Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

A ja: 10min jazdy do sklepu, 10 z powrotem. I znowu sie trafił jeden, który uważa, ze jak przyspieszy ostro swoją Fabią i w korku przed światłami będzie sie chciał wpierdzielić na boczny pas to już nie musi zwracać uwagi na mój kierunkowskaz i ze to ja mam jemu ustąpić miejsca mimo ze już połowa auta byłem na tymże pasie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cOijN to nie geny mają wpływ na temperament za kierownicą, ale kultura i wychowanie, które się gdzieś tam nabywa i zostają potem z nami do śmierci... A że obyczaje "wschodnie" różnią się od "zachodnich", to chyba nikt nie zaprzeczy ;)

 

co mieli nabyć z Ukrainy ludzie przesiedleni w latach 40-tych ubiegłego wieku (bo o tym mówimy), umiejętność prowadzenia furmanki? ;)

PS. wschodnich bym się aż tak nie czepiał jak południowych ;)

akysz złe stereotypy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@cOijN to nie geny mają wpływ na temperament za kierownicą, ale kultura i wychowanie, które się gdzieś tam nabywa i zostają potem z nami do śmierci... A że obyczaje "wschodnie" różnią się od "zachodnich", to chyba nikt nie zaprzeczy ;)

 

co mieli nabyć z Ukrainy ludzie przesiedleni w latach 40-tych ubiegłego wieku (bo o tym mówimy), umiejętność prowadzenia furmanki? ;)

PS. wschodnich bym się aż tak nie czepiał jak południowych ;)

akysz złe stereotypy!

 

 

Ja tam się nikogo nie czepiam, po prostu szukam wytłumaczenia dla pewnych zjawisk ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrocław to masa studentów i osób z "zewnątrz", co najlepiej widać w momencie wakacji i innych przerw, kiedy miasto przypomina wizję "po apokalipsie zombie" - ubywa wtedy ze 2/3 samochodów. To tyle jeśli chodzi o teorię ze "wschodnimi" genami :P Dzisiaj nagroda przypada dla panów policjantów z Częstochowy, którzy radośnie wyskoczyli na czołówkę ze mną, bo stwierdzili, że wyprzedzą sznur aut na zakręcie. W tym miejscu jest teren niezabudowany, linia przerywana, długi łuk (ze znakami ostry zakręt), a oni mieli tylko połowę sygnałów "uprzywilejowania", tzn. tylko świetlne. Jak ich zobaczyłem (syrenę usłyszałbym dużo wcześniej), to już jechali moim pasem. Gwałtowne hamowanie prawie do zera i udało im się schować między wyprzedzane samochody :P Może wezwanie? Kto wie, bo szał wigilijny już trwa, a nerwy ludziom puszczają co chwila. Miejsce drugie zajmuje "szeryf" z usportowionego Fiata Punto. Gdyby tylko wiedział, że skręca się w lewo stając przy osi jezdni, a nie po prawej stronie (to skrzyżowanie rozszerza się i mieszczą się 2-3 auta obok siebie, można jechać lewo-prawo). Kierownik (lub kierowniczka) stał "po prawej", więc podjechałem wzdłuż osi jezdni (całkiem widoczna podwójna ciągła), przepuściłem jadący drogą z pierwszeństwem samochód i skręciłem w lewo. Chwilę później z rykiem silnika i klaksonem wyprzedza mnie Punto, po czym gwałtownie hamuje. Brawa, kurtyna opada :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szok , znieczulica jednak panuje na naszych drogach , żaden kierowca nie zareagował na to chamskie bestialskie zachowanie, a swoja droga to po co kierowca mondeo otwierał drzwi i wysiadał do kretyna  :question:

 

Jak dla mnie to samo wyprzedzanie nie było powodem eskalacji agresji, pewnie wcześniej jakieś trąbienie i miganie światłami było o strony kierowcy Forda. Ostatnio staram się nie reagować na takie zajechanie drogi, trzeba zaakceptować fakt, że ludzie nie patrzą w lusterka ... po co się stresować a może prowokować innych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mi przypomniało... w drugi dzień świąt, DK3, Wrocław-Zielona Góra, najnowszy Ford Mondeo kombi. Jechał dość agresywnie, jakby mocz uciskał na mózg... zniknął szybko za horyzontem. Widocznie mocz spowodował niedotlenienie mózgu, bo w jednej z miejscowości przed Lubinem lał w środku murowanego przystanku autobusowego/pks. Po drodze były ze 3-4 stacje benzynowe z darmowymi toaletami. Brak słów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Chyba wlaściciel nie chciał żeby mu ktoś drzwiami boki porysował ;-)

Patrząc na miejsce parkingowe przy krawężniku mam wrażenie, że  tam to tylko motocykl się zmieści ...

Perspektywa ?

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chyba wlaściciel nie chciał żeby mu ktoś drzwiami boki porysował ;-)

Patrząc na miejsce parkingowe przy krawężniku mam wrażenie, że  tam to tylko motocykl się zmieści ...

Perspektywa ?

 

Pozdrowienia

 

Serio?

Droga dyrekcjo, w KRK przecież tam by stały trzy auta, powinniście to wiedzieć chyba. Właściciel zaparkował jak by musiał wchodzić do auta w pozycji horyzontalnej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chyba wlaściciel nie chciał żeby mu ktoś drzwiami boki porysował ;-)

 

Patrząc na miejsce parkingowe przy krawężniku mam wrażenie, że  tam to tylko motocykl się zmieści ...

Perspektywa ?

 

Pozdrowienia

Niee, normalne miejsce parkingowe dla aut. Nawet myślałem ze ktoś wyskoczył na chwilę np. do bankomatu, ale jak wróciłem po 30 min to dalej stał.

 

A tu z kolei był prawie pusty parking a po powrocie ze sklepu do vw dołączył opel, ale już mi się telefonu nie chciało wyciągać :-).

post-8274-0-36988800-1451919677_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...