Kiwi 4ester Opublikowano 27 Czerwca 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2023 Ważne, że żona zadowolona 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 16 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2023 Google translator się poddał. Może ktoś przetłumaczyć na "staropolski"? 1 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 16 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2023 4 godziny temu, pumex1 napisał(a): Google translator się poddał. Może ktoś przetłumaczyć na "staropolski"? Jak nie masz klapek (klapków?) to wszyscy myślą że jeszcze w robocie jesteś. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luku Opublikowano 6 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2023 nasuwa mi się angielskie określenie - "sorry I don't speak retard", bo nie wiem jakie procesy myślowe stoją za stworzeniem czegoś takiego i nie rozumiem o co chodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 7 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2023 W dniu 6.09.2023 o 06:34, Luku napisał(a): nasuwa mi się angielskie określenie - "sorry I don't speak retard", bo nie wiem jakie procesy myślowe stoją za stworzeniem czegoś takiego i nie rozumiem o co chodzi Kiedys podobnie mowila polonia amerykanska i wtedy ludzie w Polsce sie z tego bardzo smiali... no i oczywiscie mieli racje. Kto by przypuszczal ze ludzie w Polsce zaczna podobnie mowic? Jest to dla mnie smutne, bo od lat staram sie pisac i mowic po Polsku bez wtracania obcych slow, bo przeciez Polacy nie gesi... Mam natomiast problem z polskimi znakami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luku Opublikowano 7 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2023 ja się uczyłem klepać z polskimi znakami, często po prostu jakieś gubie albo nawet nie wiem że powinno być Ę a nie E na końcu, zdarzało mi się wtrącać angielskie rzeczy do mówienia, ale to głownie ze względu na to że w IT na sporo rzeczy ciężko znaleść polską wersję, ale odkąd widze co się dzieje to próbuje mówić po polsku wszystko przez co czasem więcej myślę co chcę powiedzieć i tracę kupe czasu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RedSasza Opublikowano 8 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2023 (edytowane) 12 godzin temu, Luku napisał(a): nie wiem że powinno być Ę a nie E na końcu (…) widze (…) próbuje (…) myślę (…) tracę Fakt. Edytowane 8 Września 2023 przez RedSasza 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luku Opublikowano 8 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2023 2 godziny temu, RedSasza napisał(a): Fakt. a bo nie wszystkie mi podkreślało 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 8 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2023 15 godzin temu, Luku napisał(a): ja się uczyłem klepać z polskimi znakami, często po prostu jakieś gubie albo nawet nie wiem że powinno być Ę a nie E na końcu, zdarzało mi się wtrącać angielskie rzeczy do mówienia, ale to głownie ze względu na to że w IT na sporo rzeczy ciężko znaleść polską wersję, ale odkąd widze co się dzieje to próbuje mówić po polsku wszystko przez co czasem więcej myślę co chcę powiedzieć i tracę kupe czasu Ja sie uczylem klepac na maszynie do pisania po angielsku... Takze znakow polskich nie bylo. Wiadomo ze w IT ciezko nie uzywac angielskiego, bo poprostu on ulatwia komunikacje... Ale ladowanie slow angielskich w zyciu prywatnym jest poprostu przejawem... no nie wiem czy lenistwa, bo przeciez w Polsce mowi sie po polsku, a w US zawsze myslalem ze niektorzy wtracaja slowka angielskie z lenistwa. Smutne jest to, ze nawet dziennikarze to robia, i to naprawde pokazuje slabosc kultury jezyka polskiego... Takie stadne zachowanie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 8 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2023 W dniu 7.03.2014 o 09:30, april26 napisał(a): Oo dokładnie słowo " taaak" po każdym zdaniu, a nawet w trakcie doprowadza do szału Kiedyś było " nieeee ? " albo " co nieeee ? a teraz taaaak ..... Odkopie jeszcze tego posta z 2014 roku - jako ze nie mieszkam w Polsce i obserwuje zmiany jezykowe z zwnatrz - to ciekawe jak ten zwyczaj dokladania "Tak" zagniezdzil sie w jezyku polskim w calym kraju... i wyparl "nie?" lub "co nie?" 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fala Opublikowano 8 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2023 8 godzin temu, Eryk napisał(a): Odkopie jeszcze tego posta z 2014 roku - jako ze nie mieszkam w Polsce i obserwuje zmiany jezykowe z zwnatrz - to ciekawe jak ten zwyczaj dokladania "Tak" zagniezdzil sie w jezyku polskim w calym kraju... i wyparl "nie?" lub "co nie?" Już od dawna bez ogródek mówię takim osobom: precz z pytającym "tak" na końcu zdania! 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamW202 Opublikowano 8 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2023 (edytowane) 13 godzin temu, Eryk napisał(a): Ja sie uczylem klepac na maszynie do pisania po angielsku... Takze znakow polskich nie bylo. Wiadomo ze w IT ciezko nie uzywac angielskiego, bo poprostu on ulatwia komunikacje... Ale ladowanie slow angielskich w zyciu prywatnym jest poprostu przejawem... no nie wiem czy lenistwa, bo przeciez w Polsce mowi sie po polsku, a w US zawsze myslalem ze niektorzy wtracaja slowka angielskie z lenistwa. Smutne jest to, ze nawet dziennikarze to robia, i to naprawde pokazuje slabosc kultury jezyka polskiego... Takie stadne zachowanie. Ostatnio od wielu osób słyszałem słówko zamiast "dosłownie" to z angielskiego "literalnie" w końcu wkurzony mówię: nosz kuźwa, serio?! Pytam, stwierdzając. A ten odpowiada mi: oczywiście, nie wiedziałeś? Od dłuższego czasu wkurza mnie też u moich rodzinnych gospodyń (wspaniałych, nie umniejszając im niczego) stwierdzenie, że upiekła szarlotkę...a jeszcze niedawno piekła tylko jabłeczniki (mówię o jednym i tym samym przepisie na ciasto). Odpowiadam wtedy: a to dzięki, nie chcę, ale jabłecznika to bym zjadł. Widzę wtedy zawsze tą samą minę mówiącą: co żeś się znowu przyje&ał? Edytowane 9 Września 2023 przez adamW202 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kiwi 4ester Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 5 godzin temu, Fala napisał(a): Już od dawna bez ogródek mówię takim osobom: precz z pytającym "tak" na końcu zdania! Zgadzam się. Ja mam tak, że jeśli mam dopytać, to na końcu wstawiam "... co nie?", a z kolei moja siostra - żeby było zabawniej - to mówi "... no nie?" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fala Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 1 godzinę temu, Kiwi 4ester napisał(a): Zgadzam się. Ja mam tak, że jeśli mam dopytać, to na końcu wstawiam "... co nie?", a z kolei moja siostra - żeby było zabawniej - to mówi "... no nie?" Tak, bynajmniej. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blixten Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 7 godzin temu, Fala napisał(a): Już od dawna bez ogródek mówię takim osobom: precz z pytającym "tak" na końcu zdania! Też mnie to wkurza niewąsko. Szczególnie wtedy, gdy ktoś przy użyciu tego zwrotu próbuje przemycać i uwiarygodnić wygadywane głupoty Za moich czasów, a było to daaaawno , na końcu zdania mówiło się; "prawda?" lub "nieprawdaż? " - gdzie ja osobiście stosowałem to pierwsze. 2 godziny temu, Kiwi 4ester napisał(a): Zgadzam się. Ja mam tak, że jeśli mam dopytać, to na końcu wstawiam "... co nie?", a z kolei moja siostra - żeby było zabawniej - to mówi "... no nie?" W szkole średniej miałem nauczyciela, który miał manierę kończyć co drugie zdanie pytająco; "prawda to, czy też nie?" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozrabiara Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 7 godzin temu, adamW202 napisał(a): tą samą minę Tę minę. Tą miną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFF Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 8 godzin temu, adamW202 napisał(a): Odpowiadam wtedy: a to dzięki, nie chcę, ale jabłecznika to bym zjadł. Widzę wtedy zawsze tą samą minę mówiącą: co żeś się znowu przyje&ał? sorry +1 dla twoich dziewczyn - w moim domu od zawsze była szarlotka i u jednej i u drugiej babci. Mam książkę kucharską z lat 50-tych z przepisem na szarlotkę. Pomijam już temat, że to są dwa różne ciasta bo więc nie wiem co tam pieczecie w domu. Szarlotka jest z kruchym ciastem a jabłecznik może mieć półkruche, biszkopt lub inne. 34 minuty temu, Blixten napisał(a): 8 godzin temu, Fala napisał(a): Już od dawna bez ogródek mówię takim osobom: precz z pytającym "tak" na końcu zdania! Też mnie to wkurza niewąsko. Szczególnie wtedy, gdy ktoś przy użyciu tego zwrotu próbuje przemycać i uwiarygodnić wygadywane głupoty Za moich czasów, a było to daaaawno , na końcu zdania mówiło się; "prawda?" lub "nieprawdaż? " - gdzie ja osobiście stosowałem to pierwsze. W mojej pierwszej pracy miałem koleżankę z biurka obok - kobieta starsza ode mnie ze 20 lat ale z bardzo płytką wiedzą w naszej dziedzinie. Stąd też często się spieraliśmy o jakieś rozwiązania techniczne i z czego wynikają (normy, przepisy, książki). A że byłem świeżo po studiach to sporo tego w głowie miałem a czego nie wiedziałem to najpierw wyszukałem odpowiednią informację. Ona natomiast bazowała na "wielu latach doświadczenia" i przez to robiła masę baboli. Zawsze jednaj jak zaczynała mi "udowadniać" moja niekompetencję kończyła zdania "zgodzi się Pan ze mną?". Rzadko się godziłem i w końcu zasugerowałem, żeby tak nie mówiła bo rzadko się zgadam a to wprowadza drażliwą atmosferę - ma zaczepkowy charakter. To dopiero była awantura z szefem włącznie 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blixten Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 1 minutę temu, STIFF napisał(a): Zawsze jednaj jak zaczynała mi "udowadniać" moja niekompetencję kończyła zdania "zgodzi się Pan ze mną?". U mnie w pracy, chcąc komuś wytknąć błąd lub kogoś ośmieszyć, dodaje się na początku lub na końcu zdania: "panie inżynierze" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
B-52 Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 Serio to jest kpiące? Jak rozmawiam z budowlańcami, to zawsze zwracam się w ten sposób, i to z szacunkiem na dodatek. Jeszcze nikt nie protestował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FOR CVT Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 3 minuty temu, B-52 napisał(a): Serio to jest kpiące? O ile 'inzynier' to pseudonim z konspiracji tapatalked Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blixten Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 17 minut temu, B-52 napisał(a): Serio to jest kpiące? Jak rozmawiam z budowlańcami, to zawsze zwracam się w ten sposób, i to z szacunkiem na dodatek. Jeszcze nikt nie protestował Dobre pytanie Ten zwrot stosowany był głównie przez osoby z pokolenia, które zaczynały w branży często od szkół przyzakładowych i które przechodząc wszystkie szczeble od warsztatu poznały wszystkie tajniki, obce świeżo upieczonym Inżynierom i Magistrom. Myślę, że to jest geneza, przynajmniej tak to działa w mojej, dość specyficznej firmie. Niewielu już zostało ludzi z tego pokolenia, tych prawdziwych fachowców, natomiast ja, wchodząc do firmy z tytułem Inżyniera, po ponad 20 latach doświadczenia też czasami lubię się ponabijać z tych co przychodzą - gdy wydaje im się, że wiedzą lepiej 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamW202 Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 2 godziny temu, STIFF napisał(a): sorry +1 dla twoich dziewczyn - w moim domu od zawsze była szarlotka i u jednej i u drugiej babci. Mam książkę kucharską z lat 50-tych z przepisem na szarlotkę. Pomijam już temat, że to są dwa różne ciasta bo więc nie wiem co tam pieczecie w domu. Szarlotka jest z kruchym ciastem a jabłecznik może mieć półkruche, biszkopt lub inne. Szarlotka to jabłecznik, jabłecznik to szarlotka, ciasto z jabłkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamW202 Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 2 godziny temu, Rozrabiara napisał(a): Tę minę. Tą miną. zazwyczaj takie kwiatki mi wychodzą gdy piszę coś na raty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 9 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2023 12 godzin temu, Fala napisał(a): Już od dawna bez ogródek mówię takim osobom: precz z pytającym "tak" na końcu zdania! Ja staralem sie odpowiadac: "nie" ale to rozmowcow nie powstrzymywalo przed kolejnymi "tak?" W jezyku angielskim jest podobna sytuacja gdy ludzie w zdaniu stwierdzajacym wprowadzaja intonacje pytajaca na koncu. Zawsze mnie to irytowalo, ale okazalo sie ze to wplyw kanadyjski na amerykanska wersje angielskiego... No coz co kraj to obyczaj, i jakies jezykowe niespodzianki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozrabiara Opublikowano 14 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2023 Już oficjalnie chleją. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się