Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

jak lecisz z kampinosu na babice w koczargach kapliczka juz nowa stoi byla taka ladna na betonowym paru tonowym postumencie ale nie wytrzymal skilowalem go a konkretnie babcia wybiegla na jezdnie zeby do autobusu zdarzyc ale byly jaja jak ja wyciagalismy z tego autobusiku na chama bo nie chciala wyjsc .......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj spotkałem się ze znajomymi, potem pojechaliśmy na miejsce S. w Wawie aby porównać kilka aut. BMW M3 E46(346KM) vs BMW 335d(280KM), 2:0 dla M3, potem był GT(moj) kontra BMW 335d, 2:1 dla mnie(za pierwszym razem coś mi wyjechało i musiałem hamować wcześniej). Na pierwszych 500m GT był z przodu, ale jeszcze z 100-150m i BMW by mnie przegoniło. Ogólnie BMW jedzie super, ale nie ma to jak napęd 4x4....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę sobię wczoraj autostradą w stronę Warszawy,działo się to już za Koninem i ok. godz 19,jadę spokojnie,lewym i widzę kawałek przed sobą na prawym tiry i jadącego za nimi kombiaka(nie pamiętam jaki),znając życie zwolniłam.Kierownik kombi wyjechał przede mnie i zaczął wyprzedzać tiry.Nie ma problemu,mi się nie spieszyło,jak już on wyprzedzi tiry,ja wyprzedzę jego i pojadę sobie dalej,czyli pełen luz.Ale,ale...w lustereczku widzę szybko zbliżające się światła,był to nowy Mercedes ML,srebrny WB XXXX.Kombi wyprzedziło jednego tira i zaczęło składać się do wyprzedzenia drugiego,a ja spokojnie jadę za nim.Nagle kierowca MLa podjechał tak blisko,że jeszcze trochę i odbił by mi znaczek Mercedesa na zderzaku..Zaświecił mi dwa razy długimi,myślę sobie"chyba go pogieło,ciekawe gdzie niby mam zjechać?",następnie zapalił długie i tak za mną jechał..Mi się nie spieszyło i normalnie(gdyby nie kombi i tiry) bym zjechała,ale chamstwa nie zniese,więc gościu źle trafił.. :twisted::twisted: po wyprzedzeniu tirów i kombi starałam się utrzymać mała odległość miedzy mną a ML,ale na tyle dużą,aby nie mógł mnie dogonić,czyli ja jechałam ok.210km/h,a on ok.200.Kiedy prawy był wolny zjeżdżałam i wyrównywałam z Mesiem,a gdy ktoś pojawiał się przede mną,perfidnie uśmiechając się i machając do zapienionego pana z Mesia,wyprzedzałam go i znowu utrzymywałam mała odległość i tak w kółko.Kierownik MLa zapluł chyba wszystkie szyby i deske za złości. :twisted: Trwało to aż do zjazdu na Kutno,po czym przepuściłam tą krowę,w sensie Mla,bo:

-wolałam nie stać obok niego w kolejce przy zjeździe z autostrady;

-zaczęło mnie to już nudzić.

Pana spotkałam jeszcze na obwodnicy Sochaczewa i muszę powiedzieć,że jak widzę takich #@$$#%,to automatycznie zwalniam.Tragedia!Wyprzedzał na trzeciego,nie zwracał uwagi na wysepki itp.Ale myślę,że długo zapamięta tamtą przygodę na autostradzie,ja będę ją wspominać z pewnym rozczuleniem. :twisted::twisted::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazuje się, że automatem też można zakillować :mrgreen: Nie ścigam się na codzień, ale BMW X5 działa jakoś bardzo pobudzająco i jeszcze jak kierownicy świecą po oczach wysoko montowanymi ksenonami. A więc przedwczoraj jeden duży kill na trasie Kościerzyna-Żukowo i dziś drugi w Gdańsku koło Olivii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma problemu,mi się nie spieszyło,jak już on wyprzedzi tiry,ja wyprzedzę jego i pojadę sobie dalej,czyli pełen luz.Ale,ale...w lustereczku widzę szybko zbliżające się światła,był to nowy Mercedes ML,srebrny WB XXXX.Kombi wyprzedziło jednego tira i zaczęło składać się do wyprzedzenia drugiego,a ja spokojnie jadę za nim.Nagle kierowca MLa podjechał tak blisko,że jeszcze trochę i odbił by mi znaczek Mercedesa na zderzaku..Zaświecił mi dwa razy długimi,myślę sobie"chyba go pogieło,ciekawe gdzie niby mam zjechać?",następnie zapalił długie i tak za mną jechał.

 

Nienawidzę takich gnojów :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę sobię wczoraj autostradą w stronę Warszawy,działo się to już za Koninem i ok. godz 19,jadę spokojnie,lewym i widzę kawałek przed sobą na prawym tiry i jadącego za nimi kombiaka(nie pamiętam jaki),znając życie zwolniłam.Kierownik kombi wyjechał przede mnie i zaczął wyprzedzać tiry.Nie ma problemu,mi się nie spieszyło,jak już on wyprzedzi tiry,ja wyprzedzę jego i pojadę sobie dalej,czyli pełen luz.Ale,ale...w lustereczku widzę szybko zbliżające się światła,był to nowy Mercedes ML,srebrny WB XXXX.Kombi wyprzedziło jednego tira i zaczęło składać się do wyprzedzenia drugiego,a ja spokojnie jadę za nim.Nagle kierowca MLa podjechał tak blisko,że jeszcze trochę i odbił by mi znaczek Mercedesa na zderzaku..Zaświecił mi dwa razy długimi,myślę sobie"chyba go pogieło,ciekawe gdzie niby mam zjechać?",następnie zapalił długie i tak za mną jechał..Mi się nie spieszyło i normalnie(gdyby nie kombi i tiry) bym zjechała,ale chamstwa nie zniese,więc gościu źle trafił.. :twisted::twisted: po wyprzedzeniu tirów i kombi starałam się utrzymać mała odległość miedzy mną a ML,ale na tyle dużą,aby nie mógł mnie dogonić,czyli ja jechałam ok.210km/h,a on ok.200.Kiedy prawy był wolny zjeżdżałam i wyrównywałam z Mesiem,a gdy ktoś pojawiał się przede mną,perfidnie uśmiechając się i machając do zapienionego pana z Mesia,wyprzedzałam go i znowu utrzymywałam mała odległość i tak w kółko.Kierownik MLa zapluł chyba wszystkie szyby i deske za złości. :twisted: Trwało to aż do zjazdu na Kutno,po czym przepuściłam tą krowę,w sensie Mla,bo:

-wolałam nie stać obok niego w kolejce przy zjeździe z autostrady;

-zaczęło mnie to już nudzić.

Pana spotkałam jeszcze na obwodnicy Sochaczewa i muszę powiedzieć,że jak widzę takich #@$$#%,to automatycznie zwalniam.Tragedia!Wyprzedzał na trzeciego,nie zwracał uwagi na wysepki itp.Ale myślę,że długo zapamięta tamtą przygodę na autostradzie,ja będę ją wspominać z pewnym rozczuleniem. :twisted::twisted::mrgreen:

 

 

Gonia - zuch dziewczyna :roll: :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj spotkałem się ze znajomymi, potem pojechaliśmy na miejsce S. w Wawie aby porównać kilka aut. BMW M3 E46(346KM) vs BMW 335d(280KM), 2:0 dla M3, potem był GT(moj) kontra BMW 335d, 2:1 dla mnie(za pierwszym razem coś mi wyjechało i musiałem hamować wcześniej). Na pierwszych 500m GT był z przodu, ale jeszcze z 100-150m i BMW by mnie przegoniło. Ogólnie BMW jedzie super, ale nie ma to jak napęd 4x4....

 

Krzysiek_WAWA następnym razem jak będziesz się wybierał na taką zabawe to daj znać, dawno nie brałem udziału w streetracingu :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek_WAWA następnym razem jak będziesz się wybierał na taką zabawe to daj znać, dawno nie brałem udziału w streetracingu

mati ->PW

Punktów Ci mało?

Ciebie również zapraszamy, zrób czasem coś szalonego.....

Maros czy Mateush

Maros vs Matschke, misiek, Maciek w tym tygodniu zamierza zrobić program w 335d, więc auto może ładnie zasuwać, mimo że teraz już jedzie dość szybko, ma tylko jedną wadę, waży 1700kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maros czy Mateush

Maros vs Matschke, misiek, Maciek w tym tygodniu zamierza zrobić program w 335d, więc auto może ładnie zasuwać, mimo że teraz już jedzie dość szybko, ma tylko jedną wadę, waży 1700kg.

 

chodzilo mi ktore M3 było reszty nie trudno było się domyślic :wink:

 

BTW dla mnie to 335d ma inna wade... jest koszmarnie brzydkie, głównie z tyłu :???: moim zdaniem oczywiscie :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...