arno Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Młodyś - ja 32 lata mam prawo jazdy. Ha. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalzki Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 a nie wydaje wam sie, ze wiekszosci wypadkow mozna by uniknac, ale jak juz sie cos dzieje to jest za pozno? walicie te paka piecdziesiat, zmieniacie pas, a tu na waszym pasie stoi traktor - ulamek sekundy i jeb. Jedziecie nieznana droga, zakret wyglada na szybki a jest wolny. I jeb - przestrzelacie zakret Suniecie paczke po miescie, przejezdzacie przez skrzyzowanie, a tu jeb - czinkłeczento postanowilo zatarasowac dwa pasy. wjezdzacie szybko w slepy zakret - przejezdzaliscie go tysiac razy nawet szybciej, ale tym razem okazuje sie, ze grupka pijanej mlodziezy idzie srodkiem drogi. Macie do wyboru: rozpizdzyc towarzycho w drobny mak, ale probowac wyhamowac. Wybieracie to drugie, zaczynacie spinowac i walicie do rowu. Oczywiscie uwazam, ze nalezy sie szkoli i szkolic i szkolic, ale na otwartej drodze czesto probleme nie jest umiejetnosc wyprowadzania auta z poslizgu, hamowania lewa noga, czy suniecia bokiem po rondzie. Wiara we wlasnie mozliwosci moze zabic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuśma Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 MARKO RALLY, w związku z tym wycofuje 2 ostatnie zdania o wieku reszta zostaje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Młodyś - ja 32 lata mam prawo jazdy. Ha. Nie pisałem że mam najdłużej :wink: Szacuneczek dla Pana Kierownika. kowalzki, właśnie to wszystko co wymieniłeś powyżej, tego nie robię. wjezdzacie szybko w slepy zakret - przejezdzaliscie go tysiac razy nawet szybciej, ale tym razem okazuje sie, ze grupka pijanej mlodziezy idzie srodkiem drogi. większość kierowców jeździ na pamięć, ja też tak robiłem. Teraz jest inaczej, gdybym nawet jechał któryś raz w ciągu dnia tą samą drogą zawsze sprawdzę znaki, pierwszeństwo itp. A jeśli nie widzę co jest za zakrętem, zwalniam tak abym mógł bezpiecznie się zatrzymać przed leżącym drzewem czy naperfumowanym rowerzystą. Niektórym ciężko jest zrozumieć że można tak jeździć.Aha, dla jasności ... nie noszę kapelusza! :wink: :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mleczny Opublikowano 10 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2007 Problem polega na tym że mimo szkoleń kierowca autobusu odruchowo będzie uciekać... jest to dokladnie to o czym pisalem, slabym punktem jest czlowiek P.S. Mi kierowca autobusu nie ustąpił nawet metra, który w przypadku braku fukas by starczył, a nie ustąpił bo nie miał gdzie. ciesz sie ze nic sie nie stalo bo bylo naprawde blisko po Twoim telefonie wracalem do domu tempem emeryckim MZK-ki w Wa-wie jeżdzą stanowczo za szybko :!: :!: :!: Zasuwają T-Ł min 70-80 a powinni wg mnie jechcac maks 45-50, a MPon. 30-40 w przeciwnym razie jeszcze niejednokrotnie usłyszymy o podobnych zdarzeniach :!: :!: :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie Opublikowano 10 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2007 MZK-ki w Wa-wie jeżdzą stanowczo za szybko :!: :!: :!: Zasuwają T-Ł min 70-80 a powinni wg mnie jechcac maks 45-50, a MPon. 30-40 w przeciwnym razie jeszcze niejednokrotnie usłyszymy o podobnych zdarzeniach :!: :!: :!: :shock: sugerujesz, że ktoś może iść na czoło z autobusem na trasie łazienkowskiej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 gr1zly, jak jest tyle różnych to znaczy, że wszystkie są słabe. Dokładnie tak jest z lekami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 (...) kierowca autobusu nie ustąpił nawet metra,(...) MZK-ki w Wa-wie jeżdzą stanowczo za szybko (...) jeszcze niejednokrotnie usłyszymy o podobnych zdarzeniach Nie ma to jak precyzyjnie wejść w temat ;-) * * * * * większość kierowców jeździ na pamięć, ja też tak robiłem. Teraz jest inaczej, (...) zawsze sprawdzę znaki, pierwszeństwo itp. A jeśli nie widzę co jest za zakrętem, zwalniam tak abym mógł bezpiecznie się zatrzymać przed leżącym drzewem czy naperfumowanym rowerzystą. Niektórym ciężko jest zrozumieć że można tak jeździć. Aha, dla jasności ... nie noszę kapelusza! Dobre zasady. I oczywiście "da się" (też nie noszę kapelusza... ;-) ), a nawet "warto". Ze znakami, to jeszcze nie daję rady.... ale doprowadzenie zasady ograniczonego zaufania na pogranicze absurdu parę razy uratowało mi zycie: - dochodzenie do zakrętu bez widoczności - j.w.; - przed wierzchołkiem wzniesienia - przygotowanie do manewrów ratunkowych, na wypadek gdyby idiota z przeciwka nie zdążył wyprzedzić; - w korku, na czerwonym świetle - stawanie na biegu i z takim dystansem do poprzednika, żeby zdążyć uciec w bok, gdyby ciężarówka za mną nie dała rady wyhamować; etc.etc. Niektórzy twierdzą, że przesadzam... Może - ale za to wciąż żyję. :cool: * * * * * 27 lat, ale nie dopisałem że za kierownicą ja 32 lata mam prawo jazdy. Ha. Prawko od 1983, "ciągła jazda" od 1990. Parę "rekordów trasy" ( :wink: ) z Krakowa nad morze, z Kielc do Warszawy i z Paryża do Kijowa. Parę kretyńskich wyczynów, typu "300 kilometrów bez hamulców - a co, udowodnię, że się da". I parę efektownych dzwonów. Z jednym wyjątkiem - nie z własnej winy. Może to dlatego - mam teraz to opisane wyżej kapelusznictwo...? Bo wiem z autopsji, że inni użytkownicy dróg są zdolni do rzeczy, o których się filozofom ani drogówce nie śniło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 A ja chciałem pozdrowić dwóch motocyklistów na obwodnicy Siedlec, którzy wczoraj byli zdziwieni, że samochód ich wyprzedza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Chlopaki wracali z ryb, zabejcowani w cztery mikolaje, zepsuta wuseka, a tu nagle im z lewej wychodzi na skrzydlo jakis gosc w rodzinnej Nexii kombi i sie cieszy - no z czego, zgadniecie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 - przed wierzchołkiem wzniesienia - przygotowanie do manewrów ratunkowych, na wypadek gdyby idiota z przeciwka nie zdążył wyprzedzić; przed wzniesieniem nawet na drodze dwupasmowej zdejmuje noge z gazu i umieszczam ja nad hamulcem i sie szykuje na reakcje gdy zobacze za wzniesieniem swiatla stopu innych aut przed zakretem nawet szybkim i znanym mi bardzo dobrze zwalniam i pokonuje z duza ostroznoscia innych uczestnikow drogi traktuja tak jakby mieli sie na mnie zaraz rzucic a zasade ograniczonego zaufania stosuje nawet jak mam pierwszenstwo - to zaczalem stosowac po tym jak dostalem strzala od pana, ktory postanowil sobie przejechac na "mocno pomaranczowym" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Chlopaki wracali z ryb, zabejcowani w cztery mikolaje, zepsuta wuseka, a tu nagle im z lewej wychodzi na skrzydlo jakis gosc w rodzinnej Nexii kombi i sie cieszy - no z czego, zgadniecie? ta wueska to by mu jeszcze wstydu narobila kadety albo komary to byly Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 przed zakretem nawet szybkim i znanym mi bardzo dobrze zwalniam i pokonuje z duza ostroznoscia Wez ostrzegaj przed takimi tekstami, kto mi klawiature teraz bedzie czyscil? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gr1zly Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Hym... coś toto łamliwe jest w koncu amerykaniec nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 przed zakretem nawet szybkim i znanym mi bardzo dobrze zwalniam i pokonuje z duza ostroznoscia Wez ostrzegaj przed takimi tekstami, kto mi klawiature teraz bedzie czyscil? nie wiem o co Ci chodzi :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 nie wiem o co Ci chodzi :roll: Yhy, ja tez nie wiem :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 11 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 przed wzniesieniem nawet na drodze dwupasmowej zdejmuje noge z gazu i umieszczam ja nad hamulcem i sie szykuje na reakcje gdy zobacze za wzniesieniem swiatla stopu innych aut przed zakretem nawet szybkim i znanym mi bardzo dobrze zwalniam i pokonuje z duza ostroznoscia innych uczestnikow drogi traktuja tak jakby mieli sie na mnie zaraz rzucic a zasade ograniczonego zaufania stosuje nawet jak mam pierwszenstwo - to zaczalem stosowac po tym jak dostalem strzala od pana, ktory postanowil sobie przejechac na "mocno pomaranczowym" Ach! Jesteś po prostu wspaniały!!! :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal_ Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Mozna by rzec, kierowca idealny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 przed wzniesieniem nawet na drodze dwupasmowej zdejmuje noge z gazu i umieszczam ja nad hamulcem i sie szykuje na reakcje gdy zobacze za wzniesieniem swiatla stopu innych aut przed zakretem nawet szybkim i znanym mi bardzo dobrze zwalniam i pokonuje z duza ostroznoscia innych uczestnikow drogi traktuja tak jakby mieli sie na mnie zaraz rzucic a zasade ograniczonego zaufania stosuje nawet jak mam pierwszenstwo - to zaczalem stosowac po tym jak dostalem strzala od pana, ktory postanowil sobie przejechac na "mocno pomaranczowym" Ach! Jesteś po prostu wspaniały!!! :razz: wiem o tym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xbike Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 W pewnym momencie przejeżdża obok nas ciekawy dwumiejscowy kabriolet Długo nie pojezdził :roll: . Pod koniec lutego wyciagalismy go z kontenera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vibowit Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Zdaje się, że to była pierwsza okazja, by pojeździć z otwartym dachem. :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osa551 Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Wyszedłem sobie w sobotę na spacer z rodziną i ze znajomymi. W pewnym momencie przejeżdża obok nas ciekawy dwumiejscowy kabriolet. Nie wiem co to za auto, ale o tym później. W środku dwóch panów, którzy jak widać wyjechali na "lans" Wszystko fajnie, tylko, że w pewnym momencie inny użytkownik drogi próbuje wyprzedzić "lansera", a ten w tym momencie przyśpiesza, by nie dać się wyprzedzić, mimo że z przeciwka jadą inne samochody. Co za $#$%^& pomyślałem. Przeszliśmy kilkaset metrów dalej i widzimy zbiegowisko a na poboczu stoi wspomniany wcześniej samochód. Zobaczcie jaką ma rejestrację! Dziękować! Też widziałam po wypadku i potem nie byłam w stanie mężowi wytłumaczyć co to za auto. Szkoda, że pan niemiły na drodze, ale może życie go nauczyło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Ach! Jesteś po prostu wspaniały!!! cytujac "Finding Nemo": You're the inspiration to all of us! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Ja gdybym mial zbednego tysiaka to bym sobie zrobił GO NINJA No, to predzej czy pozniej trafilbys do tego watku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Durbos Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Zgłaszam moją w Audi, którą odziedziczyłem w leasingu po poprzednim właścicielu :!: Do dziś nie wiem co w mojej "ciężarówce" miała oznaczać, w każdym razie jak kiedyś dotarłem na finalną rundę Wyścigowych Mistrzostw Polski na torze w Poznaniu to trzeba było przez mradiowęzeł oznajmić lokalesom, że właścicielem tego kombi nie jest już wszędzie_bardzo_lubiany Robert K. - czołowy polski kierowca wyścigowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się