Skocz do zawartości

Skoda lepsza od Subaru


bardzozlymisio

Rekomendowane odpowiedzi

EDIT: Ponieważ nie znam się na rzeczy, i naraziłem się na ostrą krytykę ze strony osób uchodzących za zanawców tematu, proszę poszukać rozwiązania w literaturze fachowej. 

 

(...)

 

Przepraszam, nie mam zamiaru dyskutować i wprowadzać kogokolwiek w błąd. 

--------

 

Dalsza część postu przeniesiona tu: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/77340-filmiki-z-testami-napędów-awd-triki-i-wytłumaczenie/

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, mowiac o dyferencjale powinno sie uscislic ze chodzi tu o dyferencjal z blokada mechanizmu roznicowego. W przypadku tego Forestera na filmie widocznie brak jest takiego mechanizmu miedzy kolami jednej osi. Automatyczna skrzynia nie gra tu roli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, masz rację. 

 

Odlądając takie filmiki można wyciągnąć bardzo naiwne wnioski, że dany rodzaj napęd jest do kitu. Każdy samochód można tak skompromitować, jeśli się zna jego zasadę działania i odpowiednio ustawi przeszkody lub "spreparuje" warunki. To tak jak w tym filmiku, co to Subaru z CVT nie potrafił podjechać pod krawężnik. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, mowiac o dyferencjale powinno sie uscislic ze chodzi tu o dyferencjal z blokada mechanizmu roznicowego. W przypadku tego Forestera na filmie widocznie brak jest takiego mechanizmu miedzy kolami jednej osi. Automatyczna skrzynia nie gra tu roli.

Nawet jakby miał to mogłoby mu wiele nie pomóc bo LSD z tyłu Forka turbo dość słabo spina co jest normalne bo inaczej na zakrętach by duże przeciążenia były. Mi w XTku też raz mieliło kołami na krzyż - lewe tylne oparło się o krawężnik a prawe tylne mieliło. Zbyt mały moment był przenoszony aby wjechał. 

Tak, tak, masz rację. 

 

Odlądając takie filmiki można wyciągnąć bardzo naiwne wnioski, że dany rodzaj napęd jest do kitu. Każdy samochód można tak skompromitować, jeśli się zna jego zasadę działania i odpowiednio ustawi przeszkody lub "spreparuje" warunki. To tak jak w tym filmiku, co to Subaru z CVT nie potrafił podjechać pod krawężnik. 

Nie każdy - jak auto ma możliwość zblokowania wszystkich dyfrów to na jednym kole przyczepnym pojedzie :) Ale które auto tak ma ? Nissan Patrol ? Land rover ?

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z seryjnych samochodów osobowych pełne blokady 3 dyfrów ma tylko Mercedes G. Jeep Wrangler Rubikon ma blokady w obu mostach i brak centralnego dyfra, co daje taki sam efekt. Patrole miały blokady tylko z tyłu. Defendery nie miały blokad w mostach, ale fantastyczną artykulację mostów. Jednak system kontroli przez hamulce może być bardzo skuteczny. W moim Pajero blokadę miał tylko dyfer międzyosiowy, ale kontrola trakcji była bardzo agresywna i działała fantastycznie (do chwili przegrzania, wówczas się wyłącza, ale na trochę walki starcza i nie mówię o jednym garbie, ale o długich podziurawionych podjazdach) W forku wydaje się (choć jeszcze go ekstremalnie nie sprawdzałem), że też jest dobra. W moim ssangyongu właściwie tylko mizia tarcze klockami - niby jest, ale jakby jej nie było. Tu jest różnica. Kiedyś sam mogłem spróbować swoje auto na takiej pochylni, gdzie pod trzema kołami były rolki. Moja alfa crosswagon mimo stałego 4x4 z torsenem i kontroli trakcji nie była w stanie ruszyć mając przyczepność tylko pod jednym tylnym kołem, a BMW M5 ruszało (oczywiście stawało dalej, gdy 2 rolki były pod tylną osią). Ciekawy sprawdzian miałem też w górach Rumunii - długaśny i strasznie stromy podjazd po luźnych kamieniach z kilkunastu aut pokonały tylko 3: Mercedes G, Wrangler Rubikon i moje Pajero - patrole i land-rovery nie dały rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby była w samochodzie blokada dyferencjału, spowodowałaby to, że moment obrotowy nie zostałby w całości przekazany na to obracające się w powietrzu koło, 

 

Kompletnie nie rozumiesz pojęcia momentu obrotowego. To co pisałeś mija się z fizyką zdecydowanie. 

 

 

Jak zwykle w takich przypadkach polecam lekturę dawniejszych wątków na ten temat, bo wraca on jak bumerang.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z seryjnych samochodów osobowych pełne blokady 3 dyfrów ma tylko Mercedes G. Jeep Wrangler Rubikon ma blokady w obu mostach i brak centralnego dyfra, co daje taki sam efekt. Patrole miały blokady tylko z tyłu. Defendery nie miały blokad w mostach, ale fantastyczną artykulację mostów. Jednak system kontroli przez hamulce może być bardzo skuteczny. W moim Pajero blokadę miał tylko dyfer międzyosiowy, ale kontrola trakcji była bardzo agresywna i działała fantastycznie (do chwili przegrzania, wówczas się wyłącza, ale na trochę walki starcza i nie mówię o jednym garbie, ale o długich podziurawionych podjazdach) W forku wydaje się (choć jeszcze go ekstremalnie nie sprawdzałem), że też jest dobra. W moim ssangyongu właściwie tylko mizia tarcze klockami - niby jest, ale jakby jej nie było. Tu jest różnica. Kiedyś sam mogłem spróbować swoje auto na takiej pochylni, gdzie pod trzema kołami były rolki. Moja alfa crosswagon mimo stałego 4x4 z torsenem i kontroli trakcji nie była w stanie ruszyć mając przyczepność tylko pod jednym tylnym kołem, a BMW M5 ruszało (oczywiście stawało dalej, gdy 2 rolki były pod tylną osią). Ciekawy sprawdzian miałem też w górach Rumunii - długaśny i strasznie stromy podjazd po luźnych kamieniach z kilkunastu aut pokonały tylko 3: Mercedes G, Wrangler Rubikon i moje Pajero - patrole i land-rovery nie dały rady.

Wydaje mi sie, ze kolega obowiązkowo musi sie wybrać na Subariade ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gdyby była w samochodzie blokada dyferencjału, spowodowałaby to, że moment obrotowy nie zostałby w całości przekazany na to obracające się w powietrzu koło, 

 

Kompletnie nie rozumiesz pojęcia momentu obrotowego. To co pisałeś mija się z fizyką zdecydowanie. 

 

 

Jak zwykle w takich przypadkach polecam lekturę dawniejszych wątków na ten temat, bo wraca on jak bumerang.

 

Proszę, nie czepiaj się szczegółów. To nie rozprawa naukowa, ale chciałem możliwie prosto wytłumaczyć trik tego filmiku. Raz użyłem moc napędowa, raz siła, raz moment obrotowy - prawda, że nie zgodnie z definicjami, ale nawet, kiedy napisał ciąg, to i tak choć niezgodnie z wielkościami fizycznymi, to jednak na chłopski rozum każdy zrozumie, o co mi chodzi. Raz dyferencjał, raz układ różnicowy. Można się czepiać każdego słowa. 

 

Nie mam czasu na siedzenie ze słownikiem technicznym i dokładnie precyzowanie każdego pojęcia, jak choćby. zamiast obroty pisać prędkość obrotowa wału korbowego silnika. 

 

PS: rozumiem te kategorie bardzo dobrze, ale się wyraziłem nieprecyzyjnie. Zadowolony?

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gdyby była w samochodzie blokada dyferencjału, spowodowałaby to, że moment obrotowy nie zostałby w całości przekazany na to obracające się w powietrzu koło, 

 

Kompletnie nie rozumiesz pojęcia momentu obrotowego. To co pisałeś mija się z fizyką zdecydowanie. 

 

 

Jak zwykle w takich przypadkach polecam lekturę dawniejszych wątków na ten temat, bo wraca on jak bumerang.

 

PS: rozumiem te kategorie bardzo dobrze, ale się wyraziłem nieprecyzyjnie. Zadowolony?

 

 

Też kiedyś myśłalem, że rozumiem dopóki nie zacząłem czytać postów kolegi Jarmaja ;)

 

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/4706-arcyzimowe-pytania-watek-o-awd-subaru-dyfrach-itp/?p=125140

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Gdyby była w samochodzie blokada dyferencjału, spowodowałaby to, że moment obrotowy nie zostałby w całości przekazany na to obracające się w powietrzu koło, 

 

Kompletnie nie rozumiesz pojęcia momentu obrotowego. To co pisałeś mija się z fizyką zdecydowanie. 

 

 

Jak zwykle w takich przypadkach polecam lekturę dawniejszych wątków na ten temat, bo wraca on jak bumerang.

 

PS: rozumiem te kategorie bardzo dobrze, ale się wyraziłem nieprecyzyjnie. Zadowolony?

 

 

Też kiedyś myśłalem, że rozumiem dopóki nie zacząłem czytać postów kolegi Jarmaja ;)

 

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/4706-arcyzimowe-pytania-watek-o-awd-subaru-dyfrach-itp/?p=125140

 

 

Wyraziłem się nieprecyzjnie, niefachowo, nieencyklopedycznie. Ale to nie oznacza, że jestem nie kumaty. Rozumiem te pojęcia i nawet dość dobrze. Skoro popełniłem błąd, więc należało go wskazać i dać mi szansę na jego skorygowanie przez wytłumaczenie, co jest źle, a nie krytykę typu: 

 

Kompletnie nie rozumiesz pojęcia momentu obrotowego. To co pisałeś mija się z fizyką zdecydowanie.

 

Jak zwykle w takich przypadkach polecam lekturę dawniejszych wątków na ten temat, bo wraca on jak bumerang.

 

 

 

W wątkach poprawiłem na siłę napędową, ale to też nie jest fachowe pojęcie... 

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jarmaj, czy ktoś Ci kiedyś powiedział, ze jesteś niemiły?

A co jest niemiłego w zwróceniu uwagi, że ktoś nie kuma czaczy ?
Wszystko zależy od tonu. Jarmaj mało sie udziela, ale jak juz to zawsze odnoszę wrażenie, ze jest niemiły. I chyba nie tylko ja. Edytowane przez Than_Junior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Proszę, nie czepiaj się szczegółów. To nie rozprawa naukowa
 

 

Nie czepiam się szczegółów. Zastąpienie "momentu obrotowego" "siłą napędową" (co to jest !?!?) niczego nie zmienia w niepoprawności Twojego opisu działania mechanizmu różnicowego i tego co się  w nim dzieje. 

 

W dalszym ciągu polecam poczytanie o tym, zamiast wypisywania bzdur i potem jeszcze unoszenia się jak ktoś to wytyka.

 

 

 

Jarmaj, czy ktoś Ci kiedyś powiedział, ze jesteś niemiły?

Zgadniesz co mnie to?  :biglol:

 

 

 

nie siedzimy tu na lekcji fizyki

A szkoda, szkoda.... Przydałoby się....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast się czepiać jak sfrustrowany nauczyciel dzieciaka w szkole, zaproponuj konkretne słowo, które opisze podane zjawisko. Jeśli krytykujesz, wskaż prawidłowe rozwiązanie, ja nie jestem inżynierem, nie jestem fizykiem, jestem zwykłym kierowcą.

 

Ja w domu kroję chleb, a nie przerywam oddziaływania międzycząsteczkowe wzdłuż wytyczonej narzędziem tnącym płaszczyzny odseparowując od bochenka pieczywa zaplanowanej grubości kromkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie siedzę, czytam i zastanawiam się, czy warto robić spinkę o taki drobiazg. @@Christoph, napisał może niezbyt poprawnie fizycznie, ale przynajmniej tak, że każdy laik (nawet ja) rozumie o co chodzi w tym wywodzie. I tak naprawdę ta wiedza zaspokaja wszystko, co potrzebne mi do prawidłowego poruszania się samochodem w takich warunkach. @@jarmaj, z pewnością wie więcej, więc IMO wystarczyłoby, żeby napisał: "ponieważ w Twój wywód wdarły się pewne błędy, to ja to uściślę ... " - i byłoby fajnie :)

Natomiast pisanie w tonie "głupoty gadasz", trochę niepotrzebnie chyba podnosi temperaturę dyskusji, i tak zimę mamy za ciepłą i śniegu za mało ;)

 

Zresztą, wydaje mi się, że to trochę jak z liczbą 'Pi"

 

77564279752260281051.jpg

 

wystarczy mi wiedza na poziomie magistra matematyki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...