Skocz do zawartości

Wyprzedaż Forestera 2018 w specyfikacji MY19 - ciekawe dodatki


Michał W.

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Lisek napisał:

Czytam dokladnie ale moje kryteria wyborow byly inne wiec zbytnio nie zachwycilem sie Twoimi ale doskonale je rozumiem.Pelen luz:) 

Spoko, domyslam się czym mogłeś się kierować kupując XT. Emocje, frajda w praktycznym opakowaniu. Doskonale to rozumiem i pewnie też bym uległ wyborowi serducha gdyby ta rozbieżność w cenie była mniejsza lub XT miał na pokładzie EyeSight. ;)

Niezbyt często dokonuję takich zdrowo rozsądkowych zakupów i pewnie dlatego tak się tym emocjonuję - taki paradoks. :lol:

Jest luz. :)

 

 

1 godzinę temu, Drizzt napisał:

A tak przy okazji pytań do @A-L-F-A - myslałeś o przyciemnieniu szyb :question::idea:

A ja właśnie o to chciałem zapytać. ;)

Było to pierwsze co mi się rzuciło w oczy spoglądając na te zdjęcia.

 

 

3 godziny temu, Lisek napisał:

Byla tez wersja Platinum, 150 tys pln i brak szyberdachu...

Jak to?

Szyberdach w Platinum to standard. :o

I jest to kolejny dowód na to jak sensownie kupiłem swojego Forestera. :)

 

Edytowane przez Michał W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nie zaglądałem 2 dni, a tu temat się rozkręcił. @A-L-F-A naprawdę fajny forek gratulacje, super zdjęcia :thumbup:

3 godziny temu, Lisek napisał:

Byla tez wersja Platinum, 150 tys pln i brak szyberdachu...

Niemożliwe! :huh: jak byłem oststnio na wymianie oleju to stała wersja exlusive (taka jak moja) i platinum z szyberdachem, skórą, radarem itp. aż wsiadłem zobaczyć ten szyberdach.

Myślę, że Ci co planują zakup forestera to albo czekają na nową wersje lub na jesienną obniżkę tych istniejących.

Edytowane przez Paweł J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2019 o 19:29, Drizzt napisał:

A tak przy okazji pytań do @A-L-F-A - myslałeś o przyciemnieniu szyb :question::idea:

 

Nie myślałem o przyciemnieniu, chyba, ze jest lepsza opcja niż proponowali w salonie 800 zł netto ?

Pozakładałem osłony dyfra, silnika (fabryczny plastik okazał się łamliwy :), progi, itp - bo nie stronię od lasu - w końcu to dzik :) 

No i myślałem o oklejeniu folią całości (albo prawie) bo lakier rysuje się w tym samochodzie nawet od dotknięcia palcem. Ale dostałem wyceny od 6 tyś wzwyż i trochę dużo mi się to wydaje ...

W dniu 29.05.2019 o 17:13, Michał W. napisał:

 

A przy okazji @A-L-F-A jaki jest Twój kolor bo po zdjęciach nie jestem pewny, chyba czarny oraz czy nie planujesz "znaczków" na tylną klapę?

 

Bardzo szykowne znaczki - może kiedyś coś takiego fajnego tam przykleję :)

Wg specyfikacji kolor jest szary ale szarość wychodzi z niego dopiero w pełnym słońcu - w pochmurne dni wygląda jak  czarny.

W dniu 28.05.2019 o 21:58, Michał W. napisał:

 

Nie dziwi mnie to wcale, że jesteś zadowolony z Forka bo jak już gdzieś wcześniej pisałem to gdybym płacił za niego pełną cenę to nadal bym uważał to za dobry zakup.:)

Forester moim zdaniem wyceniony jest bardzo rozsądnie a widząc ceny u konkurencji to obawiam się, że kolejna generacja może być droższa niż tego oczekujemy. Mam nadzieję, że cena wzrośnie o 10% jak zapowiadał Pertyn ale nie zdziwię gdy będzie to więcej.

  

 

Przed zakupem zrobiłem jak zawsze research, jeździłem wieloma autami i po prostu nie było wtedy żadnego auta, które z jednej strony miałoby wszystko to co chcę a zarazem nie miałoby tego czego nie chcę (nie cierpię takich rzeczy jak bezkluczykowy zapłon, jakieś kopanie podwozia, żeby otworzyć klapę itp pseudonowoczesne bajery,które generują więcej problemów niż rozwiązują) i byłoby w tak korzystnej cenie. Dlatego nie wziąłem wersji platinum. ;)

Tutaj wszystko jest po staremu a jak tak lubię :)

Jeśli Wam się podobają zdjęcia - to jeszcze jedno, na którym wygląda całkiem czarno :)

 

Forester-02.jpg

Edytowane przez A-L-F-A
  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, A-L-F-A napisał:

Nie myślałem o przyciemnieniu, chyba, ze jest lepsza opcja niż proponowali w salonie 800 zł netto ?

Kto wykonuje takie usługi w serwisie ASO?! Oni I tak oddają auto do oklejania szyb i dokładają swoją marżę więc totalnie bez sensu. Powinieneś zamknąć się w kwocie poniżej 500pln,ale zależy oczywiście od folii i wykonania. Taniej raczej oznacza niższą jakość.

 

20 godzin temu, A-L-F-A napisał:

lakier rysuje się w tym samochodzie nawet od dotknięcia palcem. Ale dostałem wyceny od 6 tyś wzwyż i trochę dużo mi się to wydaje ...

6000 PLN brutto to mniej więcej normalna cena za oklejanie auta tego rozmiaru. Bardzo wiele zależy od rodzaju folii. My okleiliśmy Wrangla i jesteśmy MEGA zadowoleni. Chroni auto i pozwala bezstresowo pokonywać wyzwania w terenie. Oczywiście rysujesz wówczas folię i to dużo łatwiej niż lakier więc nonsens jest oklejanie auta i cackanie się z folią, na wstępie należy pogodzić się z jej rysowaniem. Ogólnie oklejanie jest powszechne obecnie w offroadzie i praktycznie wszystkie nowe tdrenówki jakie spotykamy są oklejone. Oklejanie nadwozia ma też szereg praktycznych zalet - mega łatwo można auto umyć, auto się nie nagrzewa w słońcu.

Jeśli chodzi o nas to następne auto też obowiązkowo oklejamy.

Ze względów ekonomicznych można zastosować myk biorąc wersję w kolorze bez dopłaty a tę kasę przeznaczyć na oklejanie auta.

Folia też może nadać autu ciekawy wygląd. 

 

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mechanik napisał:

Ogólnie oklejanie jest powszechne obecnie w offroadzie i praktycznie wszystkie nowe tdrenówki jakie spotykamy są oklejone. Oklejanie nadwozia ma też szereg praktycznych zalet - mega łatwo można auto umyć, auto się nie nagrzewa w słońcu.

prawdziwe offroadowe maszyny mają zamiast lakieru cobre z novola ( Polska firma) albo odpowiedniki :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2019 o 22:52, A-L-F-A napisał:

 

Nie myślałem o przyciemnieniu, chyba, ze jest lepsza opcja niż proponowali w salonie 800 zł netto ?

Cena faktycznie wysoka, mnie to w ASO kosztowało 700 brutto na folii 3M.

 

17 godzin temu, mechanik napisał:

Kto wykonuje takie usługi w serwisie ASO?!

Przy zakupie na działalność ma to taką zaletę, że wartość dodatków wchodzi w kwotę całościową auta i jest wygodniej odebrać gotowy samochód. Oczywiście jak cena jest z kosmosu to nie ma sensu.

 

W dniu 31.05.2019 o 22:52, A-L-F-A napisał:

Pozakładałem osłony dyfra, silnika (fabryczny plastik okazał się łamliwy :)) , progi, itp - bo nie stronię od lasu - w końcu to dzik :)

Bardzo sensownie doposażony Forester.  :)

Też chciałam zamontować osłonę silnika ale w ASO odwiedli mnie od tego twierdząc, że ta plastikowa jest odporna i elastyczna. Mam tylko na dyfra. W Outbacku miałem ochronę na silnik i dyfer i dawało mi to odrobinę spokoju latając po wybojach.

Widzę, że masz nakładki na nadkola ale nie wiem co to za progi dodałeś, na zdjęciach nic nie widzę.

Co do koloru to w Outbacku miałem grafit, jaśniejszy od Twojego ale też zależnie od światła i od czystości wydawał się mieć różne odcienie.

 

W dniu 31.05.2019 o 22:52, A-L-F-A napisał:

 

Przed zakupem zrobiłem jak zawsze research, jeździłem wieloma autami i po prostu nie było wtedy żadnego auta, które z jednej strony miałoby wszystko to co chcę a zarazem nie miałoby tego czego nie chcę (nie cierpię takich rzeczy jak bezkluczykowy zapłon, jakieś kopanie podwozia, żeby otworzyć klapę itp pseudonowoczesne bajery,które generują więcej problemów niż rozwiązują) i byłoby w tak korzystnej cenie. Dlatego nie wziąłem wersji platinum. ;)

W sprawie wyposażenia to też uważam, że nie warto dopłacać do Platinum. Może mając wybór pomiędzy standardowym Exclusive a Platinum to jeszcze można się zastanawiać jak się ma nadwyżkę w budżecie ale przy wersji z plusem to faktycznie nie ma sensu, no chyba że kasy dużo i b.lubimy zabawki. Mi najzwyczajniej szkoda dopłacać 15 tyś. do uruchomienia silnika przyciskiem, elektrycznej klapy, pamięci fotela, wątpliwej jakości nawigacji i Harmana Kardona. Tylko audio z tego pakietu mnie kręci ale z tego co czytałem na forum to podobno nie jest tak dobre jak sugeruje logo producenta. 

Za zaoszczędzone pieniążki lecę z całą rodziną na dwa tygodnie na Sardynię i osobiście mam większą frajdę z takiej podróży niż dodatków z droższej wersji.:)

 

W dniu 31.05.2019 o 22:52, A-L-F-A napisał:

Tutaj wszystko jest po staremu a jak tak lubię :)

Można śmiało powiedzieć, że nasze Forestery mają dość klasyczne wyposażenie ale dzięki EyeSight oraz pakietowi ADVANCED są nadal bardzo nowoczesne. Exclusive + został pozbawiony wielu bajerów, które ostatnio są bardzo modne w nowych autach i które dla części młodszych kierowców mogą być niezbędne ale dla mnie jest wszystko to co powinno. ;)

 

W dniu 29.05.2019 o 21:41, Paweł J. napisał:

Niemożliwe! :huh: jak byłem oststnio na wymianie oleju to stała wersja exlusive (taka jak moja) i platinum z szyberdachem, skórą, radarem itp. aż wsiadłem zobaczyć ten szyberdach.

Myślę, że to jakieś przypadkowe egzemplarze, podobnie jak z moim Exclusive + bo na stronie Subaru Polska, wersja Platinum okno dachowe ma w standardzie.

Jednak patrząc na takie zmiany w konfiguracji jako klient to jestem zadowolony gdy w cenie dostaję coś ekstra. Natomiast kiepsko to wygląda jeśli cena jest stała a z pakietu wylatuje tak fajna rzecz jak szyberdach.:(

Edytowane przez Michał W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Michał W. napisał:

Cena faktycznie wysoka, mnie to w ASO kosztowało 700 brutto na folii 3M.

Oklejenie okien dostałem w promocji, chyba wycenili je na 650 zł. 

3 godziny temu, Michał W. napisał:

fajna rzecz jak szyberdach.

Tak jak pisałem wcześniej to chętnie bym przeszczepił do mojego forestera. 

W dniu 31.05.2019 o 22:52, A-L-F-A napisał:

Przed zakupem zrobiłem jak zawsze research, jeździłem wieloma autami i po prostu nie było wtedy żadnego auta, które z jednej strony miałoby wszystko to co chcę a zarazem nie miałoby tego czego nie chcę (nie cierpię takich rzeczy jak bezkluczykowy zapłon, jakieś kopanie podwozia, żeby otworzyć klapę itp pseudonowoczesne bajery,które generują więcej problemów niż rozwiązują) i byłoby w tak korzystnej cenie. 

Jeszcze raz gratuluje. Każdy kupuje auto pod swoje preferencje i w określonym budżecie. Do 120 tys. zł. chyba nic lepszego z takimi parametrami się nie znajdzie. Najważniejsze, że jesteśmy z naszych foresterów zadowoleni!!:D

 

Sprawdziłem olej po wymianie, na bagnecie tak 3 mm nad górną dziurką czyli leją więcej. Jak będę następnym razem, myślę, że tak na jesieni to sobie porozmawiam w serwisie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Forester skończył czwarty miesiąc użytkowania i w tym czasie udało nam się pokonać prawie 7900 km ze stałą ostatnio średnią 9.2 l/100 km. :) Moim zdaniem jest to całkiem sensowny wynik, który jest daleki od wyników silników wysokoprężnych ale w porównaniu ze znanymi mi osiągnięciami przedstawiciela downsizingu z mojej rodziny jest co najmniej pozytywnie zaskakujący. Mam na myśli średnią spalania Skody Rapid  z silniczkiem 3-cyl. turbo o pojemności 1.0 l. i mocy 115 KM, która na dystansie około 10 000 km ma wynik powyżej 9 litrów (inny kierowca z cięższą nogą ale warunki jazdy podobne, głównie trasa). :o

Dla porównania w 2013 roku po czterech miesiącach jazdy Subaru Outback Boxer Diesel miałem przegląd olejowy po 15 000 km i średnia z tego dystansu wynosiła 7.2 l/100 km, która w późniejszej eksploatacji spadła do 6.8. Gdyby nie wysoka awaryjność tego silnika to pewnie nadal bym nim jeździł bo nie miałem nigdy lepszego auta w dalekie trasy. Outback SBD po zjeździe z niemieckiej autostrady na której spokojnie "leciał" 180 km/h na tempomacie potrafił wjechać do lasu, nad rzekę lub pokonać mniej wymagające szlaki górskie w komfortowych warunkach.:superhero:

Forester w warunkach autostradowych nie jest tak sprawny jak poprzednie moje auto ale nadrabia innymi zaletami, które w leśnych warunkach dają większą swobodę. B)

Wczorajszy wypad do Wrocławia zakończyłem ze średnią 11 litrów ale 380 km w obie strony pokonałem z wysokimi prędkościami zaliczając drogi wojewódzkie, ekspresowe i autostradę oraz dość zaskakujące sobotnie korki w centrum (wszystkie wyniki z komputera). :wrrum:

Dziś po wczorajszej eskapadzie przez krainę muszek i robaczków latających Forek przeszedł poważne mycie oraz tankowanie i znów jest piękny jak po wyjechaniu z salonu. :)

 

5 godzin temu, Paweł J. napisał:

Oklejenie okien dostałem w promocji, chyba wycenili je na 650 zł. 

Te ceny (650 i 700) wydają się sensowne jak na usługę firmowaną przez ASO ale cena 800 netto, którą dostał @A-L-F-A wyraźnie sugeruje zawyżoną marżę salonu Subaru. Przestałem się dziwić, że nie okleił szyb, przynajmniej że nie zrobił tego w ASO.

 

5 godzin temu, Paweł J. napisał:

Sprawdziłem olej po wymianie, na bagnecie tak 3 mm nad górną dziurką czyli leją więcej. Jak będę następnym razem, myślę, że tak na jesieni to sobie porozmawiam w serwisie. 

Czyli zalali Ci olej zgodnie z zagadkowym i nieoficjalnym standardem ASO Subaru Polska. ;)

Piszę to z przymrużeniem oka ale biorąc pod uwagę moje doświadczenia i to co piszecie na forum to właśnie tak to wygląda.

Edytowane przez Michał W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, jozef1972 napisał:

Lekki off topic.

Jak zwiększyć kilkakrotnie wartość FXT? Podczepić taką przyczepkę:D

20190601_121024_HDR.jpg

Mam okazje co roku ciągnąć coś troche lżejszego,ale dosyć odczuwalnego na aucie na Croatie.Kilka aut już z takim zestawem przerobiłem,był też forek III 2.5 N/A. Z ta elastycznoscia to była niezapomniana podróż.Spalanie wyszło tyle co w łodzi:D czyli dużo.Pod góry myślałem,że ten silnik się zapali po prostu.Brak niutków w n/a przy ciągnięciu czegoś cięższego jest niestety katorgą.

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Michał W. napisał:

Mój Forester skończył czwarty miesiąc użytkowania i w tym czasie udało nam się pokonać prawie 7900 km ze stałą ostatnio średnią 9.2 l/100 km. :) Moim zdaniem jest to całkiem sensowny wynik, który jest daleki od wyników silników wysokoprężnych ale w porównaniu ze znanymi mi osiągnięciami przedstawiciela downsizingu z mojej rodziny jest co najmniej pozytywnie zaskakujący. Mam na myśli średnią spalania Skody Rapid  z silniczkiem 3-cyl. turbo o pojemności 1.0 l. i mocy 115 KM, która na dystansie około 10 000 km ma wynik powyżej 9 litrów (inny kierowca z cięższą nogą ale warunki jazdy podobne, głównie trasa). :o

Dla porównania w 2013 roku po czterech miesiącach jazdy Subaru Outback Boxer Diesel miałem przegląd olejowy po 15 000 km i średnia z tego dystansu wynosiła 7.2 l/100 km, która w późniejszej eksploatacji spadła do 6.8. Gdyby nie wysoka awaryjność tego silnika to pewnie nadal bym nim jeździł bo nie miałem nigdy lepszego auta w dalekie trasy. Outback SBD po zjeździe z niemieckiej autostrady na której spokojnie "leciał" 180 km/h na tempomacie potrafił wjechać do lasu, nad rzekę lub pokonać mniej wymagające szlaki górskie w komfortowych warunkach.:superhero:

Forester w warunkach autostradowych nie jest tak sprawny jak poprzednie moje auto ale nadrabia innymi zaletami, które w leśnych warunkach dają większą swobodę. B)

Wczorajszy wypad do Wrocławia zakończyłem ze średnią 11 litrów ale 380 km w obie strony pokonałem z wysokimi prędkościami zaliczając drogi wojewódzkie, ekspresowe i autostradę oraz dość zaskakujące sobotnie korki w centrum (wszystkie wyniki z komputera). :wrrum:

Dziś po wczorajszej eskapadzie przez krainę muszek i robaczków latających Forek przeszedł poważne mycie oraz tankowanie i znów jest piękny jak po wyjechaniu z salonu. :)

 

 

Ja dobiegam 14 tyś km po równo 6 miesiącach. Jakoś nie mogę się nim najeździć ...

Spalanie średnie od początku 9.0l/100km - miewam ciężką nogę ale staram się też testować dolne limity spalania i udało mi się uzyskać taki wynik jak w załączniku na odcinku 50-60km ;) Poniżej 6/100 schodzę regularnie - ale radości nie ma wielkiej przy prędkościach rzędu 80kmh :P Oczywiście na autostradzie przy prędkościach w pobliżu max. dozwolonej z łatwością przebija 12l/100 km.

 

62044263_340374530006930_8091084117778628608_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, A-L-F-A napisał:

 

Ja dobiegam 14 tyś km po równo 6 miesiącach. Jakoś nie mogę się nim najeździć ...

Spalanie średnie od początku 9.0l/100km - miewam ciężką nogę ale staram się też testować dolne limity spalania i udało mi się uzyskać taki wynik jak w załączniku na odcinku 50-60km ;) Poniżej 6/100 schodzę regularnie - ale radości nie ma wielkiej przy prędkościach rzędu 80kmh :P Oczywiście na autostradzie przy prędkościach w pobliżu max. dozwolonej z łatwością przebija 12l/100 km.

Nieźle nabiłeś tych kilometrów przez 6 miesięcy, prawie tyle co ja w kiedyś Outbacku ale wtedy miałem 60 km do pracy i przez dwa lata zrobiło się 90 tyś.

Nie wiem za bardzo jak Wy ( @Paweł J. też ma podobne wyniki) robicie te średnie w okolicy 5 litrów, ja w najspokojniejszych przejażdżkach (nie jazdach) robię niewiele powyżej 6 i uważam to za wynik wyjątkowy. Jak jadę normalnie do celu, nie na spacer to niewiele powyżej 8 uważam za sukces.

Fajnie, że pokazałeś ekran komputera. Nie wiedziałem, że mogę sobie ustawić na wyświetlaczu temperaturę oleju. Dziś pobawię się ustawieniami. ;)

 

13 godzin temu, beemowiec napisał:

Mam okazje co roku ciągnąć coś troche lżejszego,ale dosyć odczuwalnego na aucie na Croatie.Kilka aut już z takim zestawem przerobiłem,był też forek III 2.5 N/A. Z ta elastycznoscia to była niezapomniana podróż.Spalanie wyszło tyle co w łodzi:D czyli dużo.Pod góry myślałem,że ten silnik się zapali po prostu.Brak niutków w n/a przy ciągnięciu czegoś cięższego jest niestety katorgą.

 

Jak na ogół nie narzekam na moc i moment w moim Forku, przyzwyczaiłem się do jego słabości, ale nie wyobrażam sobie ciągnąć nim przyczepy z łodzią przez pół Europy z górami po drodze. To auto raczej do tego się nie nadaje, chyba że nasza łódeczka jest mała i lekka to czemu nie.

Zapewne taka jazda wiąże się ze spalaniem, dynamiką i prędkością przelotową dużej ciężarówki co pewnie jest wykonalne ale na pewno męczące dla auta i kierowcy.

Edytowane przez Michał W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, subarutux napisał:

A gdy zaczniesz myśleć, to najpierw przejedź się autem z przyciemnionymi szybami na tylnej kanapie wieczorem, w nocy lub przy pochmurnej pogodzie.

Tajemniczy wpis. :huh:

Ciekawe co takiego można zobaczyć z tylnej kanapy nocą przez przyciemniane szyby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, subarutux napisał:

A gdy zaczniesz myśleć, to najpierw przejedź się autem z przyciemnionymi szybami na tylnej kanapie wieczorem, w nocy lub przy pochmurnej pogodzie.

Stanowczo namawiam do przyciemniania szyb tylnych, zwłaszcza jak się jeździ z dziećmi lub pasażerami z tyłu.

W naszym klimacie coraz częściej się robi mocno słonecznie i latem to ogromna róznica w komforcie jazdy zarówno dla klimatyzacji jak i dla oczu. Natomiast rzeczywiście ciemniejsze szyby z tyłu potrafią ograniczać widoczność zwłaszcza w warunkach jesienno-deszczowo-nocnych. To potrafi byc problem jak masz cofać ciemną uliczką w nocy a jeszcze w deszczu to masakra. Jak masz kamerę cofania to problem prawie znika ale jak nie masz to jest trochę kłopot. ja to rozwiązałem tak, że najpierw na jednej bocznej szybie potestowałem kilka rodzajów folii tj. w sensie ich przepuszczalność. o ile dobrze pamietam miałem: 50%, ok. 65-70% i 80%. Te 50% prawie nie przeszkadza w ogóle, a aucie jest całkiem OK - tyle ,że dla mnie było jednak za jasno. Końcowo wybrałem 80 procent ale mam kamerę. Za optymalne bez kamery uważam 65-70% bo w zasadzie wszystko widać a komfort wyraźnie wyraźniejszy. W Volvo mam jaśniejszą trochę bo własnie ok. 65% i tez jest OK ale konstrukcja auta jest inna bo okna są mniejsze.

Co ciekawe nawet folia na przednie szyby z tzw. 0% daje ciekawe efekty bo ze względu na filtry o wiele mniej słońce nagrzewa wnętrze i np. mniej parzy jak się jedzie z bocznym słońcem. Dobry zakład powinien miec miernik, że by od razu sprawdzić przejrzystość. Co do kwoty to tył w sensie tylna szyba+boczne tylne to ok. 450-600 zł w zależności od samochodu + ok. 200 za przednie boczne. Sugeruję tez jakoś wybitnie nie szukać byle czego bo jakośc folii i jakość naklejenia idzie mocno w parze.

Przy okazji podpowiem tez jeszcze jedną rzecz a mianowicie - POLARYZACJA!

Każda folia ma swoją polaryzację i jak się używa okularów z polaryzacją to trzeba je zgrac bo inaczej szlag człowieka trafia. Po prostu zanim się naklei na szybę trzeb folię przyłozyć czy ma byc pionowo czy poziomo bo jak będzie nie tak cały czas bedziesz widzieć na szybie takie kółka jak na polerowanej stali. Ja na to zwróciłem uwagę jak pierwszy raz przyciemniałem szyby juz z 10 lat temu i nawet sam montazysta się zdziwił bo nigdy mu nikt na to nie zwrócił uwagi. Pewnie rzadko kto wtedy jeździł w okularach z polaryzacją - zalecam koniecznie sprawdzić jaki jest efekt i w ogóle nie słuchać "fachowca" że panie będzie OK bo nikt do tej pory nie narzekał a folia polaryzacji nie ma... 

 

 

24 minuty temu, Michał W. napisał:

Tajemniczy wpis. :huh:

Ciekawe co takiego można zobaczyć z tylnej kanapy nocą przez przyciemniane szyby?

Michał - jak masz przyciemnienie na poziomie ok 70% to widać bardzo dużo :) Na zdjęciach mojego autka jest folia ok 70% i bez kłopotu wieczorem wszystko co trzeba widać

Edytowane przez Meteor
  • Super! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Michał W. napisał:

Tajemniczy wpis. :huh:

Ciekawe co takiego można zobaczyć z tylnej kanapy nocą przez przyciemniane szyby?

 

Godzinę temu, subarutux napisał:

A gdy zaczniesz myśleć, to najpierw przejedź się autem z przyciemnionymi szybami na tylnej kanapie wieczorem, w nocy lub przy pochmurnej pogodzie.

Mamy przyciemniane szyby w trzecim aucie z rzędu. Same zalety, w zasadzie teraz wzybralibyśmy ciemniejsze. 

W wolnym ssaku oklejane, a w XT i we Wranglerze przyciemnione fabrycznie. 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Meteor napisał:

Stanowczo namawiam do przyciemniania szyb tylnych, zwłaszcza jak się jeździ z dziećmi lub pasażerami z tyłu.

W naszym klimacie coraz częściej się robi mocno słonecznie i latem to ogromna róznica w komforcie jazdy zarówno dla klimatyzacji jak i dla oczu. Natomiast rzeczywiście ciemniejsze szyby z tyłu potrafią ograniczać widoczność zwłaszcza w warunkach jesienno-deszczowo-nocnych. To potrafi byc problem jak masz cofać ciemną uliczką w nocy a jeszcze w deszczu to masakra. Jak masz kamerę cofania to problem prawie znika ale jak nie masz to jest trochę kłopot. ja to rozwiązałem tak, że najpierw na jednej bocznej szybie potestowałem kilka rodzajów folii tj. w sensie ich przepuszczalność. o ile dobrze pamietam miałem: 50%, ok. 65-70% i 80%. Te 50% prawie nie przeszkadza w ogóle, a aucie jest całkiem OK - tyle ,że dla mnie było jednak za jasno. Końcowo wybrałem 80 procent ale mam kamerę. Za optymalne bez kamery uważam 65-70% bo w zasadzie wszystko widać a komfort wyraźnie wyraźniejszy. W Volvo mam jaśniejszą trochę bo własnie ok. 65% i tez jest OK ale konstrukcja auta jest inna bo okna są mniejsze.

Co ciekawe nawet folia na przednie szyby z tzw. 0% daje ciekawe efekty bo ze względu na filtry o wiele mniej słońce nagrzewa wnętrze i np. mniej parzy jak się jedzie z bocznym słońcem. Dobry zakład powinien miec miernik, że by od razu sprawdzić przejrzystość. Co do kwoty to tył w sensie tylna szyba+boczne tylne to ok. 450-600 zł w zależności od samochodu + ok. 200 za przednie boczne. Sugeruję tez jakoś wybitnie nie szukać byle czego bo jakośc folii i jakość naklejenia idzie mocno w parze.

Przy okazji podpowiem tez jeszcze jedną rzecz a mianowicie - POLARYZACJA!

Każda folia ma swoją polaryzację i jak się używa okularów z polaryzacją to trzeba je zgrac bo inaczej szlag człowieka trafia. Po prostu zanim się naklei na szybę trzeb folię przyłozyć czy ma byc pionowo czy poziomo bo jak będzie nie tak cały czas bedziesz widzieć na szybie takie kółka jak na polerowanej stali. Ja na to zwróciłem uwagę jak pierwszy raz przyciemniałem szyby juz z 10 lat temu i nawet sam montazysta się zdziwił bo nigdy mu nikt na to nie zwrócił uwagi. Pewnie rzadko kto wtedy jeździł w okularach z polaryzacją - zalecam koniecznie sprawdzić jaki jest efekt i w ogóle nie słuchać "fachowca" że panie będzie OK bo nikt do tej pory nie narzekał a folia polaryzacji nie ma... 

 

 

Michał - jak masz przyciemnienie na poziomie ok 70% to widać bardzo dużo :) Na zdjęciach mojego autka jest folia ok 70% i bez kłopotu wieczorem wszystko co trzeba widać

 

Ja jestem akurat fizykiem, więc te wszystkie sprawy z polaryzacją, energią, itp. jakoś ogarniam i brałem to pod uwagę.

Tylko u mnie z tyłu nikt nie jeździ po prostu - dlatego mnie to przyciemnienie mniej interesuje.

Okulary z polaryzacją używam od lat i jest to naprawdę świetne rozwiązanie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Michał W. napisał:

Ciekawe co takiego można zobaczyć z tylnej kanapy nocą przez przyciemniane szyby?

No właśnie o to chodzi, że nic. Takoż przy pochmurnej pogodzie. Można dostać depresji.

 

Ale to tylko moje zdanie, bo ogólnie miłośników przyciemniania jest więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, subarutux napisał:

No właśnie o to chodzi, że nic. Takoż przy pochmurnej pogodzie. Można dostać depresji.

 

Ale to tylko moje zdanie, bo ogólnie miłośników przyciemniania jest więcej.

każdy robi jak uważa i każdy sobie wartościuje wady i zalety - w moim przekonaniu jest kilka wad ale zalet dużo więcej. Nie kręcą mnie "beemki" z ciemnymi szybami i nie jestem miłośnikiem przyciemniania ale kieruje mną czysty racjonalizm. I tak jak wyżej mechanik napisał nie ma dla mnie dylematów czwarte mam juz auto z ciemnymi szybami z tyłu i jak tylko odebrałem auto dla żony to pojechałem je okleić. oczywiście każdego to jest wybór i każdego oddzielnie decyzja - nie ma przymusu :D 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, subarutux napisał:

No właśnie o to chodzi, że nic. Takoż przy pochmurnej pogodzie. Można dostać depresji.

 

Ale to tylko moje zdanie, bo ogólnie miłośników przyciemniania jest więcej.

Jak pogoda jest depresyjna to przyciemnione szyby pewnie nie pomagają ale może pomóc okno dachowe, urlop na słonecznym południu, witamina D w pastylkach lub antydepresanty. ;)

A tak na poważnie to sam widzę więcej zalet niż wad i ciężko mi sobie wyobrazić bym miał jeździć bez przyciemnionych szyb.

Podobnie jak niektórzy koledzy forumowicze mam już czwarte auto z przyciemnionymi szybami ale za to pierwsze, które nie miało go w standardzie.

Tak jakoś się złożyło, że nawet małe miejskie auta, które mam lub miałem były zaciemnione. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Michał W. napisał:

A tak na poważnie to sam widzę więcej zalet niż wad i ciężko mi sobie wyobrazić bym miał jeździć bez przyciemnionych szyb

 

Szczególnie, gdy masz z tyłu małych pasażerów. Kiedy nie miałem dzieci było mi to obojętnie. Teraz potwierdzam z dziećmi lepiej mieć szyby przyciemnione. Jaki mam teraz % to nie wiem, prosiłem żeby byłby tak przyciemnione jak w wersji XT. Ogólnie w hondzie i w żony maździe mam ciemniejsze. Auto też lepiej wygląda, nic nie widać z zewnątrz co jest z tyłu i w bagażniku, szczególnie jak wracasz z wyjazdu np. z majówki :biglol:

Edytowane przez Paweł J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...