Skocz do zawartości

Budujemy domek - kompedium wiedzy plus wskazówki :)


PLayer

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, carfit napisał:

Tak jakoś tak podobnie :) , generalnie ja nie miałem nacisku , i były spore opóźnienia głównie przez stolarza , ale finalnie jest to co chcieliśmy . Grunt że w nowym fajnym domu ,  z ukochaną córcią i żonką , i myślę co dalej , bo lubię wyzwania :) 

 

 

Nam się za bardzo podoba ale za jakiś czas, może jakaś odmiana, znając moją żonę to w sumie dlaczego nie. Jak nie dla nas to „dla sportu”.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, radekk napisał:

Ale super to wygląda, zarówno z zewnątrz i w środku. Gratulacje.

czyli co, na pierwszy ogień pójdzie wiata na RSa:D

 

Z ta wiata bedzie niestety trzeba poczekac bo beda inne prioritet :( Plus jest taki ze moze byc duza  :dance:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, turdziGT napisał:

Zarobic sie da jak najbardziej ale z tego co słyszę od znajomych w PL za bardzo nie ma kim robić przynajmniej w dużych miastach. Kiedys było eldorado teraz większe ryzyko.

U mnie problem w tym ze ja to robię na codzień i w głowie totalne zmęczenie materiału zeby dla siebie wymyślać i dłubać.Jak to sie mowi szewc w dziurawych butach chodzi.

No ale zobaczymy na razie w 3 tygodnie uwinelismy sie ze sprzedażą domu w ktorym mieszkamy wiec juz jakiś krok zrobiony.

Docelowo bedzie pewnie cos w ten deseń ale to będzie baaardz długi proces :facepalm:

 

 Mieliśmy taki sam plan, ale musi poczekać. Na razie kupiliśmy dom letniskowy, ale w pobliżu negocjuję działkę z widokiem na dolinę Pilicy. Działka jest na skarpie bardzo duża wysokości 15m z widokiem jakieś 2km.

Na razie nie możemy wyprowadzić się z Warszawy do emerytury, ale chodziło o to aby dojechać z Warszawy w godzinę, była woda i las.

Gratuluję zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.11.2019 o 17:55, turdziGT napisał:

Niestety nie mam wiele bo mieszkamy 300m dalej to mi niepotrzebnie :biglol:

 

Screenshot_20191101-154919_Gallery.thumb.jpg.a7bc8c06c03cb7761d398fd0d8238b4e.jpg

Dom projektowany przez dość znanego  architekta i zapewne nie każdego klimat ale dla nas czad. Mnustwo prześwietlen   świetlików i specjalnych rozwiązań. Prawdziwa wysysarka pieniędzy :facepalm:

 

Świetnie wkomponowany w otoczenie, sosny prawie w domu :) W PL zaczęłoby się od wycięcia drzew i wyrównania terenu ... nie wspominając o zasadzeniu żywotników ... jak wiadomo od stuleci to tradycyjny element polskiego krajobrazu ;)

 

Danie "drugiego" życia takiej architekturze to świetna sprawa. Trzymam kciuki!

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@subleo  z tym domem to mega ciekawa historia która porusza dokładnie te tematy o których mówisz.

Właściciel to starsza para dla której ten dom był projektowany w lata 60. Jej córka która sie tu wychowała to żona i agent nieruchomości dużego lokalnego dewelopera z ktorym współpracuje żona. Sprawa zaczęła się od tego ze corka chciała odkupić od mamy ta nieruchomość bo działka jest deweloperska i da sie na niej postawić bliźniaka. Na całe szczescie matka wsadziła mogę w drzwi i powiedziała ze na to nie pozwoli i ze corka musi znaleść kogoś kto sie tym domem zaopiekuje. I w taki sposob my wskoczyliśmy na plan.

Dom jest o tyle wyjątkowy ze był to projekt dyplomowy znanego architekta ktory był zreszta jego profesorem mojego kolegi z pracy. Siedzi na prawde fantastycznie w terenie ma mnóstwo dziwnych rozwiązań co daje mu niesamowity klimat , ktory prawdopodobnie tylko architekci potrafią zrozumieć i ocenić.

Ale nie wszystko złote co sie swieci. To nie jest dom w ktorym poprzesuwasz sobie ściany poprzerzucasz pomieszczenia. Trzeba go wziąć takim jaki jest i ewentualnie dopasować swoje potrzeby a nie odwrotnie.

Remont i podniesienie standardu tez bedzie bardzo drogie.

Samo docieplenie ścian tam gdzie mozna wymiana i dachu, kuchnia , łazienki podłogi , garaż i bańka pęka tak na szybko. No ale bedzie to projekt długoterminowy  i nie wszystko trzeba robić o razu za to możliwośc zaopiekowania sie czyms takim bezcenna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, turdziGT napisał:

@subleo  z tym domem to mega ciekawa historia która porusza dokładnie te tematy o których mówisz.

Właściciel to starsza para dla której ten dom był projektowany w lata 60. Jej córka która sie tu wychowała to żona i agent nieruchomości dużego lokalnego dewelopera z ktorym współpracuje żona. Sprawa zaczęła się od tego ze corka chciała odkupić od mamy ta nieruchomość bo działka jest deweloperska i da sie na niej postawić bliźniaka. Na całe szczescie matka wsadziła mogę w drzwi i powiedziała ze na to nie pozwoli i ze corka musi znaleść kogoś kto sie tym domem zaopiekuje. I w taki sposob my wskoczyliśmy na plan.

Dom jest o tyle wyjątkowy ze był to projekt dyplomowy znanego architekta ktory był zreszta jego profesorem mojego kolegi z pracy. Siedzi na prawde fantastycznie w terenie ma mnóstwo dziwnych rozwiązań co daje mu niesamowity klimat , ktory prawdopodobnie tylko architekci potrafią zrozumieć i ocenić.

Ale nie wszystko złote co sie swieci. To nie jest dom w ktorym poprzesuwasz sobie ściany poprzerzucasz pomieszczenia. Trzeba go wziąć takim jaki jest i ewentualnie dopasować swoje potrzeby a nie odwrotnie.

Remont i podniesienie standardu tez bedzie bardzo drogie.

Samo docieplenie ścian tam gdzie mozna wymiana i dachu, kuchnia , łazienki podłogi , garaż i bańka pęka tak na szybko. No ale bedzie to projekt długoterminowy  i nie wszystko trzeba robić o razu za to możliwośc zaopiekowania sie czyms takim bezcenna.

 Ciekawy projekt. To mi przypomina domy na Alasce i w Kandzie.

Szukam pomysłu na domy na skarpie. Na razie działka jest pusta, bo tam rosły kartofle.

Widać, że to dom letniskowy, ale potencjał ogromny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.11.2019 o 17:55, turdziGT napisał:

 

Screenshot_20191101-154919_Gallery.thumb.jpg.a7bc8c06c03cb7761d398fd0d8238b4e.jpg

 

Niesamowita działka i bardzo ciekawy dom. W latach sześćdziesiątych to musiał być wyjątkowy projekt.

Gratulacje :)

 

U mnie za to w dębowym lesie z modrzewiami na działce jesień jest czasem weekendowego grabienia liści i igieł. Bardzo upierdliwa praca ale za to jaka relaksująca. ;)

Do tego stopnia to lubię, że wszystko robię ręcznie, grabie i taczka to moje główne narzędzia. :)

IMG_20191103_124104.jpg

IMG_20191103_111730.jpg

Edytowane przez Michał W.
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Michał W. napisał:

Niesamowita działka i bardzo ciekawy dom. W latach sześćdziesiątych to musiał być wyjątkowy projekt.

Gratulacje :)

 

U mnie za to w dębowym lesie z modrzewiami na działce jesień jest czasem weekendowego grabienia liści i igieł. Bardzo upierdliwa praca ale za to jaka relaksująca. ;)

Do tego stopnia to lubię, że wszystko robię ręcznie, grabie i taczka to moje główne narzędzia. :)

IMG_20191103_124104.jpg

IMG_20191103_111730.jpg

Ufff troche tego do ogarnięcia masz ale doskonale cie rozumie. Dla mnie takie prace to tez darmowa terapia po ciężkim tygodniu pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Jumpman napisał:

Nie zauważyłem.... chyba mit.

 

Nie zupełnie - dużo zależy od ilości i sposobu kompostowania. Jeśli zapewniona jest nieprzewiewna komora utrzymująca dobrze wilgoć to po 2 latach nie ma śladu. trzeba jednak lać troche wody. Z kolei z kosza złożonego z paneli ogrodzeniowych (przewiewny) po 3 latach wyjąłem głównie suche liście w górnej 1/3, w środku stare suche liście zlepiły sie w coś w rodzaju brykieru i tylko dołem w najstarszej części (i najbardziej mokrej) powstal kompost. Ten kosz zbudowałem "na chwilę" jak mi gmina ograniczyła ilośc worków do 2 szt/ m-c. A kiedyś wystawiałem 120 worków w ciągu jesieni. Kompost właściwy mam zbudowany z płyt betonowych na 2 komory i regularnie go przerzucam i zasilam robakami. tam liście "mielą" się szybko.

Problem jest tylko z ziemia kompostową z tych liści - jest mocno kwaśna i ma dużo garbników (podobnie jak orzech) więc trzeba ją mieszć i odkwaszac przed uzyciem ale i tak garbniki będa utrudniac życie innym roślinom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.10.2019 o 20:36, carfit napisał:

Jest w tym jakiś sens , znajomy hydraulik mówił żebym zalał kratkę olejem roślinnym i zalałem bo miałem pod ręką , od dwóch dni spokój , ale i tak nie daje mi to spokoju ... 

Może napowietrzacz do kanalizacji rozwiąże problem. Jak masz za długą "nitkę" kanalizacyjną, to woda z syfonu może uciekać, bo z tego jak mi to tłumaczyli fachowcy wytwarza się podciśnienie w układzie i na samym końcu układu wyciąga wodę. U mnie takie rozwiązanie z napowietrzaczem zdało egzamin, cena pasztetowa. :)

Edytowane przez thomson0073
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No to moj remont zaczol sie od tego ze jak ktos cie bedzie chcial wyj..... to zrobi to zapewne twoj rodak. Chcialem polozyc mikrocement na podloge w pralni na probe bo jest ze 120 m2 podlog ktore chcialem zrobic tak samo.Pomyslamem dam naszym zarobic.To poszli po calosci i policzyli mi 3 kortna stawce za meter.Norweg zrobi za 1/3 tej ceny , tak ze dla tych buduja i remontuja za granica.Sprawdzcie u lokalnych bo polacy tani juz nie sa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planujemy remont kuchni. Totalny. Żona zażyczyła sobie likwidację kaloryfera i zamianę go na ogrzewanie podłogowe. Pomijając szafki, "odsłoniętej" podłogi będzie max 10 m2. Czy zwykły zawór RTL wystarczy do takiej modyfikacji? Ktoś łączył w jeden układ kaloryfery w całym domu i podłogówkę (w miejsce jednego grzejnika) w małym pomieszczeniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Sebastian32 napisał:

Planujemy remont kuchni. Totalny. Żona zażyczyła sobie likwidację kaloryfera i zamianę go na ogrzewanie podłogowe. Pomijając szafki, "odsłoniętej" podłogi będzie max 10 m2. Czy zwykły zawór RTL wystarczy do takiej modyfikacji? Ktoś łączył w jeden układ kaloryfery w całym domu i podłogówkę (w miejsce jednego grzejnika) w małym pomieszczeniu?

 

 

A podłogówka i kaloryfery nie chodzą na różnych temperaturach? 

 

Przynajmniej ja mam podłogówki w łazienkach, na innym parametrze niż ogrzewanie ścienne, kaloryfery klasyczne czy kanałówki.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Sebastian32 napisał:

Planujemy remont kuchni. Totalny. Żona zażyczyła sobie likwidację kaloryfera i zamianę go na ogrzewanie podłogowe. Pomijając szafki, "odsłoniętej" podłogi będzie max 10 m2. Czy zwykły zawór RTL wystarczy do takiej modyfikacji? Ktoś łączył w jeden układ kaloryfery w całym domu i podłogówkę (w miejsce jednego grzejnika) w małym pomieszczeniu?

Spokojnie ten zawór ogarnie pomieszczenie 10 m2  stosowane bezpiecznie  do 15 m2 a powyżej tej wartości zalecane mieszacze. Pamiętaj jednak że tego typu zawory mają długą bezwładność i możne doprowadzać do sytuacji że zanim zadziała to w początkowym obiegu temperatura podłogi może osiągać nawet 40 C (odczuwalna na płytkach,panelach) co negatywnie wpływa na PCV i materiały wykończeniowe  bo tam to nawet 60 C będzie dlatego przy tradycyjnych grzejnikach zasilanych 85 C zalecane mieszacze ale przy piecu kondensacyjnym, który na wyjściu ma 55 C to bez problemu śmiało stosować te RTL pamiętając o bezwładności układu.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, chojny napisał:

 

 

A podłogówka i kaloryfery nie chodzą na różnych temperaturach? 

 

Przynajmniej ja mam podłogówki w łazienkach, na innym parametrze niż ogrzewanie ścienne, kaloryfery klasyczne czy kanałówki.   

 

Temp. wody w podłogówce musi być niższa niż w kaloryferach ściennych. Z tego co zdążyłem się dowiedzieć w necie do sterowania temp. w układzie podłogowym służy właśnie zawór RTL. Nie wymaga większych przeróbek , ale sprawdza się  małych powierzchniach do około 15 m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, chojny napisał:

 

 

A podłogówka i kaloryfery nie chodzą na różnych temperaturach? 

 

Przynajmniej ja mam podłogówki w łazienkach, na innym parametrze niż ogrzewanie ścienne, kaloryfery klasyczne czy kanałówki.   

I tak i nie to wszystko zależy od typu pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sebastian32 napisał:

 

Temp. wody w podłogówce musi być niższa niż w kaloryferach ściennych. Z tego co zdążyłem się dowiedzieć w necie do sterowania temp. w układzie podłogowym służy właśnie zawór RTL. Nie wymaga większych przeróbek , ale sprawdza się  małych powierzchniach do około 15 m2.

 

Oki. to by pasowało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piec mam SaunierDuval Niedzwiedz. Jak napisałem będzie okazja zrobić podłogówkę w samej kuchni i chcę dowiedzieć jak najwięcej na ten temat. Taki zaworek obnizający temp w układzie byłby zbawieniem bo można go gdzieś łatwo ukryć i nie generuje kosztów. Na podłodze będzie marmur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...