Skocz do zawartości

Robert Kubica w rajdach


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

Mroovka, twoje tłumaczenie jest błędne bo tam nie ma nic o "fikcyjnym autorze" ... autor chciał tylko powiedzieć,że nie widział na oczy żadnego "kontraktu z vw czy z msport" a info pochodzi ze środowiska i radia. I jeśli miałoby to być mało wiarygodne to także ten temat,na tym forum powinien zostać zredukowany do dwóch stron.

 

reszte możesz sobie odpowiedzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bardo to nie moje tłumaczenie tylko Google tlumacza, jednak wydaje mi się ze oddaje caly sens tego artykułu... To jedynie luźna spekulacja jak sytuacja mogla wyglądać w ubiegłym roku...

 

PS. Wiem ze Google tlumacz to nie idealne narzędzie ale slow o "fikcyjnym autorze" ja tam nie wcisnalem tylko taki wynik tłumaczenia otrzymałem, zreszta brak jakiegokolwiek podpisu autora troche sklania w stronę tego "fikcyjnego autora" choc lepszym słowem byloby tu anonimowy autor ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tor, tor - tam jest RK miejsce. Oczywiście nikt tego nie wiedział ale gdyby od razu poszedł w tor - dtm, wtcc - klepną by wszystkich,może ktoś pomyślałby, że może warto poszerzyć kokpit w f1 aby fajter powrócił. Tak to 3 lata w "..."

Jednakże Mistrzostwa Rajdowe to odpowiednik F1  - powiem przewrotnie - może lepiej aby jednak teraz pozostał w rajdach, skupił się na kilku imprezach w sezonie, będzie miał większy budżet, pokaże czego się nauczył i za 2-3 lata będzie fabryka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam życzę dobrze RK wszędzie i zawsze ;) Tak jak powiedział na torze ma większy kredyt, a WRC to mega układy, układziki ;) Dziwny to serial, ale taki jest i trzeba pogodzić sie z zasadami które nim rządzą :(

Edytowane przez kordynator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pocieszam się tylko tym,że od trzch lat Robert o tej porze mówi,że wraca na tor. Też zauważyłem,że RK nie mówi już o nauce i na Korscyce nieskromnie wspomniał o podium a przecież trzeba było przede wszystkim ten rajd..... przejechać co dla zespołu wcale nie jest takie oczywiste w tym roku.

 

Będzie lipa jak nikt do Niego nie wyciągnie pomocnej dłonii. Czyżby nikomu nie był potrzebny ? To takie smutne , po tej walce do powrotu do względnego zdrowia   :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mroovka, google ma iq zerowe, więc nie polecam. Kliknij na CHI SIAMO na stronie RALLY.IT i zobaczysz jak bardzo jest anonimowy autor.

a wracając do tematu to wierzę w jakieś sensowne rozwiązanie z wrc bo patrzeć jak lekko wygrywa jakieś wtcc czy dtm stałoby się szybko nudne. Jak dla mnie to wygranie jednego majstra w wrc jest warte przynajmniej tyle co 4 tytuły w f1 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert doskonale wiedział, ze na Korsyce miał ogromne szanse na wynik życia. Zapewne tez ten wynik miał być jego "karta przetargowa" w ewentualnych rozmowach z fabrykami. Po tak pachowym sezonie, który nie poprawił jego wizerunku, a wręcz cofnął, myśle, ze niema mowy o rozmowach... Jest skazany na prywatny zespół, a jak sam sie przekonał, to ma średni sens.

 

Ja i tak wole, żeby jeździł jako prywaciarz, " w kratkę", niż drugo, albo trzecioligowych wyścigach. Więcej radości dają mi jego pojedyncze wygrane oesy, niż mistrzostwo świata w mało ekscytujących wyścigach. No bo kto z nas ogłada wielkiego mistrza Loeba w c-Elize? No właśnie.....nuda.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuj dtm z wtcc. To nie ta liga.

Pocieszam się tylko tym,że od trzch lat Robert o tej porze mówi,że wraca na tor. Też zauważyłem,że RK nie mówi już o nauce i na Korscyce nieskromnie wspomniał o podium   :(

Mówi o pudle albo o czymś więcej. On wie, że mógł z palcem w uchu to wygrać. On zna swoją wartość idlatego rozgoryczenie jest jeszcze większe. Dziwny splot dziwnych zdarzeń na dwóch rajdach w których pomimu braku w jakości sprzętu mógł rozdawać karty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie porównałem i nie musisz mi tego tłumaczyć bo doskonale wiem,że dtm to pierwszy pojazd jadący ładunkiem aerodynamicznym a w nawiasie to i tak dtm jest lepszy tylko z punktu widzenia kierowcy bo z perspektywy oglądającego to wtcc jest bardziej zabawne. Więcej full contact.

Tak czy inaczej te serie są idealne na "emeryturę" jak RX, który dla mnie, osobiście jest Top

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D możliwe, po prostu statystycznie przywołałem z pamięci fakt,że widziałem więcej wyścigów wtcc niż dtm. Dla mnie tory to motogp i superbike. Reszta to "the best of" EOT...wrc to najlepsi z najlepszych i dlatego Bob tu jest bo jest jednym z nich i widać to idealnie po tym rajdzie. Tego samego nie może powiedzieć np. Alonso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carfit, siedzisz bliżej i wiecej widziałeś WRC ode mnie, choc tez kilka razy byłem blisko ;) , wiec popraw mnie jeśli sie mylę:

 

Odnośnie pękajacych felg i ich wymiany: sugestie, ze fabryczne teamy zmieniają je co rajd, oceniałbym sceptycznie. SPRT byc moze nie jest w pełni fabrycznym zespołem, ale przykłada ogromna wagę do tego, aby auto było przygotowane perfekcyjnie. Każdy element jest sprawdzany na serwisie, auto rozbierane na czynniki pierwsze miedzy rundami, podzespoły od najlepszych dostawców etc. Jeśli budżet ma pewne ograniczenia, to zawsze prędzej zrezygnuje sie z jakiegoś rajdu niż żeby oszczędzać na jakości auta.

 

A jednak felgi wymienia sie tylko wtedy, gdy sa kompletnie niezdartne do użytku, pęknięte bądź mocno zużyte. Wiec raczej widziałbym w przypadku Kubicy wadę fabryczna felg, a niekoniecznie kwestie mniejszego budżetu. Oczywiście, budżet jest znacznie mniejszy i odgrywa to duża role, aczkolwiek wydaje mi sie, ze nie w tym przypadku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ze fabryczne teamy zmieniają je co rajd, oceniałbym sceptycznie

 

Mój kolega , polak,  jest mechanikiem auta Mickelsena w VW , to samo Shaun Garner z Hyundai ( znasz go napewno bo pracował u Leszka Kuzaja ) porozmawiaj z nimi ;) to sie dowiesz . Ja wpadłem w osłupienie jak to działa w tych teamach. (Citroen nie wiem ) Praktycznie kazda cześc po rajdzie , po dniu , jest opisywana i wysyłana do działu technicznego/labolatorium w celu badania , ekspertyzy , zużycia itd. Cel jest jeden, bezawaryjne auto !!! Tutaj nie ma miejsca na oszczędności , a felgi to promil budżetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej zawiniła felga, a szkoda bo ze strony kierowcy rajd był praktycznie bezbłędny i mega szybki.

 

Jumpman zawinl kierowca bo wiechal w cos co rozwalilo dwie felgi.Na jednym z onboardow bylo dokladnie widac gdzie to sie stalo.To samo dotyczy Ogiera , tez na miecie mowil ze nie wie gdzie i w co uderzyl a na onboardzi bylo dokladnie widac jak walnal bo nawet obraz z kamyre zdrzal wiec prosze was nie zwalajcie winy na rzeczy totalnie absurdalne.

Dodatkowo taki producent ajk OZet skanuje na pewno kazda nowa falge w procesie kjontroli jakosci wiec o jakiej tam wadzie po ich stronie nie ma mowy.

Co ciwcej felgi to material naprawialny i sie je naprawia po kazdym rajdzie jezeli tego trzeba no chyba ze jechales na kapci 30 km i obreczy po prostu juz nie ma wtedy idzie do wyrzucenia.Widzialem u poewnego goscia w krakowie ktory zawodowo zajmuje sie prostowaniem felg zespolow rajdowych i widzialem takie felgi ktore nadawaly sie teoretycznie do wyrzucenia a potem jakos konczyly sezon w Focusie Kuliga , Subaru leszka czy innych i nie bylo z mimi rzadnego problemu.

Po prostu pech ze akurat tak trafil wyrwe ze zalatwil dwie felgi i tyle.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dodatkowo taki producent ajk OZet skanuje na pewno kazda nowa falge w procesie kjontroli jakosci wiec o jakiej tam wadzie po ich stronie nie ma mowy.

Na pewno to Lenin nie żyje. :P Chyba. :mrgreen: 

To jest założenie,którego pewnym być nie można,a gdyby nawet było prawdą,to skanowanie felgi i tak może nie wykazać jej wady. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie twórzmy teorii spiskowych.

RK jechał na tym OS5 wszystko i w 1.54 przeleciał pełną bombą prostując cięciami tam, gdzie inni zwalniali i jechali asfaltem.

Np. u Meeka i Evansa, bo u nich pilotów w miarę rozumiem, było wyraźnie "slow" i "don't cut" i było pojechane zgodnie z opisem.

Inni,tj.  Latvala, Sordo, Paddon, Ogier też w tym miejscu odejmowali i tak głęboko nie cieli.

 

W każdym razie u nikogo nie było aż tak wyraźnie słyszalnego uderzenia jak u Roberta.

 

Współczuję naszej załodze i podziwiam, a wręcz nie dowierzam jak to możliwe, że z takim pakietem się podpinają pod czołówkę, ale po tym co widać na onboardzie trudno szukać winy po stronie felg czy MSportu.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...