Skocz do zawartości

Subaru Forester [SJ] (MY13=>MY19)


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem ostatnich kilka postów na temat...nowego Forestera. To co, znowu szmelc? Kiedyś w Auto Świat przeczytałem, że Dacia Logan jest lepsza od Frestera III. To może od nowego też? Kupcie Logana, są takie ładne, jakby w złotym kolorze. BTW - jest chyba jakieś forum Dacii. Oni tam też może narzekają, a może mniej tam malkontentów? :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak znam zycie, zaraz zjawi sie jakis przedstawiciel ktoregos z ASO i napisze, ze problem nie istnieje

 

Co mam Ci powiedzieć? Że zrobiłem 1000 km Forkiem XT i hebel działa? Że Wojtek Chuchała vel "Siemanko" na Miedzianej woził mnie w leśnej partii w górę i w dół po 180 km/h, z hebli dymiło się, że aż siwo było a hebel ciągle działał?

 

A że spalić hamulec też można to tu się zgodzę. Tylko hamować to trzeba umieć. A skoro w Tribece jest taki sam hamulec jak w XT, a ta jest cięższa o jakieś 350 kg, to tylko in plus dla Forysia.

 

W x1 miejsca z przodu jest porównywalnie z forkiem

 

miejsca z przodu bedziesz mial prawie tyle samo w Citroenie C1 i w Rolls Royce Phantom...

 

:thumbup:

Edytowane przez raju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Nie jestem niestety na razie posiadaczem subaru,ale kto wie może nowy Forester.Odbyłem nim w zeszłym tygodniu jazdę próbną.Trasa tylko w mieście,bez terenu.Samochód miał przebieg 35 km.Po teście średnie spalanie wyszło 14,8 l/100km.Ogólnie wrażenia pozytywne,interesowała mnie głównie skrzynia CVT,bo po teście np. nowego Outlandera z benzyną i skrzynią bezstopniową byłem zawiedziony-hałas,wycie,brak odczuwalnego przyspieszenia.W subaru skrzynia daje radę,może to kwestia mocy,jest dużo ciszej niż u konkurenta.Siedzi się faktycznie trochę jak na stołku(podobno klienci chcieli wyższej pozycji za kierownicą-ankietę przeprowadzono chyba tylko wśród gospodyń domowych? ).Jedyne co mnie zaniepokoiło to dziwny zapach pod koniec testu(nie znam się na rodzajach zapachów towarzyszących np.spalonemu sprzęgłu,ale przypominało to trochę przegrzane hamulce(nie hamowałem zbyt ostro,hamulce powinny znieść więcej),może to było coś z przeniesienia napędu.Ktoś wcześniej napisał,że podczas jego jazdy próbnej miał podobne spostrzeżenia,facet od subaru powiedział wtedy chyba,że to opony.Tlumaczenie podczas mojego testu gościa z subaru polegało na stwierdzeniu,że samochód na czas podróży morskiej zabezpieczany jest jakimiś mażidłami przed szkodliwym wpływem wody morskiej i że teraz to się wypala i dlatego śmierdzi..Może to nowe połączenie turbo,bezpośredniego wtrysku,skrzyni i nie wiem czego jeszcze jednak na razie nie bangla.Może jest wszystko ok tylko ja się czepiam,w końcu mechanika samochodowa to nie moja broszka.Szkoda gdyby tak było,bo nowa cena jest atrakcyjna a samochód ogólnie fajny gdyby jeszcze to spalanie było trochę mniejsze,bo zasięg nie powala.Może trzeba poczekać na diesla z tą skrzynią(moment obrotowy ten sam,elastyczność byłaby pewnie podobna).jeszcze jedno spostrzeżenie.Wersje na Stany moją inaczej rozłożony moment obrotowy-maksymalny zaczyna się 500 obr./min. wcześniej.Na you tubie są filmiki ze Stanów.Jednemu wyszło poniżej 6 s do setki ,inny miał 6,2 s.Oficjalnie podają chyba 7,5 s.Nie wiem,czy są możliwe takie różnice.

Edytowane przez trewq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak znam zycie, zaraz zjawi sie jakis przedstawiciel ktoregos z ASO i napisze, ze problem nie istnieje

 

Co mam Ci powiedzieć? Że zrobiłem 1000 km Forkiem XT i hebel działa? Że Wojtek Chuchała vel "Siemanko" na Miedzianej woził mnie w leśnej partii w górę i w dół po 180 km/h, z hebli dymiło się, że aż siwo było a hebel ciągle działał?

 

tak jak pisalem: problem dotyczy poprz. modeli z tymi hamulcami, natomiast napisalem tez wyraznie, ze mam nadzieje, iz w w nowym Forku to jakos poprawili - zmienili sklad tarcz, skla/rozmiar klockow, cokolwiek... i jezeli faktycznie teraz te hamulce sa pozbawione wczesniejszych wad, to mozna tylko sie cieszyc, ze NARESZCIE to poprawili :bowdown:

 

A że spalić hamulec też można to tu się zgodzę. Tylko hamować to trzeba umieć.

 

owszem, trzeba umiec... ale na seryjnych heblach Subaru niestety nie kazdy umie - pewnie wlasnie dlatego SIP wprowadzil akcesoryjny homolog. zestaw BREMBO :biglol::facepalm:

 

A skoro w Tribece jest taki sam hamulec jak w XT, a ta jest cięższa o jakieś 350 kg, to tylko in plus dla Forysia.

 

jak i najczesciej odwracasz kota ogonem... uwazam za nonsens, ze Tribeca otrzymala takie same heble przednie jak lzejsze o dobrej pol tony spec.B :idea::blink:

zwazajac na zaporowa cene Tribeki i przy seryjnych osiemnastkach mogli pokusic sie przynajmniej o wieksze tarcze hamulcowe, o "stalych" zaciskach nie wspominajac...

 

(...).jeszcze jedno spostrzeżenie.Wersje na Stany moją inaczej rozłożony moment obrotowy-maksymalny zaczyna się 500 obr./min. wcześniej

faktycznie ciekawe spostrzezenie, fajnie, ze zwrociles na to uwage :thumbup:

 

US-spec: Torque: 258 lb-ft @ 2000 - 4800 rpm

Euro-spec: 350 Nm @ 2400 - 3600 rpm

 

czyzby US-spec'e maja inny soft?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyzby US-spec'e maja inny soft?

 

Chyba każdy model Spec US ma inny soft niż w EU. Ekologia górą.

 

 

Faktycznie auta są zabezpieczane smierdziuchem.

 

oczywiście, że tak. Zielona mazia "wypala się" podczas pierwszych kilkuset kilometrów. Czasami spod maski dymi sie aż miło.

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do narzekania na młodzież, to nic nowego.
Tak dokładnie, a z tej beznadziejnej młodzieży wyrastają kolejni doskonali rodzice narzekający na leniwą młodzież..

 

Szlakiem Orlich Gniazd Piękna trasa. Co roku jestem w Ogrodzieńcu na turnieju rycerskim.
A my z żoną planujemy tam pojechać jak tylko będziemy mieli nowego Forka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

Tlumaczenie podczas mojego testu gościa z subaru polegało na stwierdzeniu,że samochód na czas podróży morskiej zabezpieczany jest jakimiś mażidłami przed szkodliwym wpływem wody morskiej i że teraz to się wypala i dlatego śmierdzi.

....

 

Potwierdzam, 6 lat temu mój forek też miał silnik wysmarowany jakimś zielonym smarem i przez pierwszych kilkadziesiąt/kilkaset km śmierdziało to okrutnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szlakiem Orlich Gniazd Piękna trasa. Co roku jestem w Ogrodzieńcu na turnieju rycerskim.
A my z żoną planujemy tam pojechać jak tylko będziemy mieli nowego Forka :)

Musisz zagęścić ruchy - turniej już w sierpniu ! :P

 

Przeczytałem ostatnich kilka postów na temat...nowego Forestera. To co, znowu szmelc? Kiedyś w Auto Świat przeczytałem, że Dacia Logan jest lepsza od Frestera III. To może od nowego też? Kupcie Logana, są takie ładne, jakby w złotym kolorze. BTW - jest chyba jakieś forum Dacii. Oni tam też może narzekają, a może mniej tam malkontentów? :wacko:

Pomimo wszystkich jego "wad" - I'm happy !!! :yahoo:

 

Czy ktoś narzekał na wygląd? B)

post-550-0-41978000-1366375421_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem ostatnich kilka postów na temat...nowego Forestera. To co, znowu szmelc? Kiedyś w Auto Świat przeczytałem, że Dacia Logan jest lepsza od Frestera III. To może od nowego też? Kupcie Logana, są takie ładne, jakby w złotym kolorze. BTW - jest chyba jakieś forum Dacii. Oni tam też może narzekają, a może mniej tam malkontentów? :wacko:

 

Błąd. Uczciwiej byłoby napisać - kupcie CZTERY Logany i jeszcze wam na "kilka" piw zostanie :pstryk:. A tak swoją drogą, gdybym już musiał wybierać między Justy-ną a Dusterem, bez wahania wybrałbym Dustera. Ciekawe czy też na piwo by zostało...

 

A tak przy okazji - czy mógłbyś napisać kto konkretnie oprócz Ciebie i na której stronie tej dyskusji napisał, że Forek to szmelc :question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś przeczyta kilka postów ze 118 stron postów, to akurat mógł trafić na opinie negatywne o braku podparcia lędźwiowego, czy szmatce na kierownicy. :biglol:

Wpadł , napisał, wypadł. Pogadali.

Edytowane przez Niedźwiedź
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szmelc

1. pot. «zardzewiałe i zniszczone przedmioty metalowe»

2. pot. «zniszczone lub bezużyteczne przedmioty»

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2577136

 

O braku podparcia lędźwiowego pisałem ja i starałem się być powściągliwy. Teraz napiszę szczerze. Moim zdaniem brak tej opcji to szczyt głupoty ze strony FHI. Zrozumiałbym jeszcze, gdyby takie rozwiązanie trzeba by było zaprojektować od podstaw, ale przecież Outback na takie fotele a i takie fotele są w opcji u Forka XT na rynek USA. To ja się grzecznie pytam - czy moje lędźwia są mniej warte niż lędźwia Amerykanina :question:

 

Jeżeli ktoś dojeżdża do pracy kilkanaście km i unika długich, kilkudniowych podróźy, temu regulowane podparcie lędźwiowe nie jest potrzebne. Jeżeli jednak ktoś spędził kilka całych dni za kierownicą, ten doceni wygodny fotel z regulownym podparciem lędźwiowym.

 

Co do hamulców, to nie jestem na tyle kompetentny, by samodzielnie wydawać opinię. Bardziej jednak przekonały mnie konkretne i rzeczowe argumenty Eddiego i Adama, niż Twój "argument" :biglol: o japońskich konstruktorach. Chyba, że znasz jakiś nie psujący się samochód doskonale skonstruowany be wad i niedoróbek...

Edytowane przez ten_Typ_tak_ma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do hamulców, to nie jestem na tyle kompetentny, by samodzielnie wydawać opinię. Bardziej jednak przekonały mnie konkretne i rzeczowe argumenty Eddiego i Adama, niż Twój "argument" o japońskich konstruktorach. Chyba, że znasz jakiś nie psujący się samochód doskonale skonstruowany be wad i niedoróbek...

Ale to nie żaden argument. Tylko widzę, że się wszyscy na wszystkim znamy. Opinia nie była o hamulcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie podparcie jest szczególnie ważne.W hondzie tego nie mam i od kiedy wożę specjalnie do tego przysposobiony ćwierćwałek nigdy nie miałem problemu z długą podróżą .Legac ma już podparcie więc nie rozumiem czemu Forester chociażby w najwyższej opcji tego nie ma.

Oczywiście to nie dyskwalifikuje samochodu jedynie utrudnia jego użytkowanie.Jeśli ktoś się zakocha w Xt to pewnie i tak go kupi,tylko czy ktoś sie jest w stanie w nim zakochać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Zacząłem czytać wpisy o nowym Foresterze od początku, a nie jak do tej pory na wyrywki i był taki moment przerzucania się ofertami konkurencyjnymi lub ,,lepszymi,, od Forestera(brylował madox).Myślę że okazją mógłby być skoro dochodziliśmy już do 200 tys. Jeep Grand Cherokee wersja bodajże Limited,samochody demonstracyjne z 3.0 D chodzą u dilerów za ok. 190 tys.(to jednak chyba już inna klasa niż Q5,GLK,X3,XC60 a pieniądze podobne)..W benzynie 3.6 może byłoby nawet taniej.Tylko ten automat (pięć biegów,mułowaty),ale mają już niedługo być ośmiobiegowe(spalanie pewnie niewiele większe niż w turbo Foresterze).Poza tym amerykanie lubią te swoje benzyny oturbiać-konkretnie zakładają kompresory(osiągi byłyby wtedy pewnie już ciekawe-seryjnie niecałe 9s do setki).Na bazie tego 3.6 mają być robione turbo do maserati więc silnik pewnie ma potencjał.Więc może to by przypasowało madoxowi.Tylko to już ponad 2 tony i z poręcznością i kompatkowością Forestera nie może konkurować.Nie każdy chce przecież mieć taki czołg.Dopuki nie pokazał się nowy Forek przyznam,że miałem Jeepa jako jedną z opcji na motoryzacyjnej liście marzeń(oczywiście używkę-na nowy mnie nie stać),ale Forester coraz bardziej mi się podoba(koszty utrzymania jednak mniejsze,a frajda z jazdy większa) mimo,że to jednak inna klasa i ciężko bezpośrednio zestawiać te samochody.

Edytowane przez trewq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś przeczyta kilka postów ze 118 stron postów, to akurat mógł trafić na opinie negatywne o braku podparcia lędźwiowego, czy szmatce na kierownicy.

 

Żeby było więc bardziej konstruktywnie podzielę się swoimi wrażeniami z jazd nowym Forkiem XT ~400 km w różnych warunkach (przy okazji gorące podziękowania dla JM Auto z Wrocławia za użyczenie samochodu :)). Nie mogę niestety odnieść się do wcześniejszych XT II i III gen., ale do Outbacka 3.6 H6 którym jeżdżę jak najbardziej, więc może komuś przyda się spojrzenie z tego punktu widzenia ;) Mam też jakieś tam odniesienie do Forka III gen. z SBD i XV z takim samym silnikiem.

 

Jazda

 

Autem jeździ się kapitalnie, banan nie schodził mi z twarzy ;) Przede wszystkim, jak dla mnie, fantastycznie zestrojone jest zawieszenie - resorowanie jest sprężyste, zdecydowanie twardsze niż w Forku III generacji (nie-XT), ale też bez przesady - nierówności wybierane są bez dobijania i hałasu. Auto prowadzi się jak po sznurku (jak na SUVa rzecz jasna), układ kierowniczy jest precyzyjny, bezpośredni, z nieprzesadzonym wspomaganiem. Pod tym kątem jest znacznie lepiej niż w moim Outbacku - tu zawieszenie sprawia wrażenie twardszego, a mimo to nadwozie bardziej wychyla się w zakrętach, układ kierowniczy jest znacznie mocniej wspomagany i mniej bezpośredni. Generalnie podwozie i układ kierowniczy to cud, miód i orzeszki ;)

 

Ze względu na konstrukcję skrzyni i różne tryby jej pracy (Inteligent, Sport, Sport# + 2 tryby manualne), zachowanie silnika jest bardzo zróżnicowane. Podczas normalnej jazdy (I lub S w automacie), obroty utrzymywane są zwykle na niskim poziomie, więc silnika prawie nie słychać. Z kolei podczas mocnego przyspieszania, tradycyjne dla CVT, jednostajne wrażenia akustyczne mogą faktycznie na początku wywoływać wrażenie, że auto rozpędza się wolniej niż dzieje się to w rzeczywistości. Jeździłem już jednak wcześniej Legacy z CVT więc wiedziałem, że to tylko złudzenie. Po kilku sekwencjach kiedy człowiek przyzwyczai się do innych odgłosów pracy silnika wrażenie to mija ;)

 

Oczywiście tego problemu nie ma podczas jazdy w jednym z dwóch trybów manualnych z 6. (S) lub 8. (S#) wirtualnymi biegami. Jazda w tych trybach sprawia wielką frajdę, mamy wrażenie jazdy zwykłym manualem, a zmieniające się prędkości obrotowe silnika na poszczególnych "przełożeniach" potęgują subiektywne wrażenia przyspieszania (szczególnie w S#). W trybach manualnych na pierwszy plan wychodzi też jedna z największych zalet CVT - "biegi" zmieniają się błyskawicznie, nie ma tu opóźnienia takiego jak w klasycznym 5-EAT. Kluczową zaletą są jednak... wrażenia akustyczne - wrzucając silnik na wyższe obroty usłyszeć można w końcu bardziej rasowy dźwięk i (delikatny) świst turbo. Co prawda daleko tu do WRX STI, nawet w Outbacku bardziej słychać motor, ale po założeniu odpowiedniego wydechu powinno być lepiej.

 

Osobnego omówienia wymaga tryb automatyczny S#, który jeżeli chodzi o zabawy najbardziej przypadł mi do gustu. Obroty utrzymywane są na wyższym poziomie i nie schodzą tak szybko po przyspieszaniu, wrażenia akustyczne są równie fajne jak przy zabawie trybie manualnym. Co jednak najważniejsze, w odróżnieniu od Outbacka, tryb S# ma tu sens. Nowy Forek mimo iż przytył nadal jest zwinnym autkiem, w Outbacku nie ma on w praktyce wielkiego zastosowania - auto do zabaw mniej się nadaje, a na normalną jazdę sensowniejszy jest tryb S (podobnie zresztą jak w Forku), który w razie czego też pozwala "depnąć".

 

Reasumując, auto ma różne oblicza w zależności od wybranego trybu SI-Drive. Można jeździć spokojnie, wówczas nie czuć tak tej mocy, silnik jest wyciszony, jedzie się komfortowo, auto tak nie prowokuje. Można jednak także poszaleć i wówczas czuć te 240 koników, a wrażenia akustyczne, choć trochę przytłumione, są jak najbardziej OK. Ta możliwość "zmiany charakteru" to według mnie bardzo duża zaleta w takim aucie.

 

Kwestią bardzo subiektywną jest pozycja za kierownicą. Osobiście nie jestem miłośnikiem SUVów (podniesione kombi to max tego co akceptuję), więc z początku nie czułem się komfortowo. Nawet przy maksymalnie obniżonym fotelu siedzi się wysoko, "nad" deską rozdzielczą, jednak już po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów przyzwyczaiłem się do tego. Warto tu wspomnieć, że widoczność z miejsca kierowcy jest dużo lepsza niż w OBK i to nie tylko za sprawą wyższej pozycji za kierownicą, ale także ze względu na konstrukcję nadwozia (słupki A są cieńsze i bardziej przesunięte do przodu, lusterka tak jak w XV/BRZ są na drzwiach).

 

Na koniec tej części jeszcze o 4x4, ponieważ były dyskusje czy napędowi w XT bliżej do Haldexa czy do klasycznego subarowskiego SAWD. Nie jestem ekspertem, ale ja nie odczułem aby napęd się dołączał/odłączał. Na moje oko jest jak najbardziej stały. Jeżeli chodzi o X-Mode to w terenie jeszcze nie miałem okazji pojeździć (może jutro).

 

Warto jeszcze dodać, że hamulce sprawują się subiektywnie lepiej niż w Outbacku.

 

Spalanie

 

Za mało przejechałem kilometrów aby definitywnie się wypowiadać, jednak już widać, że jest to jedno z tych aut gdzie można uzyskać skrajnie różne wyniki w zakresie spalania. Minimalne spalanie jakie udało mi się zanotować to 9,8l podczas w miarę spokojnej jazdy na trasie (na dłuższym odcinku zapewne byłoby to bliżej 9), na kawałku autostrady przy spokojnej, stałej jeździe (140+10) wyszło 10,6l (przy dłuższym odcinku prawdopodobnie udałoby się zbliżyć do 10), najwięcej przejeździłem w mieście gdzie spalanie wahało się od 13 l/100 (w miarę spokojna jazda), przez okolice 15l (więcej przyspieszania, zabawy) po 18l (więcej szaleństwa niż jazdy ;) ). Jestem jednak spokojnie w stanie przyjąć, że w mieście ktoś może uzyskać zarówno poniżej 13l przy spokojnej, płynnej jeździe, jak i powyżej 18l jeżeli będzie startował na maksa spod każdych świateł ;)

 

Generalnie jak na tę moc i osiągi jest całkiem przyzwoicie, ale ze względu na niewielką liczbę przejechanych kilometrów powyższe dane trzeba traktować bardzo orientacyjnie.

 

Edycja: Kolejne kilometry potwierdzIły początkowe obserwacje. W mieście przy spokojnej, w miarę płynnej (ale wcale nie wolnej) jeździe udało się nawet osiągnąć 11l, wynik poniżej 13l (jeżeli ktoś chciałbym jeździć oszczędnie) jest na codzień w zupełności do osiągnięcia. Inna sprawa, że auto zachęca do ostrzejszej jazdy więc wymaga to dużych pokładów samokontroli ;)

 

Wnętrze

 

Jeżeli ktoś miał okazję siedzieć w XV to wie czego się spodziewać. Wygląd to rzecz gustu niemniej jednak według mnie postęp w stylizacji w stosunku do III generacji jest ogromny i mnie wnętrze bardzo się podoba (projekt deski, zegary, kierownica, boczki drzwi itd.). Lepsza jest też jakość samych materiałów. Oczywiście badacze plastików przyczepią się, że wiele elementów jest wykonanych z tanich i twardych tworzyw, jednak to co najważniejsze - czyli górna część deski rozdzielczej, kierownica, środkowa konsola, dźwignia zmiany biegów, uchwyty drzwi, pokrętła klimatyzacji - sprawiają bardzo dobre wrażenie. Jasne, że można mieć lepiej, ale i drożej, jak dla mnie jakość jest akceptowalna. Nie macam plastików przy każdorazowym wchodzeniu do samochodu więc mogą być twarde ;) Bardziej irytujące są 2 drobiazgi - "szmata" nad kolumną kierownicy oraz przesuwający się podłokietnik (rzecz w tym, że po przesunięciu do przodu nie blokuje się wystarczająco dobrze) - ale to jak wspomniałem drobiazgi.

 

Inną sprawą są siedzenia. Tak jak już napisało wielu przedmówców faktycznie mogłyby być lepsze, jednak nie histeryzowałbym - można się przyzwyczaić. Mimo wąskich siedzisk siedzi się w miarę dobrze, jest nawet jakieś trzymanie boczne, natomiast faktycznie przydałoby się to podparcie lędźwiowe - oparcie jest tak wyprofilowane, że go brakuje. Druga sprawa to obicie - skaj (połączony z materiałem) w testowanej przeze mnie wersji Comfort, sprawia - nie owijając w bawełnę - po prostu tragiczne wrażenie (osobiście wolałbym już sam materiał jak jest w XV - jest naprawdę całkiem niezły). Być może w wersji Platinum wygląda to dużo lepiej (oglądałem dzisiaj poliftingowego Outbacka w salonie i jakość fabrycznej skóry zauważalnie się poprawiła). Generalnie pod względem siedzeń Outback (czy przed liftingiem, czy po) jest znacznie lepszy (nawet biorąc pod uwagę, że tam fotele nie są jakoś specjalnie wyprofilowane i przy bardziej agresywnej jeździe ciało lata na boki). Ale jest to model wyżej pozycjonowany więc w sumie trudno się dziwić...

 

To co mi się natomiast bardziej podoba to kierownica - jest mniejsza i bardzo fajnie wygląda. Przyciski są czarne wiec nie ma obaw, że będzie schodziło "sreberko", boczne ramiona są srebrne (lepiej), a nie czarne jak w XV, zintegrowanie przycisków trybu pracy skrzyni to również bardzo dobry pomysł - gałka na tunelu środkowym wygląda może bardziej "pro", ale jest to mniej wygodne rozwiązanie, bo trzeba oderwać rękę z kierownicy. Ładniej prezentuje też się logo Subaru w wersji z gradientowym, granatowo-niebieskim tłem. Szkoda tylko, że wieniec jest tak cienki jak w Outbacku przed liftingiem - po liftingu kierownica jest już grubsza, podobnie (wydaje mi się) jest w XV i poprzednim Forku, ale to może tylko wrażenie.

 

Napompowanie budy ma swoje plusy we wnętrzu - wrażenie przestrzeni jest niesamowite. Nie ma klaustrofobii jak w wielu nowych SUVach (vide KIA Sportage). Z tyłu bardzo dużo miejsca, szczególnie na nogi i nad głowami, jest regulacja pochylenia oparcia. Bagażnik jak dla mnie wystarczający. Roleta w końcu nie hałasuje (!), ogólnie auto jest bardzo dobrze zmontowane, nic nie trzeszczy.

 

Wodotryski

 

Często w wątku przewijał się problem braku takich czy innych dodatków oferowanych przez konkurencję. Osobiście nie przykładam do tego aż tak wielkiej wagi wychodząc z założenia, że samochód ma sprawiać przede wszystkim frajdę z jazdy (choć bajery też lubię), jednak warto napisać kilka słów bo czytając posty z narzekaniami można odnieść wrażenie, że nawet w Dacii jest więcej wodotrysków, a tak przecież nie jest.

 

Przede wszystkim wielu osobom umyka "drobiazg" w postaci (znanego już z XV) rozbudowanego ekranu komputera pokładowego. Tymczasem na tle poprzedniego Forka czy Legacy/Outbacka jest to rewolucja nie mniejsza niż przejście z kaset VHS od razu na płyty Blu-ray ;) Do wyboru mamy kilka ekranów m.in. z informacjami na temat spalania (włącznie z wykresem w czasie), wizualną prezentacją aktualnego działania napędu, jest też - tylko w XT - ekran pokazujący aktualny stopień wciśnięcia gazu, doładowania i temperatury płynu chłodzącego, albo oleju (nie pamiętam). Pojawia się także wizualizacja które drzwi są otwarte, obraz z kamery cofania (w przypadku wersji Comfort), są przypomnienia na temat przeglądów i inne ustawienia.

 

Audio w tej wersji jest niestety standardowe, ale gra odczuwalnie lepiej niż w we wcześniejszych modelach, z systemem Harman/Kardon (od wersji Platinum) powinno być więc naprawdę bardzo dobrze. Do Platinum swoją drogą warto dopłacić - oprócz skóry i lepszego audio jest bowiem jeszcze m.in. nowy system nawigacji (bawiłem się nią w XV i sprawia całkiem fajne wrażenie), a także system bezkluczykowy.

 

Z innych drobniejszych bajerów i ulepszeń wymienić należy automatycznie włączane oświetlenie dzienne, światła pozycyjne LED, kierunkowskazy autostradowe, automatyczne włączanie/wyłączanie poduszki pasażera po zajęciu miejsca (mechanicznego wyłącznika niestety brak), klapki w słonecznikach, listwy progowe zintegrowane z drzwami (i podwójna uszczelka na tychże), a także wspomniany już wielokrotnie elektryczny mechanizm zamykania klapy bagażnika. Ciekawostką jest kontrolka płynu spryskiwaczy migająca podczas sekwencji startowej zegarów - płyn był więc nie wiem czy to działa, czy to tylko opcja zależna od specyfikacji w danym kraju.

 

Z całkowitych detali, które zostały poprawione/zmienione w stosunku do Forka poprzedniej generacji - świecą wszystkie cztery przełączniki do otwierania okien, w drzwiach przednich nie ma już oświetlenia ostrzegawczego (czerwonego), jest za to oświetlenie podłoża tak jak w Outbacku, nadal są dwie diody doświetlające wnętrze, ale nie niebieskie tylko pomarańczowe.

 

Bluetooth, USB, czujnik deszczu, elektryczne sterowanie fotela kierowcy, podgrzewanie obu foteli, (za które to dodatki nadal trzeba często dopłacać w markach "premium"), oczywiście są nawet w wersji Comfort. No i tradycyjnie dla Subaru podgrzewanie miejsc spoczynku wycieraczek.

 

Z zewnątrz

 

Koń jaki jest każdy widzi, niemniej jednak jeszcze kilka słów o tym. Na żywo auto sprawia bardzo fajne wrażenie - szczególnie groźny przód z chrapami, ostrymi światłami itd. ;) Z boku sympatycznie, tył nienajgorzej, fajnie że lotka wróciła na wyposażenie standardowe, a relingi są srebrne, a nie czarne. Bardzo dobrze prezentują się felgi. Ogólnie, jak to w Subaru, nowy Forek lepiej prezentuje się na żywo niż na zdjęciach (no może poza BRZ, który wygląda dobrze i tu i tu ;) )

 

Co ciekawe, mimo wyższego nadwozia niż w Forku III gen. szumy powietrza są mniejsze, generalnie do ok. 160 km/h jest bardzo przyzwoicie.

 

Podsumowanie

 

Gdybym miał teraz dokonywać wyboru pomiędzy Foresterem XT, a Outbackiem H6 to miałbym niezłą zagwozdkę. Tu nie ma lepszego i gorszego, bo oba auta mają swój indywidualny zestaw plusów/minusów. Pod względem zawieszenia i skrzyni nowy Forek jest zdecydowanie lepszy, jeżeli chodzi o silnik to jednak brzmienie mojego wolnossącego H6 podoba mi się bardziej. Osiągi i elastyczność są bardzo podobne. Układ kierowniczy w Forku jest sympatyczniejszy jeżeli chce się poszaleć, ale z kolei ten w Outbacku jest wygodniejszy do spokojnej jazdy. Spalanie jest podobne - w Foresterze można bardziej zejść na trasie, ale łatwiej podbić w mieście / Outback H6 ma bardziej wąski rozstrzał. Wnętrze Forestera jest bardziej nowoczesne, ale w Outbacku są wygodniejsze fotele. Pierwszy ma nowsze bajery, drugi ma to czego pierwszemu brakuje (podparcie lędźwiowe, nawiewy na tył, legendarne już podświetlane słoneczniki) itd. itd.

 

Wydaje mi się, że jednak byłby to nadal Outback ponieważ taki charakter samochodu bardziej mi pasuje, niemniej jednak nowy Forek XT wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. To naprawdę kawał fantastycznego auta, i choć może nie ma takiego pazura jakie (ponoć) miały poprzednie generacje, to w tej cenie i tak przecież nie kupi się niczego lepszego :)

Edytowane przez Krogulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za tydzień wyjeżdżam w podróż: 3500 km w tym: 2500 km alfalt (200 km po mieście), 1000 km bezdroża. Opiszę co i jak.

Nie będę ukrywać, że mając duże doświadczenie z poprzednim Forkiem 2.0D i sporadyczny kontakt z Forkiem II generacji - nawet cały dzień jeździłem w Kielcach po torze 2,5XT - nowym Forkiem jestem zachwycony! I dlatego nie będę obiektywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądzę że silniczek i napęd po dobrym odpowiednim dotarciu zejdzie z 0.5 l -1l z zużyciem paliwa

 

Dokładnie tak - tu silnik swoją drogą był jeszcze na dotarciu. Niemniej jednak podzieliłem się tymi informacjami bo widziałem już posty, że nowy Forek pali min. 18l w mieście przy "normalnej jeździe" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miejsca z przodu bedziesz mial prawie tyle samo w Citroenie C1 i w Rolls Royce Phantom...

 

Niestety, ale to bzdura. Przy moich gabarytach (2 m wzrostu) dokładnie odczuwam każdą zmianę. Różnice są drastyczne, ale mogą nie robić takiego wrażenia na osobach mniejszych.

 

Ja widzę ze my we wszystkim jesteśmy madrzejsi. Na polityce się znamy, na wychowaniu nowego pokolenia, na sprzedaży i marketingu aut. Teraz nawet na ich projektowaniu, bo przecież blaszki z zacisku wystają. Debile ci japońscy konstruktorzy.

Cieszę się ze mam okazje czerpać tak szeroka wiedzę na tym Forum :wub:

 

Nie pozostaje nic innego jak tylko pogratulować wiary w otoczenie oraz zachowanie producentów. Musisz być szczęsliwym człowiekiem skoro jesteś ze wszystkiego zadowolony i akceptujesz życie takim jakie jest. Ja mam inne zdanie (i mam do tego prawo je przedstawić na forum). Jeśli mi nie pasują pewne rzeczy w polityce Subaru a widzę że konkurencja lepiej traktuje klientów to ty traktujesz to jako atak na jedynie słuszną i chwalebną markę zamiast poprawić jakość obsługi klienta i marketingu. Czyżbyś zapomniał że klient ma zawsze rację? Może ty wierzysz we wszystko co ci producent powie, ja w to powątpiewam obserwując konkurencję. Przykłady kiepskiego marketingu i obsługi Subaru w Polsce pokazałem na konkretnych przykładach. Zaczęło sie od strony internetowej, która mimo poprawy dalej jest gorsza nawet od konkurencyjnych stron Subaru w innych krajach, do tej pory nikt nie skontaktował się ze mną w sprawie jazdy testowej (a minął już chyba miesiąc od mojego zgłoszenia), obsługa pracowników salonów także moze być usprawniona, nie mówiąc już o tym że czas oczekiwania na zamówione modele liczone w wielu miesiącach jest żenujący. Wyobraź sobie że u konkurencji zaproponowano mi że pracownik salonu przyjedzie do mnie na jazdę próbną. Tak samo krytyka samego samochodu ma na celu wyłapanie i usprawnienie jawnych niedoróbek. Może nie zdajesz sobie sprawy ale w dzisiejszych czasach taki feedback jest bardzo ważny, szczególnie że pewne elementy nie poprawiają się na lepsze od kilku generacji tego auta (siedzenia).

 

PS. A ty myślisz że dlaczego producent/dystrybutor założył takie forum? Dla zbierania pochwał?

Edytowane przez Boombastic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć personalnie jedziesz teraz. I z tym zdawaniem sobie sprawy z Customer service i feedbackiem naprawdę wiem o co chodzi - zajmuje się tym także zawodowo. Co więcej, SIP ma u mnie wielkiego minusa za obsługę przy mojej sprawie. Łącznie z pomówieniami na publicznym forum.

 

Zdaje się że źle się zrozumielismy. Bo każdy ma inne potrzeby i na co innego zwraca uwagę przy zakupie auta. Dla jednych brak oparcia lędźwiowego to masakra ( dla mnie osobiście bardzo istotny element,ale nie wiem czy przesadzajacy w decyzji zakupowej) dla innych to pierdoła.

 

Chodziło mi jedynie o to, że odnosze wrażenie, że na forum znamy się także na budowie zacisków hamulcowych bo blaszka wystaje ( jest tu sporo mechaników wysokiej klasy , ale większość to " zwykli" użytkownicy). Nie jestem mechanikiem i ciężko mi to ocenić. Dlatego nie wypowiadam się w tej kwestii ( w kontekscie budowy zacisku ). A czytając forum czasami odnosze wrażenie że sami tu mechanicy i konstruktorzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...