Skocz do zawartości

Forester 2,5 xt - co najczęściej dolega i co ile km


KratekPL

Rekomendowane odpowiedzi

właśnie dlatego warto jechać tyle km do Ciebie, niż podejmować ryzyko z odważnymi łódzkimi mechanikami

 

inna sprawa, to nie wiem jak można kupując Subaru z turbo i oszczędzać na tak istotnych częściach - które i tak bardzo rzadko wymieniamy !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozna dac tańszy łącznik stabilizatora , pasek klinowy, czu tuleje wahacza , ale rozrząd niewiadomego pochodzenia nigdy, moze dlatego że za dużo widziałem

 

Edwin, to jest oczywiste. Z tą tylko różnicą, że ja nie podziwiam nawet w przenośni takich kierowników i ich decyzji.

No i najważniejsze - jeszcze tydzień, jeszcze miesiąc, może rok i w takiej Subarce pozostaje 5% Subaru, reszta, to wyrób chiński cudem jeżdżący bądź...nie.

 

Szerokości generalnie

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe....ale was łatwo sprowokować do ciekawych wniosków :biglol: :biglol: :biglol::D

w rzadnym moim poście nie napisałem że założyłem coś takiego, pamiętam tylko że pasek continental kosztował coś ok 180zł reszty nie pamiętam ale były przyzwoitej jakości chyba Febi, i nie za 580zł. a dokładnie nie pamietam bo była brana zbiorcza faktura za kilka aut.

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby co gdyby mi się strzelił to napiszę na forum :D

 

Podziwiam , serio :) , ale ja bym sie nie odważył przynajmniej przy rozrzadzie , mozna dac tańszy łącznik stabilizatora , pasek klinowy, czu tuleje wahacza , ale rozrząd niewiadomego pochodzenia nigdy, moze dlatego że za dużo widziałem :rolleyes:

 

Bo oglądasz tylko popsute ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe....ale was łatwo sprowokować do ciekawych wniosków :biglol: :biglol: :biglol::D

w rzadnym moim poście nie napisałem że założyłem coś takiego, pamiętam tylko że pasek continental kosztował coś ok 180zł reszty nie pamiętam ale były przyzwoitej jakości chyba Febi, i nie za 580zł. a dokładnie nie pamietam bo była brana zbiorcza faktura za kilka aut.

 

to po "kiego grzyba" wcześniej napisałeś: cyt:" ....Mechanicy z serwisu aso sub... prywatnie po pracy za rozrząd biorą 350zł robocizna plus materiały dobrej jakości zamienniki 580zł brutto. Więc całość poniżej tysiąca...."

 

Wprowadzasz ludzi w błąd :toobad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie noo..., mechanik pracujący po pracy to trochę jak dentysta, który leczy w domu... ;)

poza tym - ciekawe rzeczy sie tu dzieją - jedni piszą "koniecznie do ASO", a jak się okazuje najlepiej po godzinach pracy :D

Edytowane przez anakinsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to po "kiego grzyba" wcześniej napisałeś: cyt:" ....Mechanicy z serwisu aso sub... prywatnie po pracy za rozrząd biorą 350zł robocizna plus materiały dobrej jakości zamienniki 580zł brutto. Więc całość poniżej tysiąca...." Wprowadzasz ludzi w błąd :toobad:

 

Widać, kolega lubi bawić się kosztem innych. Nie szkodzi. Ignore mod i już Pan wygrał :mrgreen:

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

summa summarum :

2.5XT jest bezawaryjne i jakiś ktoś rozdmuchał na forum że psują się i to jest kropla w morzu, która nie może foresterowi psuć opinii na całą Polskę bo niestety prawie wszyscy którzy planują zakup czytają forum. Nie zdziwiłbym się gdyby okazało się że wyszło to od jednej czy dwóch osób którzy wyżywali się na 2.5XT i mieli później pretensje. Ostatnio kumpel mówił mi że wystawił w internet swoje 2.5XT i prawie wszystkie rozmowy przez telefon zaczynały się od... czy ma wymienione amory i zrobione głowice.

 

Druga sprawa można wymienić rozrząd poniżej tysiąca jeżeli ktoś nie ma ambicji posiadania oryginalnych części z logiem subaru produkowanych zapewne w chinach i pakowanych w japonii oraz dokonania wymiany przez pracownika uśmiechniętego w ładnym niebieskim kombinezonie w pięknym, czystym, ciepłym, ładnie wymalowanym z lśniącą posadzką serwisie aso. Każdy ma prawo do swojej opinii, chyba regulaminu nie naruszyłem, nikogo nie namawiam do napraw poza aso subaru i korzystaniu z zamienników najtańszych czy najdroższych, decyzja należy do właściciela samochodu. W każdym razie to że auto nie jest serwisowane w ASO nie czyni go gorszym, bardziej awaryjnym czy godnym pogardy. Znam przypadki gdzie po serwisach pękały paski i zazwyczaj tłumaczono to tym że.... "cóż zdarza się każdemu...może któraś część miała jakąś wadę fabryczną, może pracownik coś źle zrobił".

Pewnie za raz wpadne pod ostrzał krytyki bo naruszyłem temat tabu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie za raz wpadne pod ostrzał krytyki bo naruszyłem temat tabu.
nic nie naruszyłeś, ale nie ma samochodów bezawaryjnych - 2.5XT na pewno do nich nie należą, jedne się psują, inne nie, zależy jak są użytkowane, stąd pytania
czy ma wymienione amory i zrobione głowice
są po części zasadne

 

Druga sprawa można wymienić rozrząd poniżej tysiąca jeżeli ktoś nie ma ambicji posiadania oryginalnych części z logiem subaru produkowanych zapewne w chinach i pakowanych w japonii oraz dokonania wymiany przez pracownika uśmiechniętego w ładnym niebieskim kombinezonie w pięknym, czystym, ciepłym, ładnie wymalowanym z lśniącą posadzką serwisie aso.
pewnie, że można, ale jak napisali powyżej - nie chodzi tylko i wyłącznie o ładny niebieski kombinezon pracownika Edytowane przez anakinsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

summa summarum :

2.5XT jest bezawaryjne i jakiś ktoś rozdmuchał na forum że psują się i to jest kropla w morzu, która nie może foresterowi psuć opinii na całą Polskę bo niestety prawie wszyscy którzy planują zakup czytają forum. Nie zdziwiłbym się gdyby okazało się że wyszło to od jednej czy dwóch osób którzy wyżywali się na 2.5XT i mieli później pretensje. Ostatnio kumpel mówił mi że wystawił w internet swoje 2.5XT i prawie wszystkie rozmowy przez telefon zaczynały się od... czy ma wymienione amory i zrobione głowice.

Z tą bezawaryjnością to bym nie przesadzał bo problemy jakie może mieć silnik 2.5XT wynikają ze zmian konstrukcyjnych. Znam osobę, która ma 2.5 XT i faktycznie jest bezawaryjny i nawet wiem czemu: jeździ nim mega ostrożnie - 3.5 kRPM ten silnik widział może raz czy dwa. Oczywiście daleki jestem od stwierdzenia, że trzeba upalać bo jest też coś po środku - czyli normalna/dynamiczna jazda (co nie oznacza wcale kręcenia do nie wiadomo ilu kRPM).

Jak dla mnie silnik 2.5 jeśli chodzi o parametry jest super, ale trzeba na niego chuchać i dmuchać.

Jeśli chodzi o wytrzymałość 2.5 to polecam wątek o autach na autostrady.

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

summa summarum :

2.5XT jest bezawaryjne i jakiś ktoś rozdmuchał na forum że psują się i to jest kropla w morzu, która nie może foresterowi psuć opinii na całą Polskę bo niestety prawie wszyscy którzy planują zakup czytają forum. Nie zdziwiłbym się gdyby okazało się że wyszło to od jednej czy dwóch osób którzy wyżywali się na 2.5XT i mieli później pretensje. Ostatnio kumpel mówił mi że wystawił w internet swoje 2.5XT i prawie wszystkie rozmowy przez telefon zaczynały się od... czy ma wymienione amory i zrobione głowice.

Z tą bezawaryjnością to bym nie przesadzał bo problemy jakie może mieć silnik 2.5XT wynikają ze zmian konstrukcyjnych. Znam osobę, która ma 2.5 XT i faktycznie jest bezawaryjny i nawet wiem czemu: jeździ nim mega ostrożnie - 3.5 kRPM ten silnik widział może raz czy dwa. Oczywiście daleki jestem od stwierdzenia, że trzeba upalać bo jest też coś po środku - czyli normalna/dynamiczna jazda (co nie oznacza wcale kręcenia do nie wiadomo ilu kRPM).

Jak dla mnie silnik 2.5 jeśli chodzi o parametry jest super, ale trzeba na niego chuchać i dmuchać.

Jeśli chodzi o wytrzymałość 2.5 to polecam wątek o autach na autostrady.

 

dokładnie

uważam że jeżeli jest w pełni serwisowany i na czas, oraz użytkowany jest normalnie z głową - to nie powinno być problemów !

 

zepsuć głupotą - można każdą markę uznawaną za najbardziej bezawaryjną !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Podziwiam , serio :) , ale ja bym sie nie odważył przynajmniej przy rozrzadzie , mozna dac tańszy łącznik stabilizatora , pasek klinowy, czu tuleje wahacza , ale rozrząd niewiadomego pochodzenia nigdy, moze dlatego że za dużo widziałem :rolleyes:

 

Edwin

 

Tak dla poddierzenia razgawora bardziej bo srednio mnie to emocjonuje ale zagadnienie ma troche odcieni szarosci ;)

Tzn rozchodzi mnie sie ze komponenty do rozrzadu robi kilka rozpoznawalnych porzadnych firm i OEM na ogol tez od ktorejs z nich pochodzi (a nigdy specjalnie nie kupowalem teorii, ze czesci z logo na pudelku to z jakiejs lepszej serii sa).

Detaliczne ceny oryginalu i tych zamiennikow pewnie nie roznia sie bardzo (we warstacie mi ostatnio wycenili chyba ze 3-4 stowki roznicy na komplecie) ale na pewno wiecej osob (w tym ja) ma dostep do niedetalicznych cen zamiennikow i wtedy juz sie robi troszku wiecej do zaoszczedzenia. I kupno takiego "markowego zamiennika" dla mnie jest sensowne i akceptowalne.

Czegos "niewiadomego pochodzenia" oraz nawet wiadomego ale gorszego jakosciowo (choc tu juz na pewno sporo subiektywnej opinii co do danych marek) na pewno bym nie wsadzil, 100% zgody.

 

...a na koncu kazdy sam sobie kalkuluje wydawanie wlasnych pieniedzy i ryzyka z tym zwiazane :)

 

 

pyzdra na Nowy Rok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn rozchodzi mnie sie ze komponenty do rozrzadu robi kilka rozpoznawalnych porzadnych firm i OEM na ogol tez od ktorejs z nich pochodzi

 

Mój rozrząd jest oryginalny, był robiony w ASO i na pasku jest napis: "made in Indonesia". :) Ale tam w końcu jest ogromny rynek przemysłowy na najwyzszym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale tak szczerze, to słyszeliście aby komuś strzelił świeży pasek, który był zmieniany przez ogarniającego mechanika ?

 

Niestety tak , i to nie raz nawet na tym forum :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale tak szczerze, to słyszeliście aby komuś strzelił świeży pasek, który był zmieniany przez ogarniającego mechanika ?

 

Niestety tak , i to nie raz nawet na tym forum :(

 

Porzedniemu właścicelowi mojego forka przytrafiło się coś takiego. Auto serwisowane w cenionym warszawskim nie-ASO i wszystko robione na czas na oryginalnych częściach lub markowych zamiennikach.

Pasek rozrządu strzelił podczas jazdy po przebiegu 40 tys. km od wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale tak szczerze, to słyszeliście aby komuś strzelił świeży pasek, który był zmieniany przez ogarniającego mechanika ?

 

Niestety tak , i to nie raz nawet na tym forum :(

 

no tak ale jaka przyczyna ?

made in china ? czy no name ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na oryginalnych częściach lub markowych zamiennikach.

 

Ale czy to pęknięcie dotyczyło paska zaminnika czy OEM? I czy jednak taka awaria nie wynika raczej z niewłaściwego montażu (ocieranie itp....)?... :huh:

Edytowane przez sebachon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam , serio :) , ale ja bym sie nie odważył przynajmniej przy rozrzadzie , mozna dac tańszy łącznik stabilizatora , pasek klinowy, czu tuleje wahacza , ale rozrząd niewiadomego pochodzenia nigdy, moze dlatego że za dużo widziałem :rolleyes:

 

Edwin

 

Tak dla poddierzenia razgawora bardziej bo srednio mnie to emocjonuje ale zagadnienie ma troche odcieni szarosci ;)

Tzn rozchodzi mnie sie ze komponenty do rozrzadu robi kilka rozpoznawalnych porzadnych firm i OEM na ogol tez od ktorejs z nich pochodzi (a nigdy specjalnie nie kupowalem teorii, ze czesci z logo na pudelku to z jakiejs lepszej serii sa).

Detaliczne ceny oryginalu i tych zamiennikow pewnie nie roznia sie bardzo (we warstacie mi ostatnio wycenili chyba ze 3-4 stowki roznicy na komplecie) ale na pewno wiecej osob (w tym ja) ma dostep do niedetalicznych cen zamiennikow i wtedy juz sie robi troszku wiecej do zaoszczedzenia. I kupno takiego "markowego zamiennika" dla mnie jest sensowne i akceptowalne.

Czegos "niewiadomego pochodzenia" oraz nawet wiadomego ale gorszego jakosciowo (choc tu juz na pewno sporo subiektywnej opinii co do danych marek) na pewno bym nie wsadzil, 100% zgody.

 

...a na koncu kazdy sam sobie kalkuluje wydawanie wlasnych pieniedzy i ryzyka z tym zwiazane :)

 

 

pyzdra na Nowy Rok

 

 

JanekS , żeby była jasność :) , ja wcale nie neguję aby wkładac do auta zamienniki , bo mam wiedze co jest produkowane i jaka firma robi dla subaru niektóre części. Problem jest szerszy , trzeba miec wiedze jaki dostawca , i którą cześc można zastosowac , bo na rynku jest cała masa zamienników a 80 % z nich to dziadostwo , i trzeba spośród tych 20% wyodrębnić rzeczy wartościowe. Jest jasne że każdy producent aut , korzysta z producentów czesci , i te czesci można kupic znacznie taniej i one są jakości oryginału , ale naprawde sporo jest zamienników , które są nic nie warte .

Co do rozrządu , za 580 zł , sorry ale do silnika turbo , nie kupi sie nic porządnego gwarantuje :rolleyes: , naprawde znam rynek dość dobrze :)

 

no tak ale jaka przyczyna ? made in china ? czy no name ?

 

kilka razy błąd w montażu źle ustawiony ogranicznik, kilka razy sam pasek ( Dayco napewno chyba dwa razy , raz Mitsuboshi , raz OEM wg. własciciela ) , kilka razy zatarta rolka , 1 raz pękł wałek rozrządu , kilka razy drutowanie ze śrubami do rolek w przypadku zerwania gwintu i rolka nie osiowo pracuje , nawet sobie sprawy chyba nie zdajecie jakie przypadki już widziałem z rozrządem i jakie myki ludzie potrafią zrobić :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...