Skocz do zawartości

Skoda lepsza od Subaru


bardzozlymisio

Rekomendowane odpowiedzi

ale co nie będą poprawiać tego motoru, żeby spełniał EUR5?

nie słychać, żeby mieli takie plany dla Europy :(

 

ile ci to 2,5Xt pali mniej więcej?

Mój pali średnio 14-15 l / 100 km niezależnie od tego czy to miasto, czy trasa.

Pamiętaj tylko, że ja dostałem pałę z ekodrajwingu :wink: :mrgreen:

 

-- 24 lis 2010, o 16:48 --

 

Ma wejść ponoć nowy z wtryskiem

Ale chyba nie w Europie :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrozumiałem, że CHCĘ Subaru w trakcie jazdy próbnej :D

Wcześniej chodziło tylko o napęd na 4 koła (po ostatniej zimie BTW),

ale już wtedy wiedziałem, że będzie to Subaru lub Audi.

Pierwsze do czego wsiadłem była moja Nexia (choć w sumie brałem pod uwagę raczej Forka).

Usłyszałem silnik, przejechałem kilka zakrętów i... było pozamiatane. Pojemność bagażnika przestała nagle mieć znaczenie, podobnie jak większy prześwit oraz AT :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w przeciągu roku kupiłem dwa i je uwielbiam. W WRX władowałem kupę fajnych pieniążków i ... warto było :lol: I kto wie, czy niedługo nie kupię klasyka - kurde, fajny jest 8) I dlaczego?: THINK - jak za dużo myślisz, nie kupuj; FEEL - jak nie poczułeś, nie kupuj; DRIVE - jeśli chcesz tylko wygodnie przejechać, a nie prowadzić, nie kupuj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego Subaru? Bo życie jest zbyt krótkie by jeździć nudnymi samochodami(czyt. Skoda itp)!

Zanim kupiłem WRX`a oglądałem i testowałem wiele innych samchodów np. e46 3.0, e39 4.4, Civic Type R, Integra Type R, aż w końcu nadeszła pora na test WRX, który był jedynym samochodem z wyżej wymienionych, który spowodował uśmiech na mojej twarzy zanim do niego wsiadłem, a po przejażdżce już byłem pewien, ze tylko Subaru i żaden inny samochód nie jest w stanie dać mi tyle przyjemności.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

subaru = prostota*

prostota = bezawaryjność

bezawaryjność = bezpieczeństwo

bezpieczeństwo = subaru

 

^ właśnie udowodniłem, że Subaru to Subaru...

 

…a czy skoda to skoda? Otóż nie. To volkswagen. Udawanie, kłamstwo – czy to nie brzmi jak marketing? TDI od TDI różni się a)ceną? b)kolorem? c)oprogramowaniem? Odpowiedź prawidłowa a,b,c i… niczym poza tym…

 

2 miesiące temu też rozważałem skodę też szukałem parametrów i racjonalnych argumentów. Spalanie mniejsze, serwis tani i też ma 4x4… tzn. Haldex…

 

Na broszurce skody o haldexie przeczytałem: "The system relies on a network of sensors", "Yeti's electronic control unit and its army of sensors"

…no tak, ale po co mi armia czujników i komputer, jesli są rozwiązania o wiele czystsze formalnie? Czy faktycznie tylko po to, żeby mi auto mniej paliło? Legac w dieslu nie pali chyba na tyle więcej niż Superb, żeby kwestie mojego bezpieczeństwa przekazywać armii elektronicznego bidupstwa z PRC... W samochodach zawsze ceniłem sobie możliwość łatwego ogarnięcia sposobu, w jaki one działają… Niepokoi mnie tendencja rynku do produkowania to coraz bardziej awaryjnych aut - i tutaj osobiście winię elektronikę… Dlaczego modele mechaniczne żyją dłużej niż ich zelektronizowani następcy? Corolla - spadek formy, Almera - spadek formy, 323 czy mazda 3?… Ciekawostka – niektórym bateriom laptopów producenci programują ilość cykli, po którym mają przestać działać – po to, żeby użytkownik kupił nową… Podobnie z innymi sprzętami. Dlaczego w haldexie trzeba zmieniać olej i filtr co 15kkm, jeśli w mojej imprezie od 160000 w wiskozie jest ten sam olej i ma się dobrze ? Czy ktoś nas przypadkiem nie naciąga na coś w rodzaju abonamentu na samochód, zamiast sprzedawać konkret ? Raz a dobrze ?

Na szczęście w dzieciństwie ojciec uczył mnie jeździć na Subaru Justy i kupno Subaru nie było mi tak obce jak podróż w kosmos… Nie uwierzyłem w marketing. Kupiłem używane Subaru, wilka w wilczej skórze, a nie owcę w wilczej pycie.

 

*dla mnie prostota subaru polega na konsekwentnym i systematycznym rozwijaniu pewnej koncepcji budowy pojazdu, nie ważne czy to impreza, forek, czy legac, czy wolnossący 1.6 czy uturbiony 2.5 – koncept jest ten sam, większość rozwiązań jest plug and play, znaczna część osprzętu jest wymienna między modelami, a to powoduje, że są one wyjątkowo starannie dopracowane i przetestowane, co pośrednio obniża koszty i pozwala na wdrażanie lepszych rozwiązać za rozsądne ceny, bez uciekania się do półśrodków.

 

P.S. Czuję potrzebę wyrzucenia z siebie jeszcze jednego: do Skody nic nie mam, cieszę się że sie Czesi (bardzo mądry naród) nie dali zrobić tak jak my w kwestii motoryzacji (zresztą nie tylko)… Volvo i saab też montują haldex i jest git… Rozważałem V70, Octavie, albo coś z Subaru… i wcale nie jest tak strasznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale trzeba oddać co cesarskie cesarzowi...... skoda jest samochodem dla przeciętnego kowalskiego, czyli nie ma prestiżu, na dupy sie nie nadaje, czesto jest wysmiewana, itepe. Jednka są powody dla któych ludzie je kupują jak szaleni:

1. jest relatywnie tania do jakosci

2. jest oszczedna

3. jest dosc duza

czyli ludzie kotrzy traktuja samochod jak srodek transportu i nic wiecej kupuja i sa zadowoleni, albo tacy jak ja, ktorzy kupili za 70% wartosci w salonie z takich czy innych przyczyn.

 

Jednak zgadzam sie, ze skoda jest autem bez duszy czy tez pazura jak kto woli - i dlatego was tu prowokuje :)

 

Nowy Kolego

właściwie poprzednicy powiedzieli już wszystko a nawet ciut więcej (powtarzając się lub nie mogąc sprecyzować co maja na myśli (to miłość do marki :) )

ja trochę racjonalnych powodów :

1. Skody wcale nie są tanie (octavia z 4x4 kosztuje dość porównywalne pieniądze co impreza, pasat 2,0 TDI 4x4 czy superb 2.0 TDI też kosztuje tyle co outback 2,0 D ok 130 000 zł a wiele większa nie jest)

2. Technicznie subaru jest lepsze (niedawno czytał test porównawczy z niemieckiej gazety i wygrał outback 2.0 D a skoda ostatnia -3)

3. Jeździłem różnymi autami i jedno jest pewne nawet honda nie dała rady przejechać 185 000 km bez awarii.

 

Na minus masz na pewno drogi serwis i eksploatacja (zużycie paliwa w benzynowych wersjach).

 

Jak będziesz zmuszony awaryjnie pojechać jednym bokiem po mokrej trawie (lub teraz po zamarzniętej kałuży ) przy 140 km/h to zobaczysz róznicę. Miałem takie 2 przypadki - opel - czołówka w subaru wróciłem bez problemu na drogę. Myślę , że Twoja wersja napędu nie zdąży zareagować na taka sytuację. Dlatego ja wybieram stały napęd na 4 koła a nie dołączany. Nawiasem mówiąc myślisz skoda to jak VW ale to nie do końca chyba. Audi (VW) ma stały a i myślę że ten Twój i passata to tez jest różnica (tu nie jestem pewien)

 

życzę trafnego wyboru

w końcu wydajesz kupę kasy, kup to z czego będziesz zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Corolla - spadek formy, Almera - spadek formy, 323 czy mazda 3?…

 

bo w wiekszosci aut 'japonskich' stosuje sie rozwiazania zapozyczone od innych producentow np. z Francji, Anglii, tudziez sa montowane w Holandii lub jeszcze gdzies indziej, a jest to zwiazene z fuzjami roznych koncernow w zwiazku (chyba) tarapatami (o rety, ala fajne slowo:P) finansowymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz zmuszony awaryjnie pojechać jednym bokiem po mokrej trawie (lub teraz po zamarzniętej kałuży ) przy 140 km/h to zobaczysz róznicę. Miałem takie 2 przypadki - opel - czołówka w subaru wróciłem bez problemu na drogę. Myślę , że Twoja wersja napędu nie zdąży zareagować na taka sytuację. Dlatego ja wybieram stały napęd na 4 koła a nie dołączany.

 

Mam podobne odczucia. Drugiego dnia po zakupie WRX-a wyleciałem bokiem z drogi (to auto tak przyspieszało, że nie zdążyłem się shamować po wyprzedzaniu). Lewy zakręt w górach pod Szczyrkiem. Wtedy jeszcze nie miałem pojęcia o ustawianiu auta do zakrętu itp. :wink: . Dwa lewe koła były jeszcze na asfalcie (a może już nawet tylko jedno) a dwa prawe w trawie i auto w mocnym pochyleniu do rowu. Jakąś resztką przytomności redukcja do dwójki i gaz a resztę zrobił napęd, auto po prostu wróciło na drogę z sytuacji prawie beznadziejnej. Kolega, który siedział z boku, kiedy już przestał się trząść stwierdził, że przez okno podparł się ręką o ziemię i dlatego nie wydachowaliśmy :wink: . Wtedy po pierwsze nabrałem respektu dla tego auta a po drugie do doznałem zdziwienia jak on się z tego wyciągnął - niezapomniana dla mnie chwila...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne odczucia. Drugiego dnia po zakupie WRX-a wyleciałem bokiem z drogi (to auto tak przyspieszało, że nie zdążyłem się shamować po wyprzedzaniu). Lewy zakręt w górach pod Szczyrkiem. Wtedy jeszcze nie miałem pojęcia o ustawianiu auta do zakrętu itp. :wink: . Dwa lewe koła były jeszcze na asfalcie (a może już nawet tylko jedno) a dwa prawe w trawie i auto w mocnym pochyleniu do rowu. Jakąś resztką przytomności redukcja do dwójki i gaz a resztę zrobił napęd, auto po prostu wróciło na drogę z sytuacji prawie beznadziejnej. Kolega, który siedział z boku, kiedy już przestał się trząść stwierdził, że przez okno podparł się ręką o ziemię i dlatego nie wydachowaliśmy :wink: . Wtedy po pierwsze nabrałem respektu dla tego auta a po drugie do doznałem zdziwienia jak on się z tego wyciągnął - niezapomniana dla mnie chwila...

 

i to jest kolejny DUZY argument za Subaru, staly symetryczny naped 4x4, haldex jest polsrodkiem

 

-- Cz lis 25, 2010 1:52 am --

 

mojego dziadka obszykuja jakas Mazda, tylko nie wiedza jaka :mrgreen:

 

starą 626 :P

 

1210631976_mazda_626_1982.jpg

 

powiedzmy :P :P

a najlepsze jest to, ze powiedzial mi to wulkanizator, ktory jak stwierdzil: 'ja to sie znam na subaru', na koniec zapytalem jakie ma auto -Tribeca 3.6 :shock: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedl czas na zmiane auta.Pokazalem zonie na necie TRIBECA MY08, ''to chodz pojedziemy i obejrzymy".To byl pierwszy i ostatni samochod ktory ogladalismy.A jazda probna .... szok.Zakochalem sie w ty aucie od pierwszej jazdy.To jest poprostu to,to jest wlasnie SUBARU.A mial byc Hyundai Veracruze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem w tamtym roku taką akcję ,że w zimie na odśnieżonej drodze zacząłem wyprzedzać 2 auta ale nie zauważyłem ,że trochę dalej na środku jezdni była wysepka nieodśnieżona ze śniegiem do połowy kół .

Dopiero uczyłem się mojego klekota ,ale jak przeciąłem tą wysepkę przy 80 km/h bez utraty prowadzenia cały zlany zimnym potem stwierdziłem ,że to naprawdę jest :twisted: ..... (super ) napęd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Subaru… co drugi kierowca to albo Piotruś Pan albo nierówno ma pod czaszką, nie śpią tacy po nocach jak pada śnieg, upalają gdzie i kiedy się da, zamiast na kawe do rodziny jadą na kawe do ASO, machają do siebie na drogach jak jacyś se

 

JESTEM PIOTREK I JEŻDŻĘ SUBARU :twisted:

I MAM NIE RÓWNO POD SUFITEM

 

-- Cz lis 25, 2010 9:08 am --

 

bardzozlymisio JAK TO AUTO NA DUPY :P KIEDYŚ JUŻ TAKI TEKST SŁYSZAŁEM, ALE JAK WYRYWAĆ LACHONY GDY LECISZ OK 160KM/H PRZEZ MIASTO :P COŚ ZAWARCZY I TYLE CIE WIDZIELI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miało wyglądać jak terapia uzależnień w grupie (do której sam należę :twisted: ).

 

wiem :mrgreen:

 

może się faktycznie zapisać i będziemy potem jeździć skodami :lol:

 

nie jednak, wolę być PIOTRUŚ PAN :twisted: jak to się mówi "pier...niety zawsze uśmiechnięty"*

 

*PS. proszę żeby moderator się nie złościł za ten cytat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...