja już dawno podjąłem decyzję że Forester jest do wymiany. Albo wymienię go na OBK, albo na już zamówioną Mazde CX-60. Zobaczymy jak wyjdzie podmianka w JM Auto. Jeśli przejdzie podmiana bez żadnych dopłat tylko inna rata leasingowa to będzie OBK, jak nie to w październiku odbieram Mazde....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega ma pecha, nie ma co generalizować ,ze to felerne auto, raz mi tylko rozladowali aku na myjni, ale pewnie jak godzinę trzymali otwarta klapę to efekt był natychmiastowy . Wymieniłem na własna rękę na mocniejszy i problemów brak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, emdzy napisał:

@dawidz to masakra co opisujesz. Rzeczywiście strach na wakacje tym autem jechać. Mój forester ten sam rocznik i podobnie rejestracja też już miał wymieniony aku, na gwarancji. Auto jeżdżone codziennie ...10km do pracy....na myśl o zbliżającej się wyprawie do Chorwacji na wakacje zastanawiam się czy nie kupić zapasowego aku :)

 

PS. ja już dawno podjąłem decyzję że Forester jest do wymiany. Albo wymienię go na OBK, albo na już zamówioną Mazde CX-60. Zobaczymy jak wyjdzie podmianka w JM Auto. Jeśli przejdzie podmiana bez żadnych dopłat tylko inna rata leasingowa to będzie OBK, jak nie to w październiku odbieram Mazde....

Wymiana rozumiem na OBK używanego i pewnie starszego niż Twój Forester, bo patrząc na propozycję odkupu w mmcars to po dołożeniu od siebie 10 000zł wystarczyłoby mi na OBK z rocznika 2018 w niższej wersji wyposażenia z przebiegiem 100 000km większym niż mój forek :D

 

 

A co do pecha, ja tego nie wykluczam, jest jakaś szansa, że tak na prawdę pierwszy akumulator z którym sprzedano mi samochód był niesprawny już podczas kiedy wydawano mi samochód, a kolejny, który wsadzono po prostu się zepsuł i to, że zawsze dzieje się to podczas moich wyjazdów urlopowych, jest jakąś próbą mojej osoby albo może próbą Subaru Polska ;)

I o ile wydaje mi się, że ja jako tako tą próbę zdawałem do tej pory, to serio niestety o subaru nie mogę powiedzieć tego samego.

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, radiolog napisał:

raz mi tylko rozladowali aku na myjni, ale pewnie jak godzinę trzymali otwarta klapę to efekt był natychmiastowy .


To jest jakieś kuriozum. Jakie postępowanie sugeruje instrukcja w czasie użytkowania Forestera w sposób, jak na załączonym obrazku (wczoraj mi się wyświetliło).

Bo z tego co piszecie, to albo trzeba natychmiast po zatrzymaniu odłączyć akumulator, albo targać agregat i ładowarkę.

Często bywam na kempingach i widzę, że ludzie mają w różnych samochodach otwarte klapy, drzwi. Nawet używają oświetlenia wnętrza. A następnego dnia odjeżdżają bez problemu.

Ten slogan reklamowy brzmi jak żart w kontekście opisywanych zdarzeń.

 

7DA6D623-B5DB-4FF8-B875-14FE31F67C80.jpeg

1E09C0C8-829F-4CD1-9B79-409DE9544BF7.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, wystarczy pakować się na włączonym silniku, musisz tylko pilnoawć, żeby nie przełączył się na EV.

Była na yt reklama Forestera SK gdzie rodzina podrózuje i na koniec robią ognisko/grila, rodzice siedzą na krzesełkach a mlody zadowolony, siedzi sobie w bagazniku - ale gdzieś znikneła, może usunęli po tym jak odkryli genialny patent działania klapy.
Zostały tylko takie reklamy, Panie chyba też już nie dojadą do domu :D
 

subaru1.png

subaru2.png

 

 

btw. wielka szkoda, że aby kupić samochód z takim wyposażeniem jak mam w forku musiałbym teraz do oferty wykupu od mmcars dołożyć jakieś 100 000zł :D dlatego liczyłem, że się jakoś zreflektują i zaproponują mi wymianę itd
Pan co prawda wspomniał mi, że mają dwa Forestery ale z tego co pamiętam to roczniki 2016 i 2006 :D 

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, sartek napisał:

A ktoś wie, czy ten problem z zostawianiem (a właściwie niezostawianiem) otwartej tylnej klapy dotyczy też nowego Outbacka? Czy to tylko problem e-boxerów?

Kiedyś gdzieś wklejałem filmik o patencie z karabinkiem, i tam bohaterem był Outback. 

Zresztą tutaj też: https://www.subaruoutback.org/threads/use-carabiner-to-trip-hatch-lock.514259/

Pamiętajmy jednak, że to rynek USA, tam konstrukcja może być nieco inna niż JP/EU. W sumie to bym się chętnie dorwał z miernikiem do takiego nowego auta i sprawdził co ile żre. 

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, emdzy napisał:

to masakra co opisujesz. Rzeczywiście strach na wakacje tym autem jechać. Mój forester ten sam rocznik i podobnie rejestracja też już miał wymieniony aku, na gwarancji. Auto jeżdżone codziennie ...10km do pracy....na myśl o zbliżającej się wyprawie do Chorwacji na wakacje zastanawiam się czy nie kupić zapasowego aku :)

 

spokojnie , nic się nie będzie działo :D akumulatory istotnie jakieś bardziej awaryjne w ostatnim czasie ale w innych markach podobnie. U mnie , stojące na placu 10-14 dni bez problemu . Dla pewności warto sobie co parę dni jakąś wycieczkę zrobić :D

ps nie znam innych przypadków poza w/w Forkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dawidz napisał:

Wymiana rozumiem na OBK używanego i pewnie starszego niż Twój Forester, bo patrząc na propozycję odkupu w mmcars to po dołożeniu od siebie 10 000zł wystarczyłoby mi na OBK z rocznika 2018 w niższej wersji wyposażenia z przebiegiem 100 000km większym niż mój forek :D

 

 

A co do pecha, ja tego nie wykluczam, jest jakaś szansa, że tak na prawdę pierwszy akumulator z którym sprzedano mi samochód był niesprawny już podczas kiedy wydawano mi samochód, a kolejny, który wsadzono po prostu się zepsuł i to, że zawsze dzieje się to podczas moich wyjazdów urlopowych, jest jakąś próbą mojej osoby albo może próbą Subaru Polska ;)

I o ile wydaje mi się, że ja jako tako tą próbę zdawałem do tej pory, to serio niestety o subaru nie mogę powiedzieć tego samego.

 

 

Nowy albo demo...oczywiście z dopłatą/nowym leasingiem. Nie wiem tylko czy pchać sie w subaru czy lepiej już mazdy spróbować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem zdjęcie wyników poboru prądu.

 

Pobór prądu na postoju: 0,03A

Pobór prądu przy otwartej klapie: 3,5A

 

Jak Ci się nudzi, możesz sobie policzyć jak długo możesz siedzieć w bagażniku, żebyś później mógł ruszyć, z doświadczenia powiem Ci, że przy napięciu 9.1V silnika już nie odpalisz.

Ale zawsze możesz pić kawkę w bagazniku, przy odpalonym silniku - jest eco, także spalinki nie bedą aż takie szkodliwe jak z jakiegoś parszywego diesla.



 

Edytowane przez dawidz
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...