Cześć, mam od dluższego czasu OBK 2010, silnik 3.6 jest boski, chodzi na gazie bardzo ładnie, równo i płynnie oddaje moc i moment w calej gamie obrotów, warunek to kumaty gazownik ktory zakłada gaz, ważne aby parownik był wydajny temperaturowo do odparowywania dużych ilosci w krótkim czasie - u mnie KME Gold (do 300KM) się nie sprawdził i musiałem wymieniać na inny bo poprostu potrafił zamarzać przy pełnym obciążeniu. Silnik lubi sobie siknąć olejem przy większych przebiegach w okolicach 350tkm, standartowo do uszczelnienia po tym przebiegu jest pokrywa rozrządu, pokrywy zaworowe i miska olejowa i wiąże się to z wyjeciem jednostki. U mnie przy około 380tkm luzy zaworowe po sprawdzeniu nie podlegały żadnej korekcie, teraz przy ponad 450tkm nie ma żadnych objawów aby się coś zaczynało dziać. Nie będę pisał że mało pali bo to nie 1.0 ale potrafi być ekonomiczny jak tego chcesz, potrafi zszokować w mieście w zimie i miło zaskoczyć na trasie, średnio spala mi 14L LPG na 100km (od 8.9 do 18), podobno nowsze z skrzynią CVT a nie 5EAT są bardziej ekonomiczne. Co do poboru oleju to nie jest tragicznie, między wymianami co 10tkm trzeba mieć przygotowane 1.5L nowego oleju na dolewki, przy jazdach autostradowych zalecam sprawdzanie stanu. Ja używam 5w40 a nie 5w30 bo często latam w trasach nie czuje różnicy między nimi ale śpię spokojniej
Wszystkie wersje 3.6 mają przednie tarcze 316mm i to jest słaba strona, lubią się giąć. Pamiętam to jeszcze z Spec.B, ten sam problem i do tego za dobrze nie chamują. Dobra opcja to wymiana tarcz i klocków na DBA 4000 T3 - spora różnica na plus.