Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, BelegUS napisał(a):

 

 

11 minut temu, BelegUS napisał(a):

Nie wiem na ile należy przejmować się opinią spamującego boomera z kompleksami, który jest na TF od raptem trzech lat. Tak więc... OK, boomer?

Jestem już taki stary, że nie chce mi się rozumieć wszystkich nowoczesnych makaronizmów używanych przez nowoczesnych chłopców. A tym bardziej kopać się po kostkach z chłopcami, po nic. Bo nic z tej publikowanej kopaniny nie wynika.

 

Dzisiaj jedna chamka [moderator czuwa]... mi się przed maskę na mini rondzie. Mój klakson jej nie ruszył, ani piszczenie moich opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szürkebarát napisał(a):

Jestem już taki stary, że nie chce mi się rozumieć wszystkich nowoczesnych makaronizmów używanych przez nowoczesnych chłopców. A tym bardziej kopać się po kostkach z chłopcami, po nic. Bo nic z tej publikowanej kopaniny nie wynika.

 

Z Twoich komentarzy też nie, a mimo wszystko publikujesz.

 

Ja przynajmniej dyskutuję o temacie dyskusji. Ty dyskutujesz o tym, że dyskutowanie to chłopięca kopanina. Który z nas ma większy problem ze sobą?

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Pan Dziedzic napisał(a):

Znajdź tego więcej niż tych idiotów gówniarzy chociażby tylko z ostatniego miesiąca to pogadamy - o prawdziwej statystyce, a nie o analizach autorstwa zaklinaczy węży :OO:

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, BelegUS napisał(a):

Nie wiem na ile należy przejmować się opinią spamującego boomera z kompleksami, który jest na TF od raptem trzech lat. Tak więc... OK, boomer?

To niefajne. Masz jakieś KPI na rok, żeby spamerem nie zostać?

 

Na marginesie: statystyki z USA albo Norwegii, Szwajcarii, nie przystają do Polski. Tam grupa 18-26 nie szaleje jak w Polsce, wiec i przecietne z grupą 60+ są podobne. W Polsce 50 w zabudowanym zmienia mniej, niż 50 w Szwajcarii, bo w Szwajcarii 95% kierujących nie przekracza 50, a w Polsce może 20-30%. I sądzę, że ten odsetek rośnie z wiekiem, raczej.

Poza tym, 70 lat w Polsce to inny przeciętnie wiek pod względem samodzielności, niż w niektórych krajach nieco bardziej rozwiniętych. No i osoba 75+ w innym kraju ma większe szanse na utratę uprawnień do prowadzenia pojazdu, niż w Polsce. Także ostrożnie z porównaniem 1:1. 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, BelegUS napisał(a):

Jak już wielokrotnie napisałem, nie interesują mnie ckliwe historyjki z "Faktu" i "BRD24"

No to proszszszsz - może to źródełko uznasz za wiarygodne: 

https://tvn24.pl/poznan/rogaszyce-ostrzeszow-bmw-wypadlo-z-drogi-i-splonelo-nie-zyje-17-latek-za-kierownica-19-latka-7382629
 

Ok, Zoomer ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, BelegUS napisał(a):

 

Z Twoich komentarzy też nie, a mimo wszystko publikujesz.

 

Ja przynajmniej dyskutuję o temacie dyskusji. Ty dyskutujesz o tym, że dyskutowanie to chłopięca kopanina. Który z nas ma większy problem ze sobą?

Myślę, że nie było by problemu międzypokoleniowego niezrozumienia, gdyby swoje argumenty wykładać jednak z większą ogładą, z większą empatią do ofiar tego wypadku na A1, bez nadęcia itp. Rozumiem Twój punkt widzenia jak i statystyki, ale razi mnie też sposób w jaki to przedstawiasz. Internet niestety ogranicza nas co do czytelności poziomu przekazywanych emocji i różnie może to być przez innych odbierane. Ty jesteś młody, internet dla Ciebie był od zawsze, inni poznali się z nim nieco później i nie jest to ich główny kanał komunikacji. Peace, love jednorożce itp. ;)

  • Super! 1
  • Zdrówko! 1
  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, aflinta napisał(a):

Ta sama ulica, ta sama godzina, ten sam dzień - różnica dwustu metrów.

Można tak (i takich kilku(nastu) tygodniowo widuję :toobad:):

image.png

image.png

 

A można i tak:

image.png

image.png

 

uwielbiam takich, albo takich co w stroju ninja przechodzą przez przejście w czasie deszczu, to że ty widzisz to nie znaczy ze ciebie widać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Blixten napisał(a):

Znajdź tego więcej niż tych idiotów gówniarzy chociażby tylko z ostatniego miesiąca to pogadamy - o prawdziwej statystyce, a nie o analizach autorstwa zaklinaczy węży

 

W sumie to jest po prostu smutne: dyskusja sprowadzana do poziomu "bo mi się wydaje", "bo tak czuje". Jeśli badania i statystyki mówią co innego to tym gorzej dla badań i statystyk.

 

2 godziny temu, rafacon napisał(a):

To niefajne. Masz jakieś KPI na rok, żeby spamerem nie zostać?

 

Wystarczy pisać na temat. "Uważam że młodzi w BMW to największe zagrożenie na drogach" to pisanie na temat. "Ugabuga chłopcy dyskutujo ze sobo spamery jedne" to spam niewnoszący nic do tematu dyskusji.

 

2 godziny temu, rafacon napisał(a):

Na marginesie: statystyki z USA albo Norwegii, Szwajcarii, nie przystają do Polski

 

Statystyki z innych krajów zostały przywołane jako uzupełnienie statystyk z Polski, które mówią to samo: grupa wiekowa 75+ jest porównywalnie niebezpieczna co "młodzi gniewni". I te statystyki się pokrywają w tej obserwacji.

 

2 godziny temu, rafacon napisał(a):

Tam grupa 18-26 nie szaleje jak w Polsce

 

Oh, naprawdę? Jakieś dowody na poparcie tej odważnej tezy? Szwajcaria czy Norwegia to może jeszcze, ale USA...? A dane były z USA właśnie.

 

2 godziny temu, rafacon napisał(a):

Poza tym, 70 lat w Polsce to inny przeciętnie wiek pod względem samodzielności, niż w niektórych krajach nieco bardziej rozwiniętych.

 

Inny tzn. jaki? Zauważ proszę, że nadal próbujesz obalić statystyki które się pokrywają z tymi w Polsce.

 

2 godziny temu, rafacon napisał(a):

No i osoba 75+ w innym kraju ma większe szanse na utratę uprawnień do prowadzenia pojazdu, niż w Polsce.

 

... od czego zaczęła się cała dyskusja: napisałem że "dziadki" powinny dostać karnet na taksówkę, a nie przyzwolenie na rozjeżdżanie pieszych na pasach i jazdę pod prąd autostradami.

 

2 godziny temu, Blixten napisał(a):

 

Ale co Ty chcesz udowodnić? Tak, młodzi giną i zabijają na drogach. Jest to medialne, zwłaszcza że takie tematy się robią w mediach gorące po następujących krótko po sobie "imbach" jak ta Perettiego czy teraz ciecia z BMW. Sęk w tym że nie przyjmujesz do wiadomości że statystycznie kierowcy 75+ powodują porównywalną ilość śmierci na drogach, po prostu nie jest to tak nagłaśniane w mediach. Bo się nie klika. Bo "dziadzia" który pojechał pod prąd autostradą i zabił 45-latka nie budzi tyle społecznego oburzenia jak "banan w wyścigowym BMW" który "zamordował spaleniem młodą rodzinę".

 

1 godzinę temu, aflinta napisał(a):

Myślę, że nie było by problemu międzypokoleniowego niezrozumienia, gdyby swoje argumenty wykładać jednak z większą ogładą, z większą empatią do ofiar tego wypadku na A1, bez nadęcia itp

 

Ale nie zrobię tego. Powód jest prozaiczny: do ludzi gadających z poziomu emocji, gardłujących wbrew wykładni prawa czy nawet logiki o "morderstwie", nawołujących do samosądów, wzywających do najbardziej bezsensownych ograniczeń i kar, jęczących o potrzebie kolejnych zakazów i ograniczeń i tak nie dotrę logiką argumentów, danymi statystycznymi i kwiecistością wymowy. Oni wiedzą lepiej, emocje i tłum się nie mylą, a przeżyli tyle wiosen że co ich będzie jakiś "chłopiec" z "pseudo-known-wise-user-informatyk-piwniczak-mode-on-ale-niby-wydałem-sto-koła-na-trupa-wienc-jestem-mondry" argumentacją (takie teksty tu padły) pouczał.

 

To po co się starać? Ja się tylko dostosowuje do poziomu który od lat panuje choćby w "Strefie 51". Jak ktoś prowadzi dyskusję na poziomie "banan morderca" to dostaje odpowiedzi na poziomie "banan morderca". Jak dźwiga mu się od tego żółć i dostaje wścieklizny do tego stopnia, że atakuje rozmówcę, a nie jego argumenty, to ja wiem, że wygrałem. Nie daje mi to absolutnie nic, ale przynajmniej zmarnowałem nie tylko swój czas, transfer i zdrowie.

 

  

30 minut temu, jpol napisał(a):

 

Przeczytaj ze dwa razy i sam sobie odpowiedz dlaczego 80 vs 80 a 160 vs betonowa ściana ma się nijak do tego o czym ja pisałem (czołówka a najechanie, w obu przypadkach odkształcalnego w odkształcalne).

Edytowane przez BelegUS
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, BelegUS napisał(a):

Oh, naprawdę? Jakieś dowody na poparcie tej odważnej tezy? Szwajcaria czy Norwegia to może jeszcze, ale USA...? A dane były z USA właśnie.


Naprawdę. USA z kilku wizyt i jazd samochodami z wypożyczalni. Prędkość i znaki stop to są dwa miejsca polowania dla policji. Przynajmniej na zachodnim wybrzeżu, bo tam bywałem głównie. 
 

Szwajcaria, bo tu kilka lat mieszkam. I zdarzyło mi się dostać mandat za 54/50 albo 128/120 (autostrada). Naprawdę, nie chcesz być kozakiem ze zdjęcia 86/50 jak mój kolega, o czym wcześniej pisałem. 30 tys franków albo więzienie. 

 

Postaram się też znaleźć jakieś numerki. Przy czym nadal zgadzam się, że grupa wiekowa 75+ powinna być w statystykach wydzielona z 60+, bo kilka zestawień, które widziałem w ostatnim czasie pokazują na znaczący wzrost wypadkowości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, rafacon napisał(a):

Naprawdę. USA z kilku wizyt i jazd samochodami z wypożyczalni. Prędkość i znaki stop to są dwa miejsca polowania dla policji. Przynajmniej na zachodnim wybrzeżu, bo tam bywałem głównie. 

 

U nas też polują. Pytanie o skalę. A dane są jakie są:

https://youth.gov/youth-topics/prevalence-crashes-deaths-and-injuries-youth

image.png.0a4793ab75ad47a81aa6a4c2db782ad0.png

 

Mit "Mustangiem w tłum", "Zaciągnij się do woja dla Camaro" i inne takie, plus cała ich "kultura" "road takeoverów" i innego terroryzmu drogowego też się z niczego nie wzięły. Nie zdziwił bym się gdyby u nich statystyki wyglądały dla młodych nawet gorzej niż u nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, BelegUS napisał(a):

dziadki" powinny dostać karnet na taksówkę, a nie przyzwolenie na rozjeżdżanie pieszych na pasach i jazdę pod prąd autostradami

Wszystko fajnie,ale zapominasz o jednej rzeczy...też kiedyś będziesz takim starym dziadkiem.

Chętnie zapytałbym wtedy (jeżeli dożyję):Czy chcesz karnet na taksówkę czy chciałbyś poprowadzić swój własny samochód ( jeżeli w ogóle będą samochody,takie z XX wieku, a nie odkurzacze na kołach )

Może akurat nie dopadnie Cię demencja,Alzheimer i inne wynalazki wieku starczego, ale usłyszysz od urzędnika że koniec jeżdżenia,cofamy Panu uprawnienia bo jest Pan za stary.

Nie będzie to w wieku 75+ tylko znacznie wcześniej, "mądre głowy" unijne napewno coś wymyślą. 

Moj tata ma 72 lata i jest zdrowy. Za "kółkiem" radzi sobie b. dobrze, co nie oznacza, że sam nie będę go nakłaniał do odwieszenia kluczyków na kołek, jeżeli będzie taka potrzeba.

 

 

Edytowane przez olo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, BelegUS napisał(a):

 

Z Twoich komentarzy też nie, a mimo wszystko publikujesz.

 

Ja przynajmniej dyskutuję o temacie dyskusji. Ty dyskutujesz o tym, że dyskutowanie to chłopięca kopanina. Który z nas ma większy problem ze sobą?

Bez ogródek napiszę że masz @BelegUS problem ze sobą. Już od dawna nie dyskutujesz w temacie tylko na...sz się z oponentami. Już tylko tu znajdujesz miejsce gdzie chcesz pokazać, że czujesz się samcem alfa?

  • Lajk 1
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, BelegUS napisał(a):
10 godzin temu, Blixten napisał(a):

Znajdź tego więcej niż tych idiotów gówniarzy chociażby tylko z ostatniego miesiąca to pogadamy - o prawdziwej statystyce, a nie o analizach autorstwa zaklinaczy węży

 

W sumie to jest po prostu smutne: dyskusja sprowadzana do poziomu "bo mi się wydaje", "bo tak czuje". Jeśli badania i statystyki mówią co innego to tym gorzej dla badań i statystyk.

 

Zachowajmy jednak trochę rozsądku i kultury w naszej dyskusji. 

Gdzie ja napisałem "bo mi się wydaje" lub "bo tak czuje" ? 

 

Przedstawiłem Ci swoje statystyki, w tym jedną polskiej Policji opartą o nasze warunki, a nie jakieś inne kraje.

Nie zgadasz się z nimi i masz własne, OK, rozumiem, i domyślam się czemu to ma służyć. 

 

Jeśli o mnie chodzi, to mój udział w tej części dyskusji jest sprowokowany niczym innym jak Twoim pewnym twierdzeniem, że młodsi i starsi są "tak samo niebezpieczni", co uważam za nieprawdę.

Raz zdarzyło Ci się użyć stwierdzenia "niemal" i miałem nadzieję, że jeszcze się dogadamy, ale jak widać wróciłeś do wcześniejszej symetrii, a coś takiego w rzeczywistości nie istnieje. 

 

Skoro Ty odrzucasz moje statystyki a ja Twoje, proponuję więc ten spór rozstrzygnąć w inny sposób - stwórzmy sobie własną statystykę. 

Będziemy rejestrowali wiek kierowcy, skutki wypadku i wtedy, pod czujnym okiem forumowiczów, zobaczymy co nam wyjdzie. 

A jako, że jestem z pokolenia X, to dam Ci fory i proponuję rozpocząć naszą statystkę od dzisiaj - pomijając niedawne wyskoki w Krakowie i na A1. 

 

P.S. I nawet jeśli wykpisz moją propozycję, czego jestem niemal pewien, to ja dalej będę wrzucał wybryki młodych i niedoświadczonych kierowców i zobaczymy wtedy czy znajdziesz chociaż taką samą liczbę przypadków w wykonaniu niedzielnych dziadków...  albo babć. :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Henryk82 napisał(a):

Ten pojedynek nie ma sensu, wariactwa kierowców 70+ nie są tak medialne jak kierowców 18-30

 

Zgadzam się, że wariactwa kierowców 70+ nie są tak medialne jak młodych - ale zadajmy sobie pytanie dlaczego ? 

 

Nie są tak medialne, bo: 

1. nie są tak częste

2. nie są tak tragiczne w skutkach. 

 

P.S.:

I proszę , nie piszcie też, że media uwzięły się na młodych, pokazują tylko wypadki młodych kierowców, bo to kolejna nieprawda. 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, olo11 napisał(a):

Wszystko fajnie,ale zapominasz o jednej rzeczy...też kiedyś będziesz takim starym dziadkiem.

Chętnie zapytałbym wtedy (jeżeli dożyję):Czy chcesz karnet na taksówkę czy chciałbyś poprowadzić swój własny samochód ( jeżeli w ogóle będą samochody,takie z XX wieku, a nie odkurzacze na kołach )

Może akurat nie dopadnie Cię demencja,Alzheimer i inne wynalazki wieku starczego, ale usłyszysz od urzędnika że koniec jeżdżenia,cofamy Panu uprawnienia bo jest Pan za stary.

Nie będzie to w wieku 75+ tylko znacznie wcześniej, "mądre głowy" unijne napewno coś wymyślą. 

Moj tata ma 72 lata i jest zdrowy. Za "kółkiem" radzi sobie b. dobrze, co nie oznacza, że sam nie będę go nakłaniał do odwieszenia kluczyków na kołek, jeżeli będzie taka potrzeba.

 

Patrz, tyle słów, wymyślania scenariuszy, wywoływania poczucia winy etc. żeby finalnie dojść do tego samego wniosku co ja: badania powyżej pewnego wieku są potrzebne żeby ustalić, czy dany kierowca jest jeszcze w stanie bezpiecznie prowadzić samochód.

 

Godzinę temu, Szürkebarát napisał(a):

Bez ogródek napiszę że masz @BelegUS problem ze sobą. Już od dawna nie dyskutujesz w temacie tylko na...sz się z oponentami. Już tylko tu znajdujesz miejsce gdzie chcesz pokazać, że czujesz się samcem alfa?

 

Wskaż w których postach nie piszę w temacie. Bo Ty w żadnym nie piszesz w temacie.

 

Swoich problemów emocjonalnych nie musisz na innych próbować przenosić.

 

Godzinę temu, Blixten napisał(a):

Zachowajmy jednak trochę rozsądku i kultury w naszej dyskusji. 

Gdzie ja napisałem "bo mi się wydaje" lub "bo tak czuje" ? 

  

15 godzin temu, Blixten napisał(a):

Z bzdurnymi jak dla mnie, naciąganymi teoriami, że starsi i doświadczeni kierowcy są wg Ciebie tak samo niebezpieczni na drodze jak młodzi bez doświadczenia.  

  

15 godzin temu, Blixten napisał(a):

Jakoś dawno nie trafiłem na przypadki

  

15 godzin temu, Blixten napisał(a):

Wg mnie, umiejętności, wyobraźni i ogłady za kierownicą nabywa się wraz z wiekiem, doświadczeniem i przejechanymi km, a nie odwrotnie.

 

Godzinę temu, Blixten napisał(a):

Jeśli o mnie chodzi, to mój udział w tej części dyskusji jest sprowokowany niczym innym jak Twoim pewnym twierdzeniem, że młodsi i starsi są "tak samo niebezpieczni", co uważam za nieprawdę.

 

Większość Twojej argumentacji jest oparta na Twoich własnych odczuciach i przemyśleniach, linkach do artykułów z konkretnymi wypadkami, a nie danych statystycznych czy badaniach. To jest właśnie "mi się wydaje" i "tak czuje" wykrzywiane przez media.

 

Godzinę temu, Blixten napisał(a):

Przedstawiłem Ci swoje statystyki, w tym jedną polskiej Policji opartą o nasze warunki, a nie jakieś inne kraje.

Nie zgadasz się z nimi i masz własne, OK, rozumiem, i domyślam się czemu to ma służyć. 

 

Nie "mam własne" tylko przedstawiłem Ci uzupełnienie tych polskich statystyk i argumenty dlaczego czytanie tych statystyk tak jak czytasz je Ty prowadzi do wypaczonych wniosków. Statystyki zagraniczne przywołałem na dowód i potwierdzenie argumentów, które podnoszę. Odnoszenie statystyki śmierci na drogach do całej liczebności grupy wiekowej która te wypadki powoduje, bez uwzględnienia aktywnych kierowców i przejeżdżanych kilometrów w tej grupie jest zupełnie bez sensu. W ten sposób dochodzi się do wniosku że najbezpieczniejszą grupą kierowców jest ta w wieku 0-6 lat: spowodowała najmniej wypadków w stosunku do liczebności całej grupy.

 

Jednocześnie nie wiem jakie znaczenie ma że podpieram się również w kwestii wiek - wypadki statystykami zagranicznymi (lepiej prowadzonymi): ludzie za granicą się inaczej starzeją?
 

Godzinę temu, Blixten napisał(a):

Jeśli o mnie chodzi, to mój udział w tej części dyskusji jest sprowokowany niczym innym jak Twoim pewnym twierdzeniem, że młodsi i starsi są "tak samo niebezpieczni", co uważam za nieprawdę.

Raz zdarzyło Ci się użyć stwierdzenia "niemal" i miałem nadzieję, że jeszcze się dogadamy, ale jak widać wróciłeś do wcześniejszej symetrii, a coś takiego w rzeczywistości nie istnieje. 

 

Godzinę temu, Blixten napisał(a):

Skoro Ty odrzucasz moje statystyki a ja Twoje, proponuję więc ten spór rozstrzygnąć w inny sposób - stwórzmy sobie własną statystykę. 

Będziemy rejestrowali wiek kierowcy, skutki wypadku i wtedy, pod czujnym okiem forumowiczów, zobaczymy co nam wyjdzie. 

A jako, że jestem z pokolenia X, to dam Ci fory i proponuję rozpocząć naszą statystkę od dzisiaj - pomijając niedawne wyskoki w Krakowie i na A1. 

 

P.S. I nawet jeśli wykpisz moją propozycję, czego jestem niemal pewien, to ja dalej będę wrzucał wybryki młodych i niedoświadczonych kierowców i zobaczymy wtedy czy znajdziesz chociaż taką samą liczbę przypadków w wykonaniu niedzielnych dziadków...  albo babć

 

Dobra, widzę chyba źródło problemu... w sumie dwa:

1. Prowadzenie "badań" na podstawie artykułów z Internetu jest absolutnie bez sensu. Napisałem Ci już, że "młodzi gniewni" się klikają, "miły staruszek" się nie klika.

2. Wiesz dlaczego wypadków w grupie 18-24 (czy tam 30) jest więcej niż w grupie 75+? Bo chociaż statystyczny kierowca jednej i drugiej grupy jest tak samo niebezpieczny (według badań amerykańskich 80+ nawet bardziej niż "młodzi gniewni"), to kierowców grupy 18-24 (30) jest na drogach dużo, dużo więcej i przejeżdżają dużo, dużo, dużo więcej kilometrów. Więc powodują statystycznie dużo, dużo więcej wypadków.

 

Co nie zmienia faktu że wypuszczając na drogę statystycznego "młodego gniewnego" i "dziadka 75+", gdy każdy z nich pokona ten sam kilometraż to spowoduje statystycznie tyle samo śmierci na drogach. Po prostu "dziadzia" jeździ mniej, samych "dziadziów" jeździ mniej, więc też i wypadków przez nich powodowanych jest mniej.

 

Gdybyś napisał młodzi powodują dużo więcej wypadków niż starsi to z tym na podstawie danych nie da się polemizować: nie tylko młodzi, ale i kierowcy w średnim wieku powodują ilościowo więcej wypadków niż kierowcy 75+. 

 

Ale w ujęciu pojedynczego, statystycznego kierowcy z danej grupy powodują ich tyle samo/więcej, więc gdyby kierowców 75+ na drogach było tyle co "młodych gniewnych" (a do tego zmierzamy, jako starzejące się społeczeństwo) to ilość śmierci na drogach którą powodują też była by co najmniej taka jak "młodych gniewnych".

 

Dlatego potrzebne są badania dla kierowców 75+, bo od problemu nie uciekniemy, ba, problem nas szybko dogania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szürkebarát napisał(a):

Bez ogródek napiszę że masz @BelegUS problem ze sobą. Już od dawna nie dyskutujesz w temacie tylko na...sz się z oponentami. Już tylko tu znajdujesz miejsce gdzie chcesz pokazać, że czujesz się samcem alfa?

Zachowajmy kulturę niezależnie od postrzegania drugiej strony. Wycieczki osobiste są tu całkowicie nie na miejscu. 

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, aflinta napisał(a):

Zachowajmy kulturę niezależnie od postrzegania drugiej strony. Wycieczki osobiste są tu całkowicie nie na miejscu. 

Tylko do mojego chwilowego adwersarza czy do mnie też? Bo i ja czuję się "wycieczkowany". Pytanie proszę uznać za retoryczne, wycofuję się z tej kopaniny, przestaję obserwować ten wątek.

  • Trzymaj się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...