rzadko tu juz zagladam ale watek mi sie rzucil w oczy i dorzuce 0,03 PLN jako po kolei uzytkownik i szczery milosnik: hond (dwa szczawiki, prelude) i subaru (GT, WRX, forek XT)
oba typy CTR/STI sa fajne i maja plusy/minusy opisane wyzej ale zwroce uwage na jeden temat, ktory sie nie calkiem wybija w dyskusji: naped.
W trakcie circa 12 latach spedzonych w subaru nabylem niczym niezachwiane przekonanie ze samochod po to ma 4 kola zeby sie odpychal czterema! koniec kropka. jak mnie zycie nie zmusi to nie chce juz zadnej ośki. Na kazdej nawierzchni z wyjatkiem suchego asfaltu daje mega przeage w trakcji, bezpieczenstwie zarowno w sportowej/sportowawej i cywilnej jezdzie. Truizm ale to dla mnie definiuje wybor samochodu.
Czyli z dwoch wymienionych wiadomo...a czy nie cos jeszcze trzeciego to inna sprawa, ja sie po pierwsze byc moze zestarzalem po drugie uswiadomilem ze wiekszosc kilometrow tluke ostatnio po autostrodach i przesiadlem do czegos wygodniejszego....a jak czasem mnie ciagoty nachodza na jakis rajdowkopodobny samochod to tez juz nie jestem pewien czy nowe STI to najlepszy wybor...takie czasy