Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Virnik dobrze jezdzi, wie co robi.

moze na rakietowej albo na niskich łąkach, ale na drodze - w tym przypadku - chyba mu sie tylko wydawało ze wie co robi. o tym czy mu sie udało przejechac skrzyzowanie zalezało od osób trzecich które na szczęscie sie nie pojawily. nie mial by gdzie uciec. na moje oko 150, a moglo byc wiecej niz 170km/h. zbyt krótko og widzialem.

 

spalili, jak dla ciebie akcja wyprzedzania przy 150 przez ciągła i skrzyżowanie to takie przeżycie to znaczy że mało widziałeś.

jakie to ma znaczenie co do tej pory widzialem? koleś naraził zycie wielu ludzi (jadących w porządku) i o tym mówimy, a Ty tu wyliczać chcesz. kto widzial więcej. jakie to ma w tej chwili znaczenie..?

 

Mają magiczne lunety, które prześwietlają ślepe zakręty...

albo silną wiarę że "zawsze musi się udac". moze chce byc kierowcą BMW z krwii i kości (tu nie obrazając tych normalnych włascicieli).

 

 

Jaką masz pewnośc ,że to jechał Virnik a nie ktoś jego autem?

Oskarżasz go chociaz widziałeś tylko auto a to nie jest jednoznaczne z kierwocą :roll:

Trzeba było napisać ,że pogonił cię Pan w BMW a nie Virnik no chyba ,ze go widziałeś w aucie co jest raczej nie możliwe ( ciemne szyby ) :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak mi sie wydawalo ze wlasnie tutaj musze zaglądnąc.... :???:

 

to co sie dzisiaj stało i dzieje jesli chodzi o moje konto na naszej klasie (jestem zapisany do naszej subarowej klasy...) tzn liczne odwiedziny panów z BMW, syf i groźby na priv - mam nadzieje ze to nie Twoja sprawkamisiu :roll: :roll:

 

moim zdaniem to jest ostre CHAMSTWO :evil::evil::evil: co, mam sie juz bac wylazic z domu? :evil:

 

Oskarżasz go chociaz widziałeś tylko auto a to nie jest jednoznaczne z kierwocą

 

tak to prawda. jednak zaslanianie sie tym to najlatwiejszy sposob. ale widzialem go 30 min wczesniej w serwisie... nie mysle zeby ktos inny kierowal. a nawet... to ja bym nikomu tak swojego auta nie pozwolil prowadzic. nie chodzi mi o to zeby na kogos gadac krzywo, taki temat.

 

że pogonił cię Pan w BMW

 

mnie nie pogonił. omało nie zabił ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Stary temat i, o dziwo, nie odswiezany od 3 lat.

W sobote jechalem z Monachium do Krakowa i na A4 jeszcze przed Wroclawiem strasznie zgestnial ruch, tak ze praktycznie az do Gory Sw. Anny jechalo sie caly czas 80kmh, bo co chwile TIRy sie wyprzedzaly. Wiekszosc uzytkownikow drogi snuje sie wtedy tez lewym pasem i nie zjezdza na prawy bo boja sie (i moze poniekad slusznie), ze jak tylko zjada to zaraz ten za nimi sie wepchnie i nie beda mogli wrocic na lewy. Ja akurat naleze do odwaznych i sie nie boje :mrgreen: i zjezdzam na ten prawy utrzymujac caly czas takie samo tempo jak kolumna na lewym pasie. To za zwyczaj wystarcza, aby ten za mna dostrzegl ze ja wcale nie zjechalem bo chce jechac wolniej i wtedy jak juz sie zblize do marudera na prawym, powrot na lewy nie jest taki trudny: wlaczenie kierunkowskazu i delikatne zjezdzanie na lewy dziala w 99% przypadkow.

 

Jeden raz tylko nie zjechalem na prawy bo wygladalo na to, ze wszystko pojdzie w miare sprawnie, poza tym gosc jadacy za mna sprawial wrazenie wyjatkowo nieobecnego. Wiec tak jechala sobie grupa aut lewym pasem grzecznie czekajac az TIR skonczy wyprzedzac, az tu nagle prawym smignal jakies 150 na godzine (albo i wiecej) czarny Merc ML AMG z czarnymi szybami i wepchnal sie dalej tuz za TIRem na lewy pas. Myslalem ze szlag mnie trafi :? Nie dosc ze po chamsku to jeszcze z takim nadmiarem predkosci po prostu niebezpiecznie :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również jechałem A4 w sobote z Wrocka do Krk, jeśli przejeżdzałeś w godzinach południowych to bardzo możliwe, że się gdzieś minęliśmy. Przy okazji pozdrawiam.

 

Faktycznie ruch był dośc gęsty, a dodatkowo zawsze znajdzie się jakiś pacjent utrudniający sprawne przemieszczanie, mnie akurat pan w czarnym Mercedesie C, uporczywie trzymał się lewego pasa właściwie nikogo nie wyprzedzając, jechał równo z samochowami na prawym, miał możliwośc zjazdu na prawy, ale nie chciał skorzystać. Po dłuższej jeździe za nim i "kukaniu" mu w lusterko straciłem cierpliwośc, mruganie też nie pomogło, obudził go dopiero klakson.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś widziałem kolejnego artystę, który zorganizował swój happening :P

Misja: udowodnić, że jestem ważny (czytaj... sami sobie wstawcie :P )

Lokalizacja: parking pod delikatesami

Toyota Avalon zaparkowana w odstępie 1,5m od samochodu po prawej, bagażnik wystający na alejkę min 0,5m dalej niż pozostałe. I teraz najlepsze: drzwi kierowcy otwarte na oścież i żulik parkingowy zatrudniony do pilnowania "dobytku" 8)

Choć należy pochwalić za tworzenie miejsc pracy :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

 

miałem dziś na drodze przykrą sytuacje

Stojąc w korku do zjazdu wpycha się facet zielonym Subaru Forester.

Niestety wymachuje rękami i miga światłami grożąc przy tym.

Stojąc w korku zastanawiam sie czy nie jest on także użytkownikiem tego forum :D

Na lewym lusterku miał naklejoną świnie.

 

Miejsce zdarzenia Kraków

 

Poniżej jego zdjęcie.

Facet bez kultury!

 

img2011051000008.jpg

img2011051000009.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...