Skocz do zawartości

Forester 2.0i vs. 2.0XT - żałujecie podjętej decyzji?


Synu

Rekomendowane odpowiedzi

SIP jeszcze będzie istniał :D

Wczoraj odebrałem swoją białą perłę - oczywiście XT. Kupione w Lublinie, więc SIP na jakąś pensję zarobił :D

A biorąc pod uwagę, że pewnie jestem nie jedynym "frajerem", który daje zarobić naszej krajowej firmie, to o następne Plejady też się nie martwię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no... to jak już wszystkich w Polsce namówisz na zakupy na Litwie i zlikwidujesz SIP, to zapewne w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku otworzysz szampana i przyjdziesz napisać o tym na The Forum i opowiesz wszystkim osobiście na Plejadach.... oopsss...jakim The Forum???? na jakich Plejadach???? :mrgreen:

no to napisze jeszcze raz (bez zadnych jaj :mrgreen: ) - brawa dla SIP za dobra cene na XT! :)

bo naprawde zawsze mocno mnie zastanawia roznica w cenach tego samego produktu (czy to auta, czy czegos innego)

 

 

 

p.s. a teraz calkiem powaznie: wypraszam sobie takie insynuacje, ze jakoby kiedys kogos namawialem na zakupy na Litwie

Edytowane przez eddie_gt4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie drapcie się już. Każdy szuka aby taniej kupić sorry taki mamy klimat

 

Taki klimat jasne, kupić taniej, proszę bardzo, gdzie chcą, nawet w Chinach ale potem niech się bujają z kwestiach gwarancji, akcji serwisowych itp. Ludzie są na tyle bezczelni, że bez skupułów wymuszają usługi gwarancyjne pomimo tego, że są świadomi tego iż im się nie należą bo nie kupili auta w sieci dealerskiej. I to mnie wkurza w  tej całej zabawie. Na szczęście nie będę musiał takich ludzi oglądać na Plejadach :D Grunt to rodzina! :)


 

 

natomiast w Wilnie byl nie jeden, ba, nawet nie dwa... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

 

p.s. a teraz calkiem powaznie: wypraszam sobie takie insynuacje, ze jakoby kiedys kogos namawialem na zakupy na Litwie

 

Wyraźnie to dajesz to zrozumienia. Nie tylko Ty jesteś na tym Forum przebiegły i bystry ;):biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ktoś kupił taniej ode mnie, to niech teraz cierpi.

 

Wystarczy, że postawę roszczeniową zamieni na racjonalne zachowanie świadomego klienta, który godzi się na pewne dla niego korzyści+niedogodności dokonując takiego a nie innego wyboru miejsca zakupu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kupłiłem swoje subaru w Polsce ale nie rozumiem takich zasad gwarancji że obowiązują tylko na terenie kraju zakupu, na inne produkty są gwarancję na cały swiat i jakoś daje radę. Jak ktoś kupuje w Niemczech to na  naprawę gwarancyjną ma jechać do Niemiec,  mimo że aktualnie przebywa w Polsce, pójdźmy może dalej kupiłem w Warszawie to mi nie naprawią w Lublinie.. mówcie co chcecie al to nie jest w porządku. Kiedyś kupiłem zegarek w Hiszpani i oddalem w Warszawie bo sie koperta wytarła, i nie było problemu -przyjeli, wymienili, złego słowa nie usłyszałem -  a kupiłem taniej

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadomy klient? Czy to ten, który uwierzył w unijny wolny rynek? Który jest za wolną konkurencją i nie rozumie, że można przy pomocy różnych sztuczek z autoryzacją, metodami rozliczeń, itp, "obcą" konkurencję wyeliminować? Wcale tego nie pochwalam i uważam, że to nie jest powód do chwały.

 

Jestem świadomym klientem i wiem, że utrzymanie autoryzowanej stacji i salonu dilerskiego kosztuje. Samochody Subaru wciąż sprzedają się nie tak masowo jak skody czy ople, więc prowizja musi być większa niż gdzie indziej. To cena, którą płacimy za jazdę oryginalnym, nietuzinkowym autem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten_typ_tak_ma Sip jest gwarantem na auta sprzedane w Polsce, Subaru Wilno jest gwarantem na auta sprzedane na Litwie - nie rozumiem co Ci nie pasuje ( jezeli gwarant wpisał auto w system sprzedazy producenta gwarancja powinna byc zachowana na terenie europy  chociaz nie wiem czy tak tez jest w Subaru ) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupisz narzędzie firmy X w Castoramie to będziesz je mógł reklamować w Praktikerze? Czy tylko w sieci Castorama? Tak samo jest np. w Subaru, gdzie jest kilku importertów na różne rynki Europy. Oczywiście można naprawić auto zakupione np. w Niemczech na terenie Polski ale na to musi wyrazić zgodę serwis/salon gdzie auto było zakupione. Wcześniej należy przedstawić kosztorys itd.

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moze podam taki przyklad.Kiedys jedzilem Toyota Avensis i mialem wyciek paliwa z pompy CR.Samochod byl na gwarancji ale pochodzil z Danii ( zostal kupiony w Polsce).Dodam tylko ze nie posiadalem fabrycznej ks.gwarancyjnej i nawet kontaktowalem sie z dealerem w Danii w celu wydania dupikatu.Nie mniej jednak udalem sie do jednej z pobliskich ASO zapytac o naprawe.

Mialem obawy ze odmowia naprawy gwarancyjnej,ale ku mojemu zaskoczeniu nie bylo z tym zadnego problemu!Ksiazki gwarancyjnej pan nie ma..nie szkodzi,gwarancja obejmuje cala UE,czy samochod byl serwisowany w ASO?... sprawdzili w swoim systemie i twiedza ze byl serwisowy w Dani. A po zakupie auta w Polsce jedzilem do nich na dwa roczne przeglady,co napewno mialo jakies znaczenie.

Niemniej jednak stoje po stronie Jaszyna bo a racje,powinno byc tak ze jesli auto ma gwarancje europejska to naprawy moga byc dokonywane w kazdym kraju i to bez specjalnych zabiegow przygotowawczych.

Nic nie zarzucam Subaru bo kazda firma moze wprowadzac swoje zasady,jesli importerzy sa rozdzieleni i kazdy sobie sam rzadzi na swoim podworku to trzeba sie z tym liczyc kupujac auto za granica,ze moze byc roznie w kwestiach napraw gwarancyjnych.Ogolnie gwarancja dziala tylko zasady korzystania z jej mozna powiedziec sa ''utrudnione'' i nie odbywa sie to z automatu jak w przypadku aut krajowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak kupisz narzędzie firmy X w Castoramie to będziesz je mógł reklamować w Praktikerze?

Chyba to troche nie tak. Jak kupisz narzedzie marki bosch  to oddajesz do naprawy do serwisu marki Bosch i ich wali czy paragon/faktura jest od Praktikera czy innego Obi.

Kupując auto marki Subaru w którymkolwiek kraju UE otrzymujesz gwarancję europejską - to jak FHI organizuje sieć importerów i dealerów/ASO oraz zasady rozliczeń pomiedzy nimi to klienta nic nie powinno interesować, tymbardziej że jest to "gwarancja fabryczna" ! A czy to dla SIP czy dealera z Wilna to nikt inny tylko FHI wyprodukowało te samochody.

Czy sie to komus podoba czy nie to ASO Subaru jest niejako reprezentantem FHI i klienta nie powinno zupełnie interesować jakie są tego warunki biznesowe. Jak jedziesz na stacje np. Orlenu to się dopytujesz czy to własna czy patronacka i na jakich zasadach biznesowych? Jak klienta na patronackiej źle obsłużą to kto straci wizerunkowo? Pan ajent Henio czy marka Orlen ? To pytanie raczej retoryczne.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz racji, FHI nic nie organizuje. Europesjscy imprterzy nie są powiązani z FHI w sposób korporacyjny. Raczej są to niezależne spółki działające na zasadzie prawa handlowego i rozliczają się z FHI, powiedzmy, gotówkowo. Są umowy gwarancyjne i na dostawę części. Stąd tak, a nie inaczej wygląda sprawa gwarancji. Dlatego kupując u Pania Henia coś, serwisując u Pana Grzesio to co kupułeś u Pana Henia, ryzykujesz że Pan Henio Cię oleje jak przyjdziesz z reklamacją. W przypadku Polski, Subaraki spod szyldu Emil Frey będą miały uwzględnioną gwarancję w innym kraju niż Polska lub z Polski w innym kraju, w którym importem jest Emil Frey. Samochody z Litwy, z tego co się orietnowałem, pochodzą z Subaru Nord. Przynajmniej znam dwa takie przypadki. W każdym bądź razie występowałem swego czasu z pismem do SIP/EF w sprawie serwisowania takiego auta i dostałem odmowę. Prawnik powiedział, że można w razie czego założyć sprawę, itd. Ale podsumowując zyski i straty, nerwy, unieruchomienie auta, komplikacje życiowe itd doszedłem do wniosku, że dopłacę te 10 tys i będą miał święty spokój. Opłaciło się.

 

Nie wymachujcie tą gwarancją europejską - to tak nie działa, niestety. I mam doświadczenia z pracy. Jeśli firma jest zarejestrowana w Polsce, z zarządem w Polsce (szczegóły u prawnika) i nie stanowi bezpośredniego przedstawicielstwa, to gwarancja działa tylko na ten kraj. Teraz z tym walczę i załatwiam przeniesienie gwarancji na klienta z innego kraju. Pisma, pisemka, korekty faktur, przeniesienia towaruy na skład w innym kraju, ponowna sprzedaż itd. bo inne opodatkowania itp. Jaja jak diabli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie: samochody to nie wiertarki od 100 - 1000 pln i nie można oczekiwać tak samo prostych procedur.

 

 

 

Chyba to troche nie tak. Jak kupisz narzedzie marki bosch to oddajesz do naprawy do serwisu marki Bosch i ich wali czy paragon/faktura jest od Praktikera czy innego Obi.

 

Ale wtedy masz ograniczenie do reklamacji tylko z tytułu gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale wtedy masz ograniczenie do reklamacji tylko z tytułu gwarancji.

Oczywiście, ale cały czas dyskutujemy tu o gwarancji. I to gwarancji, którą sama  Dyrekcja nazywa "producencką" :idea:

 

 

Dlatego kupując u Pania Henia coś, serwisując u Pana Grzesio to co kupułeś u Pana Henia, ryzykujesz że Pan Henio Cię oleje jak przyjdziesz z reklamacją.
  Czytaj ze zrozumieniem. Napisałem  że kupujesz w dowolnym sklepie produkt np. Bosha. Pan Henio czy ktokolwiek inny wyjmuje z pudełka gwarancję (wiele produktów ma tzw europejską) podbija i wpisuje date sprzedaży i jak sie zepsuje to oddajesz do serwisu autoryzowanego i ten serwis to naprawi niezależnie skąd kupiłes ten produkt, byle gwarancja była. A to ze w takiej Castoramie jest jakiś dział serwisu, który z autoryzacją np. Boscha nie ma nic wspólnego, to co ma z tym wspólnego. Te "serwisy" przy marketach powstają głownie żeby zajmować się markami prywatnymi tworzonymi na potrzeby danej sieci, a ze przy okazji sa pośrednikiem w przyjęciu towaru znanych producentów zakupionego w ich sklepie to inna para kaloszy - wychodzą po prostu naprzeciw klienta.

 

 

FHI nic nie organizuje. Europesjscy imprterzy nie są powiązani z FHI w sposób korporacyjny.

Organizuje tylko nie bezpośrednio - tylko krótko mówiąc zrobił sobie outsourcing. Jakoś inni importerzy (nie oddziały producenta!) nie mają problemów z uznaniem gwarancji z innych krajów europejskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jakoś inni importerzy (nie oddziały producenta!) nie mają problemów z uznaniem gwarancji z innych krajów europejskich.

 

Jacy inni, proszę o uściślenie wypowiedzi czy chodzi o Subaru czy inne marki - nie chcę być znowu posądzony o brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Jeśli dany kraj jest w zasięgu Emil Frey'a to i owszem - w przypadku Subaru. Nie wiem jakich innych importerów Subaru znasz w Polsce.

 

 

 

Czytaj ze zrozumieniem. Napisałem że kupujesz w dowolnym sklepie produkt np. Bosha. Pan Henio czy ktokolwiek inny wyjmuje z pudełka gwarancję (wiele produktów ma tzw europejską) podbija i wpisuje date sprzedaży i jak sie zepsuje to oddajesz do serwisu autoryzowanego i ten serwis to naprawi niezależnie skąd kupiłes ten produkt, byle gwarancja była. A to ze w takiej Castoramie jest jakiś dział serwisu, który z autoryzacją np. Boscha nie ma nic wspólnego, to co ma z tym wspólnego.

 

Niekoniecznie: jeśli kupujesz produkt marki X, będący dedykowany tylko dla danej sieci sprzedaży i sprzedawany tylko przez tę sieć sprzedaży, to serwis może się wypiąć i będzie trzeba oddać sprzęt do danej sieci i przez nią załatwiać gwarancję. Osobiście miałem taka sytuację z piłą łanćuchową Husquarna. Dlatego wyleczyłem się z kupowania sprzętu w sieciach - chyba, że taktuję od początku ten zakup jako sprzęt jednorazowego użytku. To tak na marginesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jacy inni, proszę o uściślenie wypowiedzi czy chodzi o Subaru czy inne marki

Inne marki.


 

 

jeśli kupujesz produkt marki X, będący dedykowany tylko dla danej sieci sprzedaży i sprzedawany tylko przez tę sieć sprzedaży, to serwis może się wypiąć i będzie trzeba oddać sprzęt do danej sieci i przez nią załatwiać gwarancję.

Tylko na taki sprzęt pewnie dostajesz gwarancję sieci, a nie producencką, więc to chyba normalne - trzeba czytać co się kupuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jacy inni, proszę o uściślenie wypowiedzi czy chodzi o Subaru czy inne marki

Inne marki.

 

 

jeśli kupujesz produkt marki X, będący dedykowany tylko dla danej sieci sprzedaży i sprzedawany tylko przez tę sieć sprzedaży, to serwis może się wypiąć i będzie trzeba oddać sprzęt do danej sieci i przez nią załatwiać gwarancję.

Tylko na taki sprzęt pewnie dostajesz gwarancję sieci, a nie producencką, więc to chyba normalne - trzeba czytać co się kupuje.

 

No właśnie. Dlatego kupując auto np. na Litwie masz gwarancję producencką albo sieci, która sprzedaje. I niekoniecznie inna sieć może mieć ochotę na gwarancyjną obsługę. Natomiast można zwrócić się do producenta albo do sieci, w której auto było kupione. Stąd te wszystkie zaburzenia z  gwarancjami.

 

 

 

Myślę, że nie żałowałbym zakupu 2.0 XT :biglol:

 

Lepszy jest 2.0 XT! I nie ma co żałować na niego kasy bo można pożałować później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo naprawde zawsze mocno mnie zastanawia roznica w cenach tego samego produktu (czy to auta, czy czegos innego)

@@eddie_gt4, powiem tak - zadałem sobie trud, żeby przejrzeć strony Subaru w krajach: Unii "Kontynentalnej", Skandynawii, RU, UA, IRL, CH. 

Generalnie poza Litwą, która jest de facto spółką ze Szwecji u Ukrainą - ceny w pozostałych krajach oscylowały w granicach 38-45,000 EUR.

Importer szwedzki ma cenę wyższą u siebie o 5.000 EUR niż na Litwie, mimo że to ta sama spółka. Cena na Ukrainie to jakieś 1,500 EUR mniej - ale to chyba premia za ryzyko ;) Dla odmiany w Moskwie jest drożej :mrgreen:

Ceny wyłamujące się w górę to Benelux 55,000 EUR i Dania 80,000 EUR. Ale to najwyraźniej wyłącznie kwestia podatków lokalnych.

Można też powiedzieć o cenie w USA. Też będzie inna bajka :)

 

Więcej różnic tak naprawdę pewnie odkryjesz porównując cenę BigMaca czy litra Pb95 na świecie. Niby to samo paliwo, ale w Emiratach czu w Kuwejcie zapłacisz pewnie w granicach 0,20-0,40 EUR, a na takiej na przykład Krecie 2,20 EUR.

 

Edit:

oczywiście nie żałuję zakupu XT. Chociaż poprzedni 2,0XT był szybszy ;) ale to inna bajka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

bo naprawde zawsze mocno mnie zastanawia roznica w cenach tego samego produktu (czy to auta, czy czegos innego)

@@eddie_gt4, powiem tak - zadałem sobie trud, żeby przejrzeć strony Subaru w krajach: Unii "Kontynentalnej", Skandynawii, RU, UA, IRL, CH (...)

 

widze, ze zawsze sie dopatrujesz "konspiracji", nawet tam gdzie jej nie ma ;)

 

nie mialem na mysli Subaru, pisalem bardziej ogolnikowo... nie gadajmy o skrajnych przypadkach (np. Skandynawia vs Europa Wsch.), ale np. o bardziej bliskich nam sytuacjach - ja rozumiem, ze inna baza podatkowa i wielkosc rynku maja znaczenie, ale np. dziwia i wkurzaja mnie sytuacje, kiedy w krajach osciennych o zblizonym poziomie zycia ten sam produkt kosztuje znacznie mniej/wiecej (np. moja ulubiona "Naleczowianka" w PL i LT :mrgreen: )

 

 

 

p.s. zeby bylo bardziej on-top: w Astanie widuje dosc duzo "nowych" Forkow, ktore od przodu wygladaja jak 2.0XT, a od tylu - jak 2.0i :)

Edytowane przez eddie_gt4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pumex1

poprzedni 2 XT AT czy MT byl szybszy ? Obydwoma jezdzilem i jezeli obecny 2 XT jest jeszcze wolniejszy to ja juz sam nie wiem :biglol:

2,5 MT to mnie sie podobal owszem :)

Edytowane przez haubi65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...