Skocz do zawartości

>>>PLEJADY 2015<<< HURRRAAAAA!!!!!!!!


guma

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki organizatorom, uczestnikom i towarzyszom z trasy turystyczno-szosowej. Pogórze Przemyskie, to okolica niby mi znana, ale dzięki plejadowym trasom odkryta na nowo. Na Plejadach byliśmy pierwszy raz i impreza nie jest ani trochę przereklamowana, jeśli tylko będzie możliwość, to zawitamy również za rok i za kolejny...

 

Dzięki wielkie Action  za namiar na nocleg, który później podałem dalej Ryśkowi :P

Dzięki elias za dobrą kompanię i rady dla początkujących plejadowiczów ;)

Podziękowania dla Was i pozostałych chłopaków z domku za miłe towarzystwo w Makowej wieczorowo-ogniskową porą i na imprezie w Arłamowie.

 

W sprawach organizacyjno-porządkowych w większości zgadzam się z opinią Bagginssss'a - dobra zabawa przede wszystkim, ale rywalizację widać na każdym kroku ...i bardzo dobrze, ale zasady i wyniki powinny być (jeszcze) bardziej transparentne.

 

 

Edytowane przez Kambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zasady i wyniki powinny być (jeszcze) bardziej transparentne.

 

 

Nigdy nie były bardziej. ;)

 

A generalnie wyniki Plejad należy przyjmować "na miękko"....  w końcu wszyscy jedziemy bez napinki  :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dunlop - ależ ja nigdzie nie napisałem, ze jestem niezadowolony, wręcz przeciwnie - to była jedna z najlepszych imprez w jakiej kiedykolwiek uczestniczyłem i, jesłi tylko nic nieprzewidzianego się nie wydarzy, to na następnych Plejadach jestem na bank :drool:

Więcej śmiałości, nikt nie gryzie... Następnym razem podejdź, zagadaj ;) Nie wstydź się :D  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Plejady znalazły się w mainstreamowych mediach. ;)

 

http://motoryzacja.interia.pl/zdjecia/xii-zlot-plejad-zdjecie,iId,1862052,iAId,163898#1862087

 

BTW fajne fotki. :)

Fajne fotki, szkoda tylko, że część jest niemal identycznych i generalnie te zdjęcia pochodzą z szosowej i terenowej a nie ma zdjęć z tur-szos i tur-ter.

 

Skoro nie dostałem bana (w sumie po części po to pozdrawiałem forum, tę bezdenną kopalnię wiedzy wszelakiej ze sceny ;) )

A poza tym, również dziękuję wszystkim za tegoroczne Plejady, chociaż za bardzo nie było czasu aby z kimkolwiek nawet porozmawiać.

Sam też przejechałem niemal niezauważony (raptem dwa razy byliśmy wywoływani na scenę: I miejsce na tur-ter i najlepszy krajoznawca :yahoo: :yahoo: ).

Pozdrowienia od załogi 409 :)

Edytowane przez kecajek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze Subaru (odebrane rok temu tuż przed Wisłą, więc nie zdążyłem..) i moje pierwsze Plejady...

Ochom i achom nad tą MEGA imprezą nie  ma tu końca, więc nie będę powtarzał tego, co właściwie zostało już wyczerpane - powiem tylko, ze rozmach imprezy przekroczył moje najśmielsze oczekiwania i przewidywania, nawet nie chcę próbować sobie wyobrażać ogromu i poziomu skomplikowania pracy organizacyjnej, żeby to wszystko pospinać... wielki szacunek :applause:

Ale żeby nie było tak słodko, to mam kilka uwag, być może charakterystycznych dla nowicjusza, nie wiem...

 

Pierwsza sprawa - ta legendarna i opiewana tutaj atmosfera zlotu... Taka uwaga dla tych, którzy być może za rok zdecydują się na swoje pierwsze Plejady, zmotywowani i zachęceni również właśnie tą mityczną atmosferą - owszem, ona jest! Ale... jeśli będziecie jechać w pojedynkę, nie znając nikogo, nie biorąc swoich znajomych ani innej większej grupy, to bardzo trudno będzie wam ją odczuć. Z jednej strony zlot jest naładowany do granic zadaniami i próbami, z drugiej stali bywalcy trzymają się w swoich grupkach i wcale nie jest łatwo się z nimi zintegrować. Nie ma w tym nic złego ani niezwykłego, ale ja do tej atmosfery "dopuszczony" nie zostałem, mimo że przyjechałem dzień wcześniej i nawet próbowałem być na legendarnej imprezie wcześniaków (postałem sobie z boku 5 minut i poszedłem spać, gdyż nie bardzo wiedziałem jak "w to wejść"). Formuła tegorocznej imprezy końcowej też nie była pomocna dla nowych plejadowiczów, gdyby nie uprzejme zaproszenie do stolika od jedynego człowieka, którego jakoś tam znałem, to nie bardzo wiedziałbym co ze sobą zrobić... Tak więc, drodzy "pierwszoklasiści" - jeśli nie jesteście typem, co to bez żenady wchodzi na każdą imprezę, w każde towarzystwo na zasadzie "dzień dobry cześć i czołem, pytacie skąd się wziąłem", to  w przyszłym roku: albo jedźcie w większym gronie, albo na jakieś spoty lokalne w ciągu tego czasu do kolejnych Plejad (czego ja właśnie mam zamiar spróbować).

 

Po drugie - aspekt rywalizacji i wyników tejże....

 

Bagginssss, ja Ciebie widziałem kilkukrotnie i prawie zawsze w towarzystwie (chyba z kolegą "zamieszanie"?). Chciałem zagaić, ale zawsze ktoś się po drodze napatoczył ;) Z kolei przy ognisku w środę nie widziałem, no ale wiesz... wokół ogniska ciemno, zwłaszcza jak człowiek już trochę odurzony... ;) Nie, żebym się tu tłumaczył, ale jak koledzy wyżej napisali - jednak potrzeba troszkę inicjatywy. Ludzie po prostu się spieszą żeby z tymi wszystkimi mordami zdążyć poobcować i tak to potem wygląda, że jedno czy drugie towarzystwo adoruje się tylko wzajemnie i jest szczelnie zamknięte na innych. Po prostu trzeba zagaić ;)

 

A jeśli chodzi o te wyniki, zasady, regulaminy, protesty i transparentność, to chyba jednak nie powinno się tego ruszać. To były moje trzecie Plejady i na początku miałem trochę inne zdanie, ale teraz uważam, że należy BRAĆ TO CO JEST TAKIM JAKIE JEST. Zasady i regulamin są bo być powinny. Wszyscy mówią, że "to tylko zabawa", ale tak nie jest  - ja uważam że to ZABAWA Z RYWALIZACJĄ. W przeciwnym wypadku po co liczyć czasy? PKC są i być powinny żeby trzymać reżim czasowy, żeby się towarzystwo nie porozjeżdżało nadmiernie i żeby kolokwialnie mówiąc trzymać wszystkich za mordę.

 

Ja miałem w tym roku taki przypadek na Segway'u. Dowiedziałem się jakie są zasady, zrobiłem przejazd próbny, drugi przejazd przejechałem czysto między pachołkami i wpisano mi czas jakieś 27sek. Popatrzyłem na pozostałe czasy: 14, 15, 17 sek. (!!!) Co jest - aż taki słaby byłem? Pytam się obsługi:

- To inni tak zapieprzali?

(o) - No tak, trochę po pachołkach, na przełaj...

- ?!?!?!? To dlaczego nie wiedziałem że tak można?

(o) - Panie, to tylko zabawa...

- No tak...

 

I tyle... Tak to wygląda i tak należy to brać. Kto chce być fair jedzie według reguł, kto nie chce - nie musi. Wyboru każdy może dokonać sam i nikt na nikogo nie powinien (nie musi) się boczyć...

Edytowane przez Beavis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

raptem dwa razy byliśmy wywoływani na scenę: I miejsce na tur-ter i najlepszy krajoznawca ).

 

No wlasnie, za to sie tez naleza olbrzymie brawa! :D Widzialem Was na scenie, ale potem juz nie - zawineliscie sie szybko do spania czy co?? ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Bagginssss, na następnej imprezie wcześniaków będziesz gwiazdą :biglol:;)

 

BTW mam nadzieję, że nie staliście w tym korku na obwodnicy Krakowa podczas powrotu?

Niestety, trafiliśmy fatalnie, bo utknęliśmy własnie prawie tuż za tą wywróconą ciężarówką - ponad 3 godziny poszło się..... :angry: i byłem o północy w Gdyni...

 

 

(chyba z kolegą "zamieszanie"?)

zamieszanie był zawsze w towarzystwie innego baggins'a ;)

 

Aaaaaa widzisz... To który jest Frodo a który Bilbo? ;)

 

Ja to zdecydowanie przyznaję się do Bilba raczej, Frodo to płaczka... ;)  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"czesc, jestem nowy. Na forum pod nickiem baginssss :)

Z alkoholu przywiozłem ze sobą skrzynkę...."

 

To wystarczy, reszta sie potoczy sama ;)

 

Baginessss przyjacielu siadaj z nami :)

 

 

 

o własnie, a najlepiej co by stało się to tradycją- patrz dzioba...

 

kilka lat temu na forum przed plejadami mało wszystkim znany- oświadczył, ze na wieczorek zapoznawczy wczesniaków dotrze z przyczepką róziowego...

 

...z odległego kraju Franków chłop biedny zasuwał z przyczepą ciągnioną przez Forestera pełną rózowego miejscowego nektaru bogów i co???

 

 

 

...i tradycją się stało i tak jest z roku na rok, a w tym roku jak beben  do nas dojechał o 2:00  (około) to do 6-tej pod baniakiem róziowego siedział.../leżał/.... nie, nie, nie- jednak siedział :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

...i tradycją się stało i tak jest z roku na rok, a w tym roku jak beben  do nas dojechał o 2:00  (około) to do 6-tej pod baniakiem róziowego siedział.../leżał/.... nie, nie, nie- jednak siedział

oj długo leżał pod kranikiem  :), nie dał rady zobaczyć chodzącego kosza o poranku ;)   :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to My już wylizaliśmy się z poplejadowych ran: BRZ ok, Forek jak zwykle płyta pod silnikiem do prostowania, wężyk oleju do wymiany i szpilka w tylnym kole. Do tego mycie, czesanie i inne pielęgnacje zadane i wykonane. Acha, no i opona do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. Dziękuję przedstawicielowi firmy Maxi Cossi za pożyczenie wózka dla naszego dzielnego plejadowicza  o 2:00 w nocy ;)

Cała przyjemność po naszej stronie , wózek wprawdzie bez stałego 4x4 ale wiem że sie sprawdził.

 

Mieć możliwość pożyczyć wózek tym co potrzebują - bezcenne :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

PS nie masz przypadkiem onboardu z przygody? Niebardzo kumam, gdzie Ci sie ten pech przydarzyl?  :huh: Swoja droga musze wstawic swoj onboard z targowiska bo tak patrze i raz bylo bardzo blisko slupa, az za blisko... prawie moglismy z guma podrozowac tak jak Wy czyli jako pasazerowie  :wacko:

 

Mam onboard z tego przejazdu (przewalilem na ostatnim nawrocie przed metą). Mam poprzednia próbę gdzie "tylko przytarłem" halę :) Mam tez nagrany Twój przejazd Polanczyka czyli boisko do kosza. Ale zanim do tego usiade to troche minie (filmy mam do góry nogami).

 

 

Ja mam to nieszczęsne zdarzenie nagrane z zewnątrz, co prawda z pewnej odległości, bo czekaliśmy na swoją kolej, ale kamera w aucie była akurat włączona (co niestety nie było regułą  :unsure:   ;)  ). Jeśli Action nie ma nic przeciwko temu to mogę zapodać  :) .

 

 

 

 

Pierwsza sprawa - ta legendarna i opiewana tutaj atmosfera zlotu... ... jeśli będziecie jechać w pojedynkę, nie znając nikogo, nie biorąc swoich znajomych ani innej większej grupy, to bardzo trudno będzie wam ją odczuć. Z jednej strony zlot jest naładowany do granic zadaniami i próbami, z drugiej stali bywalcy trzymają się w swoich grupkach i wcale nie jest łatwo się z nimi zintegrować. 

 

 

... Ważne jednak, żeby wszyscy uczestnicy mieli przeświadczenie, ze grają w tę samą grę, wg tych samych reguł i że te reguły nie zmieniają się w trakcie trwania meczu...

 

Przy tak wielkiej, skomplikowanej pod każdym względem imprezie wpadki muszą się zdarzyć, to normalne. Ale czego mi zabrakło, to systemu reakcji na takie wpadki i sytemu zmian reguł gry i podawania tego faktu wszystkim na bieżąco. A wydawało by się, że po 11-tu poprzednich edycjach system taki powinien już funkcjonować...

Przed Plejadami opublikowany został regulamin, w którym jasno określone są kary za nie przestrzeganie czasów na PKC. Na odprawie pilotów bardzo dobitnie położono nacisk na instrukcję, ażeby nie wjeżdżać na PKC ani minuty wcześniej ani później niż wynika to z reżimu startowego i podanych czasów, przestrzegano nawet za przekroczenie żółtej tabliczki.... I teraz - co się stało...?

 

...Problem jest jednak taki, ze wyników tej próby nie ma w szczegółowych wynikach końcowych... To ja się pytam - a co w takim razie z czasami na PKC-ch po tej próbie..? Były brane pod uwagę czy nie, były kary czy nie? Bo jeśli były, to dlaczego nie ma wyników "krowy"? Jeśli nie były, to dlaczego nikt się  tym nie dowiedział od razu, można byłoby zupełnie inaczej kontynuować dzień. A już nawet nie chcę myśleć, o możliwości takiej, ze ktoś się dowiedział, a inni nie....  :huh: Ja osobiście usłyszałem na jednym z PKC, (kiedy stałem grzecznie i czekałem na swoją minutę wjazdu) żebym wjeżdżał, bo te czasy i tak nie mają żadnego znaczenia...  :wacko:

 

 

Skąd w ogóle wzięła się końcowa liczba punktów? Przy braku informacji o czasach wjazdów na PKC-e - nie wiadomo....

 

 

 

Nie wiem, może się czepiam, może to typowe dla nowicjusza...?

pzdr

.

 

 

Co do integracji to nie spodziewaj się cudów i animatora, który będzie tylko czekał, żeby Cie zaprosić do wspólnej zabawy. Ja też mam nieco "wycofany" charakter - to były moje szóste Plejady i nadal jestem na etapie poznawania ludzi i nie wszędzie czuję się swobodnie. Na pierwszych nie znałem nikogo, spędziłem je właściwie tylko w towarzystwie żony i dzieci, a i tak nie mogłem się doczekać kolejnych. Doszło do tego, że ciężko mi sobie wyobrazić rok bez Plejad  :P .

 

Odnośnie wyników, to nie wiem jak było przed VII zlotem, kiedy zacząłem, ale wierz mi, że nigdy nie były bardziej przejrzyste. Zawsze kiedy jedzie się pierwszy raz na jakąkolwiek cykliczną imprezę trzeba zapłacić tzw. "frycowe". Co więcej, jeśli nie jesteś robotem i jasnowidzem to zawsze będą takie momenty na Plejadach, kiedy coś wyda Ci się nie tak  :D . Spokojnie, przyjdzie czas, że nabierzesz dystansu do PKC-ów i prób dodatkowych  ;) . To jest właśnie najfajniejsze, że one są i że są nie do końca przewidywalne, szczególnie na trasach turystycznych, bo każdy, nawet nie super wysportowany młody wilczek, ale również 60-letnia kobieta z nadwagą, ma szansę na osiągnięcie fajnego wyniku. To właśnie jest duch tej imprezy...

Nawiązując do postu Beavisa - my również dowiedzieliśmy się po czasie, że na seagwayu właściwie można było pojechać na wprost po słupkach  :P  :biglol: , a przecież na naszym szóstym zlocie powinniśmy już wiedzieć, żeby wcześniej zapytać  ;) .

 

A PKC-e muszą być zawsze, żeby te 200 samochodów nie jeździło jak się komu podoba. Nie bój się - organizator widzi w których momentach czasy się rozjeżdżają i dostosowuje do tego decyzje czy karać za spóźnienie czy nie. Patrząc wstecz mogę śmiało powiedzieć, że tegoroczne Plejady to był organizacyjny majstersztyk  :) .

 

Tak - czepiasz się, tak - to normalne da nowicjusza  ;) .

Generalnie - więcej dystansu  :D .

 

 

Pewnie będzie ankieta, ale dodam, że ja również uważam publikację wyników końcowych za niepotrzebną. Wiem, że są argumenty, które to podważą, np. osoby spoza forum mogą nie akceptować sytuacji, że przyjmujemy wyniki końcowe bez sprzeciwu, ale ja jestem za tym. Przede wszystkim podcina to skrzydła imprezie końcowej, nie ma tego dreszczyku i tajemnicy, a duża część ludzi wręcz wychodzi przed wręczaniem nagród.

Na marginesie, z punktu widzenia kogoś kto był na podium mogę powiedzieć, że sytuacja, w której ludzie podchodzą z gratulacjami, a tobie przez godzinę lub dłużej głupio jest je przyjmować, bo jeszcze może się to zmienić, też nie jest komfortowa, ale to oczywiście nie jest żaden argument tylko subiektywne odczucie.

 

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzyłem na pozostałe czasy: 14, 15, 17 sek. (!!!) Co jest - aż taki słaby byłem? Pytam się obsługi: - To inni tak zapieprzali? (o) - No tak, trochę po pachołkach, na przełaj... - ?!?!?!? To dlaczego nie wiedziałem że tak można? (o) - Panie, to tylko zabawa... - No tak...

 

Miałem chyba 18sek i nie potrąciłem żadnego pachołka jadąc slalomem, więc się da. Też myślałem że za słupek jest 5 sekund. 

 

Problemem to była wiatrówka.... 15 sekund kary za nietrafienie.   ;)

 

Ale jak już pisałem, raz strzał z łuku pomaga, raz wiatrówka przeszkadza. To je Plejady  :)

 

 

Końcowych czy częściowych?

 

Końcowych, końcowych   ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co do integracji to nie spodziewaj się cudów i animatora, który będzie tylko czekał, żeby Cie zaprosić do wspólnej zabawy. Ja też mam nieco "wycofany" charakter - to były moje szóste Plejady i nadal jestem na etapie poznawania ludzi i nie wszędzie czuję się swobodnie.

 

Wystarczy zrobić coś spektakularnego na jakieś próbie i już jesteś na towarzyskim topie ;)  B)

 

To były moje siódme Plejady i dopiero na nich mogłem zamienić więcej niż jedno słowo  np. z Bębnem czy Premem. Przyjechaliśmy razem z Chojnym i Gryką, a widzieliśmy się dłużej pierwszego dnia i podczas imprezy końcowej oraz w drodze powrotnej. Dużo ludzi, dużo spotkań i jak z każdym pogadasz pół godziny to masz 3 godziny z głowy. A gdzie basen, spa itd. o barze nie wspominając :biglol: Każy gdzieś tam goni za zaplanowanym spędzeniem czasu.

Niestety trzeba troszkę zaryzykować, czasami narazić się na śmieszność - pierwsze spotkanie z "nabombanym" plejadowiczem, było w serwisie i zacząłem pytaniem ile pali jego Impreza. Chyba nie muszę dodawać jakie było spojrzenie i odpowiedź - ale z czasem to nawet na Plejadach, co niektórym, udaje się znaleźć towarzysza na resztę życia. A zaczyna się tak nieśmiało :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze spotkanie z "nabombanym" plejadowiczem, było w serwisie i zacząłem pytaniem ile pali jego Impreza

 

Znam tą historię, odpowiedź "Wszystko" ;)

 

Byliście z Izką Forkiem w dieslu po namowach Intaka spotkanego w serwisie Kocar :)

 

 

 

Każdy ma swoją mała historię przypadków prowadzących do Plejad, jak i samych Plejad... wzlotów i upadków. 

 

Aż dziwne, że amatorsko/turystycza impreza jest dla nas tak ważna. Sam bym oddał zwycięstwo w rocznym cyklu poznańskich SuperOesów za to jedno zwycięstwo na Plejadach.  :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z punktu widzenia kogoś kto był na podium mogę powiedzieć, że sytuacja, w której ludzie podchodzą z gratulacjami, a tobie przez godzinę lub dłużej głupio jest je przyjmować, bo jeszcze może się to zmienić, też nie jest komfortowa

 

EEEeee tam, my nie protestowaliśmy, podeszliśmy zapytać za co mamy karę 10 sekund ( o czym w ogóle poinformował mnie Chojny :) ), okazało się, że za pytanie o Wałęse ;) i tyle po wyniku...

 

Tak to już jest, czasami na pytaniach, wiatrówkach, samochodzikach RC się przegrywa, czasami wygrywa, takie są plejady i nawet WRC czy A-grupa nie pomoże :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...