Skocz do zawartości

Robert Kubica w rajdach


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

Brałbym w ciemno ten MSport B, przecież w zeszłym roku nie było źle, poza tym, że nie chciały wchodzić biegi i zawodził ręczny (z wiadomych powodów), to auto się rzadko psuło, poza tym że było bardzo nerwowe, ale przynajmniej miał pełen program testów, sztab ludzi, etc. Jestem za. :)

Edytowane przez Dudu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba aż tak różowo nie było, zwłaszcza w drugiej połowie sezonu. Edwin chyba wtedy o tym wspominał.

 

No, ale pewnie jakby M-Sport złożył propozycję, to Robert by ją "rozważył". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na pewno lepsze info niż te że nie ma miejsca w fabrykach dla Roberta chodź lepsza opcja by była żeby Ostberg poszedł do M-Sport, a za niego do Cytryny Rob  :)

 

Ta, to byłby dream team. Dwóch moich ulubionych kierowców w jednym zespole  :wub:

 

Citroen planuję podjąć decyzję do końca tego miesiąca, odnośnie swoich planów na 2017 i składzie kierowców na przyszły sezon.

Powiedział, że rozmawia też z innymi kierowcami niż Meeke i Ostberg.

http://www.wrc.com/en/wrc/news/november/matton-decision-/page/3004--12-12-.html

Edytowane przez konar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, jakby się cofnąć do postów ubiegłorocznych na tym samym etapie, to mówiliśmy dokładnie to samo w kontekście M-Sportu.

Ale zgadzam się. Robertowi potrzebny jest sezon na takich samych warunkach, albo bardzo zbliżonych to tych czym dysponują fabryczni Wilsona: czyli te same opony, auto i podobny program testowy, stabilny zespół obsługujący auto + inżynier nie zmieniany co 4 rajdy. Jeśli Robert to otrzyma to jestem spokojny, że zrobi swoje, czyli jego Fiesta będzie tą przodującą w stawce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię takich gdybań,dlatego nic nie piszę w tym temacie. Jednak patrząc na całą sytuację,po cichu gdzieś tam liczę,że zobaczymy RC w WRC,może nie w całym cyklu. Skąd moje przypuszczenia? Ano za sprawą tego,że pod koniec sierpnia RK miał się określić, jest połowa listopada....

 

ps.

 

Sam jestem osobą niepełnosprawną, i "wiem",że RK, musi pracować na 120% by udowodnić,że jest w stanie jeździć jak równy z równym, by mówili o nim jako o kierowcy rajdowym, a nie jako niepełnosprawnym kierowcą....

Edytowane przez Robert Z.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zobaczymy moze w sierpniu zaczął juz rozmowy ale stanęło na niczym.jak by mógł zapewne by ogłosił plany wczesniej.

Z drugiej strony transfery tak jak rajdy sa nieprzewidywalne.Kto by sie na przykład spodziewał ze Paddon klepie sobie kontrakt na 3 lata i to z drugiego zespołu dlatego do chwili kiedy wszyscy nie ogłoszą składów niczego nie mozna byc pewnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie apropos tych pieniędzy. Z jednej strony pewnie jest tak, że z korpoacyjnej tabelki w excelu wynika że lepiej zatrudnić w pełni sprawnego dwudziestodwulatka, który jeździ w rajdach od dziewiątego roku życia niż trzydziestokilkuetniego kierowcę wyścigowego z ograniczeniami. Z drugiej jednak strony byłem na kilku rajdach i ZAWSZE największy tłok jest przed namiotem Roberta, pełno tam kibiców i dziennikarzy i to nie tylko polskich - wielokrotnie wklejaliśmy tu zdjęcia jak inni kierowcy się nudzą na sesjach dla dziennikarzy, a Robert zapracowany. Przecież to się jakoś przekłada na kliknięcia, zakupy na Lotosie i takie tam i to jest całkiem wymierne. To jak to jest?

A swoją drogą, to czekają nas ciężkie dwa miesiące gdybania....

Niestety dla korporacji i mediów liczy się wynik, a tym się Robert niestety z różnych powodów nie może pochwalić...

W dzisiejszym świecie liczą się tylko zwycięzcy, drugi na podium to jest pierwszy przegrany. Nikt nie docenia wysiłku i starań - liczy się tylko efekt, czyli rezultat.

Takich zapaleńców i pasjonatów jak na tym Forum jest mała garstka, nic nie znacząca dla statystyk korporacji - policz np. ilu kierowców kupuje codzienni paliwo na różnych stacjach, a ilu z nich tankuje na Lotosie ze względu na Kubicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Citroen nie potwierdził składu.

Ford nie potwierdził składu.

Kubica nie jest sfrustrowany.

 

A ja jestem .... :biglol:

 

PS. Mówienie dziś, że Kubica nie ma wyników jest niedorzeczne. On ma jedynie mało punktów. Wyniki są !!!

Edytowane przez Jacky X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdzielę mają takie zaplecze, kasę i możliwości, a wszystko robią źle ! Coś niebywałego jak te Japońce są głupie :D


Przy takich możliwościach cały projekt Yarisa WRC zlecam TMG w Kolonii, zatrudniam Kubicę i jeszcze jednego kierowcę do testów w zamian za fabryczny stołek w 2017 roku i buduję zespół w oparciu o silne fundamenty, który w 2017 wchodzi na pełnej i bije się z VW. A tak będzie jedna wielka kupa :D

Edytowane przez marcin_kielce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ćwoki robiły auto na 2017 w specyfikacji 2016 i się zdziwili że tak mocno przepiusy się zmieniają, przeliczyli i uznali że lepiej muzeum niz przerabiać. Taniej i może lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

i mediów

 

Dla mediów liczy się medialność.

A tego w przypadku RK nie brakuje, co pokazują swoim zachowaniem zagraniczni dziennikarze choćby. 

 

Zgadza się, Robert jest medialny i wzbudza zainteresowanie dziennikarzy bo: ma osobowość, przyszedł do rajdów jako gwiazda F1, osiągnął sukces zdobywając mistrzostwo WRC2. Problemem jest, że kolejne sezony były bez sukcesów (jako sukces rozumiem wysokie pozycje na koniec rajdu, a nie wygrane pojedyncze odcinki). Pytanie więc, jak długo zainteresowanie Robertem pozostanie przy braku rezultatów. Jak każdy fan rajdów doceniam wielki talent i ogrom pracy Roberta i życzę mu by miał możliwość ścigania się topowym sprzętem w topowym teamie. Niestety szefowie korporacji patrzą bez emocji przez pryzmat liczb, tabeli i słupków…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, Robert jest medialny i wzbudza zainteresowanie dziennikarzy bo: ma osobowość, przyszedł do rajdów jako gwiazda F1, osiągnął sukces zdobywając mistrzostwo WRC2. Problemem jest, że kolejne sezony były bez sukcesów (jako sukces rozumiem wysokie pozycje na koniec rajdu, a nie wygrane pojedyncze odcinki). Pytanie więc, jak długo zainteresowanie Robertem pozostanie przy braku rezultatów. Jak każdy fan rajdów doceniam wielki talent i ogrom pracy Roberta i życzę mu by miał możliwość ścigania się topowym sprzętem w topowym teamie. Niestety szefowie korporacji patrzą bez emocji przez pryzmat liczb, tabeli i słupków…

 

Twoim  tokiem rozumowania zaproszą pewnie Prokopa, bo ma "sukcesy" jak to określiłeś :D

Czekamy.

Edytowane przez ryjeks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...