Skocz do zawartości

Nasze doświadczenia z jazdy Subaru e-BOXER


Paweł L

Rekomendowane odpowiedzi

W tym wątku zachęcamy do dzielenia się SWOIMI faktycznymi doświadczeniami z jazdy e-BOXERami.
Bardzo prosimy o "niezaśmiecanie" wątku tematami offtopic, które mają swoje miejsca na Forum.
 
Korzystając z okazji załączamy świeże jak śnieg za oknem zdjęcia Forestera e-BOXER w zimowej scenerii.

_DSC9426.jpg

_DSC9474.jpg

_DSC9821.jpg

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Flipper przypiął/eła ten temat

Właśnie stuknęło 23.000 km przebiegu. Auto prawie idealne. W zimowych warunkach prowadzi się genialnie. Wczoraj zrobiłem trasę w bardzo śnieżnych warunkach i trzymał się wyśmienicie. Śmiem stwierdzić, ze lepiej się prowadzi w takich warunkach niż audi S3 (a porównajcie gabaryty). Do jazdy po mieście (baaardzo komfortowej przez zawieszenie) i do spokojnego bujania się jest świetny. Ale nastaw się, ze jazda 140 km/h po autostradzie jest męcząca. 
 

Mam nadzieje ze się doczekam aktualizacji skrzyni biegów, ktora chyba tylko w zrozumiały dla siebie sposób pracuje na autostradzie ;)

 

Auto jest bardzo duże, pojemne i komfortowe. Prowadzi się bardzo dobrze. Jeśli lubisz zjechać z asfaltu tu po założeniu ATkow radzi sobie bardzo dzielnie. Bardzo wszechstronne auto. Do ideału brakuje mu trochę mocy.

550AE66B-138E-4B8E-9406-42903A7C82E5.jpeg

4D62E0E1-5874-43E1-8598-B3BA9EAB6784.jpeg

E68F8FF6-8FEA-4AEB-8F25-C86611F80AC8.jpeg

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
  • Super! 7
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto do spokojnej jazdy, dla rodziny 2+2 którzy lubią wyskoczyć na sanki, w góry, nad morze jest super. Mega wygodne, dość pojemne, przyjemne w dotyku, statystycznie bezpieczniejsze od Volvo xc60, audio daje rade, navi też ok, przednia szyba pomimo braku podgrzewania dość szybko sie odmraża, kont otwierania drzwi do wsadzania dzieci w foteliki jest super. Wyposażenie wersji platinium jest super. Fantastyczna widoczność dla kierowcy i wszystkich pasażerów. Dwa foteliki isofix z tyłu się mieszczą, ale już żadna osoba nie usiądzie wygodnie między nimi. Kapenke lepsze przyspieszenie i byłoby auto idealnie dla mnie. Już wielokrotnie to pisałem że to pierwsze auto którym nie boje się zjechać z drogi w las, w pełny śnieg, błoto, etc, ale to też pierwsze auto w którym tak wnikliwie oceniam odległości do wyprzedzania tira na drodze. Niestety silnik jest wyjący i tak @Czarne_Koronkowe napisał skrzynia biegów działa w sposób dość niezrozumiały dla przeciętnego użytkownika. Dochodzi do tego aerodynamika kredensu, co sie czuje w spalaniu jadąc z wiatrem i pod wiatr :)Na zbiorniku paliwa tankowanie co 420-470km w mieszanym trybie też do rekordów nie nalezy - no ale zawsze zatankujesz do pełna w kwocie do 220 zł :) Cena też nie jest jakaś kosmiczna. 

 

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

To trochę obserwacji z mojego doświadczenia.

Temat 1 – autostrada.

Wprawdzie można osiągnąć bezpiecznie całkiem spore prędkości, ale wówczas opory powietrza + mniejsza pojemność zbiornika dają o sobie znać = zasięg bardzo się zmniejsza. Samochód przekracza bez kłopotu 190 km/godz. (w Niemczech !), ale wszelkie oszczędności czasowe stracimy na stacji paliw. Najbardziej sensowną prędkością autostradową jest – moim  zdaniem – ok. 130 km/godz. Wówczas miałem zużycie paliwa ok 9l / 100 i na długiej trasie mniejszy zbiornik nie dawał się we znaki. Oczywiście można też szybciej, a nawet bardzo szybko, gdyż prowadzenie jest bardzo dobre, ale wówczas zużycie rośnie znacznie.

Temat 2 – droga dwupasmowa / trasa szybkiego ruchu.

Tutaj faktycznie podobnie do autostrady, lecz ze względu na obowiązujące ograniczenie prędkości (+ alfa) akurat te 130 sprawdzają się znakomicie.

Temat 3 – normalna szosa.

Pozytywne jest to, że jakość nawierzchni traci jakiekolwiek znaczenie. Również zakręty można pokonywać znacznie szybciej, niż większością samochodów. Na drogach bocznych, gdy czasem jest wręcz konieczne zjechanie na pobocze w celu minięcia się z samochodem z przeciwka, brak jakichkolwiek problemów. Wyprzedzanie też nie stanowi żadnego problemu. Naturalnie – nie jest to FXT, ale wielokrotne sprawdzenie na trasie KRK – W-Wa wykazało, że przy takim samym stylu jazdy czas podróży jest zależny od warunków drogowych, nie od tego, czy jadę e-Boxerem, czy FXT. Przypadków, w których FXT bym wyprzedzał, a e-Boxerem rezygnuję jest zwykle 1 – 2 na całej trasie.

Temat 4 – miasto.

Tutaj komfort jazdy i widoczność (+ Eyesight) przemawiają zdecydowanie na korzyść e-Boxera. Oczywiście, NAJSZYBSZE samochody z CHCĄCYMI i UMIEJĄCYMI kierowcami mogą na światłach zostawić nas z tyłu, ale z praktyki wynika, że to zaledwie jakieś 2-3%. Bo albo nie chcą, albo nie potrafią, albo samochód nie może, albo trakcja nie pozwala. To jednak nie jest tak bardzo istotne, czy ważne. Już bardziej istotne jest to, że nawet w ciasnych lukach parkingowych da się z samochodu wysiąść – znacznie łatwiej, niż w moim prywatnym Legacy (choć Legacy jest węższe). No i niektóre luki parkingowe bywają dostępne (prawie) tylko dla Forestera, szczególnie gdy z odśnieżaniem różnie bywa. Zużycie paliwa jest bardzo zróżnicowane, zależnie od tego, jak długo nagrzewał się silnik, jaka jest temperatura, ile odbiorników prądu mam włączone i czy używam klimatyzacji. Ta ostatnia jest napędzana mechanicznie, więc nawet gdy bateria jest naładowana, ale temperatura wewnątrz podniesie się o x stopni ponad wartość zadaną, to i tak silnik spalinowy się włączy. W efekcie na tej samej trasie, w podobnych warunkach i przy podobnym stylu jazdy miałem zużycia od 5,8 do 10,2. Czyli średnio 2-3 litry mniej, niż FXT (wolnossącymi poprzedniej generacji rzadko jeździłem, więc brak mi takiego porównania).

Temat 5 – teren.

Prześwit i kąty są OK, na podobnym poziomie do poprzednika. I znowu moje porównanie będzie głównie z FXT, bo tu właśnie mam spory bagaż doświadczeń.  Czyli najpierw – gdzie E-Boxer jest gorszy. Długie, strome podjazdy, gdzie potrzebna jest spora prędkość, aby siłą rozpędu pokonać miejsca z brakiem przyczepności. Wprawdzie e-Boxer ma lepszy system X-Mode, więc i trakcyjnie jest lepszy a na strome podjazdy jest się w stanie „wskorbać”, ale jego prędkość będzie mniejsza i może tego rozpędu w takich miejscach po prostu zabraknąć. Stąd przy jeździe w terenie ważne jest, aby ustawić sterowania na „S” – wówczas będziemy mieli zapewnione wspomaganie „elektryka”, gdyż bateria praktycznie nigdy nie wyczerpie się do (prawie) końca – to da trochę lepsze przyspieszenie już na początku podjazdu i wyższą prędkość. Podobna sytuacja wystąpi też w terenie, gdzie występują bardzo duże opory ruchu – wysoka wydma piaszczysta to miejsce, gdzie wolałbym jechać FXT.  Natomiast e-Boxer jest lepszy trakcyjnie., co szczególnie w skomplikowanej konfiguracji terenu, gdy niezbędna jest ostrożność i niska prędkość daje mu przewagę. To samo będzie miało miejsce, gdy czeka nas podjazd wprawdzie trakcyjnie niezły, ale wymagający omijania przeszkód, czy też ich pokonywania – wówczas dodatkowy moment elektryka „od 0” to ewidentna zaleta. Finalnie oczywiście możliwość zabezpieczenia płytą „brzucha” daje przy jeździe w terenie dodatkowy komfort psychiczny (no i techniczny też).  Sprawniejszy jest też system kontroli zjazdu, który działa i w przód i w tył. Ta kontrola zjazdu w tył działa nawet wtedy, gdy dalej skrzynia jest włączona do jazdy w przód – istotne gdy nie jesteśmy w stanie już dalej pojechać i samochód zaczyna się zsuwać do tyłu – zamiast tracić czas na zmianę przełożeń skrzyni mamy kontrolę zjazdu „instant”.

No ale w terenie bardzo często decyduje nie samochód, lecz opona + łącznik miedzy kierownicą i fotelem.

DSC07362.jpg

DSC07658.jpg

  • Super! 4
  • Dzięki! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E boxer, relacja po przejechaniu pierwszych 10 000 km. Rewelacyjnie się prowadzi w każdych warunkach pogodowych:puchar:, ale to przy zakupie Subaru jest zagwarantowane.

Bardzo pojemny, pod rozłożeniu tylnej kanapy można w samochodzie spać! W przestrzeni bagażowej mieszczą  się dwa TWENTYNINER – y  i jest  jeszcze miejsce na  sporą ilość bagażu.

Początkowo trzeba się  przyzwyczaić do dużej ilości szklanych powierzchni , co zapewnia doskonałą widoczność.

Wrażliwy na wiatr, wzrasta hałas w kabinie.

Co o do mocy samochodu to wyraźnie jej brakuje przy podjazdach górskich w sytuacjach kiedy  ładowana jest bateria trakcyjna z silnika spalinowego, rzadko się tak zdarza ale jednak …

Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło spalanie, jest naprawdę niskie jak na ten gabaryt samochodu, ja na trasach które pokonuje sporo wykorzystuje tryb EV, w innym poście podałem ile wynosi spalanie.

Trochę przy zakupie mnie martwiła pojemność baku – w zupełności wystarcza.

Bardzo dobra jakość materiałów wykończeniowych, nawet w niskich temperaturach nic nie traszka póki co. Trochę gorzej z wykończeniem przestrzeni których na pierwszy rzut oka nie widać, ale to globalna sytuacja na rynku motoryzacyjnym.

Bardzo dobra ergonomia przednich foteli mimo braku regulacji odcinka lędźwiowego.

Brakuje mi wentylowanej skóry, póki co takiej opcji niema przy zakupie FSK eboxer.

Szkoda że w pakiecie Platinum nie ma czujków/radarów zbliżeniowych  w przednim zderzaku.

System  EyeSight  - rewelacja jak ktoś nie jeździł musi koniecznie spróbować, bywa że się uruchamia awaryjne hamowanie przy separatorach ruchu na zjazdach autostradowych ale to występuje sporadycznie.

Wysoka skuteczność przednich reflektorów z funkcją doświetlania zakrętów (SRH) – to naprawdę dobrze działa.

Płynie pokonuje nierówności na drodze ale nie jest nadmienię miękkie zawieszenie, nie trzepie jak w STI :).

W wersji Platinum bardzo dobre nagłośnienie w standardzie, efekt niespotykany do tej pory w SUBARU.

Bardzo zwrotny !

Wady: AKU :(

  • Super! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie zapomniałem jeszcze o ważnych sprawach:

- „ajsajt” jest DOSKONAŁY na jazdę w korku (np. Kosmonautów we Wrocławiu)

- audio bardzo przyzwoite

- REWELACYJNA widoczność, słupki nie przeszkadzają; widać ze auto jest zaprojektowane z glowa

- wysokiej jakością materiały biją na głowę MY15, którego mialem

- rzeczywiście przy zakupie obawiałem się małego baku ale w praktyce nie jest to tak uciążliwe jak się wydawało 

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
  • Super! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie też dorzucić kilka spostrzeżeń po 8 miesiącach użytkowania w cyklu mieszanym i jednej dłuższej wycieczce 5k km do Grecji.

Plusy:

- doskonała przyczepność zwłaszcza na górskich serpentynach, nadwozie jak na swój gabaryt  przechyla się wręcz niezauważalnie

- wysoki poziom bezpieczeństwa i doskonała widoczność w każdym kierunku

- tempomat korzystający z eyesight - super w korkach!

- bardzo dobre światła, wreszcie nocami jeździ mi się komfortowo

- napęd eboxer - po ogarnięciu jak to działa - da się sporo przejechać w trybie elektrycznym (np. jechałem z Tarnowskich Gór w kierunku Lublińca przez wioski położone w lesie - większość trasy pokonałem w trybie EV!)

- tryb I/S jak dla mnie S jest wystarczająco żwawy jeżeli potrzebujemy nieco więcej dynamiki. Tak się zastanawiam czy osiągi Forka katalogowe są podawane w trybie I czy S? Poza tym, jeżeli chcemy szybko podładować baterię trakcyjną, to w tym trybie trwa to kilka chwil (o ile oczywiście od razu nie depniemy i całego prądu nie zużyjemy:))

- sprawna wentylacja i ogrzewanie - szyba choć nie podgrzewana szybko odparowuje i schodzi szron.

- wygodne fotele, wykończenie wnętrza i audio w wersji Platinum.

 

Minusy:

- mały bak - da się z tym żyć, ale jak ktoś lubi podróżować niekoniecznie po cywilizacji, to trzeba się na to przygotować...

- jazda z prędkościami autostradowymi - z tą skrzynią jest to męczące od 130km/h w górę - to nie drogi na Forka

- aku - o tym już pisałem w innych miejscach - powinien być lepszej jakości o większej pojemności

- brak wentylowanych foteli - w czasie upałów jest kiepsko, szkoda, że nie dało się zrezygnować ze skóry pozostając w Platinum

- zimny silnik strasznie się męczy :(

 

Jedna uwaga do Eyesight - często się wyłącza - taka konstrukcja - oko ludzkie nie widzi, to i optyka systemu nie widzi. Porównując z systemem radarowym w Vitarze - tam w gęstej mgle lub mega ulewie cały czas działał jak należy. Tutaj zaś wygodniejszy tempomat - zwłaszcza w mieście z systemem informującym o ruszaniu samochodu poprzedzającego.

Generalnie zarówno ja jak i żona wsiadamy do niego z uśmiechem i chyba o to chodzi :)

000002.jpg

  • Super! 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę jeszcze :

- Włączanie się do ruchu (miasto). Przełączenie w tryb "S" rzeczywiście podnosi efektywność tego manewru. Podobnie jak włączenie X-MODE, przypominam, że w tym trybie silnik elektryczny od razu generuje max moment obrotowy. Przy 25km/h i tak się wyłączy, ale sam efekt "startu", jest realnie odczuwalny.

-Driver Monitoring System - dla mnie "gadżeciarza"- świetny dodatek w postaci rozpoznawania kierowcy i dostosowywania ustawień fotela, lusterek etc. Jeśli samochód użytkuje więcej niż jedna osoba, naprawdę ułatwia i przyspiesza ruszenie w drogę bez konieczności ustawienia najwygodniejszej pozycji. Przywołuje też do porządku tych ze złymi nawykami rozglądania się tam, gdzie nie potrzeba.

- ilość miejsca dla pasażerów na tylnej kanapie (czasem mi się zdarza). Bardzo wygodnie się podróżuje, możliwość ustawienia kąta nachylenia oparcia, ogromna ilość miejsca na nogi (mam blisko 190 cm wzrostu)

- tryb EV- da się sporo przejechać, ale to dla tych cierpliwych ze stopą z piórka :) Trasa np Olkusz-Kraków z ograniczeniami 50-70 km/h można przejechać za pół darmo.

Edytowane przez Paweł L
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Paweł L napisał:

tryb EV- da się sporo przejechać, ale to dla tych cierpliwych ze stopą z piórka :) Trasa np Olkusz-Kraków z ograniczeniami 50-70 km/h można przejechać za pół darmo.

To chyba mój egzemplarz jest popsuty. Jeździłem Q50 Hybrid przez 2 lata i czasami użytkowałem Aurisa, Corollę i Rav4. Jeśli ktoś moim egzemplarzem E-boxera przejedzie po płaskim jadąc więcej niż 5 km/h odcinek większy niż 200 m to stawiam pol litra.

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Czarne_Koronkowe napisał:

To chyba mój egzemplarz jest popsuty. Jeździłem Q50 Hybrid przez 2 lata i czasami użytkowałem Aurisa, Corollę i Rav4. Jeśli ktoś moim egzemplarzem E-boxera przejedzie po płaskim jadąc więcej niż 5 km/h odcinek większy niż 200 m to stawiam pol litra.

To gdzie i kiedy?;):D A masz baterie w bagażniku?;)

Na poważnie ,mi tez udaje się sporo jeździć na EV. 

Dzis wyciągałem wnioski ze EV załączy się dopiero jak temp oleju wzrośnie powyżej 70stC, patrzyłem przez kilka dni jak wyglada temp oleju a działanie EV:) ciekawe czy tam jest jakiś czujnik:)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też potwierdzam, na EV jadę w sumie najczęściej jak kołuje do bazy we wsi :) Ale to max 40km/h i uważam, żeby nie smyrnąć pedału gazu za mocno - to jednak nieco taki folklor :)
Natomiast w trasie jak rozpędzam Forka to potem często żegluje na EV.

Do listy wrażeń z jazdy Forkiem to dodałbym jedną in minus:


- załączenie motoru spalinowego jak stercze na przykład na światłach na EV - buda się zatelepie, Forek ma dreszcza :) Wkurzające to jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, lazy_moose napisał:

Ja też potwierdzam, na EV jadę w sumie najczęściej jak kołuje do bazy we wsi :) Ale to max 40km/h i uważam, żeby nie smyrnąć pedału gazu za mocno - to jednak nieco taki folklor :)
Natomiast w trasie jak rozpędzam Forka to potem często żegluje na EV.

Do listy wrażeń z jazdy Forkiem to dodałbym jedną in minus:


- załączenie motoru spalinowego jak stercze na przykład na światłach na EV - buda się zatelepie, Forek ma dreszcza :) Wkurzające to jest. 

Cosw tym jest:) pilnuje żebyś na światłach nie zasnął;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czarne_Koronkowe napisał:

To chyba mój egzemplarz jest popsuty. Jeździłem Q50 Hybrid przez 2 lata i czasami użytkowałem Aurisa, Corollę i Rav4. Jeśli ktoś moim egzemplarzem E-boxera przejedzie po płaskim jadąc więcej niż 5 km/h odcinek większy niż 200 m to stawiam pol litra.

To gdzie i kiedy ? :)

ps. Proszę pamiętać, że e-BOXER to miękka hybryda. W tej kategorii możliwość jazdy EV to i tak "biały kruk".

Edytowane przez Paweł L
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Paweł L napisał:

To gdzie i kiedy ? :)

ps. Proszę pamiętać, że e-BOXER to miękka hybryda. W tej kategorii możliwość jazdy EV to i tak "biały kruk".

Zapraszam, możemy się umówić pod JM Auto, proszę zaproponować termin. Jeśli się okaże, że jest z tym problem to od razu zostawiam na serwisie. Mówię serio. Oczywiście przy rozpędzeniu się do 70 i odpuszczeniu nogi z gazu można (ZWALNIAJĄC) jechać na EV. W ruchu parkingowym nie ma szans, żebym na EV wyjechał z osiedla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę zatem powiedzieć kiedy Panu odpowiada, zgłosić się do JM AUTO do p. Marka Jasiaka. Sprawdzimy.

Niemniej proszę pamiętać, że nie bardzo można porównać układ e-BOXER do wspomnianych modeli Full Hybrid.

 

 

Edytowane przez Paweł L
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam;

 

Pozwolę sobie opisać moje krótkie i oczywiście subiektywne wrażenia z dzisiejszej jazdy XV w wersji z E którego dostałem jako auto zastępcze na czas serwisu mojego STI (KOCAR Poznań). Tak naprawdę zorientowałem się, że jadę wersją E-Boxer (ignorant) dopiero gdy dojechałem do zatoru/korka na ulicy gdzie nagle silnik się zatrzymał a ku mojemu zdziwieniu auto dalej się przemieszczało (załączony tempomat - EyeSight się udzielało :-)). I wtedy się zaczęło :) - jako gadżeciarz rozpocząłem "zabawę" autem  - konkretnie obserwowanie/zrozumienie grafiki na wyświetlaczu z rozdziałem energii w aucie w zależności od przyspieszania :biglol:.  No i najlepsze to przemieszczanie się w parkingu podziemnym przy otwartych szybach - na początku wydawało mi się, że to jazda jak melex'em (chodzi mi o odgłos) - ale w sumie to różnicy w odgłosach nie słychać przy powolnej jeździe - czy jedzie się na EV czy spalinowym jest równie cicho - ale rzeczywiście jedno jest odczuwalne - jak to pisali poprzednicy - moment załączenia "kopciucha"  - odczuwalna wibracja, choć nie uciążliwa - moja pasażerka raczej nie zdawała sobie sprawy kiedy auto zmieniało tryby jazdy z EV na spalinowy.  Zapewne owocuje to w oszczędności spalania - ale niestety osobiście denerwuje mnie wycie silnika na wysokich obrotach i brak oczekiwanego przyspieszenia - zboczenie po przesiadce Forka XT a przede wszystkim z STI - no ale to  jak zaznaczyłem na początku - moja subiektywna opinia. 

 

Pozdrawiam

Andremil

Edytowane przez Andremil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 29.01.2021 o 12:01, Paweł L napisał:

Proszę zatem powiedzieć kiedy Panu odpowiada, zgłosić się do JM AUTO do p. Marka Jasiaka. Sprawdzimy.

Niemniej proszę pamiętać, że nie bardzo można porównać układ e-BOXER do wspomnianych modeli Full Hybrid.

 

 

Jakiś czas temu byłem JM Auto, bo coś zaczęło mi stukać w zawieszeniu. Zapomniałem chłopakom z serwisu dać znać o naszej „umowie”, ale ewidentne przy okazji zaktualizowali soft :) Teraz rzeczywiście czuje różnice - nawet wczoraj przejechałem z 300 m przy prędkości 45km/h. Wcześniej było to absolutnie niemożliwe. Dobra - ta hybryda ma się nijak do Corolli albo Rav4, ale odwołuje swoje wcześniejsze słowa :) Do tego bardzo poprawiła się praca silnika i skrzyni w trybie S - nie dostałem nagle 50KM, ale włączenie się do ruchu stało się nieco łatwiejsze.

Mamy najechane 26.000 km i Żona mówi: „wiesz, ja chyba nie potrzebuje mocniejszego samochodu. On naprawdę jest spoko” :ph34r:

Auto służy nam dla Żony do jazdy po mieście - tu nie masz gdzie poszaleć - i do wycieczek w okoliczne górki. Przy 4 osobach jadąc na wycieczkę i tak się nie spieszymy. Oczywiście w każdym momencie dopłaciłbym żeby mieć 50KM więcej, ale ten samochód naprawdę sprawia frajdę z jazdy. 

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu byłem JM Auto, bo coś zaczęło mi stukać w zawieszeniu. Zapomniałem chłopakom z serwisu dać znać o naszej „umowie”, ale ewidentne przy okazji zaktualizowali soft  Teraz rzeczywiście czuje różnice - nawet wczoraj przejechałem z 300 m przy prędkości 45km/h. Wcześniej było to absolutnie niemożliwe. Dobra - ta hybryda ma się nijak do Corolli albo Rav4, ale odwołuje swoje wcześniejsze słowa  Do tego bardzo poprawiła się praca silnika i skrzyni w trybie S - nie dostałem nagle 50KM, ale włączenie się do ruchu stało się nieco łatwiejsze.
Mamy najechane 26.000 km i Żona mówi: „wiesz, ja chyba nie potrzebuje mocniejszego samochodu. On naprawdę jest spoko” 
Auto służy nam dla Żony do jazdy po mieście - tu nie masz gdzie poszaleć - i do wycieczek w okoliczne górki. Przy 4 osobach jadąc na wycieczkę i tak się nie spieszymy. Oczywiście w każdym momencie dopuściłbym żeby mieć 50KM więcej, ale ten samochód naprawdę sprawia frajdę z jazdy. 

Mówisz konkretnie o xv czy foresterze? Aktualizacje zrobili za darmo? Jak pytałem to aktualizacja dla swojego widzimisie kosztuje 170 zł , chyba ,że szarpie to za darmo.
Rozumiem, ze przy kolejnym przeglądzie mam zgłosić , ze szarpie to mi zaktualizują bezkosztowo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, radiolog napisał:


Mówisz konkretnie o xv czy foresterze? Aktualizacje zrobili za darmo? Jak pytałem to aktualizacja dla swojego widzimisie kosztuje 170 zł , chyba ,że szarpie to za darmo.
Rozumiem, ze przy kolejnym przeglądzie mam zgłosić , ze szarpie to mi zaktualizują bezkosztowo?

Mówię o Foresterze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, radiolog napisał:


Oki, teraz pytanie co im powiedziałeś , ze Ci wygrali bezkosztowo.

Powiedziałem: dzień dobry coś mi stuka w zawieszeniu, proszę o sprawdzenie czy moge jeździć samochodem bezpiecznie.

 

jak ktoś jedzie pewnie specjalnie na wgranie to tak. Ale jeśli podczas przeglądu to nie sadze żeby ktoś za to brał kasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Powiedziałem: dzień dobry coś mi stuka w zawieszeniu, proszę o sprawdzenie czy moge jeździć samochodem bezpiecznie.

 

jak ktoś jedzie pewnie specjalnie na wgranie to tak. Ale jeśli podczas przeglądu to nie sadze żeby ktoś za to brał kasę.

Ja myślę, że biorą w pozycji podpięcie pod komputer, tylko jest ukryte.

A wracając do aktualizacji, to powiedzieli jaka to wersja i z kiedy datowana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...